"Głodowe" pensje lekarzy rezydentów

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
160
kszyrztofff napisał:
To niech się cieszą że te kupę mieli. Może zdolniejsi od nich takiej kasy nie mieli.
Wystarczy pracować, by mieć taką kasę. Ja zapierniczałem w wakacje w pocie czoła, by odłożyć ok. 6-10 koła na okres studiów. Da się. Przy studiowaniu zaocznym tym bardziej. Nie trzeba być dobrze urodzonym...

W całym tym proteście chodzi jeszcze o coś więcej, przy obecnych nakładach na służbę zdrowia, ta służba po prostu nie działa, chyba wszyscy się z tym zgodzimy.

Natomiast co do samych rezydentów - uważam, że bardziej im się opłaca dać jakąś podwyżkę, nawet te 1000, czy 1500 zł brutto ( dobijmy do okolic średniej krajowej ), niż płacić im tyle co teraz, ponieważ jeśli oni studiowali w trybie stacjonarnym, to utrzymywaliśmy ich my wszyscy, podatnicy. Jeśli Ci ludzie uciekną z kraju, to poniesiemy większe straty, niż gdybyśmy dali im podwyżki, to chyba oczywista oczywistość. Spójrzmy na całą sprawę nieco szerzej...
 

kszyrztofff

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2016
Posty
1 005
Punkty reakcji
20
glowonog napisał:
Natomiast co do samych rezydentów - uważam, że bardziej im się opłaca dać jakąś podwyżkę, nawet te 1000, czy 1500 zł
Pozostanę przy 1000zł.


glowonog napisał:
Jeśli Ci ludzie uciekną z kraju
Gdyby mieli uciec to już by ich nie było. Oni są bez specjalizacji to kogo na Zachodzie wygryzą? Zachód swoich podobnych nie ma że musi "importować?"
 

Isen1822

Ten najgorszy.
Dołączył
3 Maj 2012
Posty
1 115
Punkty reakcji
106
Wiek
30
Miasto
Polska ;)
Dlatego też nie dajmy się zwariować, jak słyszę wywiady z tymi rezydentami i oni argumentują swój strajk tym, że tata, mama zarabiają po 20 tys i mają gabinety prywatne to śmiać mi się chce. Podwyżki im dać trzeba, ale niech nie będzie kolejnej uprzywilejowanej i bezużytecznej grupy młodzików, którym się w głowach przewraca.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
glowonog napisał:
Natomiast co do samych rezydentów - uważam, że bardziej im się opłaca dać jakąś podwyżkę, nawet te 1000, czy 1500 zł brutto ( dobijmy do okolic średniej krajowej ), niż płacić im tyle co teraz, ponieważ jeśli oni studiowali w trybie stacjonarnym, to utrzymywaliśmy ich my wszyscy, podatnicy. Jeśli Ci ludzie uciekną z kraju, to poniesiemy większe straty, niż gdybyśmy dali im podwyżki, to chyba oczywista oczywistość. Spójrzmy na całą sprawę nieco szerzej...
Tyle, że Rząd obawia się, że dając jednym, będzie musiał dać tyle samo innej grupie zawodowej.
Nie mniej jednak uważam, że Lekarze powinni zarabiać więcej od Urzędników, których hodujemy całą armię i na którą wydajemy mnóstwo pieniędzy.
Pensje rzędu 1800 PLN na rękę nie powinny mieć miejsca dla żadnej grupy zawodowej w Polsce.
Z drugiej zaś strony mamy system służby zdrowia, który daje niektórym lekarzom zarabiać pieniądze rzędu 20-30 tysięcy miesięcznie.
Młodzi to widzą, próbują do tego poziomu dość, zaciskając zęby, by potem się "odkuć" już na specjalizacji. Tyle, że to odkuwanie szkodzi potem pacjentom i koło się zamyka.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
utrzymujemy fikcję i mamy już rozlewający się strajk na całą służbę zdrowia, nawet w TVP się połapali i przepraszają za hejt

