Ursus91
Animożerca
Nie powinno się popełniać przestępstw to raz. Dwa no cóż, zdarzają się nieszczęścia i nic na to nie poradzimy. Uwierz mi nie Ty jeden zostałeś pokrzywdzony przez państwo.
polskie więzienia
- Thread starter lenulka
- Rozpoczęty
Rozumiem państwa zbulwersowanie warunkami panującymi w zakladzie karnym,aczkolwiek ja osobiscie nie spotkałem się z takimi.
W wieku 18 lat zostałem osadzony najpierw w areszcie śledczym a pózniej w zakladzie karnym na Białołęce.
Nie wspominam jakoś tego czasu jako mieszkania w glinianej chałubie na kurzej łapce.
Oczywiscie warunki zależą od statusu osadzonego oraz jak to w życiu kwestii materialnej.
Pierwszy tydzien była tak zwana przejsciówka,czyli osadzenie w celi z ludzmi którzy tak jak ja dopiero co zostali przywiezieni do zakladu karnego.
Wychowaca stara sie dowiedziec jak najwiecej o danym czlowieku oraz jaki status będzie chciał miec on w zakladzie karnym.
Ten czas wlasnie uważam za najbardziej uciązliwy,gdyż nie ma się dostepu do jakiejkolwiek rozrywki oraz przyborów takich jak grzałka itp.
Oczywiscie jadąc wczesniej z prokuratury poprosiłem funkcjonariuszy policji i zatrzymali się na stacji benzynowej kupili mi 2 kartony papierosów więc nie było aż tak zle przez ten tydzien.
Handel w tym okresie kwitnie lecz tylko ze straznikami więc trzeba pomyslec jak przemycic np złoty łanczuszek itp rzeczy aby wymienic za papierosy jesli ktoś niepomyslał o tym.
W tym czasie wybiera się czy chcę zostać człowiekiem i iśc do celi gdzie grypsują i grypsowac lub czy isć na tak zwaną prostą dla niegrypsujących.
Oczywiscie nie każdego sytuacja pozwala na grypsowanie oraz warunki fizyczne.
Oficjalnie gdyż nieoficjalnie wszystko można miec za piniądze.
Po zakonczeniu okresy przejsciowego idzie się po tak zwany mandzur i strażnik prowadzi nas pod cele.
Moi wybór padł na cele sztywną czyli tak zwaną grypsującą,osobiscie osadzony zostałem za przestępczosc zorganizowaną i niejako samo to uprzywilejowało już mnie to tej kategorii.
Pod celą znajdował się aby telewizor (będe pisał tutaj jezykiem zrozumiałym dla kazdego czytelnika.),oraz podstawowe rzeczy jak grzałki itp.
Oczywiscie róznego rodzaju przywileje jak konsole czy telewizory powinny byc jako nagroda i jako grypsujący czyli walczący z administracją ich miec nie powinni jest mitem.
Po odsiedzeniu miesiąca mogłem juz otrzymywac paczki oraz dostałem mozliwosc widzeń.
Wpłaty pinięzne mozna przeznaczac na zakupy z kantyny aby w 50% reszta idzie na tak zwaną żelazną kase czyli dostaje sie je przy opuszczaniu zakladu karnego.
Osobiscie pod celą miałem telewizor,który jak napisalem wczesniej juz mial tam jeden z wczesniej osadzonych ja dokupiłem konsole do grania Xbox.
Konsole mozna miec aby na tak zwane kardrige nie wolno miec na dyskietki aby nie przenosic ukrytych w nich wiadomosci co jest bezsensem.
Pod celą było nas 6 oczywiscie nie było mozliwe aby wszyscy jednoczesnie cwiczyli lub nawet stali ale jakos nie wpływalo to na nas negatywnie.
Wiadomo nie ma duzo miejsca ale , nie każdy chce i ma ochote cwiczyc jednoczesnie.
Co do rozrywek jak wspomniałem wczesniej posiadalismy telewizor konsole do gry, na białołęce dodatkowo mielismy puszczane filmy przez strazników.
Filmy nie były jakos resocjalizujące gdyż były to poprostu nowosci wtedy z tak zwanego Stadiony X lecia,.
