Hip-hop i ideologia

Warnesis

Nowicjusz
Dołączył
25 Lipiec 2008
Posty
151
Punkty reakcji
1
Miasto
Bielawa
Dlaczego stoczeniem? Jest masa wykonawców którzy trafiają do tysięcy słuchaczy a nie robią z siebie szmat. Patrz O.S.T.R
 

djariknl

Nowicjusz
Dołączył
11 Grudzień 2009
Posty
9
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Grudziądz
skoro mowa o hip-hopie mam z nim bardzo duzo kontaktu i uwazam ze hip-hop jest to styl bycia nawet dla niektorych styl zycie.
muzyka hh faktycznie jest bardzo pesymistyczna ale uwazam ze tez jest bardzo nastrojowa.
choc czasem bardzo wulgarna:/


widze ze niektorzy tu z was nie maja stycznosci z hip-hopem i nie wiedza co to za muzyka jest

nikogo nie namawiam aby slucham jej ale wiem ze nie jednemu by przypadla do gustu


sam wiem po sobie bo nie zawsze sluchalem hh


kiedys slucham techno a przezucilem sie na hh


mam nadzieje ze znajde osoby ktore lubia hip-hop i bede mogl pisac z nimi na temat tej muzyki


pozdrawiam i czekam:)
 

Warnesis

Nowicjusz
Dołączył
25 Lipiec 2008
Posty
151
Punkty reakcji
1
Miasto
Bielawa
Ja się pytam, co wniosłeś do tematu?
Poziom struktury wypowiedzi jak u przedszkolaka, zresztą nick tłumaczy wszystko:)
 

trb

Nowicjusz
Dołączył
17 Grudzień 2009
Posty
1
Punkty reakcji
0
Moi drodzy!

Weźmy pod lupę to, czego się teraz słucha. Do mainstream'u teraz trafia przede wszystkim Fyrma, która tworzy cały "pakiet" do życia dla nastolatków ze zlansowanymi mózgami. Tutaj dwie rzeczy. Primo, Bachorownia jest teraz JotPe na 100%, a wcale nie jest [najlepiej zilustruje to ten przykład]
1251816863_by_Draby_500.jpg
! Druga rzecz to, że w takich piosenkach pieprzą 3 po 3, a małolaty wyrywają zdania z kontekstu i myślą, że to wszystko jest cacy.
 

armusienka

Love
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
4 511
Punkty reakcji
3
Miasto
XVI wiek ;)
Ja osobiście słucham Eldoki,Grammatika,Elohima,w każdym razie sensownego rapu
zachowuję się przyzwoicie,rap nie jest dla mnie tylko muzyką,ale słowa których słucham pragnę przenosić w moje życie
rownież i ubraniem charakteryzuję swój styl ; bluzy z kapturami itp. ,ale nie najważniejszy jest styl ubioru,styl ubioru często jest zwykłym lansem dla młodych,i często muzyka której słuchają nic nie wnosi w ich życie.


rap ma ideologię,tylko jaką ... to chyba w zależności od rapera jakie idee przekazuje zależy
 

Mia69

Nowicjusz
Dołączył
18 Grudzień 2009
Posty
34
Punkty reakcji
0
Miasto
Elbląg
To najlepiej powiedzcie, ze wszystkie zespoły, które wydaja płyty to komercja, bo przecież dostają za to kasę!
Czasem trudno stwierdzić co jest komerchą, bo artyści też się przecież zmieniają.
Ale kiedyś nie było czegoś takiego, że wszystko co leciało w Tv było komercją (głupi przykład choćby Kaliber 44 na Vivie).
Ale teraz wszystko co jest w Tv, jest tam z powodu kasy.
Dlatego ja nie oglądam Tv, a szukam w necie nowych ciekawych zespołów :)))
Jeśli ktoś kto nie słucha tej muzy raczej powinien pytać, a nie stwierdzać fakt.

