Polemika ze Świadkami Jehowy...

dorkfargog

Bywalec
Dołączył
14 Czerwiec 2011
Posty
869
Punkty reakcji
31
Wiek
32
Miasto
Pomorze Zachodnie
Mój zarzut wobec ŚJ jest troche innej naturu, według mnie podstawowym problemem w ich działaniu jest poza nawraceniem bardzo skuteczne wynarodowienie swoich wyznawców. To co się dzieje już wewnątrz ich organizacji średenio mnie interesuje, przy czym trzeba im oddać że mają całkiem dobrze usystematyzowaną doktrynę i oraz stopień oczytania jest kompletnie nieporównywalny z katolikami, którzy z reguły sami nie wiedzą w co wierzą.
 

Sadayoshi

Nowicjusz
Dołączył
30 Wrzesień 2007
Posty
330
Punkty reakcji
8
Miasto
Ponyville
"Innowierca będzie się temu przypatrywał i śmiał się w milczeniu, że jedni chrześcijanie z takim nieludzkim okrucieństwem bestwią się nad drugimi chrześcijanami. Jeżeli jednak jeden z owych dwóch wymienionych kościołów ma władzę srożenia się przeciw drugiemu, pytam więc, który właściwie i na mocy jakiego prawa"

John Locke

Podpisuję się pod tym obiema rękami.
Z mojego innowierczego punktu widzenia wygląda to dość dziwacznie i zabawnie gdy dwie religie chrześcijańskie (których różnice są właściwie kosmetyczne) tak zajadle się kłócą.
 

kalomea

Nowicjusz
Dołączył
5 Grudzień 2011
Posty
66
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Sadayoshi, dla nas to są istotne różnice, z punktu widzenia chrześcijan to Świadkowie Jehowy w zasadzie odrzucają fundamenty naszej wiary(nawet jeżeli nie wszystkie).
 

hungryraccoon

Nowicjusz
Dołączył
13 Grudzień 2011
Posty
5
Punkty reakcji
0
Ja nie wiem o co chodzi, ale pracowałem nad morzem ze świadkami J. była to nie tylko młodzież ale także moich dwóch szefów. Wszyscy zachowywali się normalnie, nikt mnie na nic nie namawiał, nie nawracał, super się razem bawiliśmy. Nie zapytani nie mówili nic o swojej wierze.
 

dorkfargog

Bywalec
Dołączył
14 Czerwiec 2011
Posty
869
Punkty reakcji
31
Wiek
32
Miasto
Pomorze Zachodnie
Stereotyp o ŚJ ma niewiele wspólnego z prawdą, bo kontakty z nimi sprowadzają się w większości do zatrzaskiwania im drzwi przed nosem. Ta ignorancja i czasami wręcz brak wychowania (choć momentami obustronny) ma jednak tą zaletę, że ilość "przekonanych" jest znacznie mniejsza i nie ma co się jednak oszukiwać, przeciętny katolik nie ma najmniejszych szans w dyskusji z nimi.
 

kalomea

Nowicjusz
Dołączył
5 Grudzień 2011
Posty
66
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Ja tylko raz miałam okazję z nimi rozmawiać, gdy zapukali do drzwi. Ale miałam wrażenie, że mają gotowe odpowiedzi, i że dają je tak trochę niezależnie od moich pytań... Nie ukrywam, że zbiło mnie to z tropu. Też się spotkaliście z takim podejściem? Bo słyszałam, że nierzadko się to zdarza.
 

dorkfargog

Bywalec
Dołączył
14 Czerwiec 2011
Posty
869
Punkty reakcji
31
Wiek
32
Miasto
Pomorze Zachodnie
Udało mi się dorwać nawet ich poradnik "Prowadzenie rozmów według pism" i trzeba przyznać że całkiem dobrze mają przemyślany sposób prowadzenia rozmowy. Nie wiem jak wygląda sprawa z perspektywy osoby wierzącej, ale z perspektywy niewierzącego przegadanie zwykłych szeregowych "głosicieli" nie jest takie trudne, znacznie ciężej jest w przypadku świadków którzy są realnie merytorycznie do dyskusji przygotowani, a nie "nauczeni" danego jednego sposobu, to sprawa jest znacznie cięższa niż w wypadku dyskusji z katolikiem o podobnym stopniu zorientowania.
 