Co do uzywek najczesciej kupić mozna było squn ,którym handlowala co 3 cela.
Alkoholu my osobiscie nie produkowalismy tradycjyjnymi sposobami pod celą ani nie przemycalismy,gdyż kupowalismy od straznika w cenie 100 zl za 0,5 litra spirytusu.
Oczywiscie przyznac się muszę iż istaniała forma rozrywki także inna,gdyż nie jest tak kolorowo dla kazdego osadzonego.
Jak wspomniałem było nas 6 z czego 3 było przynaleznych do grup a 2 za handel narkotykami,nie ma co ukrywac strażnicy wiedzieli iz wrzucajac nam szóstego o tej samej pozycji zaczną sie niejako kłotnie o sprzatanie itp .
Więc wrzucano nam takiego nowego nieprzynaleznego do żadnej grupy.
Oczywsicie trafiając do nas był zadowolony gdyż widzial telewizor konsole papierosy itp, ale nie trwało to długo.
Do jego obowiązków należalo parzenie nam kawy codzienne sprzatanie zwywanie odbieranie posiłków itp.
Co do wyżywienia oczywiscie opisuję tu tylko Zaklad Karny na Białołęce ,wiadomo luksusów nie bylo ale naprawdę dało sie zjeść.
Były dni w tygodniu kiedy wogóle nie odbieralismy posiłku gdyż wiadomo ,nie kążdy lubi salceson lub serek topiony.
Wtedy robilismy swoje jedzenie np spaghettli lub zapiekanki.
Oczywiscie sami tego nie robilismy robił to nam wczesniej wspomniany osadzony.
Większosc osób pyta sie jak majac grzałkę robic zapiekanki,do kubka sporego wlewa się wodę i wklada grzałkę na to stawia się metolopodobny talerz ze zrobioną zapiekanką i zakrywa,pod wpływem temperatury ser roztapia się i gotowe.
Może nie jest to zbyt fantazyjne ale no nieukrywajmy lepsze niż wspomniany salceson.
Co do wspomnianego współwiężnia to oczywiscie wymieniany był co jakies 3 góra 4 tygodnie.
Nie ma co ukrywać czlowiek bez prznaleznosci do grupy na wolnosci ,stanu finasowego lub warunków fizycznych nie ma kolorowo,istnieja wyjątki iż trafi pod cele naprawde gdzie sie odnajdzie ale to wyjątki.
Co do tak zwanej izolatki pani Lenulka napisała iz osadzeni sami tam idą w celu większej przestrzeni to absurd.
Ogólnie trafia się tam za tak zwane kwity wykroczenia ,a sami idą owszem osadzeni którzy nie umieja odnalesc się pod celą lub aby schronic się przed współosadzonymi.
Gdyż osobiscie po co miałby tam isc któryś z nas i tracic takie przywileje jak telewizor gry itp dla wiekszej przestrzeni to absurd.
Więc odpowiedz na pani pytanie brzmi poprostu życie.
Jeśli w zyciu masz kontakty i piniądze to i w zakladzie karnym masz inne prawa jak w życiu nie ma co się okłamywać.
Osobiście pozdrawiam ekipę z Ząbek z Wołomina oraz chlopaków z Pragi trzymajcie się.
4 pawilon karny cela 16
W wieku 18 lat zostałem osadzony najpierw w areszcie śledczym a pózniej w zakladzie karnym na Białołęce.
Nie wspominam jakoś tego czasu jako mieszkania w glinianej chałubie na kurzej łapce.
Oczywiscie warunki zależą od statusu osadzonego oraz jak to w życiu kwestii materialnej.
Pierwszy tydzien była tak zwana przejsciówka,czyli osadzenie w celi z ludzmi którzy tak jak ja dopiero co zostali przywiezieni do zakladu karnego.
Wychowaca stara sie dowiedziec jak najwiecej o danym czlowieku oraz jaki status będzie chciał miec on w zakladzie karnym.
Ten czas wlasnie uważam za najbardziej uciązliwy,gdyż nie ma się dostepu do jakiejkolwiek rozrywki oraz przyborów takich jak grzałka itp.