Są tacy co słuchają Firmy, tacy co słuchają OSTRego i w ogóle... i chyba jest różnica w ich zachowaniu, więc nie zadawajcie chu*owych pytań :)
 

Pyskaty

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2009
Posty
28
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Koło
HH nie ma określonej ideologii, teksty mówią raczej o życiu, które jest postrzegane przez raperów jako "życie kurewsk**" i w którym potrzeba więcej pieniędzy. Poprzez teksty dają Oni tez wskazówki odbiorcą jak poprawić owe życie na lepsze itd
 

Metrowy

Nowicjusz
Dołączył
29 Grudzień 2009
Posty
3
Punkty reakcji
0
Witam,

Przede wszystkim uważam że dyskusja po czasie, bo polski HH jest teraz w stanie spadania na łeb na szyję. Ideologie można było przypisywać do roku 2005, może trochę z 2006, kiedy to jeszcze wychodziły produkcje podziemne, które rozwalały cały main jedną zwrotką. Po braku reakcji ze strony wydawców, którzy woleli stare wypromowane brandy, zainteresowanie wielu swietnych raperów zgasło i teraz w moim mniemaniu under to 1/3 tego co jeszcze te 4,5 lat temu było. I była tam ideologia i niesamowity rozwój. Weźmy taką nową płytę Pyska - przeciez ona jest na poziomie underu z 2005..
 

joteste

Nowicjusz
Dołączył
2 Styczeń 2009
Posty
143
Punkty reakcji
0
@Metrowy

1. Fakt, w 2005 może wyszło pare mocnych produkcji, klasyk podziemia 'Na:cenzura:awszy EP' i dobra płyta 'Zapracowany obibok'. 2006r należał do Dinali. To jest to Twoje 'wychodzenie produkcji podziemnych'? Spokojnie mogę Ci podać undergroundowe rapsy z 07, 08 i 09r, które zjadają mainstream 'jedną zwrotką'.

2. Niby kto wartościowy dla polskiego undergroundu przestał nawijać? Jakieś ziomki z osiedla? Zresztą, jak ktoś ma prawdziwą zajawke na rap to będzie dalej rapował, nie ważne czy legal, czy nie.

3. Nie wiem czy zauważyłeś, ale granica między mainstreamem a podziemiem coraz bardziej się zaciera. Przykład - co wolisz 'Materiał Producencki' Quiza, czy 'Pierwszy Sort' Zawodnika (?)?
 
T

Tazzmann

Guest
Witam,

Przede wszystkim uważam że dyskusja po czasie, bo polski HH jest teraz w stanie spadania na łeb na szyję. Ideologie można było przypisywać do roku 2005, może trochę z 2006, kiedy to jeszcze wychodziły produkcje podziemne, które rozwalały cały main jedną zwrotką. Po braku reakcji ze strony wydawców, którzy woleli stare wypromowane brandy, zainteresowanie wielu swietnych raperów zgasło i teraz w moim mniemaniu under to 1/3 tego co jeszcze te 4,5 lat temu było. I była tam ideologia i niesamowity rozwój. Weźmy taką nową płytę Pyska - przeciez ona jest na poziomie underu z 2005..

To się uśmiałem Twoją wypowiedzią.

Pierwsze primo.
Polski rap wystartował się mniej więcej w połowie lat '90. Więc tak na dobrą sprawę to on się jeszcze nie zaczął, a według Ciebie spadł na dno już w 2005.

Drugie primo.
Brakuje Ci kozackiego undergroundu. Poniżej kilka tytułów dzięki, którym odzyskasz wiarę w polskie podziemie.

1. MDM - Muzyka dla miasta (Bytom 2009)
2. DDK RPK - Raprodukcja: prawdy dotyk (Warszawa 2009)
3. Bonus RPK - W:cenzura:iony dzieciak (Warszawa 2009)
4. Młodziak - Kornika (Warszawa 2008)
5. Cira & Nikon - Pali się (Białystok 2008)
6. Tomiko & Siwers - Intencje (Warszawa 2006)

Trzecie primo. Więcej wiary w polski rap. On naprawdę pięknie się rozwija pomino chwastów, które gdzieś tam się pojawiają.

