W tym tygodniu mi się zdarzyło podczas snu stwierdzić, że coś tam i, że jesteśmy w moim śnie, a potem zmieniłam pewne elementy.Nie pamiętam już konkretnych szczegółów tylko, że po raz kolejny wiedziałam, że to tylko sen. Czasem świadomość snu łapię jak przysypiam np. w pociągu czy na wykładzie
orientuję się, że obraz coś mi nie pasuje, bo przecież jestem na wykładzie więc nie mogę widzieć tego, co widzę
Jedna z ostatnich sytuacji: wykład, siedziałam w ostatniej ławce, nie mam akurat ze sobą laptopa.
Najpierw mnie zmuliło, ale słyszałam otoczenie, a w którymś momencie zobaczyłam, że jestem w ciemnym pomieszczeniu i mam przed sobą świecący ekran laptopa. Po chwili patrzenia w niego zorientowałam się, że przecież jest dzień, widno i jestem na wykładzie, a sprzęt został w domu więc jest coś nie tak i się obudziłam