World Trade Center 9/11

[streetfighter17]

Moim zdaniem to był na 99% przemyślany spisek. Obejrzyjcie sobie film wtc niewygodne fakty. Tam jest pokazane jak wybuchają ładunki w wierzy itp. Napewno zmienicie zdanie.

 

[Lestat]

Moim zdaniem to był na 99% przemyślany spisek. Obejrzyjcie sobie film wtc niewygodne fakty. Tam jest pokazane jak wybuchają ładunki w wierzy itp. Napewno zmienicie zdanie.

Jeny!!! Myslalem ze temat juz wygasl a tu dupa. Film, kilkanascie juz takich widzialem i nic one nie mowia. Przypominaja gwiezdne wojny, czyli sa malo realne.

Ale, ok. Zakladamy ze to spisek, wiec czemu owy spisek mialby sluzyc? Po co wysadzac WTC? Swoja droga, macie pojecie ile i jakie laduniki musieliby zalozyc?

 

[balalajka]

Jeny!!! Myslalem ze temat juz wygasl a tu dupa. Film, kilkanascie juz takich widzialem i nic one nie mowia. Przypominaja gwiezdne wojny, czyli sa malo realne.

Ale, ok. Zakladamy ze to spisek, wiec czemu owy spisek mialby sluzyc? Po co wysadzac WTC?

Ażeby ruszyć na wschód z jakże szlachetną '' pokojową '' misją i przy okazji wyssać nieco ropy, której zasoby - prawdopodobnie - mają się skończyć ok. roku 2050. Wtedy pozostaje jeszcze kwestia złóż podlodowcowych. Jak było widać już jakiś czas temu w prasie '' wojna '' o tereny okute lodem dawno się rozpoczęła. Oczywiście nikt nie stwierdził jasno, że zaczyna się dzielenie Antarktydy. Po prostu przy okazji '' badań naukowych '' tego terenu Rosja przypomniała sobie ''nagle'' o wyraźniejszym wytuczeniu jego granic dla poszczególnych krajów.

 

[michaloz]

Ja widziałem film dokumentalny i tam wszystkie dowodu wskazują na USA, np. nie znaleźli czarnych skrzynek, ale paszport tego kolesia-zamachowcy znaleźli, pozatym widać wybuchy na piętrach. Zadacie pytanie "dlaczego"? Pod WTC było złoto o wartości 100 mld dolarów i rząd USA sobie zapożyczył.

 

[Andrew575]

Ja też oglądałem ten film i muszę powiedzieć że wiele dowodów można podwarzyć (większość)...
Niepamiętam już wszystkiego ale np. co do tych wybuchów na piętrach...

No fakt coś tam wybuchało ale przecież to mogły być jakieś elementy wyposażenia budynku które poprostu były łatwopalne/wybuchowe...

Jak by mi ktoś wjechał tirem w kamienicę i by wybuchł gaz to co? Też byłby spisek bo gaz wybuchł?

A może zamachowcy sami wywalili wcześniej czarne skrzynki?

Kurde... ja za odpowiednią kwotę mogę podrzucić nawet nie paszport a pieluchę z gównem w odpowiednie miejsce...
Co to za dowody?

A co do tego BOOM przed udeżeniem samolotu...
Może się wcześniej w garażu gdzieś jakiś zamachowiec wraz z ciężaróką wysadził? Przecież już wielokrotnie były akcję że terrorysta wbijał się samochodem bombą do budynku i booooom! Zresztą wysadzanie takich aut to jedna z ulubionych metod dzisiejszych kamikadze...

Wybaczcie, odkopuje stary temat, ale...
Oto news który znalazłem dziś na wirtualnej.

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat...=1205352118.154

Zwróćcie uwagę na zdanie nt. myśliwców.
Coś narusza przestrzeń powietrzną Waszyngtonu i natychmiast ruszają F-16. Mimo, że obiekt był jeden i wydawał się nie sprawiać zagrożenia.
A 9/11 ?
W pp. wlatuje kilka Bołingów, a na niebie brak nawet srającego gołębia.

A co do tego... To już jest przesadne szukanie spisku... Przecież to jest 2008 rok!! To tylko świadczy o tym że USA wyciągneło wnioski i obstawili najważniejsze budynki samolicikami... No i co tu takiego spiskowego?