Miłujący prawdę

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2008
Posty
429
Punkty reakcji
0
Udało mi się dorwać nawet ich poradnik "Prowadzenie rozmów według pism" i trzeba przyznać że całkiem dobrze mają przemyślany sposób prowadzenia rozmowy. Nie wiem jak wygląda sprawa z perspektywy osoby wierzącej, ale z perspektywy niewierzącego przegadanie zwykłych szeregowych "głosicieli" nie jest takie trudne, znacznie ciężej jest w przypadku świadków którzy są realnie merytorycznie do dyskusji przygotowani, a nie "nauczeni" danego jednego sposobu, to sprawa jest znacznie cięższa niż w wypadku dyskusji z katolikiem o podobnym stopniu zorientowania.
Trzymamy się Biblii, a naszym Nauczycielem Jezus, On zaś mówi to, co otrzymał od swego Ojca, który jest w niebie.
 

dorkfargog

Bywalec
Dołączył
14 Czerwiec 2011
Posty
869
Punkty reakcji
31
Wiek
32
Miasto
Pomorze Zachodnie
Oj trzymacie się, to dość ironiczne, że fakryczne kurczowe trzymanie się tego co jest tam napisane (kwestia interpretacji to inna sprawa) wygląda bardziej zniechęcająco niż zachęcająco.
Samo opieranie się na boskim autorytecie biblii do mnie nie przemawia i nie jest żadnym dowodem na jej prawdziwość. Wszystkie "święte księgi" opierają się na nim, co nie sprawia, że to co w nich pisze jest prawdą.
 

Miłujący prawdę

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2008
Posty
429
Punkty reakcji
0
Oj trzymacie się, to dość ironiczne, że fakryczne kurczowe trzymanie się tego co jest tam napisane (kwestia interpretacji to inna sprawa) wygląda bardziej zniechęcająco niż zachęcająco.
Samo opieranie się na boskim autorytecie biblii do mnie nie przemawia i nie jest żadnym dowodem na jej prawdziwość. Wszystkie "święte księgi" opierają się na nim, co nie sprawia, że to co w nich pisze jest prawdą.
Nikt nie powiedział, że skoro Biblia jest Słowem Boga to każdy człowiek niejako automatycznie, gdy weźmie ja do ręki, będzie wszystko rozumiał.
Patrząc na KrK to nawet jest mu zabrane, to co może kiedyś z Biblii wyczytał i dzisiaj widać, że z Biblia nie ma nic wspólnego..
Jest tylko jednak Księga pochodząca od Boga i natchniona przez Niego, tylko Biblia.
Co do interpretacji, to najlepiej interpretuje się sama. A to co w Niej pisze jest prawdą nikt niczego innego jej nie udowodnił..
 

dorkfargog

Bywalec
Dołączył
14 Czerwiec 2011
Posty
869
Punkty reakcji
31
Wiek
32
Miasto
Pomorze Zachodnie
Ja bym powiedział, że raczej zawiera masę rzeczy które pozwalają ją postawić prawie że na równi z mitologią. Stworzenie świata w ciągu 6 dni, arka Noego i potop po same szczyty gór, wieża babel, rozstępujące się morze, mury burzące się na dźwięk trąb, miesiąc w brzuchu wieloryba,człowiek o nadludzkiej sile powiązanej z jego włosami, narodzenie z dziewicy, chodzenie po wodzie, rozmnożenie jedzenia, zmartwychwstanie. Treść tej księgi raczej działa na jej niekorzyść jeśli chodzi o autentyczność, niż ją udowadnia.
 