Oczywiscie jadąc wczesniej z prokuratury poprosiłem funkcjonariuszy policji i zatrzymali się na stacji benzynowej kupili mi 2 kartony papierosów więc nie było aż tak zle przez ten tydzien.
Handel w tym okresie kwitnie lecz tylko ze straznikami więc trzeba pomyslec jak przemycic np złoty łanczuszek itp rzeczy aby wymienic za papierosy jesli ktoś niepomyslał o tym.
W tym czasie wybiera się czy chcę zostać człowiekiem i iśc do celi gdzie grypsują i grypsowac lub czy isć na tak zwaną prostą dla niegrypsujących.
Oczywiscie nie każdego sytuacja pozwala na grypsowanie oraz warunki fizyczne.
Oficjalnie gdyż nieoficjalnie wszystko można miec za piniądze.
Po zakonczeniu okresy przejsciowego idzie się po tak zwany mandzur i strażnik prowadzi nas pod cele.
Moi wybór padł na cele sztywną czyli tak zwaną grypsującą,osobiscie osadzony zostałem za przestępczosc zorganizowaną i niejako samo to uprzywilejowało już mnie to tej kategorii.
Pod celą znajdował się aby telewizor (będe pisał tutaj jezykiem zrozumiałym dla kazdego czytelnika.),oraz podstawowe rzeczy jak grzałki itp.
Oczywiscie róznego rodzaju przywileje jak konsole czy telewizory powinny byc jako nagroda i jako grypsujący czyli walczący z administracją ich miec nie powinni jest mitem.
Po odsiedzeniu miesiąca mogłem juz otrzymywac paczki oraz dostałem mozliwosc widzeń.
Wpłaty pinięzne mozna przeznaczac na zakupy z kantyny aby w 50% reszta idzie na tak zwaną żelazną kase czyli dostaje sie je przy opuszczaniu zakladu karnego.
Osobiscie pod celą miałem telewizor,który jak napisalem wczesniej juz mial tam jeden z wczesniej osadzonych ja dokupiłem konsole do grania Xbox.
Konsole mozna miec aby na tak zwane kardrige nie wolno miec na dyskietki aby nie przenosic ukrytych w nich wiadomosci co jest bezsensem.
Pod celą było nas 6 oczywiscie nie było mozliwe aby wszyscy jednoczesnie cwiczyli lub nawet stali ale jakos nie wpływalo to na nas negatywnie.
Wiadomo nie ma duzo miejsca ale , nie każdy chce i ma ochote cwiczyc jednoczesnie.
Co do rozrywek jak wspomniałem wczesniej posiadalismy telewizor konsole do gry, na białołęce dodatkowo mielismy puszczane filmy przez strazników.
Filmy nie były jakos resocjalizujące gdyż były to poprostu nowosci wtedy z tak zwanego Stadiony X lecia,.
Co do uzywek najczesciej kupić mozna było squn ,którym handlowala co 3 cela.
Alkoholu my osobiscie nie produkowalismy tradycjyjnymi sposobami pod celą ani nie przemycalismy,gdyż kupowalismy od straznika w cenie 100 zl za 0,5 litra spirytusu.
Oczywiscie przyznac się muszę iż istaniała forma rozrywki także inna,gdyż nie jest tak kolorowo dla kazdego osadzonego.
Jak wspomniałem było nas 6 z czego 3 było przynaleznych do grup a 2 za handel narkotykami,nie ma co ukrywac strażnicy wiedzieli iz wrzucajac nam szóstego o tej samej pozycji zaczną sie niejako kłotnie o sprzatanie itp .
Więc wrzucano nam takiego nowego nieprzynaleznego do żadnej grupy.
Oczywsicie trafiając do nas był zadowolony gdyż widzial telewizor konsole papierosy itp, ale nie trwało to długo.
Do jego obowiązków należalo parzenie nam kawy codzienne sprzatanie zwywanie odbieranie posiłków itp.
Co do wyżywienia oczywiscie opisuję tu tylko Zaklad Karny na Białołęce ,wiadomo luksusów nie bylo ale naprawdę dało sie zjeść.