Pod WTC było złoto o wartości 100 mld dolarów i rząd USA sobie zapożyczył.

Kto to powiedział? Jacyś maniacy co robią takie filmy to wymyślili....
Bo jeśli nie jakaś głowa państwa to totalna bzdura

 

[Lestat]

Zdecydowanie podpisuje sie pod Twoimi slowami, i nie dlatego, ze jestem fanem StarCraft'a.

 

[cr3ator]

A co do tego... To już jest przesadne szukanie spisku... Przecież to jest 2008 rok!! To tylko świadczy o tym że USA wyciągneło wnioski i obstawili najważniejsze budynki samolicikami... No i co tu takiego spiskowego?

Tylko, że ten system istniał już przed zamachami na wtc.

A jak wytłumaczysz stopiony metal pływający niczym lawa, jeszcze parę dni po zawaleniu się wież, metal? Żadne paliwo, nawet wybuch nie jest w stanie do tego doprowadzić, gdyż temperatura topnienia metalu jest bardzo wysoka i w warunkach domowych jest w stanie dokonać tego tylko termit.

Nie wiem czy już było: http://video.google.com/googleplayer.swf?d...63504&hl=pl ale warto obejrzeć jak ktoś jeszcze nie widział.

 

[Lestat]

cr3ator, polecam poczytac sobie o stopach stali jakiej sie uzywalo do budowy wiezowcow WTC. Ogolnie mowiac ajkiej sie wtedy uzywalo stali.

Poza tym radze sie uczyc chemi, a jesli juz nie jestes w liceum to zaluj, bo z chemi masz duze braki.

 

[cr3ator]

Oświeć mnie jaśnie oświecony, przedstaw konkretne dowody

 

[Lestat]

,,nie da sie oswiecic ciemnoty, jest to niewykonalne" To slowa jakiegos polityka, nie pamietam dokladnie jakiego.

 

[she_89]

heh trochę nie ten dział, a co do filmu, to zawsze znajdą się ludzie, którzy widzą wszędzie spiski (np. nasz prezydent)

 

[michaloz]

No, to powiedzcie mi gdzie jest samolot, który walnął w Pentagon?

 

[Pałka]

No, to powiedzcie mi gdzie jest samolot, który walnął w Pentagon?

U mnie w garażu

A tak na serio to spisku można się doszukiwać wszędzie

 

[Lestat]

Co do samolotu z pentagonu, widzialem jak Polscy zbieracze zlomu pozbierali jego resztki i sprzedali.

 

[cr3ator]

Fragmenty artykułu J. McMichael’a: „Muzułmanie łamią prawa fizyki.”
„Użycie paliwa lotniczego do stopienia stali to zadziwiające odkrycie, doprawdy. Jest również zadziwiające, że aż do dziś nikt nie był w stanie tego dokonać, i to udowadnia teorię, że terroryści to nie byli głupi ludzie. Spawacze zabawiają się z palnikami acetylenowymi, butlami z tlenem, elektrycznymi łukami z generatorów, piecami elektrycznymi i innymi wyszukanymi sztuczkami, ale czegóż użyli ci błyskotliwi terroryści? Paliwa lotniczego, kosztującego jakieś 80 centów za galon.

Próbuję zapomnieć, że podgrzewanie stali to jak polewanie syropem talerza: temperatury nie można nagromadzić. Temperatura ucieka do zimniejszych części stali, ochładzając tę część którą próbujesz podgrzać. Jeśli polejesz ją wystarczająco energicznie i szybko, możesz sprawić, że syrop przylepi się trochę. Przy zaaplikowaniu bardzo wysokiej temperatury bardzo szybko można podgrzać jedną część stalowego obiektu, ale temperatura szybko rozejdzie się i gorąca część ochłodzi się wkrótce jak przestaniesz.

Temperatura topnienia:
- żelazo - 1534 stopni Celsjusza
- miedź - 1083 stopni Celsjusza
- glinu - 660 stopni Celsjusza

- paliwo lotnicze pali sie w temp. ok 1000 stopni
- największe pożary budynków osiągają temp 700-1000 stopni

Topiąca się stal przez zawaleniem się wierz.

To samo na filmie.

Palenie się termitu.