Wolnomyśliciel

Mizantrop ♠
Dołączył
13 Grudzień 2011
Posty
848
Punkty reakcji
8
W zasadzie mam ich w d. ale wkurza mnie jak nachalnie łażą po domach i zadają te woje durnowate pytania "czy zastanawiał się pan....." tak zastanawiałem się i won ! :p
 

Miłujący prawdę

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2008
Posty
429
Punkty reakcji
0
Ja bym powiedział, że raczej zawiera masę rzeczy które pozwalają ją postawić prawie że na równi z mitologią. Stworzenie świata w ciągu 6 dni, arka Noego i potop po same szczyty gór, wieża babel, rozstępujące się morze, mury burzące się na dźwięk trąb, miesiąc w brzuchu wieloryba,człowiek o nadludzkiej sile powiązanej z jego włosami, narodzenie z dziewicy, chodzenie po wodzie, rozmnożenie jedzenia, zmartwychwstanie. Treść tej księgi raczej działa na jej niekorzyść jeśli chodzi o autentyczność, niż ją udowadnia.
Wolisz wierzyć w te wszystkie bez sensu cuda, za którymi KrK biega i uznaje?
Świat nie został stworzony przez sześć literalnych dni - ale przez sześć różnej długości czasów. Mogły niektóre z nich trwać miliony i więcej lat.
Gdy swym rozumem obejmujesz wszechświat, to te wydarzenia biblijne to cos małego.
Ale wszystko to wiąże się z imieniem Boga - Jehowa. Posłuchaj:

Jakie jest znaczenie imienia Bożego ‘Jehowa’, które to imię w o bardzo głębokiej treści wybrał sobie sam Bóg. Dosłownie znaczy ono: “On powoduje, że się staje".
I tak jest w rzeczywistości, bo wszystko istnieje dzięki Niemu.
Już samo to budzi szacunek, podziw i lęk.
Ale czy imię Boże zawiera w sobie jedynie taką myśl?
Na przykład Mojżesz najwyraźniej pragnął dowiedzieć się czegoś więcej.
Przecież imię to było już znane przed nim. Ludzie posługiwali się nim od stuleci.
Nie ulega, zatem wątpliwości, że gdy Mojżesz pytał Boga o imię, chciał lepiej poznać osobę o tym imieniu.
Dociekał nieja­ko:, „Co mogę o Tobie powiedzieć Twemu ludowi, Izraelo­wi, żeby wzmocnić jego wiarę w Ciebie i przekonać go, że naprawdę zostanie wybawiony?"
W odpowiedzi Jehowa podał znaczenie swego imienia. Oznajmił Mojżeszowi:
“Okażę się, kim się okażę" (Wyj­ścia 3:14)
Wyjaśnił Mojżeszowi - a zarazem każdemu z nas - jaka myśl kryje się w tym imieniu.
Jehowa będzie 'się okazywał' wszystkim - czyli stanie się wszystkim - co uzna za niezbędne do spełnienia swych obietnic. Przekład Josepha B. Rotherhama oddaje ten werset w taki bezpośredni sposób: “Sta­nę się, kimkolwiek zechcę".
Pewien znawca biblijnego języka hebrajskiego objaśnia to sformułowanie następują­co:
“Bez względu na sytuację czy potrzebę (...) Bóg 'stanie się' rozwiązaniem danego problemu".
Co to oznaczało dla Izraelitów?
Obojętnie, jaką by na­potkali przeszkodę i w jak trudnym znaleźliby się położe­niu, Jehowa miał się stać wszystkim, co było potrzebne, żeby oswobodzić ich z niewoli i zaprowadzić do Ziemi Obiecanej.
Niewątpliwie imię to skłaniało do pokładania w Bogu ufności.
Tak samo może oddziaływać na nas (Psalm 9:10).
W Jego wypadku nie istnieje nic, czym w obrębie swych dosko­nałych zasad nie mógłby się stać, żeby zapewnić swym ziemskim dzieciom idealną opiekę.
A zatem Jego imię, Je­howa, skłania nas do uznania Go za najwspanialszego Ojca, jakiego można sobie wyobrazić (Jakuba 1:17).
Moj­żesz i wszyscy inni wierni Izraelici szybko się przekonali, że Jehowa postępuje zgodnie ze swym imieniem. Z po­dziwem i lękiem patrzyli, jak staje się między innymi nie­zwyciężonym Wodzem, Panem żywiołów, niezrówna­nym Prawodawcą, Sędzią i Architektem, jak daje im żywność i wodę oraz dba o ich odzież i obuwie.
Prawdy biblijne pomagają nam patrzeć w przyszłość z ufnością!
Bóg stworzył ziemię, aby była zamieszkana:
(Izajasza 45:18) "Bo tak powiedział Jehowa, Stwórca niebios, On, prawdziwy Bóg, Ten, który ukształtował ziemię i który ją uczynił, który ją mocno ugruntował, który nie stworzył jej po prostu na nic, który ukształtował ją po to, żeby była zamieszkana: „Jam jest Jehowa i nie ma nikogo innego"."
Chcesz to słuchaj, nie chcesz nie słuchaj.
 

