Ld- Świadomy Sen

Softly_

Nowicjusz
Dołączył
22 Styczeń 2009
Posty
25
Punkty reakcji
0
Wiek
30
ja tez kilka razy mialam cos takiego tylko hmm.. nie do końca.. Bo ja mialam tak ze wiedzialam że śnię i mniej wiecej moglam robić co chciałam ALE potem pojawiała się tj blokada. (jak chciałam np skoczyc tak wysoko to moglam skoczyc ale tylko troche; jak chcialam biec szybko to cos.. tj jakis opór powietrza czy sama nie wiem co mi na to nie pozwalało)
Co o tym myślicie? i czy mieliście cos takiego?
 
V

VenomX

Guest
Witam ,

Świadomy sen jest mi bardzo znany, dawniej kładłem się spać i praktycznie każdej nocy wiedziałeś, że śnie ,teraz jest coraz to rzadsze zjawisko, jednak pragnę opowiedzieć wam jakie były moje doświadczenia związane z LD . Początki tego przedziwnego zjawiska zaczynały się od rozumienia samego działania świadomego snu, zrozumiałem , że mam kontrolę nad swoim snem i że mogę wiele , najczęściej robiłem zabawne rzeczy typu wchodziłem na dach domu i zaczynałem rzucać jajkami :) , zakradałem się do domu swojej sąsiadki i pragnąłem uprawiać z nią miłość :p . Z biegiem czasu nabrałem doświadczenia a mianowicie uczyłem się latać , początki były trudne - wznosiłem się opadałem, jednak było coraz to lepiej . Pewnej nocy mając LD pomyślałem a czy jest możliwa teleportacja w ułamku chwili ? Okazało się , że jest to możliwe , do dziś potrafię pomyśleć o danym miejscu po czym do niego trafiam ! Najczęściej jest to błękitne morze. Po wielu latach byłem tak doświadczony , miałem w sobie tyle energii , mocy, że udało mi się przejść ze świadomego snu do innego wymiaru a mianowicie - byłem w wymiarze mentalnym , można poczytać o nim tutaj . Trafiałem do niego wiele razy poprzez wywieranie wibracji na swoje ciało a wtedy to działo się coś bardzo dziwnego i cudownego, moje ciało unosiło się w powietrze ( przeważnie wtedy byłem na dworze ), pewna siła , energia sprawiała , że lecę w przód , nie obawiałem się , że upadnę gdyż nie było to możliwe , początek był niezależny od mojej woli , jakby jakaś siła mną kierowała . Cudowne, piękne było to , że lecąc czułem ciepły letni wiatr we włosach , całym ciele , to tak jak przy jeździe na rowerze , motorem a nawet lepiej . Po paru chwilach lecąc znajdowałem się w krainie , gdzie nie umiałem pojąc tego wszystkiego co się tam znajdowało , próbowałem to zrozumieć nie mogłem , miejsce to było bardziej rzeczywiste niż samo życie ! Nie umiałem być tam długo , za każdym razem płakałem to było niczym raj , płakałem będąc w tym wymiarze i budziłem się z płaczem pragnąc tam ponownie wrócić ! Świadomy sen jest bardzo magiczny a jeśli uda ci się trafić do innych wymiarów , nie próbuj ich rozumieć po prostu podziwiaj i ciesz się tym co widzisz , płacz jest nieunikniony . Aktualnie nie przedostaje się do wymiarów , wywołując wibracje lecę , czuje wiatr , jednak podziwiam przyrodę : góry, rzeki , lasy, oceany, łąki to kocham najbardziej . Nic innego nie robię prócz podziwiania krajobrazów :) Zapomniałbym dodać : W wymiarze mentalnym wszelkie kolory, dźwięki są o wiele bardziej piękniejsze niż w życiu .

Pozdrawiam :)
 

Oraffu.

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2009
Posty
4
Punkty reakcji
0
To bardzo ciekawa sprawa.
Zdarzyło mi się kilka razy i było niesamowicie.
 

