Jestem zainteresowany, opowiadaj
Skoro nalegasz... Ale zaznaczam, że w tym poście mogę wszystkiego nie uchwycić. W razie niejasności, pytaj.
Trudno mi jest odniesć to do innych Emo, bo Ci nie są zbyt wylewni, ale na bazie własnych doświadczeń i obserwacji, bądź ramowych zwierzeń innych spróbuję Wam to przedstawić. Należałoby na początku zbadać podłoże psychologiczne Emo. Napewno jest nadwrażliwy, introspektywny, introwersyjny, ma poczucie percepcji, jest empatyczny. Jest jeszcze sporo innych cech, ale te są najistotniejsze. Jeśli nie znacie w/w terminów, to zajżyjcie do słowników. Gdybym dopisał definicje, to znacznie przedłużyłoby to treść posta. I teraz skoro mamy takiego Emo, silnie naładowanego (powiedziałbym nawet "przeładowanego") emocjami, uczuciami, to naturalnie gdzieś musi to mieć swój upust. I teraz prosty przykład: Człowiek patologiczny, dla wyładowania emocji posunie się do atawizmu, a Emo... cóż... ze względu na swoją złożoną osobowość nie skrzywdzi nic innego, ani nikogo innego, jak tylko siebie... Ale samookaleczanie tez nie jest regułą. Teraz zeby nie być gołosłownym oprę się na własnych przeżyciach. Nie okaleczam nię "systematycznie". Zdarzyło mi sie kilka razy, że wziąłem nóż do ręki, ale zawsze byłem na tyle odporny i silny, że go nie użyłem. Raz tylko przycisnąłem go silnie do nadgarstka i w wyniku ściśnięcia powstała mała rana, ale nie... (nie lubię tego słowa) nie podciąłem się.
W zrozumieniu Emo nie możecie patrzeć w sposób racjonalny, logiczny. Żeby zrozumieć, musicie otworzyć się i myśleć metafizycznie.
EDIT:
emo to nie sa ludzie ktorzy sie tna hahahaha to mnie zabilo...emo to jest rodzaj subkultury, ktora powstala w latach 80 w stanach, sluchaja muzyki naladowanej emocjami...czyli emo core, screamo itp
ogolnie ostatnio panuje moda na emo...pelno tego jest...
ogolnie to jestt aki odlam punk ale nie tak doslownie, tylko pod wzgeledm muzyki.
Zaraz... Tu jest mowa o "EMOtional souls", a nie o neopunkowych pozerach, którzy przywdziewają się chrakterystycznie, żeby mieć z kim po koncertach iść się schlać pod pretekstem jedności i naciąganej ideologii. Emo jest wolny o wszelkich używek, bo twierdzi, że te ograniczają jego umysł, a mówiąc trochę ironicznie, to Emo rozmyślają 22 godziny na dobę. Pozostałe 2 albo śpią, albo piszą pamiętnik.
EDIT_2:
Z resztą... Tu jest filmik. Co prawda parodia, ale dość trafnie określa sposób bycia Emo.
http://www.youtube.com/watch?v=zhCFhsiwDEk