Metallica

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
Jeszcze się wypowiem o nowym albumie - Death Magnetic. Na pewno jest lepszy od St. Angera, ale ogólnie rzecz biorąc zawiódł mnie. Zapowiadali nie wiadomo jaki, wielki powrót do starego klimatu i co prawda czasem trochę thrashowo jest, ale jest to misz masz z innymi gatunkami i klimat nie ten. W kilku kawałkach raz grają ostrzej, a co chwila zwalniają i są takie mieszanki - raz ostrzej, raz łagodnie, nie podchodzi mi takie coś zbytnio.
W każdym razie zawiodłem się.

Spodziewałeś się czegoś lepszego? :D bo ja nie :p
Tak jak piszesz próbują powrócić do starych czasów we fragmentach utworów ale im to wyraźnie nie wychodzi... Jak dla mnie nie ma nic specjalnego na nowym albumie jednak lepszy od St. A.
 

Funky Monk

Nowicjusz
Dołączył
31 Sierpień 2008
Posty
324
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Krakow
A moim zdaniej nagranie takiej plyty po czyms takim jak St.Anger to jest naprawde wielki sukces, i dalej podtrzymuje to ze DM jest udana plyta, a nawet bardzo udana.
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
żeby nie było to własnie skończyłem przesłuchiwać kolejny raz DM i nadal podtrzymuję zdanie, że nic wspaniałego nie zagrali- nadal nie można nazwać tego dobrą muzyką. O ile nie mylę się to w 1 (ewentualnie 2, jeżeli jakas umknęła mi) zagrali w 90% tak jak za dawnych lat, reszta to styl późniejszych albumów albo coś na styl późniejszych z małymi fragmencikami starego thrashowego tłuczenia :)
No ale zobaczymy, miejmy nadzieję, że z płyty na płytę zaczna lepiej grać.
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
A mozesz konkretniej?

Ja bym sie tych plyt za wiele to nie spodziewal, nagraja jeszcze jedna, najwyzej przy dobrych wiatrach dwie.
kontretniej, to DM od ostatnich jest niewiele jak dla mnie lepszy, nieciekawy. musieliby jeszcze parę albumów w tym kierunku stworzyć żeby się oczyścić i otrząsnąć ze złej sławy
 

Funky Monk

Nowicjusz
Dołączył
31 Sierpień 2008
Posty
324
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Krakow
kontretniej, to DM od ostatnich jest niewiele jak dla mnie lepszy, nieciekawy. musieliby jeszcze parę albumów w tym kierunku stworzyć żeby się oczyścić i otrząsnąć ze złej sławy
Wyadje mi sie ze to jest na tyle dobry album ze dzieki niemu udalo im sie "oczyścić i otrząsnąć ze złej sławy"(ale chyba jednak nie wszyscy tak uwazaja) i teraz beda szli w dobra strone. Niestety St. Anger bedziemy pamietac no ale co zrobic... czasu cofnac sie nie da;p
 

m0st

Nowicjusz
Dołączył
22 Marzec 2008
Posty
436
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Plyta jak dla mnie taka sobie. Troche przydluga. Gdyby kawalki byly bardziej zaj.biste :) to by dlugosc byla okey, ale jak dla mnie, poza paroma momentami wiekszosc jest raczej przecietna.
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
36
Miasto
Mazury
Spodziewałeś się czegoś lepszego? :D bo ja nie :p
Tak jak piszesz próbują powrócić do starych czasów we fragmentach utworów ale im to wyraźnie nie wychodzi... Jak dla mnie nie ma nic specjalnego na nowym albumie jednak lepszy od St. A.

W sumie, to spodziewałem się takiego samego dziadostwa, jak St. Anger. Dopiero trochę przed premierą, gdy u kumpla, który kupuje Metal Hammera (ja tego nie kupuję od dawna, bo za mało jest tam artykułów o porządnych kapelach, a za dużo o pseudo-metalowych i kiczowatych), ale jak u niego byłem, to pokazał mi zapowiedź Death Magnetic, że powrót do starego klimatu itp. Więc miałem nadzieję, że będzie chociaż trochę lepiej. I ostatecznie zawiodłem się i to mocno.


