Kłamstwa historyczne

Wikta

Nowicjusz
Dołączył
26 Luty 2009
Posty
151
Punkty reakcji
3
Wiek
26
Miasto
Poznań
Hm... czytam tak i czytam. Wiele mitów mnie zdziwiło, bo naprawdę myślała bym, że to prawda. Tak na prawdę, by znać tą całą prawdę, ktoś musiał by stworzyć wehikuł czasu, albo przynajmniej powinny żyć nieśmiertelne stworzenia, takie jak: wilkołaki, wampiry i inne takie, co powiedziały by nam prawdę. Hm... ja nie interesuję się specjalnie historią, bo jak to mówię: żyję teraźniejszością, przeszłość mam w tyle, i nie przejmuję się przyszłością.- Moje motto życiowe, sama wymyśliłam xD Ale zdziwiłam się troszkę.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
Z powszechnie funkcjonującyh kłamst historycznych jakie przychodzą na perwszą mysl do głowy to:
1.Słowianie byli od zawsze na ziemiach polskich.
2.w roku 966 Polska poprzez przyjęcie chrztu stała się panstwem cywilizowanym.
3.Trzeci rozbiór Polski odbył sie na skutek najazdu trzez zaborców. - Tak naprawde to Rzeczpospolita poprostu sie rozpadła na skutek anarchi. Zaborcy poprostu wtargneli na ziemie już bezpańskie , gdzie niebyło żadnej władzy/administracji.
ze pozwole sobie zaczepic
1. mamy 2 ideologie (celowo tak nazywam mimo ze mowi sie o teoriach) i te ideologie maja wyznawcow (ze stopniami naukowymi): allochtoniczna i autochtoniczna, pierwsi twierdza ze slowianie sie wzieli od dniepru az po moze azowskie (zaleznie od inwencji danego "naukawca" - pierwszym glosnym byl godlowski), drudzy wierza ze matecznikiem slowian jest polska (pierwszy byl kostrzewski), pierwsi naiwnie wierza ze "pustka osadnicza" zostala wypelniona przez osadnikow slowianskich, drudzy biskupin uwazaja ze rdzennie polski
i tu belkot i tu belkot nie poparty niczym
obydwie strony nie maja zadnych dowodow na poparcie swych teorii, kompletne zero, przyklad: hydronimy o czysto slowianskim rodowodzie sa bardzo polularne na wolyniu i dorzeczu prypeci, ale brak ich dalej an wschod, podobnie jak sa upatrujacy mnostwa hudronimow germanskich na polskich terenach (gorzej ze pewnikiem jest jeden - slownie jeden), znowu allochtonisci widza wszedzie w polsce hydronimy polskie

wg pierwszych slowianie to kultura praska czyli pierwsi na tereanch polski mogli pojawic sie w vi czy vii wieku gorzej ze mamy wykopaliska z luzyc, gdzie odkopano pare ksiazeca (slowianska) analiza dendrologiczna, wegla c14 i dna dala ciekawe wyniki (smierc ok 515) ludzi o typowo slowianskich markerach ydna (trudno mowic o takim mitochondrialnym, ale tez da sie zauwazyc pewna specyfike i ta tez pasuje)

podsumowujac ja nie wiem
a jesli ktos wie, to ja poprosze o dowody.... bo przeczytalem duze tys stron stron na ten temat i glupi jak but jestem...

2. chrzest na terenach polski odbyl sie okolo 100 lat wczesniej (rekami metodego)
co do zdobyczy cywilizacyjnych, to jakos dziwnym trafem mamy info o krolu frankijskim pobitym przez slowian (za odra prawdopodobnie) moze przez jakiegos dziada mieszka
bogactwo pierwszych piastow bylo wprost przyslowiowe
nie twierdze ze cywilizacyjnie przerastalismy panstwo karolingow, ale przestrzeni miedzygwiezdnej roznicy nie bylo...


