Jak oceniać rząd PiS?

[dave123]

Pewien jesteś? Czy znowu dane to dla was "nic"?

Znowu ty ?

 

[danielr9]

Dwa miliardy zarobił Orlen na paliwku, tak? Czyli 500.000 baniek to akcyza. Gdzie ta kasa? 500+?

Akcyza nie ma nic do zysków netto, jest to podatek, który jest de facto kosztem przerzuconym na klienta, który go płaci - podobnie jak podatek VAT.
Zysk netto jest liczony tak, że od obrotu netto (czyli bez VAT i bez akcyzy) odlicza się koszty uzyskania dochodu i wtedy można mówić o zysku netto czyli podlegającemu opodatkowaniu zgodnie z ustawą o podatku od dochodu w Polsce.

Jest popyt - jest podaż więc i pojawia się zysk.
Polacy kupują paliwo, mimo że kosztuje ponad 4,00 PLN za litr - znaczy że są na tyle bogaci, że ich stać.
Jeśli by ich stać nie było - popyt na paliwo by spadł, zyski korporacji paliwowych również. Część przesiadła by się na tramwaje i autobusy...a tak? Mamy zatłoczone miasta samochodami.
Co roku tych samochodów przybywa, więc i popyt na paliwo rośnie.

 

[Kaagular]

Znowu ty ?

Tak. Znowu ja umiem wejść na google i coś wyszukać...

Jest popyt - jest podaż więc i pojawia się zysk. Polacy kupują paliwo, mimo że kosztuje ponad 4,00 PLN za litr - znaczy że są na tyle bogaci, że ich stać. Jeśli by ich stać nie było - popyt na paliwo by spadł, zyski korporacji paliwowych również. Część przesiadła by się na tramwaje i autobusy...a tak? Mamy zatłoczone miasta samochodami. Co roku tych samochodów przybywa, więc i popyt na paliwo rośnie.

Oni są tak przeżarci "anty PISem", że nawet podstawowe zasady ekonomii będą bezrefleksyjnie negować.

 

[dave123]

Znowu ty ?

Tak. Znowu ja umiem wejść na google i coś wyszukać...

Zaczynasz się robić nachalny.

 

[Kaagular]

Zaczynasz się robić nachalny.

Jesteś niemożliwy, naprawdę. Wklejam linki i jestem nachalny... brawo. Wklej linki na droższą wodę w Warszawie, wklej linki na droższy prąd w Warszawie, wklej linki jak to media za PO były tańsze (i to z różnicą przekraczającą inflację, wiadomo). Wklej na cokolwiek jakiś link. Wioskowe mądrości wiele do tematu nie wnoszą. Wbrew temu co pewnie sobie myślisz, my tu lubimy się dowiadywać różnych rzeczy.

 

[kszyrztofff]

O ile pamiętam Warszawa ma nowoczesną oczyszczalnie ścieków Czajka. Czy to jednak nie ma wpływu na nieco wyższe rachunki za wodę?

 

[kszyrztofff]

Deficyt państwa na koniec roku może być niższy nawet o 20 mld zł. Ale nawet jeśli będzie niższy "tylko" o 10 mld zł Kowalski będzie miał prawo zapytać: Panie Schetyna....po co Nam Platforma?
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Ekonomisci-Deficyt-budzetu-w-2017-r-moze-byc-nizszy-o-20-mld-zl-od-planu-MF-3710168.html

 

[Kaagular]

Jak to na co... na walkę z Kaczystanem, zamordyzmem i takimi tam.


Kolejne pozytywne wieści z Polski:
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/financial-times-pozytywnie-o-polsce,62,0,2336830.html
Dziś w wiadomościach pokazywali chyba Financial Timesa (nie mogę znaleźć) jak to dali Polskę jako przykład dla Grecji. Takie gazety są śmieszne. Jak widać kasa zawsze ponad podziałami i nie do końca już przeszkadza odsunięcie swoich od władzy. Kasa jest kasa i nagle warto inwestować...

 

[kszyrztofff]

Twierdzą że powodem wzrostu jest m.in. wzrost popytu krajowego innymi słowy 500+. Już widzę jak to kolega który nienawidzi 500+
pisze że Financial Times nie zna się na ekonomii.
Ale że wyemitowano obligacje w juanie to nie wiedziałem. To co pod Chinoli czy innych by nie kupiono?

