Charakter czy dupowatość ?

Status
Zamknięty.

century

Nowicjusz
Dołączył
15 Czerwiec 2008
Posty
36
Punkty reakcji
1
Długo szukałem postu z tym cytatem ,żeby móc Go skopiować ale nie potrafiłem znaleźć więc pisałem z pamięci ,Bo prawie niczym nie różnię się od tamtego Pana ,poza wiekiem. I stylem pisma.
 

duzia_baczek

Nowicjusz
Dołączył
22 Lipiec 2010
Posty
160
Punkty reakcji
10
Wiek
31
Miasto
Gorzów Wielkopolski
A Znalazłem na Forum użytkownika ,który ma podobny charakter do mnie.
Więc z łaski swojej nie pisz i nie oskarżaj jak nie wiesz.. Dokładnie to samo dzieję się w szkole wkurza mnie byle :cenzura:a.

Wiesz co, mogłeś się chociaż wysilić i pozmieniać określenia. Nie neguję, że nie masz takiego charakteru, ale to było żałosne. I jeszcze pytasz, co forumowicze o Tobie sądzą - więc Ci odpowiadam. Przykro mi, to forum pobluczne więc mam prawo wyrazić swoją opinię ;)
Krytyka boli, co?
 

century

Nowicjusz
Dołączył
15 Czerwiec 2008
Posty
36
Punkty reakcji
1
Nie interesuje mnie Co o mnie myślisz. A Krytyka ,tak boli ale nie w tej chwili bo raczej się nie zrozumieliśmy.
 

duzia_baczek

Nowicjusz
Dołączył
22 Lipiec 2010
Posty
160
Punkty reakcji
10
Wiek
31
Miasto
Gorzów Wielkopolski
Nie znam Cię, więc nie myślę o Tobie ;> Podważam jedynie autentyczność tego cytatu.
Tu nie ma nic do rozumienia. Ja mam swoje stanowisko, Ty swoje. All.
 

PanDora:))

Nowicjusz
Dołączył
17 Marzec 2007
Posty
2 441
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Dupowatością bym tego tak dosadnie nie nazwała, ale możesz sprawiać wrażenie chłopaka nie dostosowanego do dzisiejszych realiów;) tak jest, kto nie pije, nie bzyka, nie jara może być postzregany jako nudny, niewartościowy. Ale własnie sztuką jest to, żeby pozotać sobą, ale jednak budzić szacunek innych. Nie izoluj sie od ludzi różnego typu, róznych zainteresowań, charakterów, podejsć do życia. Rozmawiaj z każdym, miej własne zdanie na różne tematy, nie bądź dupą, którą można po swojemu przestawić. Teraz cwaniactwa nie brakuje, czy to technikum czy LO, ale sęk w tym, żeby postępować w zgodzie ze sobą, ale nie dostać łatki cioty
 

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
32
Miasto
pdkrpc
Widać ile masz lat... Jesteś jak zwykle mistrzem bezpodstawnej krytyki i doszukiwania się zakłamania we wnętrzu człowieka jeśli tylko by się okazało, że mamy do czynienia z kimś, kto jest lepszy od tej "zgniłej" młodzieży.

Loozuj, zapytałem skąd się wziął ten opis, czy sam go sobie wystawił czy ktoś się pofatygował.

Uważasz, że młody człowiek, który jest przykładem odskoku od dzisiejszego zepsucia wśród młodzieży to tak naprawdę "dupa", który nie umie się dogadać i zazdrości smarkom fantazji o laskach?

Napisałem: 'może być tak, że....'

Nawet młodzi ludzie, ale ci rozsądniejsi i na poziomie, którzy takie coś słyszą przypadkiem w pubach to najchętniej odłupali by za głupotę im głowy, kiedy słyszą takie teksty o ruchaniu lasek.

Z zazdrości

"Jarasz" się wziętymi z tyłka "życiowymi myślami" i zaraziłeś się chyba głupotą cytowania słów forumowiczów, które wyrwane są z kontekstu co jest kolejną porażką... Wystarczy spojrzeć na Twoją sygnaturę. Przytoczone słowa wymyślili ludzie, którym dopiekło życie, którzy nie umieją wziąć się w garść, tacy którzy mieli pecha lub też byli otaczani nieodpowiednimi osobami i w rezultacie nie wiedzą już co się stało z ich uczuciami. Obdarzyli nimi złą osobę i potem wypłynęły na wierzch takie głupie powiedzonka. Gdybyś rozumiał bezsensowność tego cytatu nie dałbyś go na swój profil. Komu rozsądnemu i doświadczonemu logika mówi, że kocha się drani a jest się z dobrymi chłopcami?...

