O widzę, że dyskusja na temat Świadków wrze. W sumie to dobrze wszakże spełniają się słowa Jezusa "I ta dobra nowina o królestwie będzie głoszona po całej zamieszkanej ziemi na świadectwo wszystkim narodom, a potem nadejdzie koniec.". Nie ma chyba osoby, która nie słyszałaby o ŚJ czy nie miała naszej literatury w ręku. Z reguły wiem, że takie przepychanki słowne na tym podobnych forach nic nie dają. Peło frustracji i nienawiści ze strony osób uprzedzonych. Co innego rozmowa w cztery oczy. Wtedy można poznać prawdziwe ludzki oblicze.
Ode mnie powiem tylko tyle, że znalazłem najlepszą drogę życiową. W żadnej religii nie ma tyle miłości braterskiej, współpracy i pomocy. Ponadto cieszę się, że uwolniłem się od wszystkich niebiblijnych dogmatów i świąt, które nie mają poparcia w Biblii a tym samym u Boga. Następnym razem gdy zapukają ŚJ proszę z nimi porozmawiać a nie wysnuwać cudowne teorie na ich temat. Nie rozumiem czemu niektórzy ludzie tak boją się z nami rozmawiać? Pewnie dlatego, że wiedzą, że to co powiemy to prawda z Biblii a dowiedzenie się takich rzeczy nie da im spokoju... Ale to już każdego wybór z osobna. Nigdy nie znajde lepszej drogi życiowej i wiem o tym!
Z mojej strony to tyle, jak mówiłem wdawanie się w takie dyskusje nie ma sensu, jednak swoje zdanie chciałem na tena temat wypowiedzieć. W końcu jest to forum.
Z chęcią odpowiem na wszelkie pytania dot. ŚJ, jednak proszę je kierować na PW.
Miłego Dnia!