GUS podaje że stopa bezrobocia w maju osiągnęła 7,4%. Proszę o komentarz w sprawie tych którzy twierdzili że 500+ zmniejszy zatrudnienie.
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/bezrobocie-gus-gospodarka-elzbieta-rafalska,222,0,2337502.html

 

[danielr9]

Twierdzą że powodem wzrostu jest m.in. wzrost popytu krajowego innymi słowy 500+. Już widzę jak to kolega który nienawidzi 500+ pisze że Financial Times nie zna się na ekonomii.

Wzrost PKB nie ma nic wspólnego z programem 500+ i każdy ekonomista czy polityk, który twierdzi że dzięki wyciągnięciu od ludzi 500 złotych a następnie rozdaniu tych samych 500 złotych rodzinom cokolwiek przyrośnie w PKB jest idiotą lub kłamcą.
Nie ma innych opcji, gdyż patrząc na gospodarkę globalnie to nic dzięki takiemu zabiegowi nie przyrośnie i żadnych wzrostów nie przyniesie.
Owszem lokalnie w pewnych branżach będą przyrosty np. turystyka, wydatki dziecięce, prezenty...ale za to w innych (w tych gdzie te same 500 zabrano) będą cięcia wydatków i inwestycji.
Tak to wygląda i SORRY BATORY.

 

[kszyrztofff]

Ja nic nie mówię z nikim się nie kłócę ja tylko powołuje się na wpis i spodziewałem się takiego Twojego komentarza. W tym ostatnim jak Widzisz....Kryształowa Kula zadziałała.
Batorego nie Przepraszaj....biedak już dawno nie żyje.

 

[Kaagular]

Owszem lokalnie w pewnych branżach będą przyrosty np. turystyka, wydatki dziecięce, prezenty...ale za to w innych (w tych gdzie te same 500 zabrano) będą cięcia wydatków i inwestycji.

Oczywiście, że takie 500+ się na PKB wprost nie przekłada bo jakby tak było to od razu dajmy 5000+ i zostańmy tygrysem świata. Nie mniej taka redystrybucja ma szanse wpłynąć na późniejszy wzrost PKB. Np. branża turystyczna nad morzem dostałą finansowy zastrzyk, coś wyremontują, zaoferują coś nowego, może przyjedzie więcej gości z za granicy. Może polski producent tych ubranek dziecięcych będzie mógł dzięki temu zastrzykowi wyjść z ofertą za granicę. I tak dalej.

 

[Typowy Janusz]

GUS podaje że stopa bezrobocia w maju osiągnęła 7,4%. Proszę o komentarz w sprawie tych którzy twierdzili że 500+ zmniejszy zatrudnienie.

GUS opiera się na oficjalnym, zarejestrowanym procencie w UP. A osoba, która rezygnuje z pracy przez 500+ nie rejestruje się w UP bo by jej urząd znalazł robotę, a tego przecież nie chce skoro wystarcza jej 500+. Te 7,4% może być też efektem tego że część kobiet trwale bezrobotnych się wyrejestrowała i przeszła na 500+.

 

[danielr9]

Oczywiście, że takie 500+ się na PKB wprost nie przekłada bo jakby tak było to od razu dajmy 5000+ i zostańmy tygrysem świata. Nie mniej taka redystrybucja ma szanse wpłynąć na późniejszy wzrost PKB. Np. branża turystyczna nad morzem dostałą finansowy zastrzyk, coś wyremontują, zaoferują coś nowego, może przyjedzie więcej gości z za granicy. Może polski producent tych ubranek dziecięcych będzie mógł dzięki temu zastrzykowi wyjść z ofertą za granicę. I tak dalej.

To tylko pewna hipoteza, która akurat w naszej gospodarce (zdominowanej przez obcy kapitał) jest mało prawdopodobna.
Ja to widzę tak, że te pieniądze są wydawane w obcych sieciach handlowych z których zysk wędruje za granicę. Patrząc na to, że zakupy robimy w Biedronce, Auchan, Lidlu, Kauflandzie, Tesco czy Carrefourze...bo reszta sklepów ma jakieś 2% udziału w rynku to chyba nie trudno wyjść z takimi wnioskami. Owszem plusem programu 500+ jest niewątpliwie to, że doraźnie likwiduje ubóstwo bo część rodzin wielodzietnych i patologicznych otrzyma jakieś doraźne wsparcie finansowe.
Tyle, że klucz polega na słowie "doraźnie".
Być może udało się tym zabiegiem zaskarbić sporą cześć społeczeństwa, które w Polsce akurat w pewnym sensie zostało wyssane z dóbr kapitałowych to na pewno polityczny sukces PiS.
Podatny na ten rodzaj retoryki elektorat wyborczy był do zagarnięcia i PiS to zrobił, dzięki temu wygrali wybory.
Ja jako człowiek znający się trochę na budowaniu biznesu, widzący wiele strategii rozwoju jakie można by było w Polsce wdrożyć nie zgadzam się mentalnie z propozycją PiS.
Po prostu byłoby to zaprzeczenie logiki biznesowej.

GUS opiera się na oficjalnym, zarejestrowanym procencie w UP. A osoba, która rezygnuje z pracy przez 500+ nie rejestruje się w UP bo by jej urząd znalazł robotę, a tego przecież nie chce skoro wystarcza jej 500+. Te 7,4% może być też efektem tego że część kobiet trwale bezrobotnych się wyrejestrowała i przeszła na 500+.

GUS to propaganda i wszelkie dane należy od nich traktować z dużą dozą nieufności.
Fakty są takie, że wiele kobiet przeszło na pół etatu w związku z tym, że mają 500+ wychowując 3 dzieci ma 1000 PLN co miesiąc i może siedzieć z nimi w domu 2-3 dni w tygodniu.
No a GUS liczy 1/4 czy 1/2 etaty jako miejsce pracy.
Więc z jednego pełnego etatu mamy oto w "magiczny sposób" dwa etaty.
Moja kuzynka prowadzi Aptekę i zatrudnia 5 dziewczyn po farmacji, dwie z nich tak właśnie zrobiły po otrzymaniu 500+ i teraz zatrudnia łącznie 7 osób.
Dlatego te dane można wytrzeć o dupę.

 

[Kaagular]

Dlatego te dane można wytrzeć o d*pę.

Danymi się niczego nie wyciera tylko się je bierze pod uwagę. GUS liczy co liczy (np. średnią pensje bez działalności gospodarczych i bez urzędników), ale wiedząc jak to robi można odpowiednio podchodzić do wyników ich badań.
Inwestorzy patrzą na dane GUS.

 

[kszyrztofff]

PiS wygrał wybory bo coś obiecał? Ile razy po 1989 "coś obiecywano" by za cztery lata ponownie niemal to samo obiecywać?
Kto prócz pisowskiego betonu liczył na spełnienie obietnic zwłaszcza w zakresie 500+? PiS wygrał wybory bo przeciwnik w ostatniej kadencji bronił się przed "zatonięciem", a nie po to ich wybrano. Tymczasem PiS ryzykuje i jak na razie im się udaje tyle że niektórych ich sukces uwiera. Jak to mówią "Pieski sobie szczekają karawana idzie dalej"

 

[Kaagular]

Pamięta ktoś 10 zobowiązań PO? :] Też zadziałało, tyle że chyba jedynie wyrobili się ze stadionami. A teraz zarzucają PISowi, że sami nie realizują obietnic chociaż nie pamiętam żeby którykolwiek rząd tak je wypełniał (nawet jeśli to nie są idealne w praktyce pomysły).

 

[Herbatniczek]

Prezes Kaczyński skrytykował realizację Mieszkanie + ? czyli Minister Infrastruktury do odstrzału

 

[kszyrztofff]

Artykuł pod tytułem :" Kilka miliardów nadwyżki w budżecie. Jak wykorzystać te pieniądze?" na portalu Forsal.pl . Autorzy artykułu rozpływają sie nad tym jak to po raz pierwszy od 1992 roku Mamy w kraju nadwyżkę budżetową. Spierają sie na temat skąd się wzięła a poniżej co z nią zrobić. A moją uwagę zwrócił komentarz pod artykułem dotyczący wykorzystania środków a brzmiał on : "Dać Rydzykowi, on najlepiej wie co z nimi zrobić ...
http://forsal.pl/gospodarka/finanse-publiczne/artykuly/1057114,jak-wykorzystac-nadwyzke-w-budzecie.html

 

[Kaagular]

Nie ma to jak "mit Rydzyka"...

No i co jak co, ale z jakimiś nadwyżkami to bym poczekał do końca roku. Nie mówiąc o tym, że fajna to "nadwyżka" jak deficyt i tak jest.