Ty sam nie wiesz o co chodzi. Był taki temat, nie wiem czy tam też prawiłeś morały i domorosłe teorie. Bad Boy vs grzeczny chłopiec czy jakoś tak. Szukaj.

Trzeba myśleć nad tym co się czyta a nie podniecać się tak idiotycznymi stwierdzeniami, które tylko mogą urosnąć wśród takiej "zgniłej" młodzieży". Takimi jest otaczany autor tematu i nikt mi nie powie, że już samo to, że potrafi powiedzieć co mu nie pasuje jest wielkim plusem. Ty też USSJ dajesz sobie niemal za każdym razem poznać, że pasują ci tacy ludzie jak otaczający centurego ale do filozofowania to tacy są pierwsi jaki ktoś jest...

Myślę, to ty pokazujesz że jesteś płytki bo z partyzanta to negujesz zauważając nick USSJ obok posta. Nie, nie fascynuje mnie zaliczanie panienek, nie reprezentuje 'zgniłej młodzieży' - znam realia/ all.

edit: aha, usera century nigdzie w żaden sposób nie obraziłem, ja jedynie podałem inną opcję niż wszyscy.
 

lesslis

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2008
Posty
406
Punkty reakcji
20
Miasto
tam gdzie nie sięga wzrok...
Faktycznie,szkoda że to kopia... nie mówię, że nie opisałes siebie w tym momencie. No.. ale to tak nieładnie kopiowac cudze słowa... ;) Ale mniejsza juz o to..
A tak troche odbiegając od właścwej tresci... odnośnie tego co powiedziała kocury
niestety nie moge sie z Toba zgodzić i powinnaś przeprosić wszystkich licealistów. I nie mówie tego w obrobnie własne, bo sama chodziłam do LO, ale tak ogólnie.. bo tak sie składa, że przez te wszystkie lata miałam porównanie do swojego LO, drugiego (a raczej pierwszego) LO, technikum-zawodówki-liceum profilowanego w obrebie jednego zespołu szkół i naprawde wiem jak jest/było. Nie obrażam żadnego z uczniów wymienionych szkoł, ale co jak co, jednak LO zawsze prezentowalo najwyższy poziom i na razie się to nie zmieni. Oczywiscie tępe pały tez sie u mnie zdarzały. Miałam w tej szkole obok(technikum) wielu znajomych i dobrze wiem co tam się dzialo, jakie były wymagania, jak byli oceniani, ile pracy musieli wkładac we własne oceny i nikt nigdy mnie nie przekona że są lepsi od LO. Takie z nich omnibusy, co to piątki na świadectwie mieli, stypendium za najwyższa średnią w szkole dostawali, a matury nie zdali, albo ledwo co, a u nas nawet Ci najsłabsi pozdawali i mieliśmy 100% pozytywnych wyników. Dlaczego uważasz że Lo to miejsce dla ludzi bez ambicji? Gdyby nie LO to nie mielibyśmy lekrzy, prawników itp. Nie mówie, że po innej szkle nie można, ale technikum jest kierunkowane na calkowicie inne tory. Technikum czyni ludzi ktorzy po szkole zamierzają od razu pracowac, natomiast liceum idzie w kierunku nauki. Popełniasz błąd oceniając jednych czy drugich jako mniej inteligentnych.
 
C

Crockett

Guest
Z zazdrości

Ty sam nie wiesz o co chodzi. Był taki temat, nie wiem czy tam też prawiłeś morały i domorosłe teorie. Bad Boy vs grzeczny chłopiec czy jakoś tak. Szukaj.

Myślę, to ty pokazujesz że jesteś płytki bo z partyzanta to negujesz zauważając nick USSJ obok posta.