3. to ze zdarzalo sie ze na ziemi polskiej stacjonowaly wojska rosyjskie i ze duza czesc parlamentarzystow byla "w kieszeni" pozniejszych zaborcow nie oznacza ze to panstwo upadlo jeszcze przed rozbiorami.. nie bawmy sie w mitologie w takim temacie....
to zwlaszcza tutaj nie przystoi
 

Waaning

Nowicjusz
Dołączył
25 Listopad 2010
Posty
40
Punkty reakcji
1
Miasto
Biała Podlaska
Jedno też o wychowaniu spartańskim. Jak dziecko się rodziło, było wystawiane przed geruzję, radę starszych, i oni je oceniali. nie było żadnych wrzucania do bali pełnej wody i spr. z umiejętności pływackich. ost. też ktoś mi kit wciskał, że dziecko oglądał ojciec i osądzał, czy zostanie tym wojownikiem, czy nie. jak tak, to miał założyć najyjnik rodowy na jego szyję, jak nie, miał odtrącić nogą. słyszałem też wersje z jakimiś wilkami...szkoda słów.
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Z reguły podbój Mandżurii przez Cesarstwo Japonii pokazywany jest w czarnych barwach. A tu o pewnym eksperymencie ekonomicznym.
W lutym 1932 roku utworzono na terenie Mandżurii marionetkowe państwo Mandżukuo, kontrolowane przez głównodowącego armii kwantuńskiej, pełniącego równocześnie funkcję ambasadora Japonii w tym kraju. To pozornie niezależne państwo, odcięte od kontroli japońskich władz cywilnych, stało się terenem doświadczalnym, na którym dowództwo armii japońskiej mogło wypróbować nowe koncepcje gospodarki planowej. W następnych latach dołożono wszelkich starań, by przekształcić Mandżurię w obszar ekonomicznie samowystarczalny, z bazą przemysłową umożliwiającą utrzymanie armii japońskiej na kontynencie. Mandżuria nigdy nie przynosiła korzyści Wyspom Japońskim, przeciwnie - armia wyciskała miliardy jenów na jej rozwój. Mandżukuo świadczyło o tym, że Japończycy potrafią rozwinąć na kontynencie działalność ekonomiczną na wielką skalę. Niemal z dnia na dzień małe miasteczko Sincing przekształciło sie w trzystutysięczną stolicę z wielkimi gmachami publicznymi, parkami i asfaltowymi ulicami. W ciągu niecałych dziesięciu lat zbudowano prawie 3200 km dróg kolejowych, kilka lotnisk wojskowych, zapory i elektrownie na rzece Jalu oraz nowy port Rashin. Do momentu wybuchu wojny na Pacyfiku Mandżuria stala się najwyżej uprzemysłowionym obszarem na kontynencie.
 

DirkStruan

Tai-Pan
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
4 854
Punkty reakcji
236
Miasto
Skiroławki
Z reguły podbój Mandżurii przez Cesarstwo Japonii pokazywany jest w czarnych barwach. A tu o pewnym eksperymencie ekonomicznym.
W lutym 1932 roku utworzono na terenie Mandżurii marionetkowe państwo Mandżukuo, kontrolowane przez głównodowącego armii kwantuńskiej, pełniącego równocześnie funkcję ambasadora Japonii w tym kraju. To pozornie niezależne państwo, odcięte od kontroli japońskich władz cywilnych, stało się terenem doświadczalnym, na którym dowództwo armii japońskiej mogło wypróbować nowe koncepcje gospodarki planowej. W następnych latach dołożono wszelkich starań, by przekształcić Mandżurię w obszar ekonomicznie samowystarczalny, z bazą przemysłową umożliwiającą utrzymanie armii japońskiej na kontynencie. Mandżuria nigdy nie przynosiła korzyści Wyspom Japońskim, przeciwnie - armia wyciskała miliardy jenów na jej rozwój. Mandżukuo świadczyło o tym, że Japończycy potrafią rozwinąć na kontynencie działalność ekonomiczną na wielką skalę. Niemal z dnia na dzień małe miasteczko Sincing przekształciło sie w trzystutysięczną stolicę z wielkimi gmachami publicznymi, parkami i asfaltowymi ulicami. W ciągu niecałych dziesięciu lat zbudowano prawie 3200 km dróg kolejowych, kilka lotnisk wojskowych, zapory i elektrownie na rzece Jalu oraz nowy port Rashin. Do momentu wybuchu wojny na Pacyfiku Mandżuria stala się najwyżej uprzemysłowionym obszarem na kontynencie.

