Jak blisko Jesteśmy "Końca Świata" ?

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Wiara w "koniec świata" jest sprzeczna z ewangelią. Chrześcijanie czekają na paruzje, powtórne pojawienie się Mesjasza. No poprzedzić to mają różne katastrofy, ale finał ma być bardzo szczęśliwy. Więc używanie ciągle terminu "koniec świata" mi się nie podoba. No i oczywiście nikt nie zna daty paruzji.
 

cruel_woman

....::::sinner::::....
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
2 197
Punkty reakcji
2
Wiek
38
Miasto
by nie było...71
Wiara w "koniec świata" jest sprzeczna z ewangelią. Chrześcijanie czekają na paruzje, powtórne pojawienie się Mesjasza. No poprzedzić to mają różne katastrofy, ale finał ma być bardzo szczęśliwy. Więc używanie ciągle terminu "koniec świata" mi się nie podoba. No i oczywiście nikt nie zna daty paruzji.

Różne są wersje. Ja słyszałam, że Chrystus ma zabrać wszystkich wierzących do siebie a potem z resztę zetrzeć na proch i zstąpić potem z nimi na Ziemię i żyć jeszcze przez 1000 lat w pokoju, bez chorób itd.
Inna to, że ci co naznaczeni bedą znakiem Chrystusa przetrwają a wybijani będą tylko grzesznicy.
A jeszcze inna to taka, że wszyscy i tak zostaną zbawieni.

Koniec świata czytaj -życia na Ziemii nastąpi na pewno, ale nie sądzę, żeby to miało nastąpić niebawem a zwłaszcza w takiej postaci. Jak my sami czegoś nie zmajstrujemy to Słońce położy kres życiu na Ziemii..
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Najprędzej sami sobie zgotujemy koniec świata, efektownie wysadzając się jakąś bombą jądrową.
 

ędwart

Nowicjusz
Dołączył
21 Październik 2007
Posty
137
Punkty reakcji
1
Wiara w "koniec świata" jest sprzeczna z ewangelią. Chrześcijanie czekają na paruzje, powtórne pojawienie się Mesjasza. No poprzedzić to mają różne katastrofy, ale finał ma być bardzo szczęśliwy. Więc używanie ciągle terminu "koniec świata" mi się nie podoba. No i oczywiście nikt nie zna daty paruzji.

Koniec Świata? Światem w biblii zazwyczaj nazywano społeczeństwo, jeśli już koniec, to koniec społeczeństwa bezbożnego a początek nowego, sprawiedliwego świata ! :]

Najprędzej sami sobie zgotujemy koniec świata, efektownie wysadzając się jakąś bombą jądrową.

Oczywiście, we wszystkich wojnach nikt nie zdołał zniszczyć świata, przypomnijmy sobie dawne wojny, gdy ludzie walczyli jakimiś dzidami i na koniach - zniszczenie całej ziemi nie było realną groźbą a dziś mamy tyle broni jądrowej że ziemię możemy wysadzić tak że odleci z układu słonecznego i jeszcze po drodze uszkodzi inne planety - wiem demonizuję, pewne jest jednak to że ogromna ilość ludzkości zginęłoby natychmiast ! :mruga:
 
P

Pałka

Guest
No pewnie! Ja też mogę napisać książkę o przepowiedniach! Wystarczy że wezmę sobie Piko za 30 zł to będe nap***dalać tą książke przez 3 dni bez przerwy :p

Tak na serio, to ci ludzie, którzy piszą takie głupstwa powinni być ukarani. Podszywanie się pod proroków i fałszywe odczytywanie przepowiedni...i na co to wszystko? Dla 5min sławy? Dla straszenia ludzi? A może chcą wpłynąć w ten sposób na USA i Izrael? :mruga:

Hahaha widzę że już sama dostaję paranoi <_< :p
 

Maverick91

Nowicjusz
Dołączył
15 Luty 2007
Posty
648
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Dom Bez KlamkóF
Moim zdaniem ktoś napisze sobie jakies przepowiednie, i tak sobie liczy na to ze kiedyś coś podobnego sie stanie i ktoś skojazy to z tymi Jego przepowiedniami. czysty przypadek... i tak oto wielki człowiek który widzi przyszłość.

nie wieże w takie przepowiednie, bo to by znaczyło ze już wszystko jest ustalone... to tak jakby Bóg sobie grał w simsy, wie co z nimi zrobi i już, dyryguje sobie nimi tak jak mu sie zachciało a one myślą ze mają wolną wole i wszystko zalezy od niego samego.