To też o czymś świadczy skoro dla Ciebie powodem do zazdrości części chociażby osób, które mają kogoś, może być zaliczanie "szmat", bo kobiet się nie zalicza tylko uprawia z nimi seks i nie po to, by potem o tym mówić, tylko żeby spełniać wieź między dwojgiem osób :)

Ja wiem o co chodzi i wtedy też pisałem. :) Morały można prawić skoro widzi się, jak ludzie cofają się swoim zachowaniem i słownictwem do czasów prehistorycznych, co dało się zauważyć chociażby w tamtym temacie, gdzie najwięcej do powiedzenia mieli jak zwykle single :]. Sam cytat jest cytatem i nawet jeśli można (a jest taka możliwość) wyciągnąć z niego jakiś przekaz, to pomijając kto go wypowiada bo gdzieś usłyszał, powstał jako wyolbrzymiony, celowo zniekształcony obrazu relacji facet - kobieta i ładnie on nie brzmi. Z tamtego tematu zrobiono kolejny show a głupie hasełka w stylu Bad Boy, których się nie używa nawet w języku potocznym są charakterystyczne dla playboyów, którzy spędzają żyją między pracą a kolejną imprezą. Nikomu nie trzeba tłumaczyć i spierać się, że najlepszy facet to połączenie przytulanki - przyjaciela z rozsądną i twardą mózgownicą. :)

Neguję zawsze to samo bo zawsze te same osoby piszą jednakowo - co by się nie nawinęło, zawsze schodzi do negatywnej oceny osób, które są gorszą lub lepszą hołota, a jeśli nie to tylko sobie wmawiają, że nie chcą być tacy jak inni... To jakaś choroba cywilizacyjna, że nie dostrzega się normalnych i porządnych ludzi a jeśli ktoś by się tak przedstawił odrazu uważa się, że to fajtłapa, ktoś niedostosowany do "realiów", z czym się zgodzić nie można. To smutne bo Ty tak właśnie napisałeś.

To jest i tak najlepsze podsumowanie:

Ja własnie powiedziałabym odwrotnie ;) powazny facet w ciele małego chłopca. To że nie kręci Cie picie i reszta rzeczy kóre napisałes, to tylko dobrze o Tobie świadczy. Niestety przykre to, że własnie tacy ludzie są w jakis sposób wyobcowani, czuja sie tak rózni od rówieśników, że zaczynają twierdzić że coś z nimi nie tak, że nie pasują do tego świata.. Ale prawda taka, że świat już dziś zesputy, totez normalni ludzie czują sie w nim nieswojo... Jesli Twoje myśli się nie zmienia w najbliższym czasie, boś jeszcze bardzo młody... to będzie z Ciebie w przyszłości dobry człowiek i świetny facet.

Dziś nie jest jak kiedyś, kiedy ludzie musieli być tacy sami, bo tak nakazywało otoczenie, kościół albo wierzenia. Dziś każdy jest albo sobą albo marionetką dostosowaną do reszty, bez własnego "ja". I lepiej zostać na uboczu samemu by za ileś lat być wspaniałym człowiekiem jak napisała lesslis.
 

kocury

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2010
Posty
1 013
Punkty reakcji
11
Wiek
36
Miasto
Tam gdzie kończy się wszystko
Dzisiejsze Technikum to coś innego.. Kiedy Ty byłaś w moim wieku było inaczej ,dostawało się linijką po paluszkach i zero wulgaryzmów w klasie. Z opowiadań moich znajomych ,którzy teraz skończyli gimnazjum i aktualnie znajdują się w Technikum bardzo żałują bo przecież trzeba było 120 pkt z testu a w klasie znajdują się "Idioci" ,którzy żartują z nauki. Poza tym podobno są robione w Polsce wyjątki na uczniach ,którzy posiadali np. 80 pkt a wymóg to było 100 i dostawali się.
Kiedy ja byłam w twoim wieku( czas gimnazjum) chlało się nalewki pod sklepem i starym podkradało fajki, wrzucało petardy do kibla i łaziło na wagary. Nie jestem taka stara, dwa lata temu kończyłam technikum i w takim jakże wielkim okresie czasu tyle aż się nie zmieniło. U nas do technikum np. kierunek weterynaryjny przyjmują od 128pkt, na kierunek rolnictwo jakieś tam od 110pkt, a do LO od 65pkt, a LP od 40. Zawodówka jak leci... Progów nie obniżają.