po prostu trzeba zwiększyć nakłady i tyle
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 441
Punkty reakcji
106
Miasto
Dąbrowa Górnicza
Powinno się zlikwidować stanowiska rezydentów.
Te osoby są wyzyskiwane .
Skończyła studia i spełniła wymagania by leczyć.
Państwo decyduje kto dostanie stanowisko rezydenta.
Jeśli nie dostanie rezydentury to wtedy do dostania stanowiska rezydenta
musi pracować jako stażysta i jest klasycznym niewolnikiem.
Jako stażysta zdobywa specjalizacje i nie dostanie wynagrodzenia .
Pomimo skończenia studiów nie może wykonywać zawodu.
Musi mieć szczęście że państwo stworzy stanowiska rezydentów
bo przeciwnym razie jest niewolnikiem.
Jako rezydent ma więcej pracy niż zwykły lekarz .
Ma nadmiar pracy a zarobki satyryczne.
Musi pracować jako obsługa karetki.
Następny absurd bo musi stworzyć sobie firmę jednoosobowa .
Wtedy może pracować karetce.
Przez debilną prywatyzację usług publicznych zarabia mało
a praca w karetce jest bardzo wyczerpująca psychicznie i fizycznie.
Stanowiska Rezydentów i stażystów powinny ulec
likwidacji.
Doprowadzają do wyzysku i emigracji.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
no zobacz a twoja cudowna władza tego nie robi, dlaczego ciebie nie słucha ?
 

kszyrztofff

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2016
Posty
1 005
Punkty reakcji
20
Raczej powinno się dążyć do możliwości jasnego i przejrzystego rozwoju zawodowego rezydenta. Jeśli coś zlikwidujemy to potem coś nowego będziemy tworzyć a to w Polsce nie wychodzi.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
pewnie jak zwykle jak to się ma w socjalizmie - powstanie nowy organ państwowy obficie zaludniony przez kumpli obozu rządzącego, i wtedy rezydencji będący kumplami kumplów władzy będą mieli spokojny przebieg kariery
 

kszyrztofff

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2016
Posty
1 005
Punkty reakcji
20
Isen1822 napisał:
Jakby to według Ciebie miało wyglądać w praktyce ?
O ile pamiętam istnieje problem z zatrudnianiem rezydentów przed uzyskaniem specjalizacji. Niektórzy wykonują dziwne czy tez zlecają dziwne badania jak w moim przypadku rezonans magnetyczny serca którego wynik ani w formie papierowej ani w wypisie ze szpitala się nie pojawił jakby miał służyć lekarzowi a nie mi. Jeśli dodamy że robiący bądź zlecający lekarz jest rezydentem to do jakich się dojdzie wniosków?
 

Davidas

Ten Nieznośny
Dołączył
4 Styczeń 2013
Posty
342
Punkty reakcji
50
Wiek
38
Aby sobie racjonalnie uzmysłowić stan obecnej sytuacji trzeba sobie odpowiedzieć kto finansuje wykształcenie lekarzy w Polsce. Czy to nie jest przypadkiem polski podatnik? Taki student nie jest obciążany zasadniczymi kosztami swojego wykształcenia. Są kraje, w których osoba, podejmująca studia medyczne musi zabulić z własnej kieszeni, często są to kredyty, które są później spłacane. Więc w Polsce państwo ich wykształca i logicznym jest, że na początku swojej kariery zawodowej nie mogą domagać się dwóch średnich krajowych. Aby do takich pieniędzy się zbliżyć, trzeba się wykazać. A to wymaga kolejnych lat udowadniania swojej przydatności w zawodzie. Tutaj działają normalne mechanizmy rynkowe. A że w Polsce ludzie ogólnie zarabiają średnio 4 razy mniej niż na zachodzie, to już całkiem inna kwestia. To jest problem, który dotyka wszystkie grupy zawodowe, nie tylko lekarzy rezydentów. Czy zarabiają za mało? Oczywiście, że tak. Ale na problem trzeba spojrzeć realnie.

Bodajże ostania podwyżka dla tej grupy zawodowej była w 2009...

A takie są propozycje Ministerstwa, które zostały odrzucone przez rezydentów:

v58pde.jpg


2e37o2f.jpg


źródło: http://www.mz.gov.pl/aktualnosci/spotkanie-ministra-zdrowia-z-rezydentami/
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
Skoro mówimy o mechanizmach rynkowych to wróćmy do podstaw

Jest popyt i podaż, popyt na usługi lekarskie i podaż lekarzy na rynku

lekarzy mamy procentowo na ilość mieszkańców najmniej w Europie

i co wychodzi z prostej ekonomii ? że lekarze mogą spokojnie domagać się podwyżek i większej ilości pieniędzy w służbie zdrowia

bo kto ich zastąpi ?
 

