Nowy Rząd Premier Szydło, nowa jakość czy powtórka z rozrywki

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
PIS w swoich obietnicach nie kłamał inaczej niż wielokrotnie SLD, PSL, PO. Skoro wszystkie te partie kłamały to dlaczego nie dawać szansy PIS ?

Co do Kamińskiego to sytuacja jest nieciekawa. Jest on skazany i w zwiazku z tym ABW nie powinna mu dać dostępu do tajemnic państwowych, nikt kto jest skazany nie dostanie certyfikatu.
On tymczasem został koordynatorem służb specjalnych. Przecież bez certyfikatu to podczas pracy nie będzie mógł wykonywać 90 % czynnosci służbowych. Chyba że ABW da mu certyfikat (łamiąc prawo)
 
E

Elen

Guest
Czyzby poczatek powaznych problemow ? Cytuje- "Ułaskawienie skazanego nieprawomocnym wyrokiem Mariusza Kamińskiego nie narusza litery konstytucji. Narusza dobry obyczaj, drastycznie ingeruje w wymiar sprawiedliwości i tworzy groźny precedens - ustanawianie przez prezydenta immunitetu dla funkcjonariuszy władzy.

Prezydent ma dwa "królewskie" uprawnienia w konstytucji: nadawanie obywatelstwa i prawo łaski. Obywatelstwo może nadać, komu chce; nawet Władimirowi Putinowi - i nikt mu nie zabroni. W tym zakresie poddany jest jedynie ocenie opinii publicznej. Podobnie jest z prawem łaski. Mamy prawo dowolnie krytykować prezydenta za to, kogo ułaskawił - by przypomnieć krytykę pod adresem prezydenta Lecha Kaczyńskiego za ułaskawienie wspólnika swojego zięcia Marcina Dubienieckiego. Ale to akt woli prezydenta i nie da się mu go zakazać.

Prezydent wkracza w wymiar sprawiedliwości

W sprawie ułaskawienia Mariusza Kamińskiego bez precedensu jest to, że prezydent wkroczył w toku sprawy - przed jej prawomocnym zakończeniem. To znaczy, że zaingerował w wymiar sprawiedliwości w sposób drastyczny - nie pozwolił dokończyć procesu jego wykonywania. Gdyby w sprawie bezpośrednio pokrzywdzone były osoby fizyczne, głęboko naruszyłoby to ich prawo do sądu - wszak wyrok zmierza do zadośćuczynienia poczuciu sprawiedliwości ofiary. W dodatku, jak się dowiadujemy, sam Kamiński nie wystąpił o akt łaski. Oznacza to, że prezydent Andrzej Duda udaremnił też jego prawo do oczyszczenia się z zarzutów, z którego były szef CBA formalnie nie zrezygnował.

Jednak art. 139 konstytucji nie stawia prezydentowi wymogu, by stosował akt łaski tylko wobec prawomocnie skazanych. Daje inne ograniczenie - nie może ułaskawić osób skazanych przez Trybunał Stanu. Należy domniemywać racjonalność ustawodawcy (w tym przypadku - ustrojodawcy). Skoro dał jedno ograniczenie, a nie dał innego - nie jest to przeoczenie, tylko świadomy wybór. Wybór sporny, niekoniecznie rymujący się z zasadą podziału i równoważenia się władz i z prawem do sądu.

Prezydent stoi na straży konstytucji, więc mogliśmy zakładać, że będzie stał na straży wszystkich wyrażonych w niej wartości i nie będzie swoich uprawnień interpretował w sposób, który je narusza. Stało się inaczej. Nie pierwszy raz - prezydent Duda odmawia przecież zaprzysiężenia wybranych przez Sejm sędziów Trybunału Konstytucyjnego, powodując kryzys konstytucyjny, z którego nie ma dobrego wyjścia.