Były dni w tygodniu kiedy wogóle nie odbieralismy posiłku gdyż wiadomo ,nie kążdy lubi salceson lub serek topiony.
Wtedy robilismy swoje jedzenie np spaghettli lub zapiekanki.
Oczywiscie sami tego nie robilismy robił to nam wczesniej wspomniany osadzony.
Większosc osób pyta sie jak majac grzałkę robic zapiekanki,do kubka sporego wlewa się wodę i wklada grzałkę na to stawia się metolopodobny talerz ze zrobioną zapiekanką i zakrywa,pod wpływem temperatury ser roztapia się i gotowe.
Może nie jest to zbyt fantazyjne ale no nieukrywajmy lepsze niż wspomniany salceson.
Co do wspomnianego współwiężnia to oczywiscie wymieniany był co jakies 3 góra 4 tygodnie.
Nie ma co ukrywać czlowiek bez prznaleznosci do grupy na wolnosci ,stanu finasowego lub warunków fizycznych nie ma kolorowo,istnieja wyjątki iż trafi pod cele naprawde gdzie sie odnajdzie ale to wyjątki.
Co do tak zwanej izolatki pani Lenulka napisała iz osadzeni sami tam idą w celu większej przestrzeni to absurd.
Ogólnie trafia się tam za tak zwane kwity wykroczenia ,a sami idą owszem osadzeni którzy nie umieja odnalesc się pod celą lub aby schronic się przed współosadzonymi.
Gdyż osobiscie po co miałby tam isc któryś z nas i tracic takie przywileje jak telewizor gry itp dla wiekszej przestrzeni to absurd.
Więc odpowiedz na pani pytanie brzmi poprostu życie.
Jeśli w zyciu masz kontakty i piniądze to i w zakladzie karnym masz inne prawa jak w życiu nie ma co się okłamywać.
Osobiście pozdrawiam ekipę z Ząbek z Wołomina oraz chlopaków z Pragi trzymajcie się.
4 pawilon karny cela 16
Wilk_LancaSter
wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
- Dołączył
- 18 Luty 2012
- Posty
- 3 319
- Punkty reakcji
- 40
Dlaczego więźniowie w Polsce nie płacą za ochronę klawiszy i strazników, ani za wikt, opierunek i noclegi?
Herbatniczek
dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
- Dołączył
- 5 Sierpień 2011
- Posty
- 10 511
- Punkty reakcji
- 172
bo mamy państwo opiekuńcze, państwo ma zapewnić to i tamto a nie obywatele
pan k
Bywalec
Ci ludzie są za karę i popełnili liczne czyny kryminalne . Warunki nie mogą być wspaniałe i warunki mają odstraszać od popełniania czynów kryminalnych . Kryminaliści mają wspaniałe warunki . Zwykły obywatel sam dba o wyżywienie , mieszkanie i pomimo płacenia podatków musi płacić za leczenie . Więzień ma mieszkanie i ma co jeść . Może grać piłkę lub pin ponga . Ma siłownie . Za darmo ogląda telewizję a zwykły obywatel płaci za oglądanie telewizji w szpitalu . Dzieci głodują a jedzenie które dostają jest bardzo słabej jakości i tak samo jest szpitalach a więzień ma za darmo jedzenie i to jedzenie jest dobrej jakości np szpitalu ludzie mają zupę która jest bez mięsa i przypraw . Masło ledwo starczy na kromkę . Więzień schabowe i ziemniaki a wielu zwykłych ludzi pomimo pracy nie ma na jedzenie a warunki mieszkaniowe są tragiczne i powodu braku pieniędzy musi mieszkać grupą obcych ludzi a miejsca dla siebie nie ma wcale . Więzienie porównaniu życiem wielu ludzi jest hotelem . Bogaci Kryminaliści i oszuści np twórca Amber Gold ma wspaniałe warunki i celi której przebywa jest sam i dodatkowo posiada własną toaletę . Ten sposób za oszukiwanie dostał nagrodę i na koszt państwa ma wakacje. Ludzie pieniędzy nie odzyskają . Pracownicy stracili wynagrodzenie które nie odzyskają i dodatkowo muszą ukrywać że pracowali dla niego przeciwnym razie pracy nie dostaną i jeśli odkryją że pracowali tam tracą prace .Ich szef zarobił pieniądze i ma wspaniałe warunki .