A moim zdaniej nagranie takiej plyty po czyms takim jak St.Anger to jest naprawde wielki sukces, i dalej podtrzymuje to ze DM jest udana plyta, a nawet bardzo udana.

Moim zdaniem nie umywa się np. do Christ Illusion Slayera. Przynajmniej ekipie ze Slayera powrót do starych klimatów się w miarę udał i album jest w miarę dobry, ale i tak wiadomo, że nie dorównuje klasykom.


płukanie buta z gówna szczynami to dla mnie nie jest sukces

Słuszne porównanie. Klimat może i jest trochę inny, niż na St. Anger, ale to i tak nie to, co dawniej, i nadal to nie jest styl tej kapeli, a powrót się nie udał.
Tylko albumy Metallica'i z lat 80-tych można podsumować słowami "tak gra Metallica". Późniejszych już nie.


kontretniej, to DM od ostatnich jest niewiele jak dla mnie lepszy, nieciekawy. musieliby jeszcze parę albumów w tym kierunku stworzyć żeby się oczyścić i otrząsnąć ze złej sławy

Ja tam wątpię, żeby oni kiedykolwiek całkowicie wrócili do starych klimatów i żeby kiedykolwiek nagrali coś na miarę np. Master Of Puppets.
Nie wiadomo też przez ile lat jeszcze będą grali.
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
W sumie, to spodziewałem się takiego samego dziadostwa, jak St. Anger. Dopiero trochę przed premierą, gdy u kumpla, który kupuje Metal Hammera (ja tego nie kupuję od dawna, bo za mało jest tam artykułów o porządnych kapelach, a za dużo o pseudo-metalowych i kiczowatych), ale jak u niego byłem, to pokazał mi zapowiedź Death Magnetic, że powrót do starego klimatu itp. Więc miałem nadzieję, że będzie chociaż trochę lepiej. I ostatecznie zawiodłem się i to mocno.




Moim zdaniem nie umywa się np. do Christ Illusion Slayera. Przynajmniej ekipie ze Slayera powrót do starych klimatów się w miarę udał i album jest w miarę dobry, ale i tak wiadomo, że nie dorównuje klasykom.




Słuszne porównanie. Klimat może i jest trochę inny, niż na St. Anger, ale to i tak nie to, co dawniej, i nadal to nie jest styl tej kapeli, a powrót się nie udał.
Tylko albumy Metallica'i z lat 80-tych można podsumować słowami "tak gra Metallica". Późniejszych już nie.




Ja tam wątpię, żeby oni kiedykolwiek całkowicie wrócili do starych klimatów i żeby kiedykolwiek nagrali coś na miarę np. Master Of Puppets.
Nie wiadomo też przez ile lat jeszcze będą grali.
gdyby grali z 10 lat, i wzieli by się za siebie przypominając sobie jak to było na początku to coś by wyszło, ale musieliby pieprzyć wszystko i naprawdę się przyłożyć, nie z myślą to jest dobre to się im spodoba, ale starając sobie przypomnieć to co czuli na początku. nie sądzę żeby byli na tyle złożeni i zdolni do tego.
 