"Czyż nie wygląda podobnie? Kolor płomienia, dym, popiół... "

Przecięte filary:

Szukałem coś o gatunku stali i dowiedziałem się tylko, że był to specjalny stop odporny na wysokie temperatury i w dodatku pokryty dla wzmocnienia azbestem.


Pentagon


To są fakty, kto odrzuca fakty musi być głupcem lub pracownikiem rządowym

Jeżeli macie równie wiarygodne fakty przeczące tezie o tym, że zawalenie się wierz WTC było wynikiem dokładnie przygotowanej przez rząd USA akcji wyburzenia i manipulacji społeczeństwem, to z chęcią je poznam

 

[Lestat]

Primo, padlo z moich ust kiedys pytanie, po co USA taki zamch? Co zyskal rzad po tym zamachu?

Secundo, hmm... dziwne. Bo wielkokrotnie na zajeciach z techniki gaszenia pozarow moj wykladowca i fachowa literatura podaje, ze temp. podczas pozaru w budynku czesto siega nawet 2000'C. Tzw. blackdraft osiaga 1000'C. A to przedsionek pozaru.

Teraz z innej beczki, dlaczego dzis sie juz nie uzywa stali wzmacnianej azbestem?

Przeciete filary. Hmm... o ile one zostaly przeciete przez czlowieka, to ok. Tylko co z tego, skoro nie byly one elementem nosnym budynku?

Poza tym prawa fizyki, budynek byl takstawiany, zeby wytrzymal kazda anomalie przyrodnicza, nawet tornado. Ale jak sami inz. oraz projektanci budynku podkreslaja, nikt nie zakladal tego, ze w WTC wpakuja sie samoloty. Szkelet zostal podciety, a paliwo lotnicze, ktore niby pali w temp. 1000'C (smiech na sali jak to zacytowalem wykladowcy) zainicjowal szereg procesow, ktore sa norma w pozarach. Poza tym paliwo lotnicze gasi sie specjalna mieszanka piany, dlaczego? Z kilku powodow, ale najbardziej istotnym jest fakt, ze wczasie wypalania sie takiego paliwa temp. osiaga znacznie wyzsza temp. niz 1000'C.

 

[cr3ator]

Najbardziej fascynującym faktem, związanym z dniem 11 września jest coś, co powinno przykuć uwagę racjonalistów, gdyby tylko bardziej byli skłonni zawierzyć możliwościom ludzkiego rozumu, niż ulegać sile swoich przekonań duchowych. Otóż wieżowce zawaliły się w czasie ok. 10 s z prędkością bliską swobodnego spadania, czyli z prędkością jaką porusza się ciało puszczone swobodnie, gdy działa na nie wyłącznie siła grawitacji (przy zaniedbywalnie małym wpływie sił oporu powietrza). Oznacza to, że potężna masa wspierająca budowlę nie spowolniła w najmniejszym nawet stopniu ruchu zawalającego się budynku. Niezwykłe to zjawisko zostało zinterpretowane przez NIST (National Institute of Standars and Technology) w specjalnej zamówionej przez rząd publikacji, przedstawionej narodowi jako oficjalny raport wydarzeń 11 września, w ten oto znamienny dla świata sposób: "pęd (równy iloczynowi masy ciała i jego prędkości) dwunastu i dwudziestu ośmiu pięter (odpowiednio dla wieżowca WTC 1 i WTC 2) spadających na wspierającą je poniżej konstrukcję (która została zaprojektowana by stawiać opór tylko sile statycznej pięter, znajdujących się powyżej, a nie przeciwstawiać się dynamicznym oddziaływaniom, związanym z pędem zwróconym w dół) tak bardzo przewyższył możliwości wytrzymałościowe struktury znajdującej się poniżej, że ta nie była w stanie zatrzymać ani spowolnić ruchu spadającej masy".(3) Oto, zatem, oficjalne stwierdzenie rządu Stanów Zjednoczonych Ameryki, że dnia 11 września 2001 r. nie funkcjonowało fundamentalne prawo natury, będące podstawą mechaniki klasycznej, a znane od ponad trzystu lat jako druga zasada dynamiki Newtona.

