A ja mam schiza na punkcie swojego wyglądu i wogóle na swoim punkcie (to jak postrzegają mnie inni czy przypadkiem sobie cos złego o mnie nie myślą ) niby to taki zwykły schiz , degeneracja ? wiem że to chore ale na dłuzszą mete okropne...
Ja wielu nie mam
- nie jadam slodyczy i lodow w kolorze brazowym (oprocz czekolady)
- nie lubie przesadnego porzadku i wielu figurek na regalach, zaraz czuje sie jak w muzeum (nie rusz, nie dotykaj niczego)
- jak wychodze z budynku to skrecam w prawo (zawsze mnie to denerwuje bo nie zawsze w prawo zmierzam)
Też tak mam z tym dotykiemnie znoszę otwartych drzwi, zawsze wszystkie zamykam, a jeśli ktoś zostawi otwarte odrazu się wkurzam; jak ktoś przestawi coś w moim pokoju, czy na pułce w łazience odrazu muszę wszystko położyc na miejsce; nigdy nie odsłaniam rolet; ogólnie nie lubię jak ktoś rusza moje rzeczy; nie cierpię dotyku innych ludzi, np. w tramwaju albo szkole.
To zapraszam do mnie :lol:Panicznie boję się pszczół,
Jak zasypiam telefon musi być obok mnie smile.gif A nóż widelec ktoś zadzwoni, bo będzie potrzebował pomocy jezyk.gif
Skąd ja to znam? xDJak mówię "Dzień dobry" to zawsze się uśmiecham serdecznie mruga.gif Nawet jak mam podły humor jezyk.gif
z telefonem mam tak samo, zawsze muszę go miec przy sobie; nie znoszę mówic "dobry wieczór", nie mam pojęcia dlaczego ^^; jak siędzę sama w domu koniecznie muszę mie włączoną muzykę/telewizor.Jak zasypiam telefon musi być obok mnie A nóż widelec ktoś zadzwoni, bo będzie potrzebował pomocy
Zawsze mówię "Dzień dobry" (nawet jak jest wieczór)
A ja mam schiza na punkcie swojego wyglądu i wogóle na swoim punkcie (to jak postrzegają mnie inni czy przypadkiem sobie cos złego o mnie nie myślą ) niby to taki zwykły schiz , degeneracja ? wiem że to chore ale na dłuzszą mete okropne...
Też mam tak z mówieniem do siebie- mówienie do siebie jak intensywnie o czymś myślę
- świdrujące spojrzenie (podczas rozmowy z kimś nie potrafię nie patrzeć bez przerwy w oczy) powodujące w większości przypadków spuszczanie etc. głowy drugiej osoby, czasem mnie to irytuje.
- śmianie się do siebie, gdy mi się jakaś śmieszna historia z życia przypomni.
- nie skończę jednego, nie zacznę drugiego, ponieważ drażni mnie poczucie niespełnienia.
- strach przed niedużymi pająkami (krajowymi gatunkami), dużych np. ptaszników się nie boję.