Kłamstwa historyczne

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
"Nowinka a staroć" Mieszko II był bezpłodny, bo w niemowlęctwie za późno zstąpiły mu jądra i "ugotowały się" w jego brzuszku. Nie miał tedy żadnych dzieci. Wiele wskazuje na to, że Odnowiciel był synem Rychezy i Chrobrego - dlatego "ojciec" (Mieszko II) odesłał go do klasztoru. Bezprym był synem księcia Bolesława z Krakowa - prawdopodobnie stryja Chrobrego. W Częstochowie jest wykaz władców Polski i tam jest umieszczony Bezprym, a po nim Bolesław (srogi, okrutny, mściwy - ojciec Bezpryma). Niektórzy historycy gadają, że w Krakowie księciem był Chrobry i on poślubił Węgierkę. Kto chce niech wierzy. Zaręczam, że informacje o tym w żaden sposób nie zmniejszyłyby uznania wielu współczesnych dla naszych przodków. Wiec dlaczego usiłuje się skryć prawdę o tamtych czasach? Z kroniki czeskiej Kosmasa - Mieszkowi wyłuszczono jądra, a władca Czech rzekł , iże zawdy go zastanawiało - po co wieprzowi atrybuty knura.
Kornel Sulla
 

Maszkowa

aut Caesar aut nihil
Dołączył
5 Marzec 2012
Posty
1 226
Punkty reakcji
21
Wiek
42
Miasto
strefa pełnej świadomości
hee.... hee.... to ja też coś mam.
świat się wokół męskiego przyrodzenia kręci...
Madame de Gaulle uważamy za osobę bardzo skromną, oddaną rodzinie (jedno dziecko dotknięte mongolizmem- bardzo kochane przez oboje rodziców) spokojną i nie sprawiającą kłopotów mężowi w życiu publicznym.
Raz kiedyś dumny generał gościł wraz z małżonką na kolacji w Windsorze. Ktoś zapytał madame de Gaulle, wykazując zatroskanie o koniec prezydentury, co ją najbardziej w stanie spoczynku uraduje.Madame wzbudziła powszechną konsternację swą odpowiedzią - "A... penis!."
Królowa oświadczyła, że bardzo jej zazdrości tego - "A happiness"....
Tak "lub, czasopisma" kształtują historię i to co o niej myślimy.
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Bo ja wiem czy to kłamstwo?
Gall Anonim napisał, że Bolesław Krzywousty zawdzięczał swój przydomek skutkom bezpośredniego spotkania z odyńcem (na łowach). Prawda jest inna. Zanim to spotkanie było, Czeszka, żona Hermana (bardzo ognista a samolubna), podczas akcji porodowej wrzeszczała, darła się jak stare orześcieradło. W jakiejś chwili wrzasnęła: - Zabierzcie to (wreszcie) ze mnie! Położna, w obawie przed skutkami nieposłuszeństwa i późniejszego gniewu księżnej, ujęła Bolka za głowę od jej dołu i poooociągnęła. Skutkiem tego było zwichnięcie żuchwy, co stwierdzono nie tak dawno, przy badaniu trumny z resztkami księcia. Innym skutkiem tego pociągnięcia był kretynizm Krzywoustego, co Gall szyderczo zapisał. Cytuję z pamięci "Wyprawił się na Pomorze i zdobył j e d e n gród. Powrócił potem, by dać koniom wytchnąć" Drobne kilkaset kilometrów dla odpoczynku koni... W swoim Obłędnym rycerstwie nasz książę był podobny do kniazia Igora - syna Ruryka, który pojął za żonę córę Olega Wieszcza (druh i genialny pomocnik Ruryka) - córę Olgę (później święta Helena w prawosławiu). To ona spaliła nam Iskorostień w drodze powrotnej z Bizancjum, gdzie chrzest przyjęła. Spaliła z zemsty za zabicie Igora pod Iskorostieniem w roku 944. To ona, jakże wcześnie, wymyśliła, że płód (mężowski) czekał w niej i porodziła go dopiero po powrocie na Ruś (spalenie "odbyło się" w 945) Igorowi przyboczni płacili Białogrodowi, by dało się zdobyć gród na trzy dni, a po tym czasie Igor ruszał na podbój czego innego. A latopisowie koloryzowali ... No, co mieli robić? W sprawie naszego "najlepszego" władcy jest zapis jego podróży z bratem przyrodnim Zbygniewem po pomoc mieszczan do Wrocławia (przeciwko wojewodzie Sieciechowi?) Jadła nie mieli, tylko cebula się ostała. Malec z wielką niechęcią to zjadał (ta żuchwa już miała utrwaloną pozycję) i przez to we Wrocławiu twarz miał w y k r z y w i o n ą płaczem
To wrocławian wzruszyło i pomocy udzielili (może modły?)
Kornel Sulla
 