@kocury czemu masz takie uprzedzenia do liceum? Dlaczego wszystkich licealistów wrzucasz do jednego worka?
Powiem tak: ja może częściowo pasuje do twojej wizji licealisty i znam wielu podobnych ale większość ludzi uczących się w liceach nie jest taka więc nie rozumiem dlaczego ich tak atakujesz
Bo taka jest prawda :D Co to za nauka która kończy się po 4-5 lekcjach, a nie po 7-8 plus 4h praktyki lub warsztatów dziennie. Poza tym po 3 latach nic nierobienia idziesz na maturę. Po czterech latach zakuwania tak samo idziesz na maturę i egzamin. Gdzie trzeba mieć 75% a nie 30. Atakuję licea i to nie jest bezpodstawne. Widziałam co robią, z liceów może 5 osób studiuje? Od nas praktycznie wszyscy. Więc widać w jakich szkołach uczy się polska przyszła inteligencja.

A tak troche odbiegając od właścwej tresci... odnośnie tego co powiedziała kocury
niestety nie moge sie z Toba zgodzić i powinnaś przeprosić wszystkich licealistów. I nie mówie tego w obrobnie własne, bo sama chodziłam do LO, ale tak ogólnie.. bo tak sie składa, że przez te wszystkie lata miałam porównanie do swojego LO, drugiego (a raczej pierwszego) LO, technikum-zawodówki-liceum profilowanego w obrebie jednego zespołu szkół i naprawde wiem jak jest/było. Nie obrażam żadnego z uczniów wymienionych szkoł, ale co jak co, jednak LO zawsze prezentowalo najwyższy poziom i na razie się to nie zmieni. Oczywiscie tępe pały tez sie u mnie zdarzały. Miałam w tej szkole obok(technikum) wielu znajomych i dobrze wiem co tam się dzialo, jakie były wymagania, jak byli oceniani, ile pracy musieli wkładac we własne oceny i nikt nigdy mnie nie przekona że są lepsi od LO. Takie z nich omnibusy, co to piątki na świadectwie mieli, stypendium za najwyższa średnią w szkole dostawali, a matury nie zdali, albo ledwo co, a u nas nawet Ci najsłabsi pozdawali i mieliśmy 100% pozytywnych wyników. Dlaczego uważasz że Lo to miejsce dla ludzi bez ambicji? Gdyby nie LO to nie mielibyśmy lekrzy, prawników itp. Nie mówie, że po innej szkle nie można, ale technikum jest kierunkowane na calkowicie inne tory. Technikum czyni ludzi ktorzy po szkole zamierzają od razu pracowac, natomiast liceum idzie w kierunku nauki. Popełniasz błąd oceniając jednych czy drugich jako mniej inteligentnych.
Chyba żartujesz. Dla mnie liceum to coś na zasadzie szkoły specjalnej, dla ludzi ograniczonych. Liceum najlepszy poziom? Żartujesz? Zdawalność matur w LO 67%, LP 43%, technikum 83%. Dane z zeszłorocznej matury w mojej szkole. Moja mama skończyła technikum pielęgniarskie w tej samej szkole co ja i obecnie jest ginekologiem z jakimiś tam specjalizacjami jak położnictwo i mammografia. Mój tata skończył technikum weterynaryjne i studia, obecnie jest weterynarzem. Moi znajomi z TW też tam studiują, koleżanki z TP też studiują dalej pielęgniarstwo. Kolega był w mechanicznym i obecnie kisi się gdzieś na polibudzie. Znajomi po LO pracują na kasie w Biedronce, czy Tesco. Albo podpierają bar... Z LO dwie moje koleżanki studiują... teologię :mruga: Więc moim zdaniem, każdy kto kończy technikum jest wart więcej jak pseudouczony licealista.
 

