Happysad

lightangel

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2007
Posty
319
Punkty reakcji
1
Miasto
Białystok
Mi już jakiś czas temu chłopak pokazał parę ich kawałków, no a potem już samo poszło :D
Koncert i u nas był jakoś niedawno, ale nie byłam (choć chciałam <_< ).
 

chocolate898

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2008
Posty
186
Punkty reakcji
0
Wiek
15
Mi najbardziej podobają się...
"Łydka"
"Wrócimy tu jeszcze"
"Kiedy mówisz do mnie słońce"
 

wylogowana

Nowicjusz
Dołączył
26 Grudzień 2008
Posty
39
Punkty reakcji
0
Łydka kojarzy mi się z kimś kto był kiedyś bardzo ważny... dlatego nie potrafię już jej słuchać non stop, ogólnie happysad słucham coraz mniej.

Cenię ten zespół głównie za teksty. ^_^
 

Sysunia``

Nowicjusz
Dołączył
23 Luty 2008
Posty
335
Punkty reakcji
10
Wiek
35
Miasto
z miasteczka;)
Dawniej nalogowo sluchalam, teraz już mniej, ale i tak lubię ten zespól ;) Jest fajna nutka, szybko wpada w ucho ;)
 

xscarlettx

gingercore
Dołączył
30 Styczeń 2009
Posty
794
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Nie lubię, dla mnie to muzyka dla zbuntowanych licealistek, a jedyne dobre kawałki to covery. A do tego głos wokalisty...
 

TommyGun

Nowicjusz
Dołączył
3 Styczeń 2009
Posty
106
Punkty reakcji
0
Miasto
Kraków
Nie mogę zrozumieć fenomenu tego zespołu, denerwuje mnie wokal i to bardzo.
 
V

Voluke

Guest
niema co Happysad jest super ;) bardzo bym chciał iść na koncert, ale puki co nie miałem okazji :(
 

Grizz

Nowicjusz
Dołączył
1 Marzec 2009
Posty
14
Punkty reakcji
0
Nie lubie i to bardzo. Nie rozumiem w czym ten zespół jest taki świetny. Zaraz pewnie rzucą się na mnie gimnazjalistki z tekstami "Jak nie lubisz to po co gadasz o nich?!". Uprzedzając idiotyczne pytania, to jest forum, tu się dyskutuje, mam prawo do wyrażenia negatywnej opinii.

Po pierwsze strona techniczna. Tutaj nawet najwięksi fani powinni się zgodzić, o ile mają coś w głowie i znają się na muzyce, że pod tym względem jest fatalnie. Nie umieją dobrze grać i tyle. O ile jeszcze wokal to sprawa subiektywna i pod tym względem możnaby było się spierać (aczkolwiek mi on bardzo nieodpowiada), wszystko inne, patrząc jak najbardziej obiektywnie - leży i kwiczy.

Perkusja: Jeszcze jak grał tam M. Sosnowski dało się znieść. Teraz, Dubin nawet przy najłatwiejszych momentach gubi rytm. Sam gram na perkusji i mimo że robię to tylko 2 lata, wszystkie te piosenki mógłbym zagrać. Tylko po co? Nie chwale się, taki staż jest marny a mimo tego pierwszy lepszy drummer umie tak grać.

Gitara: Ani Quka, ani Cegliński ani Telka nie umieją grać na gitarze dobrze. No już chyba debil Kupicha lepiej gra. Naprawde nie trzeba mieć wielkich umiejętności żeby grać ten 3-akordowy syf.

Zresztą, niepotrzebni im dobrzy muzycy skoro ich muzyka jest banalna, a żeby było ciekawiej, fani tą prostote uważają za ogromny plus. Przecież to i ja mógłbym w mojej szkole poszukać jakiegoś gościa który umie grać przecietnie na basie, poszukać kogoś z niezłym wokalem + żeby nauczył się grać jako gitara prowadząca i napisać jakąś banalną melodie. Rozumiem, to ich styl, ale gdyby chociaż jedna piosenka była pokazem ich umiejętności, a nie proste wybijanie rytmu, "wpadający w ucho" refren i to by było na tyle. Zero solówek, zero ciekawych riffów, zero skomplikowanych melodii

Przejdźmy może teraz do tego, czym fani się bronią. Teksty. Nie mowcie mi, że są jakieś super-hiper-z-przesłaniem, bo gdyby takie były, muzycy Ci mieliby więcej słuchaczy pełnoletnich, a nie same napalone gimnazjalistki(ew. niektore licealistki). Mają przeciętne teksty. Oczywiście, wszelkie dziewczynki mówią że "ich teksty są kól dżezi joł, a nie jakiś syf jak doda czy feel". Ale czy jako plus można zaliczyć to, że jakiś zespół nie gra gówna jak doda? Chyba nie. Mają od niej stanowczo lepsze teksty, co nie oznacza, że te teksty są dobre. Na podobnym, a nawet lepszym poziomie teksty ma chociażby COMA, czy wielu innych polskich muzyków (ale nie jakieś Gosie, Dody czy Mandaryny, tylko normalne rockowe niszowe zespoły).

