Źle mnie zrozumiałeś a źle zrozumiałeś bo tak jest wygodniej. Atak za prawdę, tak? Łał! Zaświeciłeś? Słów przybrakło? Chcesz mnie uczyć jadąc jak po psie?
Ładnie, ładnie. I widzisz. Moje słowa też się sprawdziły! Wystarczy podpuścic a młodzież atutów nie mająca kosę wyciąga!
Tak! Nie miałem szefa! Zleceniodawca to nie szef a że przyjąłem zlecenie tak nisko opłacane nie mając wyjścia to inna bajka lecz nie będę się rozpisywał bo nie będziesz w stanie przeanalizowac na raz tylu informacji.
Dali się wygonić z własnego kraju?
Ha, ha,ha,ha....
Ja zrobię kupe i nakarzę Ci się posilić - zrobisz to?
Nikt nikomu nie kazał stąd spadać! Tacy jak oni czy ja poprostu wiedzą że jeśli już dać się lać po garbie to lepiej dać się na-pirdzilać za niemiecką dyszke jak polską, kapito? Nie dotarło?
No to jaśniej!
Masz jedno życie, prawda?
No i co malutki masz?
Ratkę we frankach do końca życia czy zapi-rdalan-ko od 8 do 20 codziennie?
Oj!
Wybuchłes jak nie wiem co!
Wiem, wiem... Mam stąd iść bo czytanie prawdy boli. Pewnie jest Ci głupio że nie masz racji i że nie umiesz się do tego przyznać.
Kolejna sprawa to ... granice...
Ty masz jakieś granice?
Chyba emocjonalo-rozwojowe! Wybacz ale dla mnie ziemia jest jedna, człowiek każdy taki sam, piniądz ten sam!
Jakie granice?
Ty nadal żyjesz podziałem na landy i kraje? Na niemców, polaków, rusków i podobnych bo... dla mnie człowieka kształconego homosapiens to jedno i to samo!
Nie wiedziałeś???
Szkoda...
I teraz taki homo ma wybór: tyrkać na zachodzie za godny szmal lub dorabiac krawaciarstwo i strzepic nerwy...
Co???
Zabolało?
Szefujesz gdzieś pewnie , co? Fajnie podjechać nowym VW pod firmę i patrzeć jak bidulom ślina ścika... co?
Inaczej wytłumaczyć nie potrafię!
I jeszcze mała prośba. Nie atakuj w taki przyziemny sposób bo mam wrażenie że gdybyś mógł to zaczął bys strzelać by "głosnego" problemu jakim jest Vaffanculo się pozbyć...
Oj widzisz! Brak kuleczki kolego... brak... Twoim zdaniem trzea IŚĆ STĄD ...
Najłatwiej co?
Ale ja nie Twój podwładny... to po pierwsze... Po drugie kumaty a po trzecie to ĆĆĆO TY MI MORZESZ, powiedz?
Piszesz o bezstresowej kuleczce a sam po jednym wątku z równowagi emocjonalnej wypadłeś, buhahaha....
no i ??
No i ... tak! O d 19-go roku sam się utrzymuję! Nie wiem czy wiesz ale poziom dorosłości kiedyś osiągało się szybciej. Ludzie mający po lat 20 mieli żony i dzieci.
Ty mając 24 możesz co najwyżej mieć rybki i akwarium. Tak jest między nami różnica. Wiem, wiem. W Twoim toku myślenia 19lat to jeszcze dziecko. Zgodzę się. Dzisiaj tak! I wiesz czemu sam się utrzymywałem? Nie z przymusu! Nie przez kulkę. Przez to że... juz umiałem koleszko