Ann13

Nowicjusz
Dołączył
28 Grudzień 2008
Posty
61
Punkty reakcji
0
Wiek
28
Miasto
Misto ;P
Ale jak już masz ten świadomy sen, to możesz się wybudzić kiedy zechcesz?
Ja kiedy zrozumiem, że jestem w śnie, to mimo, że nie chce, i tak się budzę xD
Boje się panicznie paraliżów sennych.
Miałam raz...
 

gurtos91

Pospolity Troll
Dołączył
24 Czerwiec 2008
Posty
1 282
Punkty reakcji
9
Wiek
32
Miasto
kuj-pom
Ale jak już masz ten świadomy sen, to możesz się wybudzić kiedy zechcesz?
Ja kiedy zrozumiem, że jestem w śnie, to mimo, że nie chce, i tak się budzę xD
Przeważnie kończą się prędzej niż bym sobie tego życzył. Za to szybsza pobudka nie jest problemem.
 
V

VenomX

Guest
Ale jak już masz ten świadomy sen, to możesz się wybudzić kiedy zechcesz?
Ja kiedy zrozumiem, że jestem w śnie, to mimo, że nie chce, i tak się budzę xD
Boje się panicznie paraliżów sennych.
Miałam raz...
Niestety, świadome sny dość szybko się kończą, spowodowane jest to tym , że nasz organizm w tym stanie jest niesamowicie podniecony i to przez ten szok się automatycznie wybudzamy, istnieją pewne techniki , które rzeczywiście działają ! Można o kilka chwil , minut przedłużyć nasz świadomy sen. Kiedy czujesz , że się budzisz spójrz na swoje dłonie , popatrz na nie - to bardzo dziwne ale to naprawdę działa ! Bywa , że moje LD szarzeje - przebudzam się a wtedy to patrze na swoje ciało , ręce i wszystko wraca do normy :) .
 

qasa

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
75
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
Polska ;)
Witam
Miałem 3 razy w życiu taki sen - z kąd wiem że akurat 3 a nie 4?
Bo zwykle nie pamiętam snów ale jak mi się zdarzyły pierwsze 2 to tak długo o nich myślałem tak chciałem do nich wrócić! Że po prostu zapamiętałem, za drugim razem tak samo :) .
Przeczytałem ten temat i próbuję co dzień jakoś to wywołać ale jednak nic.
Kilka dni później jakoś tak samo z siebie bez żadnych ćwiczeń bez niczego zdałem sobie sprawę że śnię :) było świetnie!
Od teraz zaczynam ćwiczyć żeby mieć za każdym razem LD, ale czy może mi ktoś powiedzieć jak to się dzieje że sobie uświadamiam że śnię?
Z góry dzięki i pozdrawiam :) :papa:
 

szybki_rumcajs

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2008
Posty
172
Punkty reakcji
0
No ja ćwicze już to jakiś czas... Co ciekawe udaje mi się osiągnąć świadomy sen tylko przypadkiem tj.gdy nie myślę o tym przed pójściem spać i tylko wtedy gdy jestem totalnie zmęczony albo na gigantycznym kacu , dodam jeszcze że w swoich "swiadomych" nigdy nie znajduję się w jakiś bajkowych światach :p wszystko wygląda dokładnie tak samo jak w rzeczywistości... tzn. gdy już zdarzy mi się świadomy sen to znajduję się w swoim pokoju itd. I także nie mogę w tych swoich snach robić jakiś niezwykłych rzeczy :p to jest jak duplikat rzeczywistości jeżeli można to tak nazwać , spotykam w snie tylko znane sobie osoby i widze tylko znane mi miejsca. Dzisiaj przytrafił mi się świadomy sen zupełnie na spontanie , prawdopodobnie dlatego że skimnołem się w dzień a w chałupie był straszny harmider więc zapewne te hałasy mnie z lekka wybudziły i przez to uświadomiłem sobię że śnie :p Jak zwykle w tym śnie znalazłem się w swoim pokoju... pierwsza myśl jaka mnie naszła to "zmaterializować" sobie jakąś wystrzałową du.pe , przywołałem w umyśle obraz Megan Fox ale nie udało się xD jak już mówiłem nie mogę w swoich swiadomych snach robić nic "niezwykłego" :mruga: Jeszcze jedna ciekawa rzecz odnośnie moich "świadomych" otóż za każdym razem w śnie jestem jakby pijany albo znajduję się w stanie podobnym do upojenia znacznego , trudno mi się poruszać i wogóle trudno skupić myśli i równowagę a gdy się "przewróce" to od razu sie budze... aha no jeszcze jedna rzecz... gdy w śnie zamknę jedno oko i staram sie potem "otworzyć je ręką" (rozumiecie mniej wiecej nie?) to przez to jedno oko widze hmmmm sam niewiem jak to określić , widze przez to oko realny swiat , tj. swój pokój , sufit itp. coś jakby "PIP w telewizorze" :p a drugim okiem (w rzeczywistosci zamknietym) widze sen heh dziwna sprawa. No i sorry że piszę dzis tak bez ładu ale naszło mnie wiele myśli odnośnie tego i staram się szybko pisać żeby nic mi nie umknęło :p
 

Zola1908

Nowicjusz
Dołączył
30 Grudzień 2007
Posty
70
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Bydgoszcz
Jak można nie wiedzieć, że się śni? Przecież każdy sen jest taki, że wiadomo, że to tylko sen. Tylko z kontrolowaniem jest inaczej
 

scyth

Nowicjusz
Dołączył
22 Lipiec 2009
Posty
8
Punkty reakcji
0
Wiek
33
ok w przeszlosci praktykowałam jakies ćwiczenia mające na celu osiagniecie LD, prowadziłam ..'dziennik orenoinauty' jezeli dobrze pamietam ;p i kilka razy udalo mi sie przezyc taki swiadomy sen - niestety nie bylo to cos wartego opowiadania- po prostu uswiadomialam sobie ze śnię i albo z podekscytowania 'wypadalam' ze snu [najpierw wszystko wokol robilo sie czarne], albo nie bylam w stanie zrobic niczego o czym sobie pomyslalam [ta wczesniej wspomniana blokada]. Niedawno natomiast doswiadczylam czegos nowego - do konca nie jestem pewna czy to LD- jestem pewna ze bylo to podczas plytkiego snu bo dopiero co zasnelam a bylam zmęczona. W pewnej chwili zorientowalam sie ze to sen, ale lezalam w tym samym lozku na ktorym zasnelam. Postanowilam więc zejść ale nie panowalam nad sobą. W jednej chwili zaczelam zeslizgiwac sie wzdłuż lozka, ku scianie, trochę spanikowalam bo wszystko wydawalo się takie niematerialne i błękitne. Moje stopy byly coraz blizej sciany, w pewnej chwili dotkeny jej ale nie znalazly oporu- przeniknelam sniane i 'płynełam' dalej. Poczulam, ze cos jest nie tak kiedy stykalam się niemal twarzą z powierzchnią ściany. Udalo mi się przebudzić. Następnej nocy zasnęłam na innym łozku i to samo się powtorzylo. Przypominalo to trochę omamy, ale nie bylam ani chora ani nie mialam podwyzszonej temperatury.
 

gurtos91

Pospolity Troll
Dołączył
24 Czerwiec 2008
Posty
1 282
Punkty reakcji
9
Wiek
32
Miasto
kuj-pom
Jak można nie wiedzieć, że się śni? Przecież każdy sen jest taki, że wiadomo, że to tylko sen. Tylko z kontrolowaniem jest inaczej
Nie zgodzę się. Podczas snu nasz "zmysł krytyczny" nie funkcjonuje, przez co nawet rzeczy ekstremalnie dziwne wydają się nam normalne. Ćwiczenie LD'ków metodą testów rzeczywistości pozwala na rozpoznanie snu w pewnym stopniu. Kiedy jesteśmy świadomi tego, że to co robimy jest snem automatycznie mamy sen świadomy.
 