Funky Monk

Nowicjusz
Dołączył
31 Sierpień 2008
Posty
324
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Krakow
Wydaje mi sie ze nie rozumiecie tego jak tworzy sie kawalki i wizerunek zespolu... Na poczatku metallica to bylo 4 zbuntowanych mlodych muzykow ktorzy chcieli grac "szybciej i glosniej" (czy jakos tak)... z czasem czlonkowie DORASTALI... wiem moze to nieprawdopodobne ale muzycy tez sie starzeja... ludzie dorastajac/starzejac sie zmieniaja sie... staja sie spokojniejsi i wogole(chociaz ruznie bywa)... a ze muzycy tez ludzie to tak samo na nich dziala... a ze muzyk tworzac muzyke wklada w to serce i calego siebie, to wtedy ta muzyka jest jakby odzwierciedleniem jego duszy. Wiec... gdyby teraz metallica zaczela grac tak jak grala na poczatku to wlasnie dla mnie bylo by sztuczne. Wiec jak dla mnie DM to jak najbardziej metallica!
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Wydaje mi sie ze nie rozumiecie tego jak tworzy sie kawalki i wizerunek zespolu... Na poczatku metallica to bylo 4 zbuntowanych mlodych muzykow ktorzy chcieli grac "szybciej i glosniej" (czy jakos tak)... z czasem czlonkowie DORASTALI... wiem moze to nieprawdopodobne ale muzycy tez sie starzeja... ludzie dorastajac/starzejac sie zmieniaja sie... staja sie spokojniejsi i wogole(chociaz ruznie bywa)... a ze muzycy tez ludzie to tak samo na nich dziala... a ze muzyk tworzac muzyke wklada w to serce i calego siebie, to wtedy ta muzyka jest jakby odzwierciedleniem jego duszy. Wiec... gdyby teraz metallica zaczela grac tak jak grala na poczatku to wlasnie dla mnie bylo by sztuczne. Wiec jak dla mnie DM to jak najbardziej metallica!
Ot co. Teraz są innymi ludźmi, dojrzalszymi, z obowiązkami i rodzinami. Wiele zespołów zaczynało jako garażowe kapele, których życie toczy się tyko wokół chlania, imprezowania, grania(tutaj ważne, żeby robić jak najwięcej hałasu). To czuć także na płytach-ale ludzie się zmieniają, tak jak zmienia się Metallica. Gdyby mieli zrobić drugie Master Of Puppets musieliby udawać ludzi jakimi nie są. A gdzie tu szczerość w muzyce? Także ja nie spodziewałem się rewelacji. Krążek jest dobry, wiadomo, że już nie taki jak niegdysiejsze wydawnictwa-ale to było do przewidzenia. Zagrali jak umieli-choć muszę się tu przyczepić, że nieraz w mediach nadal promują się na ,,młodych gniewnych".
A tak w ogóle zapominacie o jednej rzeczy-to tylko ludzie, a nie maszyny. Jak już mówiłem-mają rodziny, działa na nich presja fanów, z pośród których wielu obazi się jeśli nie zagrają kolejnej rewolucji.
Podsumowując: że muzycznym światem poprzez DM nie wstrząsną-to wiadomo. Ale suma sumarum wychodzą na plus nagrywając od wielu lat lepszy, nawiązujący do przeszłości krążek.
 

SteveHarrisOwen

Nowicjusz
Dołączył
17 Listopad 2008
Posty
207
Punkty reakcji
4
Wiek
32
Miasto
Kraków
Wojownik1988 napisał:
Moim zdaniem nie umywa się np. do Christ Illusion Slayera. Przynajmniej ekipie ze Slayera powrót do starych klimatów się w miarę udał i album jest w miarę dobry, ale i tak wiadomo, że nie dorównuje klasykom.
Ja nie miałem żadnych oczekiwań co do tego albumu i myślałem, że jest to dobra płyta, ale zestawiłem ją sobie z nową płytą TestAmenTu i doszedłem do wniosku, że DM to jakaś kiszka zagrana bez polotu z fatalnym brzmieniem.

Co do opinii pana Caleba, to się z nią generalnie zgadzam, choć (IMO) ten album nie ma za grosz szczerości i pasji. Wystarczy posłuchać przez chwilę "The Formation Of Damnation" i od razu słychać, że panowie 9 lat nie byli w studio - pasja, radość, zadziorność <- tego nie ma DM. Tak więc pan Morion trafił w sedno :

Morion napisał:
płukanie buta z gówna szczynami to dla mnie nie jest sukces
 

kubosek12345

Nowicjusz
Dołączył
3 Luty 2009
Posty
6
Punkty reakcji
0
Ja lubię najbardziej The Black Album i Master of Puppets. Moje ulubione piosenki to: Wherever i May Roam ,Battery ,Seek and Destroy ,So What ,Orion ,Master of Puppets. No tyle na pewno :D
 

TheStranger

Nowicjusz
Dołączył
4 Luty 2009
Posty
21
Punkty reakcji
0
Miasto
Miasto otwarte.
1.Black Album - czy trzeba coś dopowiadać?...
2.Ride The Lighting - całokształt, a Fade to Black jest moją ulubioną piosenką.
3.Master of Puppets - również całokształt.
 
A

Aqualorn

Guest
1.Black Album - czy trzeba coś dopowiadać?...