dorkfargog

Bywalec
Dołączył
14 Czerwiec 2011
Posty
869
Punkty reakcji
31
Wiek
32
Miasto
Pomorze Zachodnie
Proszę bez argumentów "ad personam", bo po pierwsze mój stosunek do cudów i KK nie ma nic wspólnego z tym co napisałem, a po drugie moje podejście do wszelakich dogmatów i doktryn religinych jest takie samo w przypadku każdej wiary.

W ogóle patrząć na to troche inaczej, to Jehowa jak na wyższy byt ma stosunkowo banalny problem z imieniem a właściwie w sposobie w jaki się należy do niego zwracać. No, ale skoro dla Boga taki banał rzeczywiście stanowi meritum sprawy, zamiast na przykład szczerości modlitwy, to cuż poradzić.

Co do interpretacji biblii, to właściwie ciekawi mnie zawsze dość luźne podejście wyznań do ustalania co trzeba rozumieć dosłownie(np. potop), a co jest przenośnią (6 dni). Bardzo wygodne podejście do pism teoretycznie objawionych.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
powiem prosto, brak jakichkolwiek poważnych przesłanek po temu aby Boga tytułować Jehowa
to było wałkowane w tym temacie nie raz i nie dwa razy i jeden z was nawet się mocno zaangażował
niestety żadnego dowodu na poparcie tez, poza niskiej jakości poszlakami przytoczyć nie potrafił

ps. to nie jakiś tam atak na ciebie "Miłujący Prawdę" czy twe wyznanie, takie zarzuty można postawić chyba każdemu wyznaniu - kurczowe trzymanie się pewnych punktów identyfikacyjnych,
które mają się nijak do faktów
dam przykład swego wyznania
dla Luteran najważniejszym świętem, jest święto Reformacji
święto, którego ja nie obchodzę wcale (mimo, że jestem Luteraninem)
 

vengo

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2009
Posty
663
Punkty reakcji
0
sytuacja na swiecie nie zmieni się na leprze - idziemy po linii pochyłej w dół- SJ i inni ludzie dobrej woli,dostrzegają to,jak również bezsilność narodów ,uwypuklanie tych spraw na pewno coś daje ,ale generalnie jest źle. oto co zapowiedział Jezus na czasy końca-czy to są nasze czasy???-oceńcie sami ..Ten złożony znak podany przez Jezusa zaczął się urzeczywistniać w niezwykły sposób począwszy od roku 1914 równolegle z kilkoma innymi zapowiedziami, przedstawionymi przez trzech apostołów, a dotyczącymi obecnych warunków życiowych. Poniżej wymieniono w skrócie różne części składowe tego znaku oraz ich spełnienie,które rozgłaszają po świecie ŚJ: „ Pewien wybitny uczony napisał: „Będziemy ze strachem jedli, ze strachem spali, ze strachem żyli i ze strachem umierali ...........................
post pisany 3 lata temu...

