1699850
Chadzam sam, bez stada. Tak lubie, to mi odpowiada
Jak ktoś chce to niech pomaga.A co z bezdomnymi?
Ich by należało zostawić samych sobie, czy pomóc?
Moim zdaniem każdy taki przypadek winniśmy rozpatrywać oddzielnie. Należy poznać przyczyny zaistniałego stanu i poznać samego człowieka. Najlepiej to się zrobi obserwując swoje własne otoczenie.
Jak ktoś kogo znam przynajmniej z widzenia ma problem (spłonie dom, ktos zachoruje i potrzeba pieniedzy ect) to oczywiscie ze pomoge. Ale dawać gdzieś tam, komuś tam pieniadze które ponoć mają trafić do jakichś potrzebujących? Nie dziękuje.
A zabrać komuś pieniądze pod przymusem, a następnie oddać je komuś kogo ktoś tam uzna za bardziej potrzebującego to KRADZIEŻ.
I co mamy w takiej sytuacji? Ten komu zabrano uważa się za okradzionego. Ten komu dano uważa że te pieniądze się mu po prostu należą...