Pokój, ema!
 

Mannart

Nowicjusz
Dołączył
8 Grudzień 2009
Posty
14
Punkty reakcji
0
Nie szczam na przystanki i nie rzucam kiepów na chodnik, a w graffiti nieco innej maści sam się kiedyś bawiłem, więc z takimi docinkami mi tu nie wyskakuj, bo nie trafiłeś. Mienie państwowe, takie jak pociągi i inne takie, nie mam nic przeciwko, stare (nie zabytkowe) budynki i mury też sobie malujcie. Mi chodzi o to, że często graffiti niskich lotów powstaje na nowych elewacjach, czego nie popieram. Ja Ci mam miejsce do malowania zapewnić? Nie mam nic przeciwko graffiti jeśli jest sztuką i ma jakiś sens. Jak widzę w swoim mieście trzeci raz na jednej ulicy wrzut jednego kolesia, albo czwarte "HWDP" to nie wiem, czy się śmiać, czy płakać. Macie coś do przekazania światu? To przekazujcie, dla mnie graffiti powinno mieć przesłanie, a nie być pustosłowym napisem, podpisem, czy czymś jeszcze innym.
haha przekaz?
a hwdp nie ma przekazu? Co te chłopaczki amja zrobic wiecej, zdecyduj sie czego sam chcesz, bo pewnie jak pozniej te chłopaki napi*erdalaja kamieniami po meczu to tez wielce oburzony... kazy robi to co lubi, jeden maluje, inny kradnie, jeszcze inny lubi sie na*:cenzura:ac, lub nawet pograc na gitarce, poza tym HIP HOP to jest CAŁA kultura, a RAP jest tylko jego ODMIANA.
Polski rap wział sie z podziemia i tam jego miejsce, nie w vivie itd. chco kiedys viva i te inne wynalazki była zdecydowanie mniej komercyjne, teraz pokazuja i puszczaja :cenzura:, prawdziewego rapera poznasz po tym jak konczy a nie jak zaczyna, Sokół kiedys :cenzura: nawijał, teraz zarzuca jakies kurewskie elektyczne bity... przeciwienstwem jest Peja, ten jechany przez wiekszosc, ja mam do niego szacunek, bo tyle lat nawija, i cały czas ma SWOJ styl, pisze dla ziomków Nie dla mas.
 

LolsiQ

Nowicjusz
Dołączył
4 Styczeń 2010
Posty
3
Punkty reakcji
0
To najlepiej powiedzcie, ze wszystkie zespoły, które wydaja płyty to komercja, bo przecież dostają za to kasę!
Tak, tutaj masz racje, oni są komercyjni!
Nagle ktoś wyda dobrą płytę, potem pojawiają się dissy i beefy? Po co raperzy dissują siebie nawzajem ? Chcą pokazać kto jest lepszy we freestyl'u.

A na temat: Rap ma dość negatywny przekaz. Dla niektórych to styl ubioru a dla innych styl życia. Jedni słuchają prawdziwego rapu, i żyją z nim na co dzień, a inni słuchają firmy (czego ja nie nazywam rapem) i potem chodzą grupami wykrzykując JP i HWDP do policji, po czym gdy mają problem pierwsi są na komisariacie.
Mam nadzieje że coś do tematu wniosłem ;)
 

Mannart

Nowicjusz
Dołączył
8 Grudzień 2009
Posty
14
Punkty reakcji
0
http://www.youtube.com/watch?v=w8brCtwNwug
http://www.youtube.com/watch?v=Masu7lw_bI8&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=Z-tFFWnuRTw&feature=related
to dla tych co uwazaja ze rap jest bez przekazu
 

Metrowy

Nowicjusz
Dołączył
29 Grudzień 2009
Posty
3
Punkty reakcji
0
Pierwsze primo. Polski rap wystartował się mniej więcej w połowie lat '90. Więc tak na dobrą sprawę to on się jeszcze nie zaczął, a według Ciebie spadł na dno już w 2005.