Ów scholastyczny argument, że "pęd pięter był tak bardzo duży, że konstrukcja nie była w stanie spowolnić ruchu", kwalifikuje się bez cienia wątpliwości do najbardziej absurdalnych stwierdzeń, jakie wyartykułowano w historii współczesnej nauki w publikacji o rzekomo naukowym charakterze. Jest on równoważny postulatowi, którego byłby w stanie odeprzeć intuicyjnie każdy przytomny kierowca, że pędzący z dowolną prędkością samochód, zderzając się z pojazdem stojącym na jego drodze, będzie kontynuował ruch z niezmienioną prędkością wraz z samochodem, w który uderzył. Oto w jakie szarlatańskie bzdury wierzy w początkach XXI wieku zwiędły kwiat polskiego racjonalizmu. Ci, którzy sądzą jednak, że to wyczerpuje skalę absurdu, w jakim pogrążyły się umysły wyznawców waszyngtońskiej teorii spiskowej, są w wielkim błędzie. Dzień 11 września ma bowiem wszelkie szanse przejść do historii zachodniej cywilizacji jako Światowy Dzień Absurdu i żałoby po zdrowym rozsądku.

W ciągu 10 sekund, na oczach całego świata, rozpadło się w niewyjaśniony sposób 287 stalowych kolumn, wspierających konstrukcję budynków. Ich dezintegracja musiała, jak sugeruje logika, przebiegać w sposób absolutnie synchroniczny, biorąc pod uwagę fakt, że budynki runęły wertykalnie w obrębie swojej podstawy, nie przechylając się w żadną stronę, mimo iż uderzenie samolotów nie było bynajmniej centralne. Proces ten jest niewyobrażalny również z innego powodu. Źródłem energii, która go zainicjowała, były - rzekomo - szczątkowe ilości paliwa lotniczego, jakie mogły pozostać po eksplozji w samolocie. Co więcej, paliwo lotnicze w najbardziej wydajnym procesie spalania (który nie miał miejsca 11 września) może wytworzyć temperaturę nie przekraczającą 1000 stopni Celsjusza. Stal natomiast topi się dopiero w temperaturze powyżej 1500 stopni. Choć spalanie w wieżowcach WTC nie przebiegało wydajnie, o czym świadczył czarny dym, czyli tlenek węgla powstający jako produkt powolnego "niskoenergetycznego" spalania, odbywającego się przy niedoborze tlenu (i mogącego, jak się szacuje, wytworzyć temperaturę niewyższą od 600 stopni), to problem ten wyznawcy waszyngtońskiej teorii spiskowej wyjaśnili beztrosko, że stal w temperaturze 1000 stopni traci już swoje właściwości wytrzymałościowe i może ulegać odkształceniom, czyli np. być gięta. Właśnie owemu procesowi "gięcia" 287 olbrzymich kolumn stalowych świat przyglądał się 11 września, gdy "gięcie" odbywało się synchronicznie z prędkością swobodnego spadania w sposób identyczny w budynku WTC 1, WTC 2 oraz WTC 7, w który, tak na marginesie, nie uderzył żaden samolot, o czym "wolne" media nie miały okazji poinformować swoich konsumentów. Po tylu latach antyterrorystycznego obłąkania, w jakim pogrążyła się zachodnia cywilizacja, jednego możemy być pewni: historia ta nie mogłaby wydarzyć się w Media Marktcie.

I w istocie nie mogłaby wydarzyć się nigdzie poza chorą wyobraźnią. W 1988 r. ogień w budynku First Interstate Bank Building w Los Angeles szalał przez 3,5 godziny, niszcząc 5 z 62 pięter wieżowca ale nie spowodował żadnych znaczących uszkodzeń struktury budowli. W 1991 r. wielki pożar budynku One Meridian Plaza w Filadelfii gaszony był przez ponad 18 godzin i zniszczył 8 z 38 pięter jednak szkielet nośny konstrukcji nie doznał żadnych widocznych uszkodzeń. W 2004 r. w stolicy Wenezueli, Caracas, przez 17 godzin płonął 50-piętrowy budynek, a pożar zniszczył 20 górnych pięter i mimo to obiekt nie zawalił się. Co więcej, w przeciwieństwie do pożarów w wieżowcach WTC, ogień we wszystkich tych budowlach był tak gorący, że z oknach pękały szyby.(4)

