FajnyMądryGadatliwy napisał:
Zarobki podawane przez różnych "wiecznie szacujących" można o kant pupy otrzeć. Dzisiaj mówią że średnia to 4500 brutto a w moim nowym środowisku programistycznym nie znam nikogo kto zarabia mniej jak 15000 netto.
Chłopie, piszemy o średnich pensjach. Te dane są niepodważalne, nikt nie pytał jak Tobie się żyło w 93 roku, tylko jak się żyło ogólnie, a ogólnie była większa bieda, niż dziś. Podałeś pensję 4-krotnie większą, niż realna i na jej podstawie wyliczałeś mi, jak to wtedy nie było dobrze, a następnie podawałeś pensję z 2013, mniejszą o kilkadziesiąt % od średniej krajowej, udowadniając, jak to w 2013 żyło się źle.
Stary, to się kupy nie trzyma.
Co do tego środowiska programistycznego... Mam znajomych pracujących w Nokii we Wrocławiu. Pensja na start to jakieś 25 zeta za godzinę ( piszemy o pensji netto ). Później można dojść do 8, ewentualnie potem jeszcze trochę wskoczyć, powiedzmy 10. Nokia to firma, w której zarabia się największą kasę w tym mieście. Nie wiem zatem, skąd wytrzasnąłeś te swoje minimum 15 tysięcy.
Na moje oko ciągle coś kręcisz. Najpierw bida, potem wyjazd do Francji za robotą, teraz co najmniej 15 tysi na łape... To co prawda Twoja sprawa, ale dziwnie się to czyta. Z jednej strony piszesz, ile to nie zarabiasz, a z drugiej narzekasz na pensje dyrektorów
Normalnie człowiek powinien się cieszyć z tych 15 koła i po krzyku, dyrektorem nie powinien sobie zaprzątać głowy.
Brave napisał:
tak, eksperymentalny, ja pisałem o normalnych przemysłowych... to pieśń przyszłości, o absurdalnych uwarunkowaniach cenowych (przynajmniej przez najbliższe dekady) realistycznie nierealizowalne
Dlatego na samym początku pisałem o " wymyśleniu technologii " i o tym, że jej nie ma
Herbatniczek napisał:
a skąd pieniądze na przerzucenie tych tysięcy ludzi ? Soros rozdawał ?
Na to by wychodziło.