C
Crockett
Guest
Skoro o miłości śpiewało się od zawsze piosenki a niektórzy wykonawcy wyłącznie na tym skupiali swoją twórczość to wątpię by była to komercyjna gierka. Pewnie uczucie to mocno dawało się ludziom we znaki skoro było obecne tak mocno w muzyce.
Myślę, że istnieje. Nie ma czegoś takiego jak przyzwyczajenie. Człowiek bez mrugnięcia oka mógłby się przyzwyczaić do nowej osoby, poczuć to samo co do poprzedniej gdyby spotkał kogoś lepszego od poprzedniego partnera. Ale to jest niepotrzebnie gdybanie. Jak się już znajdzie fizycznie podobającą się osobę i wytworzy się tak zwana chemia a do tego dopasuje się charakter to człowiek jest non stop jakby w transie. Wygląd zewnętrzny zawsze jest obecny w miłości, co trzeba przyznać. Bez niego nic by nie było. Nie wyobrażam sobie znudzenia kobietą kiedy wpadnie się w ten "trans". A jak można zdradzić w ogóle nie pojmuję...
Myślę, że istnieje. Nie ma czegoś takiego jak przyzwyczajenie. Człowiek bez mrugnięcia oka mógłby się przyzwyczaić do nowej osoby, poczuć to samo co do poprzedniej gdyby spotkał kogoś lepszego od poprzedniego partnera. Ale to jest niepotrzebnie gdybanie. Jak się już znajdzie fizycznie podobającą się osobę i wytworzy się tak zwana chemia a do tego dopasuje się charakter to człowiek jest non stop jakby w transie. Wygląd zewnętrzny zawsze jest obecny w miłości, co trzeba przyznać. Bez niego nic by nie było. Nie wyobrażam sobie znudzenia kobietą kiedy wpadnie się w ten "trans". A jak można zdradzić w ogóle nie pojmuję...