Podsumowując, fani i tak zawsze będą uważali, że ten zespół jest świetny, ponieważ gra lepiej i ma mądrzejsze teksty niż Gosia Andrzejewicz czy Piotr Kupicha. Super, mają lepsze, co nie czyni ich zespołem dobrym. Jakbym miał im wystawić obiektywne oceny:

Perkusja: 2/10
Gitara (Quka): 2/10
Gitara (Telka): 1/10 (no błagam niech sobie chociaż basiste lepszego znajdą!)
Gitara (Cegliński): 3/10
Wokal (Quka): 4/10 (za to że wielu ludziom on nie przeszkadza, jest dosyć ciepły i w sumie miły)
Styl: 1/10 (typowa komercha, "gramy coś krótkiego i łatwego, co wpadnie w ucho nastolatkom". Po co grać dla ludzi starszych niż gimnazjaliści, przecież to głównie takie dzieciaki chodza na koncerty, z których HS garnie kase. Pozatym grając dla małolatów nie muszą się wysilać i tak większość z nich na muzyce się nie zna)
Teksty: 6-/10 (przeciętne, jest wiele lepszych, aczkolwiek niektóre piosenki mają jakieś przesłanie, no i ciekawa zabawa słowem)
Melodia/rytm: 1/10 (prostota, banał, nic ciekawego)
 

Forbidden

Nowicjusz
Dołączył
11 Luty 2009
Posty
38
Punkty reakcji
0
Miasto
z dziczy ;)
Zauważ Grizz, że są gusta i guściki. niektórzy lubią banalny rytm, odpręża ich. Happysad gra niepretensjonalnie, jednak daje człowiekowi jakąś tam lichą nadzieję.
jest to muzyka głównie dla marzycieli.
prostota tez bywa piękna, choć to oczywiście tylko moje zdanie, a ja nie chcę nikomu udowadniać swoich racji. każdy niech po prostu słucha tego, w czym się odnajduje.

a tak marginesowo się zapytam: uważasz że Myslovitz jest lepszy? Wilki, te sprzed "baśki"?
 

xscarlettx

gingercore
Dołączył
30 Styczeń 2009
Posty
794
Punkty reakcji
1
Wiek
36
niektórzy lubią banalny rytm, odpręża ich
Taki sam argument słyszałam w odniesieniu do disco-polo: "to jest takie odprężające, słucham tego, kiedy mam ochotę odpocząć". Ja uważam, że Myslovitz jest lepszy, wokalista osiąga swoim głosem coś więcej niż pół oktawy BB)
 

Grizz

Nowicjusz
Dołączył
1 Marzec 2009
Posty
14
Punkty reakcji
0
Forbidden: Właśnie tak tłumaczą się fani. "Piękny tekst, ciepło, prostota". Być moze coś w tym jest. Ani Myslovitza, ani Wilków nie lubie. Ogólnie poza starym nieistniejącym już Illusion to za polskimi zespołami nie przepadam (no, może jeszcze Coma). Raczej wole Metallice, Rob Zombie itp, a jak chce się odprężyć, to zamiast słuchać takiego banału jakim jest Happysad, wole włączyć jakąś ballade Metallicy, albo cokolwiek zespołu Apocalyptica.

A żeby nie było takiego zupełnego offtopu, dodam, że Happysad niedawno miał koncert, pare moich rówieśniczek było i stwierdziły, że świetnie się bawiły.
 
V

Voluke

Guest
Grizz to o czym Ty mówisz to tylko gust. Każdy zespół którego nie lubisz będziesz oceniać tak jak ten... ja np. nie lubię Kombi, a w zasadzie to mało ich znam, ale nie powiem że są źli, dobrze im idzie :]
Co do Happysadu, myśl co chcesz, ja uważam że świetnie czują młodzież, a i dla takiej społeczności przyda się coś do posłuchania, My to lubimy.
 

Grizz

Nowicjusz
Dołączył
1 Marzec 2009
Posty
14
Punkty reakcji
0
To nie jest gust. Gustem/oceną subiektywną można nazwać to, że mi się nie podoba, jednak to, że grają prostą muzykę i są fatalni technicznie nazywamy oceną obiektywną, bo i krytycy i ogromni fani nie mogą temu zaprzeczyć. To po prostu prawda, nie umieją grać dobrze technicznie i nie wymyślają skomplikowanych piosenek, lecz krótkie, żywe i ciepłe. Ja tego nie lubie, Wy to lubicie i to jest właśnie gust.

Btw. domyślam się że jestem w wieku twoim, jak nie młodszym, więc nie uogólniaj.
 
V

Voluke

Guest
a moim zdaniem dobrze grają, szczególnie muzyką trzymają klimat piosenki... ale to niema znaczenia <_<
 

Grizz

Nowicjusz
Dołączył
1 Marzec 2009
Posty
14
Punkty reakcji
0
Eh, Voluke, nie chce się z Tobą spierać, bo powstaje tu już mały offtop.

Nie chodzi mi o to, czy grają klimatycznie/dobrze, tylko czy grają dobrze technicznie. I każdy profesjonalista, czy lubi HS czy nie, powie Ci że nie grają dobrze technicznie. To czysto obiektywna sprawa, 3-akordowe piosenki nie są na wysokim poziomie technicznym i nigdy nie będą. Nawet jak bym ich uwielbiał, bym tak twierdził.
 
V

Voluke

Guest
liczy się wydajność, jeśli z zewnątrz wygląda to dobrze, to niema co wnikać :p
 
Do góry