Langer

Nowicjusz
Dołączył
9 Wrzesień 2010
Posty
152
Punkty reakcji
5
Wiek
34
Miasto
podkarpackie
Bo taka jest prawda :D Co to za nauka która kończy się po 4-5 lekcjach, a nie po 7-8 plus 4h praktyki lub warsztatów dziennie. Poza tym po 3 latach nic nierobienia idziesz na maturę. Po czterech latach zakuwania tak samo idziesz na maturę i egzamin. Gdzie trzeba mieć 75% a nie 30. Atakuję licea i to nie jest bezpodstawne. Widziałam co robią, z liceów może 5 osób studiuje? Od nas praktycznie wszyscy. Więc widać w jakich szkołach uczy się polska przyszła inteligencja.
3 lata nic nie robienia? i niby 4 lekcje w szkole się siedzi?? Gdzie ty takie licea masz? Ja chodziłem do liceum i też miałem po 7-8 lekcji, co prawda praktyk zawodowych nie miałem ale i tak łatwo nie było. Fakt że poziom matury jest żałosny i te 30% to jest parodia ale u nas w liceach jest wyższy poziom niż w technikum. Nie wiem może w twoim mieście jest inaczej i stąd te ataki, które dla mnie są krzywdzące bo sam musiałem zapierdalać żeby się w tej szkole utrzymać i u nas po liceach na studia idzie ponad 90% absolwentów liceów więc nie wiem skąd się biorą takie licea które ty znasz
 

almirante

Nowicjusz
Dołączył
8 Wrzesień 2010
Posty
164
Punkty reakcji
17
Miasto
Hades
Przeciętny ? Mało powiedziane !
Można też powiedzieć ,że nie pasuję do tego Świata ,to znaczy do świata moich rówieśników.
Po prostu nie bawi mnie Picie na umór czy łażeniu po mieście i rozmawianiu o ":cenzura:ch dupach ,których to On nie miał w łóżku." W Zasadzie polubiłem swoją nieśmiałość ,ale wciąż czekam na zrealizowanie moich wydumanych marzeń. Prawdą też jest to ,że czasem chciałbym otworzyć się przed kimś.

Opis można odebrać pozytywnie, odnosząc się oczywiście do samego tekstu. Zastanawia mnie cel wstawienia go, pewnie i tak się nie przyznasz ale uważam że poprzez wstawienie tego tekstu do oceny chcesz coś pokazać, poczuć się inny, dowartościować się pozytywnymi opiniami. Jak ja go rozumiem? jesteś 16latkiem który znacznie różni się od rówieśników, nie utożsamia się z nimi i szuka bratniej duszy co wyraźnie podkreśliłeś w ostatnim zdaniu. Jeśli faktycznie opis przedstawia twoja osobę gratuluję, uważam jednak że jest on głównie kierowany do dziewczyn które mają dość osiedlowych gangsterów, równie dobrze można potraktować je jako ogłoszenie matrymonialne. Nie chce nikogo tu obrażać ale uważam że jeszcze długa droga przed tobą by sprostać opisowi jaki przedstawiłeś.

Liceum, technikum? śmieszni jesteście, wszystko zależy od danej szkoły, od poziomu jaki szkoła reprezentuje. Prawdą jest że w dobrym technikum trzeba się postarać by zaliczyć klasę, wyciągnąć przydatną wiedzę, jednak nie mówię że w LO z klasy do klasy przechodzi się za piękne oczy.

century powiem Ci tak, jeśli szkoła jest naprawdę dobra i nie przyjmują wszystkich głąbów to nie masz się zbytnio czym martwić, natomiast jeśli technikum reprezentuje przeciętny poziom a w klasie będziesz miał wyznawców JP i innych chuliganów trudno Ci będzie dotrwać do jej końca. Nie możesz trzymać się z boku, postaraj się utrzymywać dobry kontakt ze wszystkimi, a zwłaszcza z liderami klasy, to znacznie ułatwi Ci 4lata w technikum.
 

kocury

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2010
Posty
1 013
Punkty reakcji
11
Wiek
36
Miasto
Tam gdzie kończy się wszystko
U mnie nacisk większy jest na technikum, licea wybierają Ci, którym się nie chce jechać 30km do najbliższego, albo ci co się nie dostali do technikum.

Wracając do tematu. Dlaczego cytujesz kogoś innego, a nie napiszesz sam o sobie?
 
