Stalowy
Bywalec
Powiem Ci tak.Fajnie by było jakby PIS przestał rządzić , ale mimo kryzysu nadal mają swoich zwolenników , często winiących Putina za inflacje , mówiących , że wszędzie jest kryzys , że to nie PIS itp. A co do wyborów to jakby miały być przedterminowe to bardziej myśle zima/wiosna 2023 , bo PIS nie ma większości , więc moze stracić władzę , więc się boi , poza tym nie wiem czy opozycji jest to na rękę teraz . NIe wiem czy nie czekają na wykrwawienie się PIS'u poprzez kryzys , może też jest problem z porozumieniem na opozycji.
Tej przepychanki PIS PO to ja nawet nie komentuje i mnie ona śmieszy . Obie partie to złodzieje , chociaż PIS i tak pobił PO w aferach wybory kopertowe , fundusz sprawiedliwosci czyli 280 mln zł uzytych w nie odpowiedni sposób , respiratory , CPK i najdroższe pilnowanie działki , gdzie nic nie ma , spółka na CPK ma średnią pensje 11000 zł , więcej tego jest.....
A co do nowego ładu to jak się słucha trochę radców prawnych ludzi od podatków to wygląda , że ten bubel prawny nie powstał dlatego , że PIS tak źle chce dla Polski , ale z braku kompetencji , braku zrozumienia prawa. Na początku sami sobie pdnieśli poadatki hehe . Mimo , że kwota wolna od podatku była ok. , poprawienie wymogów do citu estońskiego , poprawienie działania spółek komandytowych to całą reszta była bublem. Teraz pewne zmiany czyli obniżka podatku do 12 % jest nie jako powrotem do stanu przed nowego łądu ale tutaj jest finalnie wyższy nie jako pit bo 12+9 czyli 21 % , ale kwota wolna od podatku jest wyższa.
My nie wiemy, jakie "kombinacje" PiS robił przez 7 lat i ile zmarnował środków publicznych, ale "poza budżetem" na pewno kradli i sobie finansowali, z miliardów różne rzeczy, nie konstytucyjnie oczywiście, za co już powinni karnie odpowiadać, a są bezkarni.
Zwykły złodziej, przestępca idzie do "paki", jak ukradnie i go złapią i odsiaduje wyrok, iluś lat.
Tutaj, ludzie w PiS robią tak samo źle, też kradną, łamią prawo i Konstytucję i inne rzeczy, a mogą czuć się bezkarni i za to nie odpowiadać.
Już za samo to Polska nie powinna być krajem unijnym, bo w krajach unijnych takie rzeczy nie mogą mieć miejsca i to nie jest tolerowane w Unii.
Natomiast, za PO nie było takich rzeczy, jak za PiS, bo jakoś Polska otrzymywała środki unijne i była jako taka praworządność w kraju.
Oczywiście, PO to też nie był, czasami rząd w pełni uczciwy i w pełni dobry, bo i w tym rządzie byli: cwaniacy, złodzieje, tylko pytanie czy takie rzeczy i zachowanie jest w rządzie tolerowane i jest na takie rzeczy przyzwolenie?
W normalnym kraju, jeżeli jakiś polityk się tak by zachował i robił takie rzeczy, to nikt by na to nie przyzwalał i taki "polityk" już by karnie odpowiadał i nie byłby już w rządzie za karę, bo nikt by takiego w rządzie już nie chciał.
Tak jest w normalnych, uczciwych krajach.
Ale w Polsce tak nie jest, bo taka jest mentalność Narodu i polityków.
Chciałbym, żeby choć jeden rząd jakiś był uczciwy w Polsce, z uczciwymi politykami. Być może tak jest w przypadku kilku partii opozycyjnych, szczególnie tych które w Polsce jeszcze nigdy nie rządziły, a szansę też nalezy dać jakiejś partii, która nie rządziła nigdy.
Gdyby takie przekonanie mieli wszyscy, wyborcy w Polsce, to było dobrze.
Ja również bym nie głosował na PO, ponieważ ten rząd już w Polsce rządził i wystarczy.
Tylko inne partie, które nie rządziły jeszcze w Polsce, a szansę należy dać od wyborców. No i Lewica też rządziła, jako: SLD.
Natomiast, żaden rząd wcześniejszy w Polsce nie prowadził żadnych programów, rozdających kasę i to nie obciążało budżetu.
