Pogaństwo-neopogaństwo

still sane

Nowicjusz
Dołączył
7 Luty 2006
Posty
380
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
From the pagan vastland
Skoro wszystkie religie są wymyślone przez człowieka to pogaństwo(jako pierwsza i najprostsza) jest naj bardziej racjonalna...zwłaszcza po grzybach halucynogennych :) polecam-taka pogańska komunia-zjesz halucyna i zobaczysz swojego boga!
 

odeon

Laudare Rhinocerotidae
Dołączył
2 Grudzień 2005
Posty
4 108
Punkty reakcji
7
Wiek
35
Ponieważ nikt tego nie zauważył, poczuwam się do obowiązku, wspomnienia iż dwa moje ostatnie posty w tym temacie to była ironia.
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
Odeon, trudno się nie domyślić.

Still, mi te grzybki halucynki przypominają ruchy New Age :D.
 

odeon

Laudare Rhinocerotidae
Dołączył
2 Grudzień 2005
Posty
4 108
Punkty reakcji
7
Wiek
35
Moje wyjaśnienie było skierowane do użytkowników, którzy nie podążają moim tokiem myślenia.
 

Badlik

Psychodegradacja
Dołączył
29 Czerwiec 2006
Posty
569
Punkty reakcji
0
No no no, a w innych tematach mówicie, że wiara katolicka jest ciemna, bo jest oparta na postanowieniach z początków naszej ery, a teraz gadacie, że pogaństwo jest dobre, bo było wyznawane przez ludzi już bardzo dawno temu. Czyli oznacza to, że są religie równe i równiejsze tak? Robicie wszystko, aby przedstawić kościół katolicki w złym świetle, a do niczego innego się nie dowalacie. Co do poganów to ok niech sobie chodzą do lasu modlić się do bożków i niech czcą słońce na balkonie. Mi to nie przeszkadza :p
 

odeon

Laudare Rhinocerotidae
Dołączył
2 Grudzień 2005
Posty
4 108
Punkty reakcji
7
Wiek
35
Ja nie napisałem że pogaństwo jest lepsze.
 

Anthrax

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2006
Posty
416
Punkty reakcji
0
Wiek
45
Witam.

Uważam siebie za poganina. Choć dla wierzących chyba nie ma większej różnicy między ateistą i poganinem.
W liceum byłem nie wierzącym, choć nie tak do końca, bo na religię jednak zawsze chodziłem. Potem zaangażowałem się religijne na jakiś czas. Trochę na zasadzie: a może jednak coś w tym jest, trzeba sprawdzić samemu, a nie przyjmować wszystko na wiarę i z drugiej ręki :] No, ale mimo zaangażowania nie nawróciłem się, a przeciwnie katolicyzm okazał się porażką. A ich bóg to jakaś straszna fikcja.

Właściwie skoro uważam historie o Jezusie za kiepską bajkę, to mógłbym być ateistą. Ateizm jednak w wersji twierdzącej, że nie istnieje żaden bóg, na pewnym gruncie wydaje mi się nie do obrony. Można tak twierdzić oczywiście, ale moim zdaniem nie da się dowieść nie istnienia wszystkich bogów, czy boskości w ogóle. Dlatego wybrałem łagodniejszą wersję negacji głównej prawdy wiary mówiącej "jest jeden bóg". Uważam po prostu, że to nieprawda, iż istnieje jeden bóg. Jeśli w ogóle jakiś bóg jest, to z pewnością nie jest jeden.


Tak, owszem, nasi przodkowie - Słowianie byli do pewnego czasu poganami, i przestali nimi być wraz z przyjęciem chrztu. To było przełomowe wydarzenie, ale to nie było burzenie porządku, a raczej forma zmiany. Zaakceptowano ten porządek i przetrwał on do dzisiejszego dnia. w zasadzie od 966 r. zaczęła się nasza faktyczna historia. Mówiąc o tym co się działo wcześniej trudno doszukiwać sie polskości. Fundamenty Polski - jako kraju, jako narodu są nierozerwalnie związane z religią chrześcijańską. 966 rok to więc nie zburzenie porządku, ale początek jego tworzenia...Próżno się doszukiwać w dzisiejszych czasach w Polsce wpływu pogaństwa....