Prezydent argumentuje, że przywraca sprawiedliwość, bo wyrok na Kamińskiego był polityczny. To słaby argument, bo nawet oceniając tak wyrok sądu pierwszej instancji, nie może z góry zakładać, że "polityczny" będzie też wyrok drugiej instancji. Argument, że była korupcja, bo urzędnik Ministerstwa Rolnictwa został skazany, więc nie można karać policjanta za to, że złapał złodzieja - też jest chybiony, bo przecież w sprawie prowokacji w resorcie rolnictwa CBA usiłowało nakłonić do wzięcia łapówki wicepremiera Andrzeja Leppera, co do którego nie było i nie ma (co potwierdziła prokuratura) żadnego dowodu, że brał łapówki, czy też, że chciał to zrobić. Celem akcji nie było przeciwdziałanie korupcji, tylko pozbycie się z rządu Samoobrony. Do tego nie ulega żadnej wątpliwości, że CBA w tej sprawie przekroczyło uprawnienia, fałszując dokumenty, czego w ramach prowokacji nie wolno mu było robić.

Komu wolno łamać prawo

Ułaskawiając osobę, która nie została prawomocnie skazana, prezydent ustanawia niezwykle groźny precedens. Otóż możliwe będzie w przyszłości obejmowanie swego rodzaju immunitetem funkcjonariuszy władzy, którzy łamią prawo. I to na każdym etapie postępowania karnego, a więc także na etapie stawiania zarzutów przez prokuraturę. To nie tylko narusza zasadę równości wobec prawa, prawo do sądu i trójpodział władzy, ale ma też wymiar praktyczny: rządzący mogą realizować swoje polityczne cele, łamiąc prawo - jeśli tylko prezydent te cele popiera.

Niestety, to już drugi groźny przypadek uwolnienia władzy wykonawczej od odpowiedzialności. Pierwszy powstał za sprawą prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta, który nie zgodził się na postawienie Antoniemu Macierewiczowi zarzutu przekroczenia uprawnień za raport z likwidacji WSI. Mimo że o fałszywości zapisów raportu i przekroczeniu uprawnień przez Macierewicza orzekło bodaj kilkadziesiąt sądów w sprawach cywilnych. Prokurator generalny skupił się na tym, że nie można Macierewicza uznać za funkcjonariusza publicznego, bo nie był formalnie zatrudniony jako funkcjonariusz. Pominął przy tym szereg możliwych interpretacji prawa, podsuwanych przez wybitnych prawników, które umożliwiały uznanie go za funkcjonariusza. A także możliwość uznania go za "osobę zajmującą kierownicze stanowisko w innej instytucji państwowej" (art. 115 par. 13 pkt 4 KK), co nie wymaga wykazania formalnego zatrudnienia.

W ten sposób stworzono precedens, według którego wystarczy - dowolnym aktem prawnym - stworzyć jakąś instytucję, postawić na jej czele osobę nie pobierającą wynagrodzenia, by wyjąć działania tej osoby i instytucji spod odpowiedzialności. To tylko kwestia czasu, kiedy władza znowu skorzysta z tej drogi.

Do sytuacji, gdy jedna partia ma niepodzielną władzę wykonawczą i ustawodawczą doszło rozmontowywanie mechanizmów kontrolnych."
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
i już się sypią Memy - a Dubienieckiego kiedy ułaskawi
 
E

Elen

Guest
I cos "na deser" - "To "przywrócenie mediów publicznych służbie narodowi" dokona się poprzez przekształcenie TVP, PR i PAP w instytucje kultury (dziś to spółki prawa handlowego). Na ich czele staną prezesi wybrani przez pięcioosobowe rady, a te przez prezydenta, Sejm i Senat, czyli faktycznie przez PiS.

I - co kluczowe w tej medialnej rewolucji - jednoosobowe zarządy mediów publicznych nie będą kadencyjne, będą mogły być odwołane w każdej chwili.

Tak jeszcze nigdy nie było, od kiedy obowiązuje ustawa medialna, czyli od ponad 22 lat. To zapowiedź, że to będą prezesi na telefon prezesa PiS. Bo tak długo zachowają stołki, jak długo Kaczyński będzie zachwycony swoim medialnym wizerunkiem i portretami Dudy i Szydło.

