Tak, jedyny sens
jednostki żywej (a więc wszystkich żywych organizmów wziętych jako indywidua, nie jako całość). Zapominasz jednak o trwającym ponad tym wszystkim Duchu - o narodach, kulturze (sztuka, religia, filozofia), o historii. Nie wziąłeś pod uwagę znaczenia postępu, czy to jeżeli chodzi o samodoskonalenie się jednostki, czy o rozwój Ducha, czy też po prostu o biologiczną ewolucję gatunków. Błędne koło dlatego jest błędne, że w swym obrębie nie posiada żadnego sensu, sens ten musi być nadany z zewnątrz.
Natasho, dobrze wiesz, że ze względu na określenie nas mianem zwierząt ja bulwersował się nie będę.
Żyjemy niestety w czasach, kiedy to chore, słabe czy nierozwinięte prawidłowo dzieci przeżywają.
Tutaj jednak powiało grozą. Żyjemy NA SZCZĘŚCIE w takich czasach, czasy te stanowią o naszym wyłonionym w pełni poprzez wolność woli człowieczeństwie.
__________________________________
"Człowiek jest liną rozpiętą między zwierzęciem i nadczłowiekiem — liną ponad przepaścią.
Niebezpieczne to przejście, niebezpieczne podróże, niebezpieczne wstecz poglądanie, niebezpieczne trwożne zachwianie i zatrzymywanie się.
Oto co wielkiem jest w człowieku, iż jest on mostem, a nie celem; oto co w człowieku jest umiłowania godnem, że jest on przejściem i zanikiem."
Drogi Fryderyku, dobrze, żeś się na tej linie wypi""dolił. Protestuję przeciwko temu, aby ograniczać sens ludzkiego życia do przetrwania i kopulacji - bo jest to również moje życie. Protestuję i wiem, że przepadnę jako ten protestujący.