Herbatniczek
dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
- Dołączył
- 5 Sierpień 2011
- Posty
- 10 511
- Punkty reakcji
- 172
państwo czyli budżet państwa czyli my wszyscy
To misiek, zamień się z kimś z pierdla, skoro tam tak fajnie - będziesz miała za darmo telewizję rozrywki i schabowego.
....Boże głupota nie zna granic....powiedział do siebie
pan k
Bywalec
Dla zwykłych ludzi więzienie jest piekłem . Dla kryminalistów , morderców i margines społeczny wspaniałe miejsce . Margines społeczny latem , wiosną i jesienią zajmuje się pijaństwem , dewastowaniem , kradzieżą i natarczywym zebraniem . Zimą nie da się prowadzić takiego życia . Osoba która chce spędzić noc noclegowni nie może być pijana . Tym miejscu obowiązuje regulamin i zakaz picia alkoholu . Dlatego wybija szybę i czeka . Dostaje wyrok i na koszt Narodu spędza wakacje . Morderca powinien dostać karę śmierci . Zamiast tego społeczeństwo utrzymuje tą zdegradowaną osobę i dodatkowo dla jego bezpieczeństwa by inni kryminaliści nie zamordowali go jest przenoszony do specjalnej celi lub szpitala psychiatrycznego . Kryminalista podobnie jak margines społeczny spędza wakacje na koszt społeczeństwa . Nic nie robi i żyje na koszt państwa . Rosji i USA kryminaliści nie mają takich wspaniałych warunków . Rosji są kolonie karne . Tam pracują i panuje tam żelazna dyscyplina . USA mordercy dostają karę śmierci . USA i Rosji mordercy i różni zboczeńcy trafiają do specjalnego więzienia . Te osoby muszą sobie radzić same i musi się sama bronić . Więzione sami ustalają zasady . Jeśli nie obroni się to ginie i nie robi to wrażenia na nikim .Muszą pracować i jeśli nie chcą pracować dostają od strażników porządny łomot . .
M
MacaN
Guest
A ostatnio słyszałem ( tylko słyszałem ), że na dworcu chyba we Wrocku bezdomny zadzwonił, że jest bomba, ewakuowali dworzec, złapali gościa i spytali się czemu zadzwonił, a on do nich, że w więzieniu będzie mu ciepło i nie zdechnie z głodu 
Fajnie, co ? Lepsze, niż opieka społeczna, szybciej działa.
Fajnie, co ? Lepsze, niż opieka społeczna, szybciej działa.
Zaklad Karny dla marginesu także jest piekłem więc tutaj nie jest tak że to dla nich raj jak pan napisał.
Opisałem dokladnie jak wygląda życie w Z.K. pare postów powyżej.
Margines , który jak pan napisał żebrze dewastuje ma tam tak samo jak w życiu.
Owszem dostaje jedzenie ale raczej nie trafi pod cele do ludzi z telewizorami wygodami itp.
A jeśli trafi i zgodzą się aby był ich zabawką w co wątpie to nie jest chyba także raj dla tej osoby.
Co do Rosji USA oraz Rosji iż więziowie sami musza sobie radzic także to nie jest prawdą.
W USA rządzą więzienne gangi ,w Rosji rządzi z tego co wiadomo mi od skazanych rosjan odsiadaujących wyroki na tym samym pawilonie co ja rządzi grupa Sołncewska ,a grypsowanie swój początek ma wlasnie z Rosji do Polski dotarło pózniej wlasnie.
Ja nie chcę się wypowiadać kto jest mordercą bo to nie jest takie proste jak pan napisał.
Bo mordercą jest czlowiek który zamordował kogos z zimną krwią ,ale jest nim także osoba której zboczeniec wykorzystal i zamordowal dziecko i sama wymierzyła w afekcie sprawiedliwość.