Całość TUTAJ

Szukałem czegoś to temperaturze płomieni podczas pożarów i niestety nikt chyba nie zajmuje się tym na poważnie, ale w oparciu o szczątkowe informacje stwierdzam:
- typową temperaturą panującą podczas pożaru budynku jest 500-1000 stopni.
- twój wspaniały wykładowca chyba nie wie, że wraz ze wzrostem temperatury zmienia się również kolor płomienia

W przypadku tak wysokiej temperatury jak 2000 stopni kolor płomienia powinien być jasno żółty, może nawet niebieski. Podczas normalnego pożaru jakiegoś tam wieżowca płomień przybierał kolor niebieski ale co dopiero po 3 godzinach pożaru. Jak widać na screenie kolor czerwony świadczy o temperaturze 500-800 stopni.

A tak wygląda pożar wieżowca w madycie.

Oczywiście mocna stal nie przetrwała ale za to przetrwał paszport terrorysty pilotującego samolot.

Osobiście uważam, że jest możliwe zawalenie się budynku na wskutek tak wielkiego naruszenia konstrukcji, ale rdzeń budynku filary główne z pewnością by pozostały znacznie większe elementy i nie byłyby przecięte w tak perfekcyjny sposób. Ważne jest jak to się stało, wiele naukowców i specjalistów otwarcie twierdzi, że jest to niewykonalne aby tak się zawaliły takie wieżowce. Wybuch przed zawaleniem się dają też do myślenia. Do tego daje do myślenia płynący metal po zawaleniu się wtc... z pewnością ogień nie byłby w stanie tak szybko przetopić takiej ilości metalu, zwłaszcza w taki sposób w jaki to ukazałem w poprzednim poście.

Co z wtc 7? Czy nie jest to podejrzane, że panienka wiadomości bbc w relacji na żywo mówi, że wtc 7 się zawalił podczas gdy zawalenie tego budynku nastąpiło trochę później.

Przecież to ukazuje jak jesteśmy manipulowani... mediami rządzą wpływowi ludzie, którzy decydują o tym co jest prawdą a co nie.

Co z policjantami na miejscu zdarzenia, którzy ostrzegali przechodniów aby się nie zbliżali do wtc 7 ponieważ będzie on wyburzany... oczywiście oficjalnie też się zawalił poprzez pożar trwający chwilę na ostatnich piętrach budynku.

Obłęd.

O przypadku WTC 7 nie poinformowały żadne głównonurtowe media. W Polsce jakimś cudem również przeoczono te informację, mimo, iż była o niej często mowa w różnych europejskich środkach masowego przekazu.
Wibracje sejsmiczne zarejestrowane przez Uniwersytet Columbia w chwili upadku tego 47 piętrowego budynku były wielkości jednej dziesiątej w porównaniu do sił zarejestrowanych przy upadku Bliźniaczych Wież.
Niejaki Larry Silverstein, Żyd, pod szyldem Silverstein Properties nabył kompleks, a właściwie wydzierżawił ma 99 lat budynki WTC o szacowanej wartości 8 miliardów dolarów na niespełna dwa miesiące przed atakami za zaniżoną sumę 3.2 miliarda dolarów do zapłacenia w przeciągu 99 lat grubo zaniżoną, nie tylko z powodu obecności rakotwórczego azbestu w konstrukcji budynków, z czego zapłacił tylko 161 milionów wstępnej opłaty 100 milionów dolarów? a kompleks World Trade Center od razu ubezpieczył na sumę siedmiu miliardów dolarów.

W ubezpieczeniu zaznaczył klauzulę o ewentualnym ataku terrorystycznym (normalnie praktycznie nie do zdobycia w ubezpieczeniach, i niepraktykowane), w wyniku którego zawalić by się miały budynki, wtedy cedując sfinansowanie odbudowy budynków na ubezpieczyciela. Oczywiście, gdyby Silverstein miał zburzyć i odbudować budynki we własnym zakresie kosztowałoby to go grube miliardów dolarów, włączając w to usunięcie rakotwórczego azbestu. A musiał to zrobić bo wiele biur z powodu znajdującego się w konstrukcji budynków azbestu nie było wynajętych, a co za tym idzie ich wynajmowanie przestawało być opłacalne.

