LubiszTo
Nowicjusz
Hip-hop najczęściej słucha subkultura dresów.Akurat ja nim jestem
Fakt, my bad.mówicie o rapie
Ty... my dla siebie lustrzanymi odbiciami jesteśmy, jeśli jest tak jak piszesz. Posłuchajcie sobie sobie płytki "Czarne Złoto", to jest prawdziwy hip-hop ludzie... Oni nie piszę tego co da im kase, a to co da im szczęście. Oni zarabiają na pewno mniej niż taki Peja, czy nie jeden z Firmy, a robią swoje nie dla komerchy.Bo prawdziwy hh musi od nowa się narodzić. Śmieszy mnie kiedy kolesie ubrani "na szeroko" podają się za hip hopoweców itp. słuchając jp i innych komerycyjnych gówien bez żadnego sensu i przekazu. Bo HH to nie jest to co ma się na sobie, tylko w sobie. Ludzie, którzy uznawani są za brzydko mówiąc "pedałów" mówię o chłopakach kltórzy noszą rurki itp często bardziej rozumieją i szanują prawdziwy hh niż tzw dresi i hipole. Osobiście należe do tej grupy i jedyną muzyką jaką słucham jest hh. Mówię tu o ambitnych i dobrych zespołach/ artystach.od k44, pfk przez eldo, aż po l.u.c. Bo dla mnie hip hop to nie krzyczenie jp, ciągłe śpiewanie o hajsie, dziwkach i używkach. Hip hop ma się w sobie. Idąc ulicą z słuszhawkami na uszach kiedy obserwuje wszystko przy dobrej muzyce przechodzą mnie dreszcze. Dobry hip hop musi zawierać coś co dobitnie ci coś powie. W zależności od artysty przekaz czasem jest ukryty, a czasem podany na dłoni. Dobry hh powinien wprowadzać w refleksje nakłaniając do zatrzymania się i pomyślenia o czymś.
W tych czasach coraz częsciej wszystko sprowadzane jest do pieniędzy. Liczy się jakość a nie przekaz. Masowo wydawane płyty bez żadnej wartości.
A kiedy spotyka się tą dobrą płytę, można jej słuchać godzinami. Od razu widać że artysta chce nam coś powiedzieć a nie zgarnąć na nas kase.
Dla mnie współczesny hh jest "poezją" XXI wieku. Dawniej w ksiażkach pisano co kogo boli, męczy cieszy itp... teraz artyści przekazują to też w muzyce. Hh od początku powstania miał mowić o problemach i codziennym życiu człowieka. Sam ja dotarłem do wieku kiedy zastanawiając się nad życiem ciągle trapiło mnie że chcę coś stworzyć, coś do dotrze do ludzi. Że mimo tego iż kiedyś umrę coś pozostanie po mnie na tej ziemi. Od tamtej pory piszę teksty, które zatrzymuje dla siebie, bo ciężko się przebić, choć nie ukrywam że chciałbym. A co do dissów itp... robią za reklame. Jest hałas, jest zainteresowanie= są pieniądze. Każdy kto mam hh w sobie i wie o czym mówię i ma swój rozum, Słuchając tandetnej płyty/ kawałka/artysty sam się zorientuje i to wyrzuci.
Podsumowywując wg mnie hh to nie dresy, szerokie spodnie, gandzia itp. tylko to co masz w mózgu.Dałbym wiele by dostać szansę zrobienia czegoś co chociaż raz usłyszy Polska, a niektórzy mając tą okazję marnują ją. Mowie o pseudo artystach którzy robią papkę z głów i niszczą tą piękną muzykę i kulturę jaką jest hip hop.
Pozdro
Ty... my dla siebie lustrzanymi odbiciami jesteśmy, jeśli jest tak jak piszesz. Posłuchajcie sobie sobie płytki "Czarne Złoto", to jest prawdziwy hip-hop ludzie... Oni nie piszę tego co da im kase, a to co da im szczęście. Oni zarabiają na pewno mniej niż taki Peja, czy nie jeden z Firmy, a robią swoje nie dla komerchy.
Wywody dzieci na temat Hip hopu czy wy widzicie co :cenzura:icie? byc hip hopowcem znaczy być sobą nie zdradzić tego w co się wieży, kochać tą kulturę.