No wypadałoby. Album Metallica jako całość wypada przeciętnie. Jest parę utworów wyróżniających się jak My Friend Of Misery ale ogólnie jest na nim wiele różnych przecietnych. Większość ludzi lubi go dla paru utworów nie zwarzając na to ze reszta jest taka sobie. Album został okrzyknięty wielkim bo od niego Metallica zaczęła ostro zarabiac. Odeszła od Thrashu na rzecz jeszcze do czasu Loada Heavy Metalu. W przeszłosci jako 12 - 13 latek kochałem ten album ale potem zdałem sobie sprawę że nie umywa się do poprzednich 4.

Najlepszym albumem Metallici jest Master Of Puppets, najbardziej spójna ze wszystkich płyt, z brakiem kawałka, który można uznbać za przeciętny lub odstający od pozostałych, wszystkie trzymają wysoki poziom. Justice tez jest bardzo dobry, dla mnie najbardziej progresywny album w dorobku zespołu. Długie rozbudowane kompozycje, z wieloma zmieniającymy sie motywami. Mimo genialności One, Blackened czy To Live Is To Die po prostu to nie Master.

Najnowszy album oceniłbym na 75%, mogłobyć lepiej ale to ze względu na słabą jakość dźwięku na prawde remastering jest skopany. Wokal Jamesa już nie ten co kiedyś, choć w porównaniu z tym jak brzmiał jakiś czas przed wydaniem płyty i tak jest duży postęp. Ogólnie nie spodziewałem się rewolucji po tym albumie. Jednak zepsół pozytywnie mnie przekonał, ze jeszcze o nim usłyszymy. Wg mnie Metallica nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
 

Glamowiec

Nowicjusz
Dołączył
27 Sierpień 2008
Posty
378
Punkty reakcji
0
Miasto
Z daleka :}
No wypadałoby. Album Metallica jako całość wypada przeciętnie. Jest parę utworów wyróżniających się jak My Friend Of Misery ale ogólnie jest na nim wiele różnych przecietnych. Większość ludzi lubi go dla paru utworów nie zwarzając na to ze reszta jest taka sobie. Album został okrzyknięty wielkim bo od niego Metallica zaczęła ostro zarabiac. Odeszła od Thrashu na rzecz jeszcze do czasu Loada Heavy Metalu. W przeszłosci jako 12 - 13 latek kochałem ten album ale potem zdałem sobie sprawę że nie umywa się do poprzednich 4.
Kilka dobrych utworów? Może w twoich oczach. Ja osobiście lubię ten album. Nie porównuję go do wielkiego mastera, czy Ride'a, bo tamto to był Thrash, a to Heavy Metal. Album jest klimatyczny i według mnie całej płyty słucha się przyjemnie. Na dużą pochwałę zasługuje praca Larsa. Większość fanów słuchając tego albumu, wie jedno to wciąż jest TA metallica

Najnowszy album oceniłbym na 75%, mogłobyć lepiej ale to ze względu na słabą jakość dźwięku na prawde remastering jest skopany. Wokal Jamesa już nie ten co kiedyś, choć w porównaniu z tym jak brzmiał jakiś czas przed wydaniem płyty i tak jest duży postęp. Ogólnie nie spodziewałem się rewolucji po tym albumie. Jednak zepsół pozytywnie mnie przekonał, ze jeszcze o nim usłyszymy. Wg mnie Metallica nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.

Widać, ze BM uważasz za przecietniaka ze względu na to, że odeszli od thrashu, bo DM mimo, ze zaczęli eksperymentować z Thrashem nie jest aż tak swietnym albumem. Jest tylko pare utworów wyróżniających się...
 

TheDeathOne

Nowicjusz
Dołączył
17 Sierpień 2005
Posty
627
Punkty reakcji
4
Wiek
33
Na dużą pochwałę zasługuje praca Larsa
o matko tego typa to ja nie znosze, z całej trójki to on najbardziej zmienił się z muzyka w cynicznego milionera, wkurza mnie jego zachowanie
 

johnylopata

Nowicjusz
Dołączył
17 Styczeń 2009
Posty
15
Punkty reakcji
0
Najlepszy album : Master of Puppets. 2 miejsce Black Album (czarna płyta )
 
Do góry