no wiesz Out fakt faktem chłopaki tyrali na 3 zmiany po 20 godzin każda a i te "chłopaki" to byli jeńcy więźniowie itd wschód to calkiem inna pra kaloszy niż większości ewropejczyków się wydaje ...
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
no wiesz Out fakt faktem chłopaki tyrali na 3 zmiany po 20 godzin każda a i te "chłopaki" to byli jeńcy więźniowie itd wschód to calkiem inna pra kaloszy niż większości ewropejczyków się wydaje ...
Przecież nie piszę, że Japończycy byli dżentelmenami bo w koloniach to nawet Angole zachowywali się inaczej niż w metropolii tylko chodzi mi, żeby nie zwalać od razu na kolonializm.
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
W sumie to nie kłamstwo a raczej ciekawostka, no ale coś na rzeczy jest. Wojna sześciodniowa to oczywisty tryumf Izraela, ale... Jest jedno ale okazuje się, że np. Syryjczycy używali wyedy starych poczciwych PzKpfw IV Ausf.H (Panzerkampfwagen IV). Jak tu z nimi nie wygrać ?

PzIV.Saumur.000a5s6s.jpg

źródło
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Następne kłamstwo historyczne z okresu Powstania Listopadowego. Podobno Wielki Książę Konstanty wymknął się podchorążym z Belwederu w damskich ciuchach.
Jest to bzdura wymyślona przez Maurycego Mochnackiego. Prawda była taka, że Konstanty schował się na strychu.
 

INT3L

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2009
Posty
524
Punkty reakcji
13
Miasto
Wielkopolska
Apropos kłamstwa "polskie obozy koncentracyjne" to zobaczcie na petycję Fundacji Kościuszko.

http://www.thekf.org/events/news/petition/
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
wiem, znam, ale kogo to interesuje? ważnie sprawy: jak kolor gaci lady gaga czy kolor stanika dody zajmują tłumy...
 

Iron Duke

Bywalec
Dołączył
30 Styczeń 2011
Posty
1 231
Punkty reakcji
41
Miasto
z naszej Galaktyki
Outremer,

dygresja na temat PzKpfw. IV - a na jakim sprzęcie walczyli wtedy Żydzi?


Od dawna interesuje mnie geneza wybuchu II Wojny Światowej. Być może związane jest z nią największe oszustwo historyczne Wszechczasów - rola Związku Sowieckiego w jej wywołaniu.
Sprawę podniósł na pocz. lat 90-tych niejaki Suworow, były agent GRU. Początkowo wyśmiany przez "zawodowych" historyków. Dziś coraz więcej danych potwierdza jego hipotezy.

Bezsprzecznym faktem, jest wybudowanie przez Stalina w latach 30-tych najpotężniejszego przemysłu zbrojeniowego na świecie(nie licząc się z ceną). A ten przemysł na trzy zmiany produkował uzbrojenie.

Pozostaje pytanie, po co Stalinowi nowoczesna zmechanizowana armia, mająca na pocz. lat 40-tych więcej czołgów i samolotów niż wszystkie inne armie świata?
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Outremer,

dygresja na temat PzKpfw. IV - a na jakim sprzęcie walczyli wtedy Żydzi?


Od dawna interesuje mnie geneza wybuchu II Wojny Światowej. Być może związane jest z nią największe oszustwo historyczne Wszechczasów - rola Związku Sowieckiego w jej wywołaniu.
Sprawę podniósł na pocz. lat 90-tych niejaki Suworow, były agent GRU. Początkowo wyśmiany przez "zawodowych" historyków. Dziś coraz więcej danych potwierdza jego hipotezy.

Bezsprzecznym faktem, jest wybudowanie przez Stalina w latach 30-tych najpotężniejszego przemysłu zbrojeniowego na świecie(nie licząc się z ceną). A ten przemysł na trzy zmiany produkował uzbrojenie.

Pozostaje pytanie, po co Stalinowi nowoczesna zmechanizowana armia, mająca na pocz. lat 40-tych więcej czołgów i samolotów niż wszystkie inne armie świata?
Żydzi używali swoich modyfikacji Shermanów oraz Centurionów.
Syryjczycy zakupili 28 PzKpfw IV we Francji. Kolejne zakupili w Hiszpanii, CSRS I ZSRR. W 1967 użyli ich po raz po ostatni.
Z tych zdobytych przez Izrael częśc sprzedano kolekcjonerom, a dwa trafiły do muzeów. No i podejrzewam, że na Wzgórzach Golan zostały jakieś wraki.
Kumpel z innego forum podrzucił mi zdjęcia:
Muzeum Yad la-Shiryon w Latrum
Muzeum Batey ha-Osef w Tel Awiwie
i Lokalizacja nieznana
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Ostatnio przeczytałem taki tekst.
Amnezja czy polityka pamięci?
Nie powiem nawet ciekawy, ale do rzeczy. Chodzi konkretnie o ten fragment.