C

Crockett

Guest
Fachowców brakuje bo większość wybiera LO nie Technika. Co z tego, że progi punktowe są wysokie kiedy okazuje się, że dwa dni przed 1 września połowa klasy jest wolna i wtedy dostają się tam tacy, który są znacznie poniżej minimum, gdzie w normalnym naborze nie mieli by szans... Głowę można mieć ale nie wykorzystywać jej potencjału z lenistwa. Technikum jest lepszą zawodówką o wyższym poziomie. Studia zawsze można podjąć po każdej szkole średniej. Złudne jest to, że ludzie myślą, że będą kimś po technikum a tak na prawdę nie mogą być wyżej niż robole po zawodówce dopóki nie podejmą choćby inżyniera na Politechnice. Ludzie z góry zakładający wybór LO a potem studia wiedzą, że chcą iść dalej. Zawodówka czy technikum? Spotyka tam się tam nie lepszych czasem ludzi niż w zawodówce, którzy trafili tam przez szczęście ale uczyć im się nie chce już potem, stąd wybierają coś co da im odrazu fach do ręki. Ja uczęszczałem do renomowanego zespołu szkół ale mój rocznik technikum gołym okiem dało się rozróżnić od ludzi z LO - tacy JP i inni mądrzy. Podsumowując: średnie wykształcenie to średnie a czy technik czy ogólniak na rynku pracy nikt z nich lepiej od drugiego nie wychodzi, jeśli nie ma studiów.

A do szkoły się chodzi by się uczyć a nie zawierać nowe znajomości i osobiście bym miał gdzieś kto mnie zaakceptuje albo nie. Wybieram szkołę, która mi czymś odpowiada a że autor tematu nie jest dostosowany do "zgniłej" młodzieży to nie powód by się zapadać pod ziemię.
 

PanDora:))

Nowicjusz
Dołączył
17 Marzec 2007
Posty
2 441
Punkty reakcji
0
Wiek
33
tu prosze, na samym dole
porównanie zdawalności w LO, technikum, profilowanych itp
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/wyniki_matur_2010_oficjalnie_opublikowane_sciagnij_pdf_146277.html

kocury być może w Twoim mieście faktycznie jest tak, zę technikum jest na wyższym poziomie niż LO, ale nie uprawnia Cie to do tego, żeby takie pierdoły wygadywać o LO. Nie kochana, ten kto kończy technikum nie jest wart więcej niż licealista ;)
i co do tych 3-4 godz w LO, nie przypominam sobie, żebym wychdoziła ze szkoły przed 15:00, czasami udało sie, ze zajęcia kończyły sie 14:10. Nie przypominam sobie również, zebym szczególnie sie wysypiała, zwykle zaczynałam 8:00 lub 8:50.
Taże nie :cenzura: głupot, bo aż przykro.
 

kocury

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2010
Posty
1 013
Punkty reakcji
11
Wiek
36
Miasto
Tam gdzie kończy się wszystko
Jakoś mi się wierzyć nie chce. Plan dnia 6:30 gimbus do szkoły, od 7.30 zajęcia, godzina 12 LO już chla z zawodówką pod szkołą, a my nadal zakuwamy. 14-16 dwugodzinna przerwa obiadowa i do 19 praktyki lub warsztaty po 19 gimbus i tak w kółko przez 4 lata.

Wychodzę z założenia, że technikum wybierają ludzie, którzy wiedzą czego chcą od życia i chcą kontynuować naukę w tym kierunku. Bo np. chce ktoś iść na weterynarię, kończy ten kierunek w technikum i myka na studia. Ma lepsze przygotowanie od licealistów i od razu po szkole może już pracować w zawodzie, nie musi kończyć studiów, bo ma jako takie pojęcie. Mój tata ma np pod sobą dwóch chłopaków, w weekend studiują, a w tygodniu mają praktyki płatne u mojego ojca. Pomagają mu, nabywają od razu praktyczną wiedzę. Nie mają tylko suchej teorii.
 
C

Crockett

Guest
Jakoś mi się wierzyć nie chce. Plan dnia 6:30 gimbus do szkoły, od 7.30 zajęcia, godzina 12 LO już chla z zawodówką pod szkołą, a my nadal zakuwamy. 14-16 dwugodzinna przerwa obiadowa i do 19 praktyki lub warsztaty po 19 gimbus i tak w kółko przez 4 lata.

Wychodzę z założenia, że technikum wybierają ludzie, którzy wiedzą czego chcą od życia i chcą kontynuować naukę w tym kierunku. Bo np. chce ktoś iść na weterynarię, kończy ten kierunek w technikum i myka na studia. Ma lepsze przygotowanie od licealistów i od razu po szkole może już pracować w zawodzie, nie musi kończyć studiów, bo ma jako takie pojęcie.