Jak to osiągnąć? Wydaje się, że Czabański wie: "Zapewniam jako człowiek mediów, że odbierzemy kłamcom radio i telewizję. Niech nikt nie ma złudzeń: odbierzemy wam te media. Polacy zasługują na uczciwe media. I my to zrobimy. Media będą uczciwe. ( ) Dosyć Lisa w telewizji, dosyć Tadli i Kraśki. Dosyć tych funkcjonariuszy realizujących propagandę władzy. Ci ludzie znikną z ekranu. Cała operacja zmiany mediów publicznych będzie podporządkowana temu, żeby media były uczciwe i głosiły prawdę".

Ich misją ma być m.in. "budowanie tożsamości narodowej" m.in. poprzez wielkie produkcje filmowe. W planach jest np. sfinansowanie dużego hollywoodzkiego filmu nt. polskiej historii (co na to Hollywood?).

Projekt nowelizacji "jest na ukończeniu", obiecuje wicepremier i minister kultury Piotr Gliński, prace legislacyjne powinny zostać zakończone najpóźniej do połowy przyszłego roku.

Tyle będziemy musieli czekać na te nowe, pokorne media, które zasilą niepokorni dziennikarze. Na przykład z TV Republika, "Gazety Polskiej", portali Niezalezna.pl i wPolityce.pl, z tygodników "wSieci" i "Do Rzeczy".

Herbatniczek napisał:
i już się sypią Memy - a Dubienieckiego kiedy ułaskawi
Otoz to....Herbatniczku.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
poza tym skoro można ułaskawić na każdym etapie to np

jak poseł PIS wpadnie na jeżdżeniu po pijaku to powinien natychmiast dzwonić do pałacu żeby prezydent już pisał wniosek o ułaskawienie, najlepiej jeszcze przed dmuchaniem w balonik
 
E

Elen

Guest
Coz Herbatniczku... "na uklady nie ma rady." A powaznie mowiac- przeraza mnie sposob myslenia obecnych rzadzacych. I wole nie myslec, co z tego wyniknie.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
był kiedyś taki król który mówił "państwo to ja", była kiedyś partia, która miała konstytucyjny monopol na władzę

i teraz pewna partia uznała że jest z samej natury właścicielem Polski, ale spokojnie udławią się tą władzą, każdy tak kończy
 

Leonardo7

Nowicjusz
Dołączył
14 Październik 2015
Posty
84
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Płock
Moi drodzy... Duda prawa nie złamał, ma prawo łaski, które Polskie prawo mu gwarantuje to raz. Dwa, ani ja, ani wy nie wiecie jak wyglądał proces Kamińskiego, ani czy faktycznie był winny? Jeśli rzeczywiście był niewinny to Duda postąpił tak jak nakazuje prawo i go ułaskawił. Sam proces Kamińskiego zalatywał procesem politycznym, całkowicie tajny, a telewizje mogły go zaszczuwać i wpajać ludziom wizje wygodną dla tych, którzy go skazali.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
co do prawa to:
- do czasu skazania prawomocnego jest się niewinnym. Ułaskawiono niewinnego
- proces był niejawny dlatego że dotyczył kulis pracy służb specjalnych, w każdym cywilizowanym państwie byłby niejawny

kilka tygodni temu Kamiński sam mówił że nie interesuje go ułaskawienia ale uniewinnienie. i teraz dla odmiany sam napisał do Prezydenta o ułaskawienie. Zmienił zdanie ?


Ułaskawienie – indywidualny akt ingerencji odpowiedniego organu władzy wykonawczej lub ustawodawczej w kompetencje władzy sądowniczej polegający najczęściej na całkowitym darowaniukary lub też częściowym złagodzeniu postanowień wyroku sądowego.

A to oznacza że Kamiński jest dalej skazanym nieprawomocnie a jedynie nie wykona się kary. Czyli jest dalej przestępcą czy nie ?
 

