Czy warto zazywac narkotyki?

[XADK]

kazdy nalogowiec mowi ,ze nie jest uzalezniony

Widzę, że jednak ktoś popiera moje zdanie

 

[Gwizdek]

Czeszko pisze na tym forum od niedawna ale o dragach duzo wim bo sie kiedys z nimi prawie spotkalem ale maja Kochana dziewczyna mnie powstrzymala.Maryśke mozna zapalic od czasu do czasu ale nie bez przesady. Ciężkich drago i innych oprócz Maryśki nie popieram. :/ :hyhy: a i przyznaje sie do tego ze jestem uzaleznieony od nikotyny a od czasu do czasu lubie sobie wypić.

 

[nika]

Widzę, że jednak ktoś popiera moje zdanie

oczywiscie

 

[rose24onabdg]

ja natomiast nie biore nie bralam i brac nie zamierzam.......................


ale podobno jest demokracja....................

:hyhy: :hyhy: :hyhy:

pozdrófka for everybody.............

 

[justik18]

powiem tyle...narkotyki zniszczyly mi naprawde prawdziwa przyjazn...wydaly sie byc wazniejsze:-/dlatego mam o nich negatywne zdanie:-/poprostu one nie sa do zycia potrzebne

[ Dodano: 21 Maj 05, 17:17 ]
zdarzyło wam sie coś takiego?

[ Dodano: 21 Maj 05, 17:18 ]
Gwizdek, tez tak mysle mozna ja palic ale bez przesadymam teraz chłopaka który pali....od czasu do czasu ale wiesz..boje sie ze zacznie wiecej

 

[niedzwiadek35]

Narkotyki sa do bani .Nic po nich nie masz chyba ze brak szarych komorek !!!
Narkotyki sa be... i kazdy o tym wie , ale zawsze musi sprobowac ! Po pierwsze sa drogie , po drugie niszcza zdrowie , po trzecie uzalezniaja!!!
Nie ma takich narkotykow ktore nie niszcza zdrowia i nie uzalezniaja !!!
Ja sam kiedys probowalem , ale na dobra droge sprowadzila mnie dziewczyna i teraz sie ciesze bo moglbym teraz byc uzalezniony i wynosic z domu pieniadze, krasc , handlowac! Nie radze brac zadnych z nich bo kazde sa tak samo szkodliwe !!!
Zajmijcie sie czyms pozytecznym np. :malarz:

 

[KaMa]

nie mam zamiaru nawet tykać narkotyków,to jest okropne!

 

[Gwizdek]

JA nie jestem uzalezniony od marihuany, pale 1 raz w miesiacu albo 2 i TYLE, raz sie juz przejechalem na tym i wyladowalem w szpitalu, no i co z tego!!?? nie pale maryski nalogowo!! :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:

 

[bujaka]

Nie próbowałam. Nie mam zamiaru. To bagno.

 

[Jacbar8]

Ni dajcie sobie wmówić, że "trawka" to nie narkotyk! wielu użytkowników twardszych używek zaczynało od palenia ziela. Podobno nie uzależnia? Fizycznie może nie tak jak opiaty czy nawet amfetaminy, ale zapytaj stałych palaczy, czy z dnia na dzień odmówili by sobie blancika? :zalamany: To pierwszy krok w :cenzura:!

[ Dodano: 24 Maj 05, 12:18 ]
XADK, na uzależnienie od narkotyków a zwłaszcza opiatów NIE MA MOCNYCH! Ktoś, kto mówi, że wystarczy silna wola, napewno nie musiał nigdy wychodzić z uzależnienia.Wystarczy kilka miesięcy uzależnienia a całe życie przebiega w zagrożeniu, że któregoś dnia złamię piostanowienie! Każdy, kto kiedykolwiek ciś brał, jest narkomanem do końca życia, tylko najwyżej nie jest czynnym narkomanem. Kiedy już przeszło sie inicjację, to czas się liczy od okresu trzeźwości, do następnego okresu trzeźwości a nie od wpadki do wpadki.

[ Dodano: 24 Maj 05, 12:21 ]
Gwizdek, opowiadasz bzdury a dlaczego, zobaczysz już za kilka lat a to nie jest dużo!