lolek1971

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2012
Posty
1 614
Punkty reakcji
7
Prawie wszyscy sądzą, że w Polsce wszyscy płacili podatki od zarania państwa. Lecz tak nie było - Polska musiała powstać w drodze podboju i zwycięzcy podzielili zdobycz pomiędzy siebie i swego wodza, może księcia, z tym że władca nie dostał tej "swojej" części na własność i na zawsze. Każdy nowy władca brał te ziemie książęce i nimi zarządzał, z nich dawał w dzierżawę posiadłości tym, co dobrze płacili czynsz dzierżawny. Z nich dawał w użytkowanie majątki urzędnikom jako zapłatę za pełnienie urzędu - proboszcza (Kochanowski np) miecznika, stolnika itd.
Niektórzy historycy mylą opłaty dzierżawne z podatkami. Piszą, że podatkiem było nawet czopowe (opłata za odbicie kolejnej beczki z napitkiem - wybicie z niej czopu, szpuntu), powołowe, poradlne i in.
W razie nadzwyczajnej potrzeby - wojny np - możni (zjazd, potem sejm) uchwalali jednorazowy podatek od szlachty NA wojnę.
Władcy późniejsi uważali to za anachronizm i dążyli do absolutyzmu. A możni walczyli o egzekucję dóbr i praw, czyli (miedzy ionnymi) o powrót do królewszczyzn ziem bezprawnie rozdanych stronnikom króla za wierność monarsze i za usługi.
Na historii uczyło się o zasiedzeniu o prawie kaduka i innych sposobach zawłaszczania ziemi "królewskiej", ale jakby w oderwaniu od obowiązującego w sprawie królewszcvzyzn prawa. Może stąd mało kto opanował wiedzę o znaczeniu słów o egzekucji dóbr i praw. :przewraca:
 

Wolnomyśliciel

Mizantrop ♠
Dołączył
13 Grudzień 2011
Posty
848
Punkty reakcji
8
tutaj macie link do filmu z słynnym Jędrkiem z zamku Chojnik, film trwa TYLKO 3 godziny.

http://www.youtube.com/watch?v=c2EqnAvPYYo

Polecam też serie pt. Jędrek o średniowieczu, które można znaleźć na YT.
 

Bogdan007

Nowicjusz
Dołączył
19 Sierpień 2012
Posty
11
Punkty reakcji
0
Mit roku 1989, i wielka bajka pod tytułem "Lech Wałęsa bohater Polski" - agent Bolek to cwany gość
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Nie zaprzeczam Ci, Bogdan - piszesz prawdę.
Przyda się ona na przyszłość , bo umówiono się, że historia kończy się 50 lat przed dniem aktualnym. A potem są czasy współczesne, najnowsze i jak tam kto chce je nazwać.

Uczy się, że za Łokietka Krzyżacy, szczególnie gdy wspierali ich Czesi, byli potęgą i nawet Płowce ...
Otóż Czesi mieli się spotkać z Krzyżakami po zajęciu przez siebie Śląska. Na Śląsk wcale nie wkroczyli, bo ich podjazdy ponosiły straszną śmierć od naszych, używających nadziaków.
To samo pod Płowcami.
Nowa wtedy broń, której nie wynalazł Nadziakow ...
 

lolek1971

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2012
Posty
1 614
Punkty reakcji
7
W XIV wieku powsyechnie ynano roywag krlewicya Kayimira. Dlatego Łokieć odesłal go przed bitwą do Krakowa.
Królewicz dotarł samotrzeć (we trzech) do stolicy i obwieścił. że pod Płowcami wszyscy Polacy polegli i tylko on z dwoma towarzyszami ocalał z rzezi.

Ten król chłopek (nie chłopów - chodziło o rodzaj żeński, przez całe życie bał się Krzyżaków i ustępował im, gdzie się tylko dało. Uzasadniał to swoim szacunkiem dla natury i osiagnięć narodu niemieckiego :spotkanie:
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
tym tokiem rozumowania to wiem dlaczego premierem jest Tusk, to daleki potomek Kazimierza, zamienił krzyżaków na Merkel ??? Obłęd
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Masz rację - Tusk ceni Niemców bardziej niż Polaków, tak samo jak król kazimierz czy Miszko II. Jakoś nie mogę dostrzec w tym stwierdzeniu kłamstwa, tym bardziej kłamstwa historycznego.
Za jakiś czas będzie próba przekonania Pollaków, że to oni są solą tej ziemi i ich PO ceni najbardziej. Jako przyjaznych wyborców.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
napisałem jakieś kretyńskie uwagi a ty wziąłeś to na poważnie ? Zaczynam studia nad pokrewieństwem Komorowskiego i Urlicha von Jungingena
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Dobry dowcip.
Ja o iluzji i niedomówieniach, które są rodzajem kłamstwa.
Stwarza się wrażenie, że w okresie 1138 - 1309 tylko przez jakiś czas był księżę Polski, a potem byli tylko polscy książęta (TO JEST WIELKA RÓŻNICA!!)
Tymczasem arcybiskup Jakub Świnka i papież wymogli na Łokietku to, że nie ogłosił się księciem Polski, dopóki nie zmarł poprzedni - Henryk Głogowski.
(mogłem pomylić ostatnią datę, ale nie jądro sprawy w książce "Zmierzch")
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
coś było na rzeczy, o ile pamiętam przeczytaną jakąś książkę o Łokietku to jego tytuł z 1320r nie było Król polski ale jakiś inny o mniej wzniosłej formule