Herbatniczek
dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
- Dołączył
- 5 Sierpień 2011
- Posty
- 10 511
- Punkty reakcji
- 172
widzisz przyjacielu mamy takich Polaków, którzy by najchętniej by potopili w Wiśle wszystkich aresztowanych czy skazanych. To lalusie, którzy nie wiedzą czym jest prawdziwe życie. Dla nich życie to wybór: dziś na śniadanko szyneczka czy polędwiczka ? Prawdziwe życie to takie kiedy budzisz się rano i zastanawiasz się czy uda się przeżyć dzień z jakąkolwiek nadzieją na coś lepszego, prawdziwe życie to walka aby się nie stoczyć. Nawet jak masz jakąś chęć zmiany życia na lepsze to tylko wyjdziesz za drzwi i widzisz to bagno jakie cię otacza, widzisz sąsiada który tradycyjnie wrzeszczy z rana bo go kac j. w łep i domaga się jeszcze, słyszysz jak rodzina tego menela się chowa bo może on pójdzie gdzieś w ch. i da pół dnia spokoju. Widzisz tą samą parę ćpunów, która już nie ma całych żył i w co się wkłuć a żebrze o choć trochę na nową działkę. I jak już wyjdziesz z bramy i chcesz coś zmienić to zaraz przykleją ci łatkę: ten z żulerni, wywal go z pracy bo coś ukradnie, bo "oni wszyscy tacy sami". I co masz wtedy zrobić, na naukę nie było szans bo kto pomoże finansowo ? Nauka kosztuje. Już w szkole widziałeś tych gogusiów, frajerstwo w markowych strojach i podjeżdżających tatusiów swoimi brykami. Oni mieli na wszystko a ty skąd ? Jak już nawarstwi się frustracja że jesteś kimś gorszym, że jesteś zerem to nachodzi jedna myśl - skroić tego frajera, on nie zbiednieje a ja choć przez chwilę będę mieć to samo, poczuję się też kimś.
I niech ten jeden czy drugi filozof życiowy, wychowany w puchowej kołderce podpowie co robić, g. ci podpowie. On już od szkoły patrzy na ciebie jak na kompletne zero, a później jak na śmiecia. Odgradza się płotem od ciebie żeby nie patrzeć i nie pogarszać sobie widoku z okna na twój biedny ryj.
Taki goguś nigdy nie zrozumie ze więzienie to nie tylko zwyrodnialcy ale większość, która po prostu albo zrobiła coś drobnego albo narastała przez lata w nich frustracja spowodowana totalnym odrzuceniem i niestety stoczyli się. I teraz najlepiej ich całkowicie wykluczyć. Ale to jest tylko odsunięcie problemu. Bo ci drobni teraz odrzuceni zamienią się z czasem w gorszych. Ale co ich to obchodzi, dla nich to śmiecie
I niech ten jeden czy drugi filozof życiowy, wychowany w puchowej kołderce podpowie co robić, g. ci podpowie. On już od szkoły patrzy na ciebie jak na kompletne zero, a później jak na śmiecia. Odgradza się płotem od ciebie żeby nie patrzeć i nie pogarszać sobie widoku z okna na twój biedny ryj.
Taki goguś nigdy nie zrozumie ze więzienie to nie tylko zwyrodnialcy ale większość, która po prostu albo zrobiła coś drobnego albo narastała przez lata w nich frustracja spowodowana totalnym odrzuceniem i niestety stoczyli się. I teraz najlepiej ich całkowicie wykluczyć. Ale to jest tylko odsunięcie problemu. Bo ci drobni teraz odrzuceni zamienią się z czasem w gorszych. Ale co ich to obchodzi, dla nich to śmiecie
pan k
Bywalec
Szpitalach ludzie dostają głodowe jedzenie . Zupa jest wodnista i bez przypraw , kiełbasy nie ma i dają ser , kompot nie zawiera owoców i jest wodnisty a jakość wody jest niska . Kryminale jedzenie jest lepsze i dostają szybko pomoc medyczną . Te osoby mogą za darmo oglądać telewizję a szpitalu trzeba płacić za to . Mogą za darmo się uczyć i studiować a zwykli ludzie sami płacą za studiowanie . Pod koniec lat 80 i latach 90 brutalni mordercy powinni dostać karę śmierci . Dostali 25 lat i wielu przypadkach sąd napisał wykonać wyrok natychmiast . Kryminale powinni zostać pobici za zbrodnie przez więźniów lub strażników . Wyznaczono im specjalną cele i dano ochronę . USA i Rosji mordercy idą do specjalnego więzienia które jest dla nich stworzone . Nie dostają specjalnej ochrony i jest nie wyobrażalne by morderca dostawał specjalną ochronę . . Nikt nie przejmuje się czy zostaną pobici czy nie i dla każdego jest oczywiste że mają piekło kryminale . Rosji i Gruzji jest oczywiste że mordercy , gwałciciele dostają od strażników brutalne pobicie . . Jakim prawem naszym kraju zapewniają mordercą specjalną ochronę ?. . USA i Rosji pracują . Bardzo często pracują na farmach i dzięki temu rolniczy nie muszą zatrudniać obcych i dla kryminalistów praca jest karą . Naszym kraju nic nie robią . Przed zimą margines niszczy szybę i czeka na areszt . Mieszkają całą zimę i mają pełną opiekę medyczną .duchu1981 napisał:
Tu trafi Waśniewska: To wczasy, nie więzienie
na podstawie faktu .
