(.....)
A porównując do tego młodych lekarzy specjalizacyjnych. Najniższa krajowa? Paca porównywalna do kasjerki? Tu chyba jest coś nie tak.
Chyba masz mało do czynienia z lekarzami.Nie ma lekarza, który by zarabiał 1000zł.Kiedyś może zarabiali mało, ale teraz te czasy minęły.Nie minęło tylko ich poczucie niedowartościowania materialnego.Czasem się zastanawiam, czy aby pierwszą specjalizacją lekarza nie jest mowa pijawki:daj, daj.Poza tym lekarze w dalszym ciągu maja od społeczeństwa darowaną możliwość bezpłatnego ukończenia studiów, a jak zaczynają ledwo co praktykować to już jest im krzywda, bo na zachodzie...Dlaczego porównują się z tymi co są najwyżej, a nie z tymi co zaczynali tak jak oni 20 lat wcześniej?Mam ogromny szacunek dla lekarzy, ale oni ciągle nie potrafią docenić swojej uprzywilejowanej pozycji,z której bezspornie korzystają.
Wydaje mi się,że rozmowa toczy sie w dwóch kierunkach.Po 3 godzinach przeszkolenia faktycznie nie można być specjalistą.Taka praktyka pozwala jedynie opanować czynności niezbędne do prawidłowego funkcjonowania na danym stanowisku.
Specjalizacje z natury rzeczy wymagają wyuczenia się w dziedzinach, w których szczegóły i niuanse decydują o randze zawodu.
Wydaje mi sie,że bardzo źle sie zaczęło dziać w momencie, kiedy poszczególne zawody zaczęły sobie wyliczać ile zarabiają i ile powinny zarabiać.To w podszepcie jakby sugerowało:
ty mało lepszy masz zarabiać lepiej niż ja wspaniały??? nigdy w życiu
To nie takie mają być kryteria.Każdy z nas ma jakiś wybór i jakieś predyspozycje.Często coś nas ogranicza, albo wręcz paraliżuje swobodę wyboru.
Rzecz tym,że każda praca powinna być tak wyceniona,żeby jej uczciwe wykonywanie dawało szanse dostatniego życia.Tu ślepy rynek nie jest ślepy.Zbyt często płace niższego personelu są zaniżane tylko i wyłącznie z powodu zachłanności i sztucznych posunięć.