Drugie primo. Brakuje Ci kozackiego undergroundu. Poniżej kilka tytułów dzięki, którym odzyskasz wiarę w polskie podziemie.

1. MDM - Muzyka dla miasta (Bytom 2009)
2. DDK RPK - Raprodukcja: prawdy dotyk (Warszawa 2009)
3. Bonus RPK - W:cenzura:iony dzieciak (Warszawa 2009)
4. Młodziak - Kornika (Warszawa 2008)
5. Cira & Nikon - Pali się (Białystok 2008)
6. Tomiko & Siwers - Intencje (Warszawa 2006)

Trzecie primo. Więcej wiary w polski rap. On naprawdę pięknie się rozwija pomino chwastów, które gdzieś tam się pojawiają.

Pokój, ema!

Ad1. Co z tego że się jeszcze nie zaczął jak ogarnęła go już stagnacja? Nie trzeba długo patrzeć żeby to zobaczyć. Większość dobrych mc upraszcza swoje style zeby coraz to, powiedzmy sobie szczerze, płytsze pokolenie 14 - 20pare latków mogło się zidentyfikować, bo z rapem identyfikować się trzeba z założenia, inaczej nie ma sensu słuchać i się z nim pokazywać przecież (pewnie dlatego tak mały odbiór w polsce ma techniczny truuskol)...

Ad2. Słucham i nie wiem gdzie ten postęp i mistrzowskie zwrotki, Cira który kiedys zapowiadał sie swietnie coś jeszcze da się posłuchać, ale nie jest to progres jakiego sie spodziewałem.. muzycznie to jakis wielki krok w tył w ogole.. reszta, przepraszam ale nie gustuje w naleciałościach z molesty i paczki Prosto, gdyż jest to fabryka duplikatów ulicznych od lat juz dobrych paru.. A i tak zwani szczekający mc tez mi nie pasują, jestem juz na to za stary zeby słuchać jak ktoś się uczy rymować w czasie nagrywania materiału.

Ad3. Ja wierze w polski rap na tyle na ile daje on na to nadzieje. Ale trzeba spojrzeć obiektywnie: rotacja w TV jest coraz mniejsza, wybicie coraz trudniejsze - będzie się działo coraz mniej, również za sprawą nowych trendów które łączą hip-hop z muzyką klubową. Mi ten trend nie odpowiada, głównie bo nie zaspokoiłem głodu na produkcje które sie pokazały, podniosły poprzeczkę bardzo wysoko a potem dym się rozwiał. Ja bym bardzo chciał żeby było więcej rzeczy typu Na:cenzura:awszy, Dinal, Reno, drugi Eis, Conkretny Element (posłuchaj sobie bitów tam a na produkcjach które wymieniłes i wiekszości które wychodzą teraz - tu widze np refres), pierwsze Pezet, pierwszy Moral, Patroo, Jot, Jims, VNM.. Ten okres się już raczej nie wróci...
 

Virazek

Nowicjusz
Dołączył
5 Styczeń 2010
Posty
8
Punkty reakcji
0
Witam w kwestii hip hopu nie moge zabardzo sie wypowiedziec bo zerwalem z ta muzyka tuż po rozpadzie Pokahontaz i starych czasow..

Wiadomo czasy sie zmieniaja styl hip hopu takze sie zmienia co nie koniecznie pasuje ludzia wychowanym na k44,pfk i innych fenomenach polskiego rapu.Pozostane przy klasyce i sadze ze juz zadnej rewolucji w polskim hip hopie nie uraczymy.

Jeszcze jedno ludzie ktorzy wielce krzycza o komercji niech lepiej zamilcza "kazdy orze jak moze" spojrzmy na amerykanskich raperow na ikony ktore byly pierwowzorami dla naszych chlopakow z polski.I niech mi ktos odpowie kto sie bardziej sprzedaje?

Metro ma racje "1 Pezet" smialo moge dodac "1 Peja" bo to co teraz odpierdala peja to dla mnie czysta szopka.
 