To, że rządy wcześniejsze też nie były takie, jakie powinny być, to jest druga rzecz i tego się już nie zmieni.
Ale nie robiły takich rzeczy, jakie robi PiS.
Zresztą, PiS już przez rok albo dwa lata w Polsce rządził, od 2005 roku.
Na zmianę z PO rządzili i wtedy też się ze sobą "żarli" i obrażali, bo to pamiętam.
Jakoś wtedy PiS, z Kaczyńskim nie wprowadzili żadnych programów z kasą i nie wiem dlaczego.
W każdym razie ten rząd naprawdę szkodzi Polsce i polskiej gospodarce, bo rozdaje naprawdę duże środki, których już nie ma.
Widzą, że jest duży deficyt budżetowy, że budżet się uszczupla, więc boją się, że stracą "koryto", najlepsze przywileje, że nie będa mogli dalej kraść bezkarnie ( a od tego mozna się uzależnić psychicznie ), dlatego posuwają się do dalszego załdużania kraju, zamiast zatrzymać zadłużanie. Do drukowania nadmiernej ilości kasy, co podwyższa tylko inflację. A nawet mogą się posuwać do wysprzedaży jakichś, państwowych majątków, żeby te środki wpływały do budżetu ( ponieważ każdy rząd może tak robić ) i środki też przeznaczyć na: rozdanie, na społeczeństwo.
PiS jest zdolny do różnych rzeczy i mogą robić takie rzeczy, a wpływy do budżetu pochodzą nie tylko z podatków, chociaż głównie z podatków.
Wyprzedawać jakieś majątki państwowe po to, żeby te środki z tego po prostu rozdawać w programach i robić za "dobrego mikołaja".
A oni, NA SIŁĘ jeszcze rozdają i wprowadzają kolejne programy, bo boją się utraty władzy i "stołka". Uzależnili się od tego i teraz trudno zrezygnować.
Ale, rząd to nie jest ich własność, a każdy polityk nie jest prywatny, a państwowy.
Więc żaden rząd nie ma prawa traktować rządu, jak swoją własność, bo byłoby to sprzeczne z Konstytucją i prawem.
I PiS jest chyba jedynym takim rządem, który tak to traktuje.
No i powiem też, że ja jednak jestem za tym, by ten rząd już teraz z rządu wyrzucić, bo każdy dzień z tym rządem w Polsce jest zmarnowany i każdy dzień, to jakieś szkody.
Jak najszybciej pozbyć się tych ludzi z rządu, bo jeszcze przez ponad rok rządów, to można narobić jeszcze więcej szkód, a po co?
Wyborcy, w większości PiS to myślę, ze mają gdzieś sobie, że taki rząd robi takie rzeczy. Bo to też nie jest w Polsce normalne, że "wyborca" pozwala sobie na takie rządy.
Jeżeli sobie pozwala, to potem będzie narzekał i płakał: "wysokie podatki, złe przepisy, złe prawo. "
To to niech już nie popiera takiego rządu i niech to zmieni.
A jeżeli dalej chce popierać, bo widzi parę złotych w programach i to jest ważniejsze dla wyborcy, to jest jego wybór, ale potem będzie za to płacił cenę i to uderzy w tego wyborcę i dopiero potem sobie może zda z tego sprawę.
Każdy, kto wierzy w Polsce, że zła sytuacja i wysoka inflacja jest winą Rosji i Putina, to jest głupi i naiwny po prostu i jest tak samo głupi, jak cały PiS.
Nie chcę obrażać, ale tak to wygląda.
Tylko że w Polsce już nie było dobrze dużo przed wojną i też była wyższa inflacja.
To nie Putin w Polsce jest prezydentem i to nie Putin w Polsce rządzi, a prezydentem jest polski prezydent i polski rząd PiS.
Rosja nie miała i nie ma, ani trochę nic wspólnego z sytuacją w Polsce.
Jak można uwierzyć w takie rzeczy, bo jakiś, zakłamany premier z PiS wmawia to społeczeństwu i jego ludzie?
To jakich w Polsce mamy wyborców i społeczeństwo, że wierzą w takie rzeczy? Nie mówię, że wszyscy, ale niektórzy.
Paranoja po prostu!
Ostatnia edycja: