rappoezja mi ogólnie nie leży - lubie czysty przekaz bez żadnych poetycznych bzdur które często prowadzą do nikąd pomimo tego , że przekaz w sobie mają. Rap ma zmuszać do refleksji nad czymś ważnym , często nad ułomnościami ludzkimi , a rappoezja nie robi tego w żadnym stopniu tak zaj.ebiście jak wyżej wymienione ;P
Zdaje sobie sprawe , że eldo oddziałuje na ogromną rzesze ludzi nawet tak , że - co jest poj.ebane - nazywają go swoim guru ew. senseiem, wpływa na to na pewno fakt , że facet ma mózg, ma predyspozycje,ma styl , ma głos , a jego kawałki mają zaj.ebiste bity. Denerwuje jednak fakt , że mnóstwo tych jego fanów to 14 letnie nastolatki zakochane w jego utworach , oh ah poezjach , bowiem(!) wierzą w prawdziwą miłość,a ich guru daje im szanse by o niej marzyć! Jak mi to kuzyn który aktualnie konczy gimnazjum opowiadał to nie mogłem się powstrzymać od śmiechu ;D
I to nie jest tak , że mam go za beztalencie - facet jest dobry , ale mógłby z Siebie więcej wykrzesać a przekaz zrobić bardziej przystępny i bardziej przemawiający. Nawet miałem zamiar pójść na jego koncert , ale odstrasza mnei widok jego em.. fanek.