NoriakiKasai

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2010
Posty
17
Punkty reakcji
0
Odnośnie tematu. Nie ma czegoś takiego jak muzyka hip-hop, taniec hip-hop czy hip-hopowiec. To wszystko to efekt mediów i... wielu raperów. Istnieje tylko kultura hip-hop. I o ile człowieka który reprezentuje tą kulturę można nazwać hip-hopowcem, to przykładowo nie każdy raper nim jest.

Ogólnie hip-hop składa się z czterech elementów - Graffiti, Dj-ingu, Break Dance i MC-ingu czyli inaczej rapu.
Więc jakby nie patrzeć hip-hop to jest sztuka, kultura - Graffiti(obraz), Break Dance (Taniec), DJ-ing (muzyka), Rap (Śpiew).

Pozwolę sobie przedstawić jeden cytat odnośnie ideologii hip-hopu:

Wraz z hip-hopem rodził się ruch zwany Universal Zulu Nation; jego twórcą był Kevin Donovan, alias Africa Bambaataa. Doktryna Zulu Nation, oparta na Biblii i Koranie, stawiała na szacunek względem dla człowieka, równość praw, jedność, pracę, zabawę i pokój. "Ruch Zulu Nation był dominującą hip-hopową organizacją, która szerzyła miłość, pokój i radość. Zulu Nation budowało pozytywny hip-hop"

Czyli już wiadomo co ze sobą niesie kultura hip-hop - szacunek, jedność, pracę, zabawę i pokój.

Idźmy dalej. Mówicie że raperzy nawijają o biedzie, o tym jak jest ciężko, o :cenzura:. policji.
To teraz zadam pytanie, większości z was - ile przesłuchaliście rapowych płyt ? I czy w ogóle jakąś ? Bo tak na moje oko to sugerujecie się tylko tym co leci na "Vivie" czy "MTV". Najśmieszniejsze jest to że większość z was, wie że w radiu czy telewizji nie ma obecnie dobrej muzyki.

Wrzućcie na audio jakąkolwiek nowszą płytę dobrego składu lub wykonawcy i posłuchajcie. Raperzy nawijają o tym że cieszą się że wybili się z tego stania pod klatką i o tym nawijają. O rodzinie, o Bogu, o miłości, o wspomnieniach, o problemach globalnego świata, czy o tym jak piękne jest życie. Wcześniej też nie narzekali jak to im ciężko, tylko rapowali z wiarą że będzie lepiej, dając dzieciakom wiarę we własne możliwości. Nawet nie zdajecie sobie sprawy ilu młodych chłopaczyn wszyło na ludzi dzięki rapowi. Tak, jest też wiele kawałków o narzekaniu. Ale o narzekaniu na to co się dzieje w kraju. Bo w naszym kraju jest powiedzmy "śmiesznie", skoro nie można zbudować autostrady. A narzeka każdy - ja, ty, ty i ty. Raperzy także. Ale tylko mówiąc o czymś głośno można ludziom otworzyć oczy na wiele spraw, niekoniecznie nawołując do nienawiści.

Natomiast śmieszy mnie ocenianie całego gatunku muzycznego przez pryzmat kilku wykonawców, którzy chociaż są raperami to nie mają całkowicie nic wspólnego z hip-hopem (np. Firma czy PiH). Nawijka o reprezentowaniu biedy ? Słyszycie tą muzykę ale nie słuchacie jej wcale. Peja w kawałku "Reprezentuje biedę" nawija o tym że wybił się z getta, że się w końcu czegoś dorobił, a przy tym nie zapomniał skąd jest, nie wyrzeka się swoich korzeni. Jest pozytywnym reprezentantem biedy, pokazuje że nie mając nic, można być kimś. Wystarczy wziąć się za siebie a nie siedzieć tylko na tyłku i płakać jak to nie jest ciężko. I wy się możecie z tego śmiać, skoro mieliście od urodzenia wszystko co wam rodzice pod nos podali, a dzisiaj macie po cztery fakultety. Tylko że on jest szczęśliwym człowiekiem, bo robi to co kocha, zarabia na tym nie mało i może spełnić wiele swoich marzeń. A wielu z was mimo że była "ustawiona" od początku, dzisiaj co najwyżej pracuje na zmywaku w Anglii.