a jak dzisiaj sytuacja sie przedstawia na swiecie??......spełniają sie proroctwa?........
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
nie wiem, ja nie odczuwam specjalnego strachu, oczywiście obawiam się upadku tego kapitalizmu kolesiów/socjalizm demokratycznego
ale to nie pierszy taki kryzys wywołany przez ludzi i nie ostatni..
ludzka głupota jest naprawdę bezgraniczna, wiara w mity również, Europa (i nie tylko) sprowadza na siebie te same nieszczęścia cyklicznie
warto zapoznać się z tym jakie zjawiska doprowadziły do tzw "wielkiego kryzysu" - byly one inne niż uczą w szkołach (kapitalizm zbankrutował)
ale cóż.... tempus fugit, aeternitas mane, cael ipsum petimu
 

dorkfargog

Bywalec
Dołączył
14 Czerwiec 2011
Posty
869
Punkty reakcji
31
Wiek
32
Miasto
Pomorze Zachodnie
Szczerze objawy które przypisują oni do naszych czasów i mające być zapowiedzią Armagedonu można by przypisać do prawie każdej epoki . Z resztą pierwsi chrześcijanie też oczekiwali że niedługo powróci Chrystus i nadejdzie koniec świata i jakoś nic się szczególnego w tej kwestii nie stało :)
 

VeaK

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2010
Posty
22
Punkty reakcji
0
O widzę, że dyskusja na temat Świadków wrze. W sumie to dobrze wszakże spełniają się słowa Jezusa "I ta dobra nowina o królestwie będzie głoszona po całej zamieszkanej ziemi na świadectwo wszystkim narodom, a potem nadejdzie koniec.". Nie ma chyba osoby, która nie słyszałaby o ŚJ czy nie miała naszej literatury w ręku. Z reguły wiem, że takie przepychanki słowne na tym podobnych forach nic nie dają. Peło frustracji i nienawiści ze strony osób uprzedzonych. Co innego rozmowa w cztery oczy. Wtedy można poznać prawdziwe ludzki oblicze.
Ode mnie powiem tylko tyle, że znalazłem najlepszą drogę życiową. W żadnej religii nie ma tyle miłości braterskiej, współpracy i pomocy. Ponadto cieszę się, że uwolniłem się od wszystkich niebiblijnych dogmatów i świąt, które nie mają poparcia w Biblii a tym samym u Boga. Następnym razem gdy zapukają ŚJ proszę z nimi porozmawiać a nie wysnuwać cudowne teorie na ich temat. Nie rozumiem czemu niektórzy ludzie tak boją się z nami rozmawiać? Pewnie dlatego, że wiedzą, że to co powiemy to prawda z Biblii a dowiedzenie się takich rzeczy nie da im spokoju... Ale to już każdego wybór z osobna. Nigdy nie znajde lepszej drogi życiowej i wiem o tym!
Z mojej strony to tyle, jak mówiłem wdawanie się w takie dyskusje nie ma sensu, jednak swoje zdanie chciałem na tena temat wypowiedzieć. W końcu jest to forum.
Z chęcią odpowiem na wszelkie pytania dot. ŚJ, jednak proszę je kierować na PW.

Miłego Dnia!
 

Lampart

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2009
Posty
1 061
Punkty reakcji
21
Wiek
30
Miasto
Pireus
O widzę, że dyskusja na temat Świadków wrze. W sumie to dobrze wszakże spełniają się słowa Jezusa "I ta dobra nowina o królestwie będzie głoszona po całej zamieszkanej ziemi na świadectwo wszystkim narodom, a potem nadejdzie koniec.".
Miłego Dnia!

Nie mogę pojąć tej fascynacji i wręcz niemożności doczekania się końca świata, to w każdej tego typu religii jest jakieś chore - marzyć o śmierci i unicestwieniu wszystkich ludzi - wow jaka to będzie impra
 
Do góry