To szokujące, w jakich luksusach okrutna dzieciobójczyni ma odsiadywać wyrok za zabójstwo Madzi (+6 mies.)! W więzieniu w Lublińcu, gdzie według naszych informacji Katarzyna Waśniewska (23 l.) może trafić, czekają wygody jak w sanatorium! Piękny odnowiony budynek, spacerniak otoczony zielenią z urokliwą fontanną włącznie, mnóstwo zajęć edukacyjnych, w tym z muzyką relaksacyjną. Za kratami tego „ośrodka wczasowego” będzie mogła zdobyć wykształcenie, nauczyć się języków i poprawić formę na zajęciach z fitness czy jogi...
No to jest problem, ale wiele można zmienić w prawie i konstytucji.
Przykładowo wyroki za przestępstwa do lat 3 (a tych jest najwięcej) powinny być spłacane przez więźnia.
Przy wyjściu z więzienia otrzymałby fakturę VAT za swój pobyt. Faktura ryczałtowana i z mozliwością spłat na dogodne dla człowieka raty.
Za wybryki chuligańskie młodocianych przestępców nie karałbym ich poprawczakami, które kosztują budżet państwa miliony.
Zlikwidować wszystkie poprawczaki a za takie przestepstwa wprowadzić kary chłosty. doskonale się to sprawdza np. w Singapurze:
http://www.youtube.com/watch?v=kBXgK7lgaFQ
Przykładowo wyroki za przestępstwa do lat 3 (a tych jest najwięcej) powinny być spłacane przez więźnia.
Przy wyjściu z więzienia otrzymałby fakturę VAT za swój pobyt. Faktura ryczałtowana i z mozliwością spłat na dogodne dla człowieka raty.
Za wybryki chuligańskie młodocianych przestępców nie karałbym ich poprawczakami, które kosztują budżet państwa miliony.
Zlikwidować wszystkie poprawczaki a za takie przestepstwa wprowadzić kary chłosty. doskonale się to sprawdza np. w Singapurze:
http://www.youtube.com/watch?v=kBXgK7lgaFQ
Herbatniczek
dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
- Dołączył
- 5 Sierpień 2011
- Posty
- 10 511
- Punkty reakcji
- 172
ciekawe tylko jak rekrutować tych co mają uderzać i czy nie polubią za bardzo swego zawodu jak pewien sanacyjny oficer Kostka-Biernacki
ZlodziejNickow
Nowicjusz
- Dołączył
- 27 Sierpień 2013
- Posty
- 116
- Punkty reakcji
- 6
Racja, jak ludzie patrzeliby na takich "katów" chłoszczących nieletnich? To byłoby straszne stanowisko. Poprawczaki są ok, ale wprowadziłbym jakieś prace obowiazkowe. Kopanie rowów, czyszczenie ulic, sadzenie drzewek - po prostu coś, dzięku czemu chuligani nie będą odizolowani od normalneog społeczeństwa, do którego mają przecież wrócić, a przy okazji trochę zmniejszą koszta.