Prof. Nałęcz z racji swej doradczej funkcji i niekwestionowanej kompetencji historyka zaniedbał wówczas o wydanie oświadczenia przypominającego rodzimej opinii, że w każdym z europejskich narodów okupowanych przez hitlerowską Rzeszę powstały faszystowskie dywizje rodzimych Waffen-SS. I że tylko trzy narody nie posiadały podczas II wojny takich formacji: Czesi, Polacy i Żydzi.
I coś mi tu nie pasuje. A co z 31.SS-Freiwilligen-Grenadier-Division Bohmen und Mahren ?
Kto tam służył ? Tyrolczycy czy może Szwabowie ?
 

V90

Nowicjusz
Dołączył
22 Luty 2011
Posty
5
Punkty reakcji
0
Miasto
Częstochowa
Ja chcę jeszcze dodać parę groszy do dyskusji o obronie Jasnej Góry, która toczyła się na pierwszych stronach tego tematu. Większość z Was ma rację, że to oblężenie nie było tak epickie jak to niektórzy przedstawiają, tak samo jak macie rację, że epickie stało się na potrzeby propagandy, która ostatecznie scaliła polski naród i pomogła wygonić Szwedów z Polski. Jednakże praktycznie wszyscy w swoich postach sami zakłamaliście historię pisząc, że to Szwedzi oblegali Jasną Góre, że Szwedów było 2000 i że liczyli na skarby jasnogórskie. Tak naprawdę Szwedów pod Jasną Górą było naprawdę niewielu, a większość wojska oblegającego Jasną Górę składała się z Polaków, którzy uznali Karola X Gustawa za króla Polski. Można wręcz uznać całe oblężenie jasnogórskie, jak i większą część Potopu szwedzkiego za wojnę domową, z jednej strony stronnictwo szlacheckie popierające Karola X Gustawa, a z drugiej strony stronnictwo popierające Jana II Kazimierza Wazę.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Było. O tym, że tak to wyglądało jednak dużo ludzi ma pojecie, dzięki "Potopowi" Sienkiewicza. Jedynie jest utrwalona pewne przesadne przekonanie o tym, że prowadzono tam jakiejś wyjątkowo ciężkie walki.
 

Piszpan

Nowicjusz
Dołączył
15 Grudzień 2010
Posty
130
Punkty reakcji
6
Gdy wybuchła wojna Władysław Bartoszewski miał 17 lat. 19 września 1940 został zatrzymany na Żoliborzu w masowej obławie zorganizowanej przez hitlerowców. Przypadkowo dostał się do Oświęcimia, był w tym samym transporcie co Witold Pilecki. Od 22 września 1940 został więźniem niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau (Auschwitz I, numer obozowy 4427).

Zwolniony z Oświęcimia po kilku miesiącach – 8 kwietnia 1941, co było wydarzeniem niespotykanym. Według Bartoszewskiego zwolnienie zawdzięcza przyjaciołom z Polskiego Czerwonego Krzyża, oficjalnym powodem był zły stan zdrowia. Nieoficjalnie zwolnienie przypisywano stawiennictwu siostry Bartoszewskiego, która kolaborowała z Niemcami, nawet wyszła za mąż za SS-mana. Jednak według relacji prof. Miry Modelskiej-Creech z Georgetown University w Waszyngtonie, pracownika administracji Białego Domu, istnieje świadek, który przeżył Oświęcim i twierdzi, że Bartoszewski był kolaborantem. Świadek opowiadał, że spotkał się z Bartoszewskim w Oświęcimu, znał m.in. szczegóły na temat wykształcenia Bartoszewskiego. Twierdził, że za sprawą Bartoszewskiego i 14 innych donosicieli, którzy opuścili Oświęcim (notabene pociągiem pierwszej klasy) zlikwidowano 21 wysokich rangą AK-owców. Ów świadek jest przekonany, że Bartoszewski był konfidentem

http://www.bibula.com/?p=33797

Bartoszewski zasluguje na osobny temat ale tu go upcham bo szkoda dla dziada watku.
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Były zwolniewnia, ale nie płotek np. hrabina Karla Lanckorońska z Ravensbrück, ale jej aresztowanie wywołało interwencję dworu sabaudzkiego i stała się osobistym więźniem samego Heinricha Himmlera. A i tak siedziała od stycznia 1943 do kwietnia 1945.
 
Do góry