Przeczytałaś co napisałem wyżej? Albo celowo wyolbrzymiasz każde słowo albo podajesz przykład jakieś nietypowej i gorszej, patologicznej szkoły... Jakie chlanie? Co ty gadasz? Gdzie się nie wypowiesz to pojawiają się jakieś skrajności i dziwactwa, których nie ma gdzie indziej... Praktyki były raz w tygodniu jednego dnia i wtedy nie było zajęć dydaktycznych, podobnie w całym mieście.

Ja spotkałem tych, którzy wiedzą, czego chcą od życia... Kpiono z tych, którzy powiedzieli cokolwiek o wyborze studiów a jak "nagle" dojrzeli i poszli tam, to szybko wylatywali z Politechniki bo nie dawali rady. Tak skończyła cała moja klasa z technikum. Chcieli być zaje*iści iść na kierunek techniczny bo szkoda im było 4 lat na danym profilu by potem już go nie kontynuować. Skończyli w łachmanach na produkcji i tak do dziś mają się czym chwalić... Można pracować ale nikim więcej się nie będzie bez studiów choćbyś stanęła na głowie. Po LO można też dostać pracę, nie mając ani konkretnego profilu wykształcenia ani doświadczenia. To kwestia szczęścia.
 

century

Nowicjusz
Dołączył
15 Czerwiec 2008
Posty
36
Punkty reakcji
1
Opis można odebrać pozytywnie, odnosząc się oczywiście do samego tekstu. Zastanawia mnie cel wstawienia go, pewnie i tak się nie przyznasz ale uważam że poprzez wstawienie tego tekstu do oceny chcesz coś pokazać, poczuć się inny, dowartościować się pozytywnymi opiniami. Jak ja go rozumiem? jesteś 16latkiem który znacznie różni się od rówieśników, nie utożsamia się z nimi i szuka bratniej duszy co wyraźnie podkreśliłeś w ostatnim zdaniu. Jeśli faktycznie opis przedstawia twoja osobę gratuluję, uważam jednak że jest on głównie kierowany do dziewczyn które mają dość osiedlowych gangsterów, równie dobrze można potraktować je jako ogłoszenie matrymonialne. Nie chce nikogo tu obrażać ale uważam że jeszcze długa droga przed tobą by sprostać opisowi jaki przedstawiłeś.

Liceum, technikum? śmieszni jesteście, wszystko zależy od danej szkoły, od poziomu jaki szkoła reprezentuje. Prawdą jest że w dobrym technikum trzeba się postarać by zaliczyć klasę, wyciągnąć przydatną wiedzę, jednak nie mówię że w LO z klasy do klasy przechodzi się za piękne oczy.

century powiem Ci tak, jeśli szkoła jest naprawdę dobra i nie przyjmują wszystkich głąbów to nie masz się zbytnio czym martwić, natomiast jeśli technikum reprezentuje przeciętny poziom a w klasie będziesz miał wyznawców JP i innych chuliganów trudno Ci będzie dotrwać do jej końca. Nie możesz trzymać się z boku, postaraj się utrzymywać dobry kontakt ze wszystkimi, a zwłaszcza z liderami klasy, to znacznie ułatwi Ci 4lata w technikum.

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ,ale Tekst sam w sobie nie jest do końca mój. Miałem problem bo jak to napisałeś "kierowanie to do dziewczyn" Na razie nie szukam Dziewczyny ,tylko Tej bratniej duszy. Końcowym werdyktem miałem na myśli ,Czy warto się zmieniać dla "wzyznawców JP" i dresiar dających dupy pod biedronką.
Ale tak ,czasem fajnie byłoby poznać jakąś "normalną" Dziewczynę ,która nie klnie ,mało piję bo nie mogę powiedzieć ,że wcale. Przyznam też czasem zamoczę język ale nie do tego stopnia ,żeby chodzić i się tym chwalić. W moim życiu widziałem 3 Takie ideały dziewczyn. 2 z nich są rok starsze, lecz każda ma równie ułożonego chłopaka. a 3 ma ponad 25lat. I jest praktykantką Chemii.
Ideał to dla mnie nie tylko wygląd ,ale zachowanie.. Na pewno każdy chciałby mieć Dziewczynę ,której zależy ,którą pokochacie równie mocno co one was.


