kloner troche ci sie z logika rozminelo
Nie.Poprostu nie rozumiesz.Napiszę jaśniej:
Jeśli Piłsudski dał się wciągnąć na listę agentów, ale wykorzystał to dla dobra Polski, i nic dla "zleceniodawcy" nie robił, to w praktyce nie działał jak agenti nim nie był.
Trochę poczytałem nt powstania listopadowego i popieram Szalonego Odysa:
1.Powstanie wybuchło wskutek łamania przez cara umów i stopniowego zawężania autonomii.JKM mówi o "utraconej wolności"-tymczasem resztki wolności nam odbierano stopniowo.Prócz tego car chciał aresztować kadetów Szkoły Podchorążych Piechoty, oraz chciał użyć Polskiego wojska do tłumienia rozruchów we Francji.Myślę więc że lepiej iż Polacy ginęli walcząc z wrogiem, niż robotnikami francuskimi.Słowem, car miał w :cenzura:e umowy i stopniowo dążył do likwidacji KP.
2.Powstanie miało sporą szansę powodzenia.W początkowym okresie powstańcy odnosili zdecydowane sukcesy.Szansa została zaprzepaszczona przez nieudolnych dowódców, którzy:
a)w przeważającej większości byli kompletnymi laikami strategicznymi
b)Bardziej myśleli o układaniu się z wrogiem niż o walce.
Powstanie zostało licznie poparte przez chłopów, co stanowiło ogromną szansę.Zrewoltowany naród to nieobliczalna siła.Niestey zawiodła szlachta która nie podęła kwestii chłopsakiej.Dał o sobie także znać chaos w niejednolitych strukturach dowodzenia.
Jak widać powstanie miało szansę na sukces, która niestety została zmarnowana.Muślę że samą Rosję możnaby pokonać, a jeśli nawet nie, to możnaby uzyskać nowe korzystniejsze umowy, lub chociaż potwierdzenie starych.
Rodzi się tylko jedno pytanie.Jak w razie sukcesu zareagowałyby Prusy i Austria? W przypadku ich interwencji polacy niemieliby szans...
Wątpię jednak by do tego doszło.Austrii osłabienie Rosjii było na rękę, Prusy miały problemy w środkowej Europie.Zresztą w momencie gdy Polacy odnosili jescze sukcesy, jedyną reakcją P i A bylo zamknięcie granic.
Acha, podobno istniały zresztą świetne plany których wykonanie doprowadziłoby do masakry ruskich.Niestety do realizacji nie doszło, bo do władzy dorwał się Chłopicki, a potem ten 2 idiota.Gdyby jednak wykonano je, kto wie... Nawet przy tym całym beznadziejnym i samobójczym dowodzeniu, niewiele zabrakło.Wystarczy spojrzeć w Wkipedii na spis bitew powstania listopadowego.
Pierwsza 15 to same zwycięstwa i 2 nieroztrzygnięte.
http://www.ioh.pl/pelne.php?Art=1039 radzę poczytać.Bardzo ciekawe i ładnie wyłuszcza sprawę.
W tym świetle, wypowiedź JKM była więc nie tylko skandaliczna, ale też zwyczajnie głupia.