Jeśli chodzi o wypływy pogaństwa, to popatrz na tradycje i zwyczaje, zwłaszcza te ludowe. Całe tomy na ten temat napisano. Poza tym na Europę ogromny wpływ miał pogański Rzym oraz Grecja, który z czasem się pogłębiał i cywilizował barbarzyńską Europę.

Forma zmiany? :lol:
Zapominasz, że powstanie pogańskie w latach 30-tych XIw. wraz z najazdem czeskim sprawiło, że państwo Mieszka i Chrobrego praktycznie przestało istnieć. Dopiero Kazimierz Odnowiciel dzięki posiłkom z zewnątrz zdołał je utopić we krwi.
Praktycznie dawna religia poza głównymi centrami władzy była praktykowana jeszcze przez kilkaset lat, a biskupi mieli ogromne trudności w wyplenieniu dawnych wierzeń.
Zresztą jeden z najpotężniejszych polskich królów Władysław Jagiełło był poganinem, a został oficjalnie ochrzczony tylko po to, aby przyjąć koronę. Gdyby Polska była całkowicie schrystianizowana, nie byłoby to możliwe moim zdaniem.
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
Co do historii i Pogaństwa i KK, to zauważmy że większość świąt katolickich to poprostu zmienione formy świąt pogańskich, czysty synkretyzm religijny.
 

still sane

Nowicjusz
Dołączył
7 Luty 2006
Posty
380
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
From the pagan vastland
Ja chciałbym podkreślić, że nie jestem przekonany czy Świętowit i inni bogowie istnieją, ale rozumiem skąd się wzieła ta wiara. Widzieliście kiedyś jak blisko was piorun wali w drzewo? Wyobraźcie sobie to oczami człowieka średniowiecznego...pogaństwo to jedyna religia w której widać bezpośrednie działanie swojego boga.

Każda religia została stworzona przez człowieka z innych powodów. Każda miała jakiś powód, impuls do istnienia i społeczne podłoże. Np. chrześcijaństwo wynikało z poczucia niesprawiedliwości wśród gnębionych ludzi. Natomiast religia pogańska to religia siły. Siły i intuicji. Intuicja ją stworzyła a siłę się czci.

Byłem ostatnio w kościele(musiałem-ślub) i całyczas myślałem jak to możliwe że kościół chrześcijański zagarnął dla siebie tyle aspektów życia? Nawet ślub trzeba opłacić w kościele. A przecież to najstarszy i najbardziej tradycyjny obrzęd w dziejach ludzkości. Ponadto uderzyło mnie to, że ludzie uderzają się w piersi mówiąc "moja bardzo wielka wina". Ja się nie uderzałem w pierś, wywołując konsternację stojącej obok starej babki. Po prostu nie zrobiłem żadnej wielkiej winy...mimo to kościół jest pełen takich absurdów. Tak samo święta pogańskie zagarnięte przez katoli. Wszystkie święta pogańskie dotykały sfery bliskiej człowiekowi...początek lata, sex w świętym gaju :) same przyjemne rzeczy. Natomiast chrześcijaństwo przyniosło biczowanie, krzyżowanie i gorzkie żale za coś tam...
 

Rashkel

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2006
Posty
230
Punkty reakcji
3
Wiek
41
Miasto
Częstochowa
Swoja droga chcialbym sobie trochę poczytac o wierze naszych przodków (tych z przed chrztu). Może mi ktoś rzucic jakieś linki? Ciekaw jestem jak stara wiara wypadlaby z chrześcijanstwem.
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
Rashkel, zacznij od Wikipedii, hasła: Pogaństwo,neopogaństwo,słowianie itp. To samo w Google.
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
Still, i wkońcu trafia się na Wicce :D
 

Jana

Nowicjusz
Dołączył
29 Lipiec 2006
Posty
49
Punkty reakcji
0
Swoja droga chcialbym sobie trochę poczytac o wierze naszych przodków
Problem w tym, że "chrzest Polski", po którym nota bene zniknęła jakaś 1/3 ludności dzisiejszych ziem polskich, usunął większość informacji na temat starej religii słowiańskiej.
wiele jest stron które mieszają pogaństwo z różnymi ideologiami..więc ostrożnie
Kiedyś na jednej z takich stronek, po zrobieniu testu dowiedziałam się, że jestem wampirem. :loldev:
 

still sane

Nowicjusz
Dołączył
7 Luty 2006
Posty
380
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
From the pagan vastland
Szczególnie trzeba uważać na Pogan z Niemiec i polskich skrajnych prawicowców bo większość z nich to neofaszyści :/ szkoda że tak się dzieje bo przez to powstaja stereotypy i negatywne skojarzenia z tymi po:cenzura:ami.