Mr Papuga

Nowicjusz
Dołączył
7 Maj 2017
Posty
237
Punkty reakcji
5
Miasto
Warsaw
Nie dawać żadnej podwyżki, nieroby pierd****. Zrobią specjalizację, to poczują kase, a jak nie to wypierd********. Ile innych ludzi cięzko pracuję za podobne pieniądze przez resztę życia?
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Davidas napisał:
Aby sobie racjonalnie uzmysłowić stan obecnej sytuacji trzeba sobie odpowiedzieć kto finansuje wykształcenie lekarzy w Polsce. Czy to nie jest przypadkiem polski podatnik? Taki student nie jest obciążany zasadniczymi kosztami swojego wykształcenia. Są kraje, w których osoba, podejmująca studia medyczne musi zabulić z własnej kieszeni, często są to kredyty, które są później spłacane.
Każde studia są finansowane z budżetu Państwa. Skoro idąc na Architekturę, Budownictwo, Prawo czy Ekonomię student nie płaci za studia to dlaczego studenci medycyny nagle mieliby brać kredyty i opłacać studia?
Kuriozalne, zważywszy na to, że później pracują w służbie zdrowia która jest praktycznie w 100% państwowa i służą Państwu.
W przypadku gdy z Twoim podatków wykształcisz Ekonomistę, który potem trafi do zagranicznego banku to jakie masz z tego korzyści? Żadne.
Tak samo jak wyszklisz prawnika, architekta itd...



Davidas napisał:
Więc w Polsce państwo ich wykształca i logicznym jest, że na początku swojej kariery zawodowej nie mogą domagać się dwóch średnich krajowych. Aby do takich pieniędzy się zbliżyć, trzeba się wykazać
Nie jest logicznym bo w przypadku każdych innych studiów w tym tak drogich jak biotechnologia czy farmacja - studenci mogą po studiach iść do prywatnych firm i zarabiają dużo więcej niż lekarze.



Davidas napisał:
Tutaj działają normalne mechanizmy rynkowe
Mechanizmy rynkowe tu nie działają.
Działałyby w przypadku prywatnej służby zdrowia.
W Szwajcarii jest prywatna służba zdrowia, lekarz asystent (początek drogi lekarskiej) zarabia ok 7500 CHF miesięcznie = 27 000 PLN...."tylko" 10 razy tyle co nasi.
A tu?
Jaki masz mechanizm rynkowy, skoro idąc na kasę do Biedronki masz większe zarobki niż Lekarz....to czysta patologia a nie "mechanizmy rynkowe".
http://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Oferta-pracy-w-Biedronce-Magazynier-zarobi-wiecej-niz-nauczyciel

Rzeźnia do potęgi...a Ty prawisz się nad tym, że Lekarze muszą odpracować...
Spójrz na rynek...gdzie są pensje...a gdzie są wynagrodzenia Lekarzy w Polsce. Niebo i Ziemia.
 

kszyrztofff

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2016
Posty
1 005
Punkty reakcji
20
Davidas napisał:
Aby sobie racjonalnie uzmysłowić stan obecnej sytuacji trzeba sobie odpowiedzieć kto finansuje wykształcenie lekarzy w Polsce
A ja proponuję nic sobie "realnie nie uzmysławiać" tylko zadowolić rezydentów podwyżką 500-1000 zł. Jak im się nie podoba niech wyjeżdżają. Texas obawiam się że Ty Mylisz lekarzy z rezydentami a jeśli nawet nie Mylisz to taki wniosek z Twoich wpisów można odnieść.
 

sheraton35

Nowicjusz
Dołączył
2 Styczeń 2012
Posty
14
Punkty reakcji
0
Do szwajcarii to nam daleko, wiadomo że takich pensji jako rezydenci nie dostaniemy. Ja tam w swojej pracy wywalczyłem ile mogłem. Polecam adwokata seroczyńskiego - da radę. Tu namiar: seroczynski.com.pl
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
Głodowe pensje? Niech spróbują żyć za to co ma 80% reszty narodu. Moja siostra (46lat) z zawodu kucharka przez rok szukała w Warszawie pracy ze stawką choć by 18zł/h na rękę.
Szukała i nie znalazła. Normą jest 13-14zł co daje przy 160h w miesiącu 2080-2240zł. To jest dopiero głodówka. Siostra dostała nerwa i poszła na swoje. teraz z 10000zł nie schodzi a to tylko maluteńki bar.
Mówimy o 10000zł na ręke po odliczeniach zusu, us, najmu, mediów i reszty.
 

kszyrztofff

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2016
Posty
1 005
Punkty reakcji
20
Na co to jest argument bo nie zrozumiałem? Jak jestem chory to potrzebny mi kucharz czy lekarz?
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
Na co? Niech nie pier^$&$%#&$^ że 3000 to mało. Większość z nich ma 3500 a to jest akurat na tyle dużo że nie trzeba kombinować by przeżyć.
 
Do góry