Przemo Wipler

Nowicjusz
Dołączył
19 Listopad 2015
Posty
97
Punkty reakcji
4
Oby nie było powtórki z rozrywki bo wtedy znów stracimy niepodległość. Wbrew pozorom niedaleko jest od tego.
 
E

Elen

Guest
Zamieszanie w sprawie SEDZIOW TRYBUNALU KONSTYTUCYJNEGO. "Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa PiS, przewidującą m.in. ponowny wybór pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Posłowie PO, Nowoczesnej i PSL opuścili salę Sejmu tuż przed głosowaniem projektu nowelizacji. Pod koniec kadencji PO wybrała 5 nowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego. To było nie po myśli PiS, które miało apetyt, by również wybrać tych sędziów. Linia partii Kaczyńskiego była taka: - Wybór sędziów Trybunału Konstytucyjnego będzie przeprowadzany od nowa, bo pięciu sędziów, od których przysięgi nie przyjął prezydent Andrzej Duda, zostało wybranych na podstawie ustawy niezgodnej z konstytucją - mówił szef sejmowej komisji sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz (PiS).

Za przyjęciem nowelizacji głosowało 268 posłów - wszyscy obecni na sali, czyli posłowie PiS i Kukiz'15. Teraz trafi ona do Senatu. Według nieoficjalnych informacji, miałby się on zająć sprawą jeszcze w czwartek. PO i Nowoczesna chciały odrzucenia projektu - taki ich wniosek przepadł w głosowaniu.

PO: "Haniebny projekt"

W debacie PO nazwała projekt "haniebnym zamachem na TK" i "dewastacją państwa prawa". Szef klubu PO Sławomir Neumann zapowiedział, że jego klub złoży wniosek do TK o zbadanie zgodności z konstytucją przyjętych w czwartek zmian w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa PiS, które zakładają ponowny wybór pięciu sędziów Trybunału.

PiS replikowało, że to PO dokonała zamachu na TK w poprzednim Sejmie, który zmienił ustawę o TK i wybrał pięciu sędziów, w miejsce sędziów kończących kadencje w 2015 r., na długo, zanim wygasły.

O co toczy się gra

8 października poprzedni Sejm wybrał pięciu nowych sędziów TK w miejsce tych, których kadencja wygasa w tym roku (przeciw czemu było PiS). Trzej sędziowie - wybrani w miejsce tych, których kadencja wygasła 6 listopada, czyli w trakcie kadencji poprzedniego Sejmu - nie zostali dotychczas zaprzysiężeni przez prezydenta Andrzeja Dudę. 2 i 8 grudnia wygasa kadencja dwojga następnych sędziów.

Nowelizacja stanowi, że w przypadku sędziów TK, których kadencja upływa w 2015 r., termin na zgłaszanie kandydatów na ich następców wynosi 7 dni od wejścia tego przepisu w życie. Oznaczałoby to nowy wybór pięciu sędziów.

Konstytucjonalista miażdży działanie PiS

- Jest to ogromne zamieszanie dla TK, podważenie autorytetu tego sądu, a nawet, jak pisze "Gazeta Wyborcza", jest to zamach na władzę sądowniczą. Według Konstytucji nie może być 20 sędziów, ale jak widzimy po tej błyskawicznie uchwalonej ustawie, uchwalić można wszystko. To jest naprawdę smutne, ten brak refleksji nad Konstytucją, nad wartościami - mówił w Polsat News konstytucjonalista, profesor Marek Chmaj. Jego opinia o zmienionej ustawie jest bardzo niekorzystna dla PiS.

- Nie zasięgano [podczas prac nad nowelizacją] opinii specjalistów, ponieważ byłyby jednoznaczne: że jest rażąco sprzeczna z Konstytucją - stwierdził prof. Chmaj. Dodał, że jeśli ktoś wniesie do TK wniosek o sprawdzenie pisowskiej nowelizacji pod względem konstytucyjności, to trybunał zajmie się nim zapewne dość szybko, w ciągu 1-2 miesięcy. - Może się okazać, że wybór potencjalnych t 5 nowych będzie nielegalny, a kadencje prezesa i wiceprezesa TK nie wygasną - podkreślił prawnik.