A

Ann16

Guest
Ja miałam raz LD, to było dawno... i krótko, bo kiedy zorientowałam się, że to sen i chciałm zrobić coś po swojemu to nie mogłam... no i chyba się obudziłam... :/ Dziś spróbuję wywołać taki sen... może mi się uda :papa:
 

iwans

Nowicjusz
Dołączył
29 Marzec 2008
Posty
515
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
Gdańsk
Ja kilka razy miałem taki sen. Prawie za każdym razem było to samo. Cofnąłem się do przeszłości jak chodziłem do podstawówki. Właśnie z niej wychodziłem i się zorientowałem, że to sen. Chciałem przebiec przez ulicę ale nie mogłem, ledwie się poruszałem tak jakby w gumie. Przewróciłem się i się czołgałem ale tak jakby w miejscu. Po prostu nie mogłem się ruszyć jakbym był w jakiejś galarecie czy coś która mnie blokuje. Czułem jej ciężar na plecach. Serce za każdym razem waliło mi strasznie nie wiem z jakiego powodu może się bałem, że mnie samochód rozjedzie :p Strasznie mnie to wkurzało. Po jakiejś chwili się budziłem. Zdarzyło mi się też, że patrzyłem na siebie z boku, na wszystko to co robię nic nie mogłem kontrolować chociaż wiedziałem, że to sen.
 

_piotrek_

Nowicjusz
Dołączył
27 Lipiec 2009
Posty
53
Punkty reakcji
0
Wiek
26
Miasto
Garwolin
Tak czytam te posty i chyba ja też miałem taki sen. Nie jestem pewny czy to LD ale opowiem wam. Kiedyś mieszkałem u dziadka. Jak chodziłem do przedszkola to w pierwszym półroczu miałem przeprowadzkę. I ten sen był jeszcze u dziadka. Nie mam pojęcia ile wtedy miałem lat. Może chodziłem już do zerówki, albo i nie. A więc tak. Obudziłem się. I to chyba było tak jakby dusza ze mnie wyszła a śpiące ciało zostało w łóżku. Pamiętam, że wtedy latałem i jak to ktoś już pisał gdzieś tak samo jakbym pływał. ja pływałem żabką w powietrzu. A potem to już nie pamiętam. Chyba z powrotem wróciłem do ciała. A i jeszcze chyba wtedy za mną mama leciała. xD A jak to napisał mój poprzednik Iwans - ja też miałem podobny sen! Tyle, że to nie był sen świadomy. Nie mogłem biec, a jakiś samochód chciał mnie przejechać! Ale teraz też czasami mam takie sny i ja biegnę normalnie, gonią mnie bandyci i przy mamie jak do niej dobiegnę to jestem bezpieczny xD A powracając do tematu - chyba zacznę praktykować to LD to jest pewnie super! Od jutra zaczynam praktykowanie. xD
 

Leniuszka

Nowicjusz
Dołączył
21 Lipiec 2009
Posty
151
Punkty reakcji
2
Do piotrek:
W tym pierwszym przypadku to mogło być coś takiego jak oobe. Tylko, że wtedy najprawdopodobniej nie leciałaby z tobą mama, więc nie powiem ci na 100%. Ale jeśli to był sen, a ty mogłeś robić co chciałeś, to był to sen świadomy.

