9macan5 napisał:
Nie obraź się, ale... jaki jest sens w " pomaganiu przeżyć " ? To jest to samo, co wysyłanie wody do Afryki i karmienie dzieciaków batonikami. Zamiast ich wyszkolić w np. wierceniu studnii i próbować stworzyć im miejsca pracy, żywi się ich jak zwierzęta, a oni tylko czekają na podarunek.
To samo tutaj, człowiekowi należy dać nie rybę, lecz wędkę.
Znowu powtarzasz innych. Chcesz się tak bawić, proszę bardzo. W takim czy innym przypadku czy to wezmę pod opiekę jedną rodzinę czy bezdomnych efekt jest taki sam - daję ciuchy, żarcie i kasę. Sam mówiłeś, że lepiej tak zrobić dla jednej wybranej rodziny - sam dajesz rybę, ale jako, że nie potrafisz sam przeanalizować sprawy, a powielasz jedynie cudze pomysły twierdzisz, że dajesz wędkę.
Mówisz o szkoleniach, spoko mogę zrobić. Od czego mam zacząć? Że wciskamy przycisk power na takim dużym prostokątnym pudełku i czekamy aż włączy się komputer? Za przeproszeniem, ale gdzie Ty :cenzura: żyjesz? Mając do wyboru zatrudnić człowieka po studiach ze stypendiami i dyplomami, czy człowieka po szybkich kursach kogo wybierze pracodawca? Myśl... Dla większości z tych ludzi pozostaje jedynie praca fizyczna. Niemal zerowe doświadczenie zawodowe. Albo to, albo kasa, obsługi kasy fiskalnej uczą w sklepach/marketach na szkoleniach dla nowicjuszy. A co do Afryki to naprawdę gratuluję <_< Miejsca pracy faktycznie pomogą, bo przecież tam sami specjaliści. Po drugie kto się porwie na takie koszta? Światem rządzi pieniądz, ale prawdopodobnie jesteś jeszcze za młody, żeby to wiedzieć. Każde tworzenie miejsc pracy to inwestycja i to poważnych pieniędzy. Nikt nie zainwestuje w wątpliwy interes i jeśli zatrudni już mieszkańców Afryki, to nie tych biednych i głodujących, którzy nie mają pojęcia o pracy innej niż ta przy dzieciach i w domu. Ale tak, robić miejsca pracy na chama, które gówno pomogą. Bo ktoś tak powiedział, więc to musi być prawda.
Jaki jest sens w pomaganiu przeżyć? Masz rację, żadnego. Niech zdychają z głodu, umierają na choroby które łatwo wyleczyć w cywilizowanych miejscach, :cenzura: ich, no nie? Żywi się ich jak zwierzęta bo nic innego nie zostaje, rozumiesz? Nawet o te pier**lone darowizny w żarciu, lekach, czy czymkolwiek, wolontariusze i lekarze muszą walczyć z pier**lonymi korporacyjnymi sknerami i ich koncernami, żeby tam poszło cokolwiek. Bo prawda jest taka mój drogi, że im się taka działalność nie opłaca. Tak samo jak przedsiębiorcom nie opłaca się tworzenie miejsc pracy w "trzecim świecie" gdy mogą stworzyć z owiele mniejszym ryzykiem takie miejsca w miastach. Dać wędkę to fajne powiedzonko. Ale każde powiedzonko jest bzdurne gdy się nie zna realiów tego świata. Masz dobre chęci, ale porywasz się z motyką na Słońce. Nie powtarzaj więcej cudzego bredzenia. Nie chcę się kłócić, po prostu o ile gdy pomagasz innym w bardziej przyziemnych sprawach jak zdrada, czy inne rzeczy typu edukacja, to wyrażasz własne, ciekawe zdanie na dany temat. A tutaj gadasz za tłumem nie zastanawiając się o czym tak naprawdę mówisz. Na koniec drążenie studni. Co komu po studni, skoro jest susza? Musiałeś słyszeć kiedyś o porze deszczowej i suchej.
Mógłbym pisać więcej, ale złość mi przeszła i jedyne czego chcę to walnąć się do wyra, ciężki dzień miałem. Tylko, żeby nie było, ja nie obrażam. Piszę jak piszę, ale urazić/obrazić/zdenerwować Cię nie miałem zamiaru.