- Na razie wynik tego głosowania nic nie oznacza. Hipotetycznie pozwala na wybór pięciu nowych sędziów, ale tak naprawdę ich już w październiku wybrano. Ta nowelizacja nie wygasza kadencji tamtych sędziów, zostali prawomocnie wybrani. Trybunał składa się 15 sędziów, jeżeli PiS będzie chciał na siłę wybierać 5 kolejnych, to Trybunał będzie miał 20 sędziów, a prezydent mógł wybierać, od których sędziów zamierza przyjąć ślubowanie - skwitował prof. Chmaj "



Gdy przed północą telewizje zakończyły transmisje z posiedzenia, na sejmowej sali wydarzyło się coś bardzo ważnego (i niepokojącego)


z19212906IH,Stenogramy-sejmowe.jpg
sejm.gov.pl
 
E

Elen

Guest
Kate2 mnie sie to wszystko w glowie nie miesci ! I nie pros mnie o bardziej dobitny komentarz. Ten Rzad to bezprawie, lamanie wszelkich zasad i kpina z wyborcow. Czarno to widze.
 
M

MacaN

Guest
No tak, już niedługo zmiana konstytucji i większe uprawnienia prezydenta RP przecież to było pewne.
 

sir Francis Drake

Nowicjusz
Dołączył
1 Wrzesień 2015
Posty
220
Punkty reakcji
5
Elen napisał:
Kate2 mnie sie to wszystko w glowie nie miesci ! I nie pros mnie o bardziej dobitny komentarz. Ten Rzad to bezprawie, lamanie wszelkich zasad i kpina z wyborcow. Czarno to widze.
a tamten, ktory Cie wydoil na kilkaset tysiecy ZETA jest ok?
ktory Ci zabral minimom 16 lat Twojego zycia,,,jest ok?
 
M

MacaN

Guest
sir Francis Drake napisał:
a tamten, ktory Cie wydoil na kilkaset tysiecy ZETA jest ok? ktory Ci zabral minimom 16 lat Twojego zycia,,,jest ok?
Żeby się nie kazało, że ten będzie gorszy. jak Twoim zdaniem rząd PO zabrał Elen 16 lat życia? O czymś nie wiem? Jakaś maszyna czasu?
 
K

kate2

Guest
PiS zaczęło stawiać fundamenty od początku. Jesli o mnie chodzi wcale nie jestem zgorszona póki co ich działaniem. I nie rozumiem o co ten jęk.... Trzeba obserować co będzie dalej....a nie od razu wpadać w panikę.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
będzie tak: PIS na spółkę z Kukizem powołają posłusznych sędziów TK, którzy będą wydawać wyroki tak jak w czasach Bieruta - dzwoniąc do I sekretarza partii rządzącej z pytaniem jakie są oczekiwania
HURRA !!!

Jacek Kurski wrócił

jest wiceministrem kultury
 

Przemo Wipler

Nowicjusz
Dołączył
19 Listopad 2015
Posty
97
Punkty reakcji
4
Rozumiem kolego Hermatnik że dotychczas PO tak nie robiło i PIS wszystkiemu jest winien. jak ktoś jest niewinny to nie ma się czego bać PO i Nowoczesna uciekły ze strachu z sejmu. Po wojnie hitlerowcy uciekali do Ameryki Południowej bo też powołano nowych sędziów. I co to też wtedy było bezprawie?
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
od kiedy to ja rozgrzeszam PO ?, banda politykierów lubiących żreć pieniądze publiczne - to po pierwsze

każda władza podlega krytyce, wszyscy są równi wobec prawa - to po drugie

ale Kurski w kulturze jeszcze nie robił. Jaka sztuka taka kultura, kiedyś tak mawiano
 
Do góry