[ Dodano: 24 Maj 05, 12:24 ]
Niedźwiadek, nie ujął bym tego trafniej! Racja w każdym słowie! A naprawdę wiem o czym mówię.

[ Dodano: 24 Maj 05, 12:28 ]
Mada, za kilka dni to będą musiały być dwie kreseczki a potem już coraz więcej1 Feta jest jeszcze gorsza od hery, naprawdę. wyniszcza organizm jak mało która choroba

[ Dodano: 25 Maj 05, 22:53 ]
Mada, niewiele wiesz o nałogach i o sobie samej1 Chyba, że sama się oszukujesz. Naprawdę wiele razy słyszałem, że kogoś to nie dotyczy bo bierze tylko okazjonalnie. Coś takiego nie istnieje. Biorąć nawet co jakiś czas, jesteś narkomanką a zdasz sobie z tego sprawę za kilka miesięcy może, ale może być już za późno! Im prędzej przyznasz się przed sobą do tego, że jesteś uzależniona, tym lepiej

 

[XADK]

Jacbar8, widzę, że mądrze piszesz :hyhy:
A Ty z własnego doświadczenia, czy gdzieś o tym czytałeś?

 

[Jacbar8]

XDAK, wsród wielu rzeczy, jakimi się zajmuję, jest też opieka nad narkomanami, którzy albo chcą się leczyć, albo już zaczęli pracę nad sobą w programie metadonowym. To taki rodzaj substytucji, wybór mniejszego zła kiedy nijak inaczej nie można człowiekowi pomóc. (Mam też trochę doświadczeń, bo w życiu chciałem wszystkiego próbować)

 

[XADK]

Jacbar8, w takim razie widzę, że Twoje rady poparte są doświadczeniem
Dzieki za tak obszerny post

 

[Jacbar8]

moje osobiste doświadczenia w tej dziedzinie nie są powodem do dumy, ale każda wiedza może się w życiu przydać. Mnie pomaga w pracy a kiedy coś komuś tłumaczę, to przynajmniej wiem o czym mówię, w przeciwieństwie do wielu samozwańczych ekspertów.

 

[XADK]

w przeciwieństwie do wielu samozwańczych ekspertów

A chodzi Ci o kogoś konkretnego?

 

[Jacbar8]

No jest wiele instytucji(nie wymienię nazw) które próbują zajmować się tym problemem nic kompletnie o nim nie wiedząc. Są nawet publikacje, które powstały po półgodzinnej rozmowie z kimś, kto 2 miesiące wąchał klej. Taka działalność nie jest pożyteczna a raczej dalece szkodliwa. Przeciętny człowiek przyswaja sobie dane tam zawarte i ma wykoślawiony pogląd na problem. Tak, chodzi mi o konkretne podmioty, ale nie powiem o jakie, przepraszam. :|

[ Dodano: 1 Czerwiec 05, 12:59 ]
Jeżeli ktoś pali regularnie raz w tygodniu, to niestety jest już nałóg

[ Dodano: 1 Czerwiec 05, 13:02 ]
XADK, chyba, że chodzi Ci o uczestników naszej dyskusji? W takim razie oczywiście nie mam nikogo na myśli. Przecież to tylko wymiana poglądów i nikt nie mówi, że jest ekspertem w tej dziedzinie!

 

[XADK]

Jacbar8, tak właściwie to w każdej dziedzinie życia znajdą się instytucje, które znają się na rzeczy i te które tylko sprawiają takie wrażenie i naciągają ludzi

 

[Jacbar8]

Te, o których ja mówię też istnieją tylko po to, żeby napchać prezesom kieszenie. Do moich zadań w pracy należy między innymi demaskowanie takich praktyk i staram się to wypełniać bez skrupułów, bo oni skrupułów nie mają!

 

[XADK]

Handlarze narkotyków też nie mają skrupułów - też nie zastanawiają się jak bardzo mogą zniszczyć komuś życie :zdegustowany:

 

[kasienka:)]

hmm..no szczerze jeszcze nie probowalam...i nie wiem cy zaluje...coraz czesciej namawiaja kumpele czy kumple i coraz ciezej odmawaic...ale pseciez po jednej probie nic sie nie stanie.....
sorka bo nie cyztaalam wiekszosci...wy tak gadu gadu,czyli rpozumiem ze wiekszisc z was probowala choc raz....