SmutnaLilith
Nowicjusz
Witam... nie wiem do kogo mama sie z moim problemem zwrócić ,dlatego pisze tutaj...Mój facet po 3 latach mówi mi ,ze już raczej nic do mnie nie czuje -a tak dokładniej nie jest pewny swojego uczucia do mnie...stwierdził,ze najlepszym rozwiązaniem będzie jeśli sie rozejdziemy... i stało sie sad.gif .... ja oddałam mu całe swoje serce, poświeciłam dla niego wszystko a on je zmieszał z błotem jedni mówią ,ze on jeszcze wróci jak przejrzy na oczy co stracił... drudzy zaś mówią ,ze to kretyn i nie warto sie przejmować.. tylko jest problem... bo ja nadal go kocham ponad wszystko!! nie rozumie tylko jego zachowania... jak sie widzimy czasem... to przytula mnie jak dawniej...a poniej mówi ze sobie na pewno poradzę bez niego... wiem ,ze nie ma nikogo na boku i nie robi mnie w bambuko... może to ze sie tak odsunął jest spowodowane matura ,która sie zbliża wielkimi krokami...... ale nie można się zasłaniać nauka!! i wzbraniać przed miłością!!nie wiem ale cholernie mnie boli jego zachowanie.. a zrobiła bym wszystko by do mnie wrócił!!! tylko co ja moge zrobić??? POMOCY!!!!!!!! ;(;(;(;( :niepewny: