A mi się przypomina - to tak na marginesie - że Philip K. Dick (pisarz s-f), pisał kiedyś o tym, że jego zdaniem piekło jest zimne. Zamarznięte. Lodowate. Argumentował to tym, iż w momencie śmiercie nasz stopniowo przestaje działać nasz metabolizm, który przecież odpowiedzialny jest za...