Znajomy Nieznajomych
złomiarz
To było raczej zwykły brak przyzwoitości i przesadzone wyśmianie drugiej osoby.
Wg mnie oboje są przeciętni z wyglądu i z charakteru także, jednak po prostu niektóre typy tak mają że potrafią przesadnie wyśmiać.
2. :mruga: ej... jakie geny? że niby kobiety mają geny decydujące o potrzebie opieki facetów nad nimi? a faceci geny które mówią facetowi żeby się opiekować kobietą?
Jeszcze raz przemyśl to co piszesz!! Unikasz odpowiedzi i próbujesz wyssać argument z palca twierdząc że to geny od setek tysięcy lat powodują dominację u facetów i to w ostatnich wiekach się zmieniło.
Pytam jeszcze raz, na jakiej podstawie śmiesz twierdzić że kobieta robi mi łaskę umawiając się ze mną!!? Że daję jej władzę nade mną!!? Za kogo Ty mnie uważasz!!?
3. Rok. A co to ma do rzeczy? Masz pod ręką statystyki i zaraz stwierdzisz że to za dużo? Że powinienem w miesiąc mieć dziewczynę?
4. Znów piszesz BZDURY. Dlaczego twierdzisz że Trzeba kobiety poznawać i wybierać? A jeśli Ty się zakochasz to też stwierdzisz że zrobiłeś wielką selekcję? Spotykam się z osobami tymi co lubię i jeśli robił bym selekcję że najpierw wygląd, potem charakter a potem szansa na spotkanie wybranej to byłbym wielkim pacyfikatorem.
5. Bo nie potrafisz podać konkretnych argumentów które potwierdzały by Twoje wątpliwe przypuszczenia.
6. Wątpię że choćby raz pocałowałeś kobietę w rękę, nie wierzę w to. A czy Ty mnie powinieneś szanować? Czy na moim miejscu pozwolił byś sobie powiedzenie że kobiety robią mi łaskę spotykając się ze mną? Czy to jest dla Ciebie szacunek? Jakby nie mówić, jestem starszy od Ciebie i ciekaw jestem jak Ty szanujesz kobiety bo po postach widzę że tak sobie.
Wg mnie oboje są przeciętni z wyglądu i z charakteru także, jednak po prostu niektóre typy tak mają że potrafią przesadnie wyśmiać.
1. Każdy nie każdy ale w rzeczywistości jest bardzo mało takich wyjątkowych osób, nie widzę podstaw dalszej polemiki.1. To powinien być opis każdego człowieka: dobry, uśmiechnięty, pełen pozytywnej energii i mający "wielkie" serce. Każdy, nie tylko kobiety, może tak żyć.
2. Dla mnie jest to prawda, nie musi być dla Ciebie. A teraz na jakiej podstawie twierdzę, że kobieta potrzebuję czuć się prowadzona: Setki tysięcy lat temu mężczyzna był myśliwym. Zdobywał żywność i zapewniał przetrwanie. Kobieta potrzebowała takiego mężczyzny, który będzie potrafił się nią zaopiekować, zapewni żywność i schronienie dla rodziny. Taki mężczyzna był też gwarantem, że potomstwo będzie zdrowe. Przez tysiące lat było to zakodowywane w kobiecych genach. Dopiero w ciągu ostatniego wieku kobieta bez żadnych problemów może radzić sobie sama. Jeden wiek to za mało by zmienić te geny. I właśnie dlatego uważam, że kobieta potrzebuję mężczyzn, który będzie ją prowadził.
3. Załóżmy, że nie spotykasz się z nią jako przyjaciel, ale jak sam stwierdziłeś nadal nie jesteś w związku. Ja zadam Ci takie pytanie: jak długo się z nią już spotykasz?
4. Trzeba próbować podchodzić i poznawać kobiety, które Ci się podobają fizycznie, potem pozostawić tylko te, które odpowiadają Ci pod względem cech charakteru. Dzięki temu można spotkać tą jedyną, ale żeby zdobyć tą jedyną trzeba być najlepszą wersją siebie.
5. Cóż według Ciebie nie mam racji.
6. Całowałem i przepuszczałem - masz rację mówiąc, że jestem nastolatkiem, ale wiem jak powinienem się zachować.
2. :mruga: ej... jakie geny? że niby kobiety mają geny decydujące o potrzebie opieki facetów nad nimi? a faceci geny które mówią facetowi żeby się opiekować kobietą?
Jeszcze raz przemyśl to co piszesz!! Unikasz odpowiedzi i próbujesz wyssać argument z palca twierdząc że to geny od setek tysięcy lat powodują dominację u facetów i to w ostatnich wiekach się zmieniło.
Pytam jeszcze raz, na jakiej podstawie śmiesz twierdzić że kobieta robi mi łaskę umawiając się ze mną!!? Że daję jej władzę nade mną!!? Za kogo Ty mnie uważasz!!?
3. Rok. A co to ma do rzeczy? Masz pod ręką statystyki i zaraz stwierdzisz że to za dużo? Że powinienem w miesiąc mieć dziewczynę?
4. Znów piszesz BZDURY. Dlaczego twierdzisz że Trzeba kobiety poznawać i wybierać? A jeśli Ty się zakochasz to też stwierdzisz że zrobiłeś wielką selekcję? Spotykam się z osobami tymi co lubię i jeśli robił bym selekcję że najpierw wygląd, potem charakter a potem szansa na spotkanie wybranej to byłbym wielkim pacyfikatorem.
5. Bo nie potrafisz podać konkretnych argumentów które potwierdzały by Twoje wątpliwe przypuszczenia.
6. Wątpię że choćby raz pocałowałeś kobietę w rękę, nie wierzę w to. A czy Ty mnie powinieneś szanować? Czy na moim miejscu pozwolił byś sobie powiedzenie że kobiety robią mi łaskę spotykając się ze mną? Czy to jest dla Ciebie szacunek? Jakby nie mówić, jestem starszy od Ciebie i ciekaw jestem jak Ty szanujesz kobiety bo po postach widzę że tak sobie.