Ja promuję zdroworozsądkowe podejście do tej religii. Pogaństwo jest częścią naszego słowiańskiego dziedzictwa i można je poznawać bez mieszania tego z polityką.
 

celesta

Nowicjusz
Dołączył
22 Wrzesień 2006
Posty
3
Punkty reakcji
0
:p Już myslałam, że nie ma takiego tematu:))
Jestem poganką z dziada pradziada. Nie wstydzę się tego. Cała Moja rodzina prócz neopogańskich korzeni praktykuję wicca.


Neopogaństwo jest ruchem niezwykle prężnym I szybko zdobywającym nowych popleczników na całym świecie. Mnogość jego odmian i szybkość "mutowania" sprawia, że łatwo zdobywa nowych aktywistów i sympatyków. Wbrew głoszonym przez popularne w Polsce chrześcijańskie organizacje wojujące z tzw. sektami ( choć do sekciarzy należałoby zaliczyć najpierw większość wyznawców kościoła katolickiego ), neopoganie nie są agresywnymi osobnikami o zlasowanych umysłach oddającymi cześć mrocznym mocom i sodomitami pieprzącymi w lesie po kryjomu sarny, dziki i jelenie ( jak obcy to obcy! ). Neopoganie jako jeden z wielu odłamów kontrkultury kwestionują panujący paradygmat społeczny i informacyjny widząc pozytywną możliwość rozwiązania problemu alienacji i wyjałowienia ludzkiego ducha, do których doszło w obrębie kultury zachodniej. Neopoganie wychodzą zawyczaj z założenia, że człowiek jest pomostem pomiędzy przeszłością i przyszłością i to od niego zależy siła tradycji, sposób jej pojmowania i kształtowania ( a więc także rekonstruowania ) wg. indywidualnie pojmowanych priorytetów. Każde kształtowanie swojej tożsamości powinno jednak wychodzić poza mury EGO i i dotykać spraw ważnych dla grupy, której bliskość określają wspólne więzy: marzenia ideały, wizje, emocje - stąd można nazywać takie grupy społecznościami postulowanymi, wyobrażeniowymi, neoplemionami.


neopogaństwo, choć wielu jego przedstawicieli może być nastawione do współczesnego stanu kultury pozytywnie, zawsze będzie co najmniej krytycznie nastawione wobec religii chrześcijańskiej, a w niektórych ugrupowaniach będzie to jawna wrogość ( w Polsce z takim stosunkiem mamy do czynienia w łonie Rodzimej Wiary i Stowarzyszenia na rzecz Tradycji i Kultury "Niklot" ). Nie należy jednak mylić krytyki z niechęcią do dialogu, gdyż ten zajmuje tak samo umysły wielu neopogan ( na przykład członków Rodzimego Kościoła Polskiego) często z towarzyszącymi temu szczerymi deklaracjami tolerancji, co jednak w sferze czynów zostaje czasem nie uwzględnione. Należy jeszcze dodać, że poza Polską dialog ten już zaczął się rozwijać w takich krajach jak Stany Zjednoczone.

Oczywiście trudno jest neopoganom w swojej krytyce przekreślić wszystkie wytwory kulturowe stworzone przez ludzi w przeciągu całej historii Europy, szczególnie że obejmują one takie dziedziny jak: filozofia, sztuka, alchemia, heretycka gnoza, oświeceniowa ideologia, nauki ścisłe i humanistyczne, architektura, technologia masowa itp. Neopoganie zdają sobie sprawę, że od czasów przejęcia w Europie pałeczki przez dyskurs chrześcijański, on także uległ zmianie asymilując się po części ze strukturami zastanymi.

Neopoganie również będą korzystać z tego dziedzictwa wykorzystując wszystko to, co nadaje sens ich działalności, nierzadko tworząc nowe mity na potrzeby jednostkowe i zbiorowe. Te mity stają się często najważniejszym składnikiem i zarazem efektem ich działalności udowadniając tym samym w praktyce jeden ze swoich głównych postulatów, że bez mitów człowiek żyć nie potrafi.