Zresztą o rapie mógłbym tu mówić i mówić, bo płyt wiele przesłuchałem. Zarówno wykonawców którzy reprezentują kulturę hh, jak i tych którzy nie mają z nią nic wspólnego. A nie moją winą jest to że większość widzi 20 złych płyt, nie widząc 120 dobrych.

Podobna sytuacja jest z graffiti. Nie każdy grafficiarz reprezentuje kulturę hh. Bo na dobrą sprawę, mogę wziąć puszkę i wrzucić na ścianie napis CHWDP albo Resovia Rzeszów i będę writerem. Ale writerzy którzy reprezentują hip-hop wnoszą coś więcej niż tylko bazgroły na ścianach czy demolowanie pociągów. Graffiti ma być sztuką i dobre graffiti niesie zawsze ze sobą jakiś przekaz. Podobnie jak obrazy.

Zresztą chcę jeszcze na koniec zauważyć że kultura hip-hop nie jest dla każdego. Hip-hop wywodzi się głównie z kręgów miejskich i jest w większości dla ludzi z miasta, bo tworzą ją ludzie z miasta. Więc nie dziwny jest dla mnie fakt że wielu nic z tego nie rozumie. Wszak raperzy nie nawijają o dojeniu krów i zbieraniu ziemniaków, a graffiti nie jest malowane na drzewach w lesie.

A propos dresów - "Nie dres czyni Cię dresiarzem".
A tzw. "dresiarze" w zdecydowanej większości nie mają nic wspólnego z hip-hopem.
 

Magan

Nowicjusz
Dołączył
18 Styczeń 2010
Posty
10
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
Okolice Wrocławia
Jakiś czas temu kiedy hiphop dopiero co stawiał pierwsze kroki w Polsce to miał coś do powiedzenia Coś sensownego nowego i dobitnie trafiającego do ludzi najcześciej młodych ludzi bo to do nich sa zazwyczaj kierowane te słowa Teraz hiphop prezentuje soba tylko wulgaryzm nienawisc do policji i to ile kto trawy wypalil
 

Warnesis

Nowicjusz
Dołączył
25 Lipiec 2008
Posty
151
Punkty reakcji
1
Miasto
Bielawa
Jakiś czas temu kiedy hiphop dopiero co stawiał pierwsze kroki w Polsce to miał coś do powiedzenia Coś sensownego nowego i dobitnie trafiającego do ludzi najcześciej młodych ludzi bo to do nich sa zazwyczaj kierowane te słowa Teraz hiphop prezentuje soba tylko wulgaryzm nienawisc do policji i to ile kto trawy wypalil
Gościu walną nad tobą post w którym wszystko od dechy do dechy jest opisane, alleeeee nieeeeee
 

AdamS696

Nowicjusz
Dołączył
14 Sierpień 2008
Posty
61
Punkty reakcji
0
NocnyNarrator opisałeś to wręcz idealnie :D ale niektórym ludziom nie da się przetłumaczyć, że rap czy cała ta kultura to nie jest samo zło ... cóż mają własne poglądy i chyba nie chcą się otworzyć na prawdę.
 

Magan

Nowicjusz
Dołączył
18 Styczeń 2010
Posty
10
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
Okolice Wrocławia
Nie chodzi o to czy hip-hop to zło czy nie zlo Ja rozpatruje to w kwestii podoba m sie albo nie podoba Wole już słuchać czegoś ambitniejszego niż rymowanek o tym jak ktoś się narajał albo brał kogoś tam w aucie hehe
Jakiś czas temu kupiłem bratu na urodziny płytę Eldo bo on słuch takiej muzyki kilka piosenek było naprawde fajnych u sensownych ale to nie zmienia faktu że większość tego gatunku piosenek mi sie nie podoba
 
Do góry