Najprędzej sami sobie zgotujemy koniec świata, efektownie wysadzając się jakąś bombą jądrową.

to jest najbardziej prawdopodobne ze wybuchnie jakaś wojna jądrowa... albo będzie jak w Terminatorze xD bunt maszyn xD
 

Raszew

Nowicjusz
Dołączył
22 Luty 2008
Posty
18
Punkty reakcji
0
Poprostu ocieplenie klimatu.
Za bardzo ludzie ingerują w życie Ziemi.
To wszystko nasza wina. Koniec świata (Ziemi), będzie gdy zgaśnie słońce,ociepli(ochłodzi) się klimat,lub walnie meteoryt. xD


Raszew
 

balalajka

Nowicjusz
Dołączył
25 Grudzień 2007
Posty
1 206
Punkty reakcji
0
Cóż. Armagedon zapowiadany w Biblii moim zdaniem nie zasługuje na przyrównanie go w jednej linii prostej z przepowiedniami świrów i narkomanów tj. Nostradamus, czy inne Sybille i Prisikulle. Mówicie o wojnach, meteorytach, słońcu. Pewnie niewielu z was wie, że biblijne proroctwa też o tych rzeczach wspominają. Z perspektywy współcześnie żyjącego człowieka sposób w jaki Biblia - powstała ok. 2000 lat temu - opisuje rzeczy mające się wydarzyć w okresie czasów ostatecznych, jest nadzwyczaj intrygujący. Mam tu na myśli chociażby przepowiedzany w proroctwach szybki wzrost ludzkiej wiedzy na skalę światową, rozwój technologiczny, zmiany pogodowe, no i ta sławna '' paląca moc słońca '' , którą wielu kojarzy z powiększającą się wciąż dziurą ozonową. Myślę, że to tę wizję końca miał właśnie na myśli założyciel tematu. Tu nie chodzi o jakieś bajki typu rok 2000, czy 2012.
 

NaTazS

Nowicjusz
Dołączył
26 Czerwiec 2007
Posty
127
Punkty reakcji
1
Miasto
network
Świat się sam od siebie nie skończy. Przyczynią się do tego ludzie, to ludzie go zniszczą.
Przyczyną naszej zagłady będzie nasza własna inteligencja. Tzn. nieustanny postęp technologiczny, zanieczyszczenie, wyniszczanie środowiska naturalnego.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Świat się sam od siebie nie skończy. Przyczynią się do tego ludzie, to ludzie go zniszczą.
Przyczyną naszej zagłady będzie nasza własna inteligencja. Tzn. nieustanny postęp technologiczny, zanieczyszczenie, wyniszczanie środowiska naturalnego.

Przeceniasz naszą cywilizacje. Nie jesteśmy w stanie przetrwac nawet porządnej eksplozji wulkanu. Może i potrafilibyśmy się wykończyc bronią nuklearną. Ale i natura może nas zaskoczyc.
 

cr3ator

Wielebna Świnia
Dołączył
9 Listopad 2006
Posty
1 586
Punkty reakcji
5
Spokojnie, mnóstwo ludzi zginie ale nasza cudowna planeta przetrwa wieczność :p
 

cr3ator

Wielebna Świnia
Dołączył
9 Listopad 2006
Posty
1 586
Punkty reakcji
5
Na początku będzie tragicznie.
Ludzi będzie garstka, więc już nie będzie miał kto niszczyć naszej planetki.
Ziemia się odrodzi i będzie jeszcze piękniejsza.
:)
 

balalajka

Nowicjusz
Dołączył
25 Grudzień 2007
Posty
1 206
Punkty reakcji
0
Klimat się ociepla. Na przestrzeni wieków czekać ją będą coraz to większe susze. Nie są to zbyt dobre warunki, by cokolwiek się w niej odrodziło. A wręcz przeciwnie.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Na początku będzie tragicznie.
Ludzi będzie garstka, więc już nie będzie miał kto niszczyć naszej planetki.
Ziemia się odrodzi i będzie jeszcze piękniejsza.
:)
Ziemie spotykały już ogromne kataklizmy, i totalne zmiany klimatu zanim pojawił się człowiek. Więc skąd ta pewność, że kiedy nas nie będzie będzie spokojnie?
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
Klimat się ociepla. Na przestrzeni wieków czekać ją będą coraz to większe susze. Nie są to zbyt dobre warunki, by cokolwiek się w niej odrodziło. A wręcz przeciwnie.
ekhem, czlowiek moze dalej ewoluowac, nie jestesmy istota idealna, mozemy sie dostosowywac do pustynnych warunkow, a co do tego odradzania, za pare tysiecy lat (panenascie, paredziesiat) tam gdzie niby maja byc pustynie moze wzrosnac aktywnosc tektoniczna, wypietrzanie sie skal, i zmieni to bardzo stan gleby w dluzszej perspektywie, mozliwe jest ze na sacharze kiedys bedzie jakis busz, patrzycie na ziemie z krotkiej perspektuwy, kilkaset lat, kilka tysiecy, trzeba patrzec w perspektywie milionow lat.
 
Do góry