Madziu
MIKZOT napisał "Nie ma żadnej jakościowej różnicy między Zeusem a Jahwe. Lepiej, nikt nie twierdził, że Zeus jest wszechmocny czy wszechdobry i ma chociaż problem zła z głowy. "
więc twe pytanie (do mej odpowiedzi), chyba jest nie na miejscu?
niestety jak się okazłało MIKZOT, chyba ma problemy percepcyjne również, wiec z uporem powtórzę
skoro na dzień dzisiejszy, wyznawców Zeusa brak (najprawdopodobniej), a Jahwe są, oznacza to nie mniej ni więcej, że w czymś Jahwe był/jest lepszy (nie wnikając w strukturę samej "lepszości"), nie rzecz w uzsadnieniu, a zweryfikowaniu faktu, z którym był problem
podlega weryfikacji x (liczba wyznawców Jahwe) > y (liczba wyznawców Zeusa, najprawdopodobniej zero)
czy może po tym ping pongu da się wrócić do tematu?
MIKZOT napisał "Nie ma żadnej jakościowej różnicy między Zeusem a Jahwe. Lepiej, nikt nie twierdził, że Zeus jest wszechmocny czy wszechdobry i ma chociaż problem zła z głowy. "
więc twe pytanie (do mej odpowiedzi), chyba jest nie na miejscu?
niestety jak się okazłało MIKZOT, chyba ma problemy percepcyjne również, wiec z uporem powtórzę
skoro na dzień dzisiejszy, wyznawców Zeusa brak (najprawdopodobniej), a Jahwe są, oznacza to nie mniej ni więcej, że w czymś Jahwe był/jest lepszy (nie wnikając w strukturę samej "lepszości"), nie rzecz w uzsadnieniu, a zweryfikowaniu faktu, z którym był problem
podlega weryfikacji x (liczba wyznawców Jahwe) > y (liczba wyznawców Zeusa, najprawdopodobniej zero)
ja odniosłem się do bzdurki jaką wystrzeliłeś późniejWyraźnie zaznaczyłem w pierwszym poście, że chcę wiedzieć dlaczego istnienie Jahwe jest bardziej prawdopodobnie od istnienia Zeusa.
czy może po tym ping pongu da się wrócić do tematu?