BlizZ
Oczekujący Przyszłości
więc twoja dusza nie należy do szatana k: , proste ..
więc twoja dusza nie należy do szatana k: , proste ..
hmm... no to mózg :]. Cokolwiek uważasz za najważniejszą część człowieka :lol:
Widzę, że nie brak ludzi przeceniających moc szatana.
Mnie przed zakusami szatana chroni Jezus.
A opium, to bardzo piękny zapach, byle oryginalny, nie podróba.
Wiem, bo używam, więc i religia jest dla mnie piękna.
W każdym bądź razie szatan nie jest dzieckiem religii.
Istniałby nawet wtedy, gdyby żadnej religii nie było.
On istnieje niezależnie od religii.
I ma łatwiejszy dostęp do tych, którzy w niego nie wierzą.
Liczy, że wielu pójdzie za nim tylko po to, żeby się przekonać, czy on istnieje.
a coz to za satanistycznie wyznanie? niby na jakiej zasadzie ten obcy naszej naturze demon mialby byc w nas? nawet w przypasku opetania szatan moze waladnac naszym cialem, wyobraznia, ale nie rozumem i wolna wola. nie jest, nie byl i nie moze byc czescia nas."zetka" napisał:Szatan jest wszędzie. nawet w każdym z nas. staje się widoczny, gdy nasza wiara zostaje zachwiana i poddana próbie.
szatan nie jest moca - jest osoba - jest aniolem."Kijek" napisał:Bóg posiada moc urzeczywistniania swych zamiarów. Jednak ludzie nie chcą, bądź nie mogą w to uwierzyć (mimo, iż twierdzą, że Bóg jest wszechpotężny), dlatego powołali do życia w swojej wyobraźni Szatana - moc równą Boskiej, aby przeciwstawiała się woli Boga. Stworzyli mit diabła i wymyślili nawet, że Bóg prowadzi z nim wojnę ( w przekonaniu, że Bóg rozwiązuje problemy na ich sposócool.gif. Wreszcie posunęli się nawet do przypuszczenia, że Bóg może przegrać.
Wszystko to jawnie zaprzecza temu, co jak twierdzą, wiedzą o Bogu, ale to nic nie szkodzi. Żyją swym złudzeniem i podsycają swój strach, a wszystko to bierze się ze zwątpienia w Boga.
szatan w swych zamiarach jest przeciwnikiem Boga. chce wszyzstko na opak w stosunku do tego co chce Bog. jesli Bog chce, zeby ludzie w Niego wierzyli, Jemu ufali, to szatan robi wszystko, zeby sie stalo sie tak jak chce Bog - i to jest glowne zrodlo jego satysfakcji. a poniewaz Bog kocha czlowieka i chce jego szczescia, to szatan stara sie niszczyc czlowieka i unieszczesliwiac go, byle tylko na opak Bogu uczynic."ponury murzyn" napisał:co by mial szatan z tego jesli bysmy w niego nie wierzyli ? to ze wtedy nie wierzymy w boga... a jaki on ma w tym interes... on by raczej jesli istnial wolal nas przekabacic i aby wszyscy zostali satanistami...
to, ze Bog wie wszystko nie znaczy, ze chce wszystkim manipulowac jak zdalna zabawka. Bog jest miloscia, pranie wchodzic w relacje milosci ze swym stworzeniem. nie ma milosci bez wolnosci. a wolnosc zaklada, ze mozesz wybrac dobro lub zlo."ponury murzyn" napisał:w.g. waszych wierzeń on wiedział ze tak sie stanie wiec po co to zrobił... po to zeby szatan mogl nas kusic?? wiedzial ze tak sie stanie i zrobil to po to zeby nam utrudnic zycie?
to, ze Bog wie wszystko nie znaczy, ze chce wszystkim manipulowac jak zdalna zabawka. Bog jest miloscia, pragnie wchodzic w relacje milosci ze swym stworzeniem. nie ma milosci bez wolnosci. a wolnosc zaklada, ze mozesz wybrac dobro lub zlo.
no dobrze, ale jesli przymus jest, ze musze wybrac dobro, bo jesli wybiore co innego to bedzie grzech?
co to za wybór jesli moge wybrac albo dobro albo zlo i nie ma innego trzeciego wyboru? nie ma zadnego innego wyboru?
to nie jest tak, ze chce miec chlopaka to wybieram Stefana, Zbyszka, Wojtka, Piotrka, Arka, Wieska
albo ten, albo ten ale wybór jest
W religii, jedyny wybór, jaki masz, to opowiedzieć się po stronie Boga, czy szatana?
Jeżeli opowiesz się po stronie Boga, to grzechu nie masz.
Jeżeli opowiesz się po stronie szatana, to też grzechu nie masz, bo odeszłaś z religii Bożej, w której jest grzech i przeszłaś do szatana, u którego nie ma pojęcia grzechu.
Zgadza się, ateizm i satanizm, to dwie zupełnie rzeczy.
niby na jakiej zasadzie ten obcy naszej naturze demon mialby byc w nas?
szatan nie jest moca - jest osoba - jest aniolem.
szatan w swych zamiarach jest przeciwnikiem Boga. chce wszyzstko na opak w stosunku do tego co chce
to, ze Bog wie wszystko nie znaczy, ze chce wszystkim manipulowac jak zdalna zabawka.
Lub
Wybieram życie beż Boga, spełniam wszystkie zachcianki, idę "po najmniejszej linii oporu" wszystko fajnie miło przyjemnie (albo i nie), ale później będzie mniej wesoło...