Z Tauronami i innymi "psami" ludzie pójdą z torbami tak jak z OFE poszli. Dość ostatnio huczno na temat rachunków za prąd "z kosmosu". Ludzie niczego winni nagle dostaja rachunek na 5000zł i nawet telewizja ma problem
z uratowaniem poszkodowanego. To to samo co brać polisę OC/AC u jakiegoś tańszego "krzaka" a potem czekać 1,5 roku na kasę z czego owe 1,5 roku to bieganiny z/do/po sądu/ach.
Jeszcze 20lat temu standardowa gazownia, elektrownia, wodociągi, najem mieszkania od ZBK/ZBM/UM lub trzymanie kasy w PKO SA/BP to były narodowe gwarancje. Nic się nie działo a renta z ZUS choć niska to zawsze była czego nei mozna powiedzieć o OFE. Na co nam Opel? Ino na to że gdy istniało FSO to jakoś ciągneło. Gdyby do stołków nie dopuszczono "przygłupów" to dziś Polonezy konkurowały by właśnie z Oplem.
Niemcy jednak potrafili na polskiej stali polskimi rączkami poskładać tanie Astry i wyszli na tym sporo na plusie. Podobnie ma się VW z Czeskimi rączkami (Skody) i także polskimi rączkami (Caddy). Identycznie idzie FiatW rejonach Włoch w których Fiat ma fabryki płaca jest na identycznym poziomie jak ot by w Gdańsku. Tam też zarabia się 700-800€. Dzisiaj młodemu w fabryce tez musisz dać 3000-3300 bo inaczej sam będziesz to wszystko montował.
Po co nam Opel?? Marka, staż, design, doświadczenie, patenty i masa innych.
Sądzę że spokojnie można było z tego ogarnąć dobre auto. Wystarczyło tylko dać ludziom trochę ponad Polską normę czyli trochę bajerów w standardzie, sprawdzone silniki Oplowskie oraz uszlachetnić poslka stal o ocynk i dodatkowe zabezpieczenia antykorozyjne by ludzie byli pewni że ruda nie zje nam CARO-BIS po 3,4 latach ekspolatacji.
Zbyt?
W Europie coraz więcej KIA, Hyundai, SKODY i masy innych tanich aut. Ludzi niestać i nie będzie już stać na Mercedesy, Audi czy BMW. Zbyt dużo uchodźców i innych chętnych zapitalać za friko pojawiło się na europejskim rynku
zatem za 10lat to nawet Niemca nie będzie już stac na Mercedesy i oni dobrze o tym wiedzą dlatego szykują się z fabrykami w Polsce bo będą musieli zejść z cen!
To doskonały moment na wprowadzenie na rynek konkurencji w postaci nowej marki z tradycją. Gdyby takowe jak Astra były w 100% produkowane z polskiego i na polskim ... to cena ostateczna gotowego auta naprawdę dobrej klasy mogła
by spokojnie konkurować ze wszystkimi europejskimi markami. Nawet Skoda miała by problem.
Co szybciej w Europie dzisiaj sprzedasz? 10 Mercedesów Vito czy 20 furgonów podobnych do Caddy z logiem FSO?
Przyjmijmy że FSO było by naprawdę dopracowane i miało na pokładzie silniki Opla...
Przyjmijmy też że Mesio kosztuje 100000zł w podstawie a ty dostał bys FSO za połowę tej kwoty. Takie caddy VAN to 3/4 osobówki więc droższe nie moze być bo ma o połowę mniej szyb i wyposażenia wewnątrz a blacha jest tania.
Gwarancja niezawodoności w obu przypadkach taka sama. Gwarancja trwałości identyczna bo Mercedesy juz dzisiaj "w pracy" nie wytrzymaja 300-400kkm jak kiedyś a ruda je zje szybciej jak silnik siądzie.
Krzysztofffku, dlaczego ty aż tak boisz się ryzyka. Skąd taka awersja do chęci? Skąd tyle sceptycyzmu.. i braku wiary. Lenistwo??
Zobacz... Na rynku jest tysiące firm budowlanych. Od krzaków bez NIP/REGONu po potęrzne interesy. I co? I według Twojej paplaniny taki jak ja ma usiąść w fotelu i płakać, tak?
no bo się nie opłaca?
no bo nie ma szans konkurować?
Dzieki takiemu podejściu do zywota w Polsce mamy to co mamy czyli nic nie mamy bo wszystkich wszystko się nie opłaca.
serwor napisał:
Z tym co teraz wyprawia się na tzw. pseudo osiedlach to już prawdziwa masakra jest. 20 klatek, setki drzwi, ogrodzenie pancerne, parkingów zero, placyk zabaw dla dzieci o wymiarach dla mrówek, zero zieleni, zero czegokolwiek
Ja się wlasnie dziwię tym ogrodzeniom z ochroną,że też ludzie chcą tam mieszkać, przecież to jak w więzieniu. I jeszcze sami za to płacą. Czego oni tak się boją że muszą mieć takie twierdze.
Tylko "złodziej" "złodzieja" się boi. Uczciwych ludzi w 95% przypadków na te fortece z papieru w cenie złota z parkingiem podziemnym nie stać.
Za 350000zł masz 20km od Warszawy sporo działki budowlanej + jakas ruina do remontu. Jak masz łeb na karku to w 10lat zrobisz z tego willę.
Kupić to jedno ale utrzymac to drugie. 30 lat życia z czynszem w kwocie standardowej 500zł to 180000zł. Do tego zakup 350000zł. Do tego odsetki do banku po 25 latach kredytu 300000zł i tak naprawdę
po 30 latach idzię się rąbać porządna chata pod miastem i to z 2 garażami i basenem. W Warszawie w wielu przypadkach w S.M. czynsze za M3 to sa już kwoty rzędu nawet 750zł.
Przyjmijmy że nabędziesz M mając 25lat. Do końca żywota zostało Ci zatem średnio 65 lat. 65 lat czynszu za 750zł to kwota 675.000zł. Do tego zakup 350.000zł i odsetki po 25 latach do banku 300.000zł.
Łącznie puściłeś w kosmos Willę i to juz nawet w Warszawie.