Ja kilka razy miałem taki . Prawie za każdym razem było to samo. Cofnąłem się do przeszłości jak chodziłem do podstawówki. Właśnie z niej wychodziłem i się zorientowałem, że to sen. Chciałem przebiec przez ulicę ale nie mogłem, ledwie się poruszałem tak jakby w gumie. Przewróciłem się i się czołgałem ale tak jakby w miejscu. Po prostu nie mogłem się ruszyć jakbym był w jakiejś galarecie czy coś która mnie blokuje. Czułem jej ciężar na plecach. Serce za każdym razem waliło mi strasznie nie wiem z jakiego powodu może się bałem, że mnie rozjedzie :p Strasznie mnie to wkurzało. Po jakiejś chwili się budziłem. Zdarzyło mi się też, że patrzyłem na siebie z boku, na wszystko to co robię nic nie mogłem kontrolować chociaż wiedziałem, że to sen.
Muszę ci powiedzieć, że nie jesteś jedyny. Ja mam często takie sny, że coś mnie goni i chcę uciekać, ale biegnę jakby w zwolnionym tempie. Wrażenie jest właśnie takie, jak mówisz. Czujesz się, jakbyś biegł w gumie lub w jakiejś gęstej mazi. Sądzę, że to jest problem wielu ludzi. :]

Pozdrawiam. BB)
 

nutka5

Nowicjusz
Dołączył
5 Lipiec 2009
Posty
11
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Myślałam, że to jest normalne i każdy tak ma ^_^ Ja mam takie sny od małej. Tak bardzo zatracam się w tym wyobrażonym świecie, że czasami nie jestem pewna czy to czasem nie jest prawda. Żeby się zorientować czy to jest rzeczywistość wykombinowałam sobie taki sposób: robię szpagat :D jeżeli mi wychodzi i w dodatku nic, a nic nie boli to to jest LD
 

Marchew_133

Nowicjusz
Dołączył
31 Lipiec 2009
Posty
3
Punkty reakcji
0
Też włączę się do tematu. Kilka dni temu miałem swój pierwszy świadomy sen, który mogłem kontrolować. Byłem z tego szczęśliwy i zafascynowany tym. Dlatego też zacząłem czytać na ten temat i teraz wiem czemu sen trwał 20 sekund :D . Może krótko opowiem sen. Na początku kiedy go jeszcze nie kontrolowałem biegłem drogą obok starej szkoły. Był wtedy wieczór i wszytko było lekko niebieskie. Zrozumiałem że to sen gdy zobaczyłem drzewo na środku drogi (kiedyś też miałem ten sen i w nie uderzyłem :026: :frusty: ). Tym jednak razem gdy zdałem sobie sprawę że śnie skoczyłem. Poleciałem ku niebu i zaświeciło mocne białe światło. Zamknąłem oczy i powtarzałem sobie "obudź się". Wtedy wstałem z łóżka i zobaczyłem biały telewizor plazmowy (biała obudowa :D ) oraz czarne głośniki jak z kina domowego. Wiedziałem że dalej śnię ponieważ nie mam takich. Później przeczytałem że to fałszywe przebudzenie i pojawia się kiedy próbujesz się na siłę wybudzić. Zwykle przy koszmarach. Po chwili usłyszałem moją mamę i się obudziłem :D. To dlatego że nie zastosowałem żadnej techniki podtrzymania snu np. pocierania rąk i koncentrowania się na cieple lub kręcenia się w kółko. To drugie jest trochę gorsze ponieważ może cię gdzieś przenieść. Bardzo pouczającą lekturą na ten temat jest książka Marka Kopydłowkiego : Świadome śnienie. A i iwans mogłeś śnić że masz świadomy sen i to jak najbardziej możliwe myślisz że to świadomy sen ale jednak tak nie jest.

PS. w czerwcu skończyłem 14 lat :D
 

dawid2000x1

Nowicjusz
Dołączył
1 Marzec 2009
Posty
234
Punkty reakcji
1
ja już próbuje tyle czasu i lipa.Pamiętam nawet 3-4 sny. Codziennie minimum jeden. Ale nigdy nie miałem LD, a dodam, że próbuję od roku z małymi przerwami;/
 
Do góry