Ale tu można było odbarwiać wątki zbliżone. Cały niemal życiorys Łokietka jest poplątany i niezbyt ścisły. Przez wiele lat (PRL) ten król był hołubiony a tak naprawdę przez innych ludzi z jego czasów miał bardzo złą opinię - człowieka, który nigdy słowa prawdy nie powiedział (cytując Misia Berei), rzezimieszka i paskudnego charakteru człowieka (w końcu kurdupel, którego wzrost szacuje się na ok 130 cm). Jego relacje z Krakowem, czy Muskatą nie były taką ładnie propagandową wojną polsko-niemiecką. Czy Kraków czy Muskata uznawali po prostu dziedzictwo Wacława III i poddawali się władzy legalnej w ich mniemaniu, zaś Łokietek był uzurpatorem. Inna kwestia to Gdańsk 1308. Wyprawa Brandenburgii na Pomorze Gdańskie było przecież usankcjonowane międzynarodowo, Czesi przecież przekazali prawa do tej dzielnicy, ponadto ta wyprawa to trochę propagandowa inwazja - paru wojów na krzyż. Gdyby umiał racjonalnie myśleć to wysłałby pomoc Gdańskowi a nie prosił wilka o opiekę nad owcą (Krzyżaków)
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Nie jestem zbyt obeznany z okresem jednoczenia kraju, ale z Henrykiem Głogowskim chodziło o tytuł księcia wielkopolskiego. U zarania naszych dziejów Wielkopolska i Polska to były synonimy. Pierwotnie slowo Polska odnosiło się do Wielkopolski. Księciem Wielkopolski został istotnie chyba po świerci Henryka, a niby dlaczego wczesniej? Zaś tytuł królewski był trwały i pełny. Wcześniej też istniały próby przywrócenia tego tytułu. Praktycznie Polska nigdy od Chrobrego nie przestała być Królestwem, bo Królestwo nie zostało, nigdy prawnie zniesione. Wakat na stanowisku Króla bywał. Mieliśmy książąt polski zarządzających polskim królestwem. Tytuł Króla Polski nie mógłbyc więc inny. Koronawał się na takiego nie tylko Łokietek, ale i Przemysł II i dwóch Wacławów, pomijanych chętnie w podręcznikach.
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Właśnie to jest wspomniane jądro - Regnum Poloniae nigdy nie zanikło, co okresowo jest zakłamywane.
Regnum Poloniae - królestwo Polski ... Też w sposób kłamliwy jest przeinaczane na królestwo polskie (takie, jak po 1815)
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Dokladnie Gall pisał, że Władysław Herman książe nie król, rozdzielał miedzy swych synów książąt Zbigniewa i Bolesława Krzywoustego nie swoje księstwo, a Królestwo. Potem juz po zjednoczeniu powstało jeszcze pojęcie Korony Królestwa Polskiego (wydaje mi sie jednak, że to nazwy wymiennie stosowane)

Cenna uwaga.
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
W języku potocznym wyrażenie bajońskie sumy jest rozumiane jako kolosalny, niewyobrażalnej wielkości dochód czy zysk.
Tymczasem ...
Prusy szykowały zdradzenie Napoleona, wtedy akurat swojego sojusznika, swojego zwycięzcę (Jena). Dlatego Napoleon powrócił do myśli ściągnięcia z Prus odszkodowań i kontrybucji wojennych w wysokości ok 140 mln franków (nie papierowych!)
Prusy podpisały skrypt dłuzny, coś w rodzaju weksla czy zobowiązania wykupu swoich "0bligacji (zobowiązań)

Ten skrypt dłużny kupił od Napoleona, w Bayonne, rząd Księstwa Warszawskiego - bardzo tanio, rzec mozna za grosze (chyba za 20 mln).
Nigdy z tego nie mieliśmy ani feniga korzyści - bajońskie sumy oznaczają obiecanie milionów gruszek na wierzbie

Jak to będzie z zyskiem z posiadania obligacji polskiego rządu? Historia pokaże/
 

scandal

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2007
Posty
271
Punkty reakcji
1
Wiek
43
Przeczytałam książkę, wspomnienia uczestnika i dowódcy w wojnie w Afganistanie, Seana Parnella pt. Pluton wyrzutków. Autor opisuje nie tylko walki na pograniczu afgańsko- pakistańskim, ale i prawdę o systemie, o bezsensie, o braku zrozumienia, o informacjach przykrawanych na potrzeby polityków i propagandy. To dla mnie jest prawda.
 
Do góry