Tak więc zanotujmy w umyśle, że neopoganin to także człowiek tworzący mity, tak samo zresztą jak każdy inny człowiek. Neopoganin jednak tworzy mit odmienny od mitu z definicji Rolanda Barthesa12 miesza bowiem to co historyczne z tym, co pożądane, to co linearne z tym, co nie linearne ( fraktalne ) oraz to, co nieznane z tym, co poznane. Jednym słowem, tworzy pomost pomiędzy swoimi "wyobrażeniowymi przodkami", a ich upostaciowaniem w dominancie dyskursywnej.


A Wicca....

Uprawiane dziś kulty pogańskie to luźne mieszanki tradycji szamańskich, druidycznych i elementów magii. Wkrótce poganie całego świata spotkają się na wrześniowych, dorocznych festiwalach dumy ("Pagan Pride Day"). Dla członków pogańskich ruchów jest to dobra okazja aby się spotkać, a także przełamać stereotypy złego poganina. Pierwsze takie święto miało miejsce w 1998 roku, a od tej pory liczba festiwali przekroczyła już liczbę 145.

Najbardziej popularnym wśród ruchów pogańskich jest ruch wicca. Według organizacji Pluralism Project na Uniwersytecie Harvarda, w samych Stanach Zjednoczonych jest milion osób wyznających tę religię. W 2004 roku w wielkiej Brytanii odbył się pierwszy, legalnie zarejestrowany ślub wiccański.

Wicca jest to kult przyrody. Wszystkie święta odbywają się zgodnie z porami roku. Ponadto znaczna część wyznawców praktykuje magię. Czarownice spotykają się na ośmiu sabatach w roku.

Religia wicca często bywa błędnie kojarzona z satanizmem. wiccanie, nie wierzą w istnienie szatana. Dobro i zło są trwałymi elementami rzeczywistości, a nie wytworem jakichś złych mocy. Naczelną zasadą wicca jest "czyń to, czego pragniesz i nie krzywdź nikogo".

W wierzeniach neopogańskich brakuje ściśle określonej doktryny, jaką wpaja się między innymi wyznawcom chrześcijaństwa. Ponadto, aby zostać wyznawcą religii naturalnej, nie trzeba poddawać się członkom hierarchii duchownych. Większość członków ruchu jest typami "samotnych poszukujących", którzy odkryli kult pogański w literaturze. Poza tym, jest to religia raczej afirmująca życie, a nie przygotowująca do życia pozagrobowego, jak to czyni chrześcijaństwo.
 

still sane

Nowicjusz
Dołączył
7 Luty 2006
Posty
380
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
From the pagan vastland
O w morde wreszcie ktoś normalny na tym forum :D do tej pory pogan było tu bardzo mało że nawet w wielkiej sondzie ich nie uwzględniono :/

Jestem poganką z dziada pradziada. Nie wstydzę się tego. Cała Moja rodzina prócz neopogańskich korzeni praktykuję wicca.
Z dziada pradziada powiadasz? Zawsze ciekawiło mnie czy po średniowieczu została przerwana w Polsce tradycja pogańska czy też może byli ludzie którzy tą ciągłość z pokolenia na pokolnie aż do dzisiaj zachowali?
tzn.czy był taki moment w historii Polski że Pogan nie było wcale?
 

Kszaczek

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2005
Posty
428
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
deep inside the borderline
To ja slowem wyjasnienia ... moja panna mowila mi że ona wierzy w " Pramatke" Gaje czyli chyba ziemie i szanuje cos tam w stylu kalendarza bogów czyli że każdy dzien jest innego bostwa wiec pamięta sie o nim i rzaz dziennie sklada się mozna powiedzieć modlitwę chociaz ona tego tak nie nazywa. mowi że jest Wiccanką ...
 

chaokicia

Nowicjusz
Dołączył
8 Luty 2007
Posty
36
Punkty reakcji
0
Tradycja rodzinna Wicca w Polsce? :)

W Angli to może, ale w Polsce? ;>

Przecież u nas wicca to w wiekszosci flafusiowe pokolenie internetu i cunninghama bialej magii kamieni.

Czyli malolaty i brendzlowanie kolorowymi swieczkami... :bag:
 
Do góry