Zgadzam się. Niepotrzebnie rozciągnięte i grające kartami, które wszyscy znają na pamięć. Za to ładne wizualnie i dźwiękowo.mentosik napisał:Nienawistna Ósemka bez szału...
Nie zarzucajmy Tarantino że jest w nim za dużo Tarantina ;P Moim zdaniem tak miało być... fabuła tego filmu jest duszna - zgadzam się ale taka ma być! Dialogi mają doprowadzić bohaterów na skraj wytrzymania nerwowego, gdzie czeka na nich prawdziwa nienawiść. Dzisiaj co drugi film ma fabułę skomplikowaną jak budowa atomu i dialogi krótki i proste niczym szybcy i wściekli ale Quentin w swojej produkcji się nie spieszy i tak powinno być w kinie Tarantino Moim zdaniem najlepszy i najdojrzalszy film Tarantina w jego karierzeCaleb napisał:Zgadzam się. Niepotrzebnie rozciągnięte i grające kartami, które wszyscy znają na pamięć. Za to ładne wizualnie i dźwiękowo.Nienawistna Ósemka bez szału...
Też byłam - ja zachwycona, ale mój m przysypiał W przeciwieństwie do Nienawistnej ósmeki, ktore go totlanie wciagnęła. Fani Tarantino będą myśle zachwyceni, bo po raz koljeny idziesz na 3 godziny do kina i nie wiesz kidy mijają, choc sprawdzadz czy nie ma na twarzy krwi PolecamAgne napisał:Ostatnio byłam w kinie na Makbecie. Film może być. Nie jest to mój ulubiony gatunek filmowy, i raczej ponownie nie obejrzę tego filmu.