Co do Technikum/LO
Wybrałem technikum i raczej nie zmieniam zdania na ten temat. Chcę iść na Studia ,nie koniecznie w Polsce chodzi mi tutaj o Inżyniera Mechaniki/Elektromechaniki Samochodowej. A Do tego potrzebna jest nie tylko teoria co praktyka ,którą mam zamiar zdobyć właśnie w Technikum.


@Kocury.
2 Lata po Technikum ,a teraz jesteś na studiach czy żerujesz na zarobku męża i wychowujesz dziecko ?

@Edit
Za szybko Guzik nacisnąłem ; )
Crockett napisał:
To też o czymś świadczy skoro dla Ciebie powodem do zazdrości części chociażby osób, które mają kogoś, może być zaliczanie "szmat", bo kobiet się nie zalicza tylko uprawia z nimi seks i nie po to, by potem o tym mówić, tylko żeby spełniać wieź między dwojgiem osób :)

Mnie po prostu mierzi jak pomyśle ,że Dziewczyna ,która będzie kiedyś mężatką dawała tyłka dla zabawy i ciekawości. Tak samo brzydzą mnie nie ,które dowcipy Kolegów.. Ostatnio dużo rozmawia ze mną nauczycielka Polskiego ,gdyż pisaliśmy rozprawkę o autorytetach i napisałem co o tym wszystkim myślę. Była zafascynowana moją pracą ponieważ jednym z argumentów była rewolucja seksualna ,i ikony tamtej muzyki.
 

kocury

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2010
Posty
1 013
Punkty reakcji
11
Wiek
36
Miasto
Tam gdzie kończy się wszystko
Prowadzę z narzeczonym ich rodzinną firmę, zajmuję się spedycją. Co mojemu troszkę przeszkadza, bo wychodzi z założenia, że to mężczyzna powinien zarobić tyle by utrzymać rodzinę. Najlepiej zrobiłby ze mnie house menager :D Studiuję 400km od domu. Ale teraz biorę dziekankę, bo nie dam rady dojeżdżać na studia w tak zaawansowanej ciąży, a poza tym nie miałabym serca zostawić tej kruszynki z rodzicami bądź dziadkami.

Crockett my mieliśmy codziennie praktyki po szkole i szczerze każdy się rwał, a kasa piechotą nie chodzi. Do tego masę zajęć dodatkowych. Jeżeli chciało się mieć średnią powyżej 5,0 to trzeba było na to chodzić.
 
C

Crockett

Guest
Nie dziwię ci się century, że swoje ideały mając 16 lat widzisz już jedynie w starszych...
Piszesz o patologiach już lub też wyolbrzymiasz swoje obserwacje, czy też ślepo wierzysz tym bajkom kumpli...
Niestety Ty masz gorzej - albo będziesz wybierał z takich "ścierw" w swoi wieku albo łap się za ostatnie porządne kobiety, które teraz są od Ciebie starsze kilka lat. Niestety szanse na nie będziesz miał jak przekroczysz 20stke, nie teraz...
 

Midus

Nowicjusz
Dołączył
23 Październik 2007
Posty
418
Punkty reakcji
22
Kocury w szkole do której ja chodziłem było 8klas tech, poziom powiedział bym byl dosc słaby, wystarczyło chodzic w miare regularnie, od czasu do czasu cos tam zrobic i ewentualnie na koniec roku/semstru cos zaliczyc. Ludzie byli rozni, od takich z wielkimi ambicjami, przykładajacymi sie do nauki itp. do ćpunkow w dresach majacych wyje.bane na nauke, jednak w obu przypadkach to skrajne mniejszosci a wiekszosc była powiedzmy "normalna" bez specjalnego wyrozniania sie czy to stylem bycia czy w nauce.

Można pracować ale nikim więcej się nie będzie bez studiów choćbyś stanęła na głowie.


Jak byłem młodszy... to tez wpier.dalali mi taki syf do głowy no ale na szczescie sie nie dałem ; p

Znam sporo przypadkow gdzie ludzie bez studiow bardzo dobrze sobie radza, po drugie wiekszosc tych na i po studiach udaje sie do pracy czyli własciwie dale nie sa nikim wiecej.
 
Status
Zamknięty.
Do góry