Tabletki na samobójstwo ? Szczerze to jest to dla mnie głupota. Bo jak się strujesz tabletkami, to pewnie ktoś cię znajdzie, trafisz do szpitala, odratują cię, tylko co z tego jak później masz uszkodzony organizm, np. serce i przez resztę życia nie możesz sobie pozwolić na uprawianie sportu np. biegania.
Jak nie chcesz do psychiatry, to może przynajmniej porozmawiaj z psychologiem szkolnym, czy też pedagogiem o ile jest normalny (bo z tymi pedagogami to teraz pal go licho, część postawić pod murem i wystrzelać).
Jeżeli będziesz chciała rozpocząć leczenie lekami to przykro mi, ale musisz skonsultować się z psychiatrą. Ponieważ kuracja na własną rękę jakimikolwiek prochami niesie zagrożenie uzależnia i prowadzi do lekomani. Dla tego dobrze jest aby ktoś pokierował twoją kuracją.
A mamie nie musisz się tłumaczyć wcale skoro masz 18 lat. Jesteś pełnoletnia i rodzicom z punktu prawnego nic do twoich spraw.
Jak nie chcesz do psychiatry, to może przynajmniej porozmawiaj z psychologiem szkolnym, czy też pedagogiem o ile jest normalny (bo z tymi pedagogami to teraz pal go licho, część postawić pod murem i wystrzelać).
Jeżeli będziesz chciała rozpocząć leczenie lekami to przykro mi, ale musisz skonsultować się z psychiatrą. Ponieważ kuracja na własną rękę jakimikolwiek prochami niesie zagrożenie uzależnia i prowadzi do lekomani. Dla tego dobrze jest aby ktoś pokierował twoją kuracją.
A mamie nie musisz się tłumaczyć wcale skoro masz 18 lat. Jesteś pełnoletnia i rodzicom z punktu prawnego nic do twoich spraw.