Silverstein świeżo upieczony właściciel kompleksu World Trade Center po atakach „muzułmańskich terrorystów” otrzymał 3,5 miliarda dolarów mimo iż ubiegał się o podwójne odszkodowanie [dwa budynki – dwa przypadki „ataku terrorystycznego” po 3,5 miliarda od sztuki plus dodatki dawać miało siedem i pół miliarda dolarów). Plus 2 miliardy na Freedom Tower – Wieżę Wolności jak ma się nazywać nowy budynek – od Władz Portowych. Wcześniej w lutym 2002 dostał 861 milionów dolarów odszkodowania od Risk Insurances na odbudowę budynków w miejscu na którym stał budynek nr 7, który stał się trzecim budynkiem w historii, jaki zawalił się od pożaru (nie uderzył weń samolot), zaraz po Wieżach nr 1 i nr 2 kompleksu WTC, które zawaliły się tego samego dnia jako pierwsze w historii z powodu pożarów. Silverstein nie poddaje się i nadal wytacza sprawy różnym firmom o odszkodowania.

Silverstein upiekł kilka pieczeni na jednym ogniu; dostał ubezpieczenie kilkaset razy wyższe niż kwota którą zapłacił za budynki, nie musiał płacić horrendalnych pieniędzy za wyburzenie nie spełniających dzisiejszych standardów bezpieczeństwa budynków pełnych azbestu i jeszcze dostał miłą sumkę na ich odbudowę. (Ostatnio firmy ubezpieczeniowe wniosły pozew przeciwko Silverstein’owi o to że budynek WTC 7 nie mógł zawalić się od pożarów.)

Pozbycie się azbestu z drapacza chmur to niebezpieczna i koronkowa robota. Ilustracją tego niech będzie przykład budynku przy Broad Street 55 w Nowym Jorku gdzie koszt usuwania azbestu wyniósł 70 milionów dolarów, co wyniosło pięć razy więcej niż koszty postawienia konstrukcji.

Azbest zabezpieczał rdzeń budowli przed wysokimi temperaturami, planowano pozbyć się azbestu lecz byłaby to operacja zbyt kosztowana - może być to jednym z powodów wyburzenia wtc 1,2,7.
Kolejnymi powodami mogą być:
- złoto, którego odzyskano tylko niewielką cześć, są świadkowie twierdzący, że przez wybuchem została załadowana ciężarówka złotem z podziemnego skarbca wtc. Ciężarówkę podobno widać na którymś z filmów.
- wiele niewygodnych dokumentów zgromadzonych w tychże budynkach (długi, kredyty etc).
- i oczywiście wojna z wyimaginowanym terroryzmem, mająca na celu nie tylko wyciągnąć jak najwięcej ropy ze wschodu ale również (a może przede wszystkim) zmniejszyć swobody obywatelskie, ograniczyć wolność ludzi. Jest naprawdę wielką sztuką aby dokonać tego aby ludzie sami się prosili o ograniczenie wolności.
- kto na tym stracił? Chyba tylko parę firm ubezpieczeniowych. Państwo zyskało, właściciel tychże budynków również...

Pentagon:

"Przeleciałem 6000 godzin za sterami Boeinga 757 i 767 i nie potrafiłbym poprowadzić tej maszyny po torze opisanym [przed uderzeniem w Penatgon]. Byłem pilotem myśliwców i instruktorem walk powietrznych w US Navy Fighter Weapons School i mam doświadczenie w lotach na niskich wysokościach przy wysokiej prędkości. Nie byłbym w stanie dokonać tego, co zrobili ci amatorzy" - oświadczył otwarcie dowódca wojskowy Ralph Kolstad z doświadczeniem ponad 23 000 godzin odbytych lotów.

To również świadczy o czymś... że ktoś nas robi w balona.

http://pl.youtube.com/watch?v=8n-nT-luFIw&...feature=related
Są świadkowie, są dowody... czego chcieć więcej?

Ale cóż... łatwiej jest przyjąć gotową papkę, niż nieco się zastanowić, poszukać, pomyśleć, przeanalizować opinie ekspertów...


Z chęcią zobaczę dowody świadczące przeciwko moim i nie tylko moim wywodom

 

[Lestat]

Primo, nie nauczyla Cie mama, ze nie prowadzi sie dyskusji na tematy o ktorych nie masz pojecia? Ze straza pozarna jestem juz troche zwiazany, moj wykladowca przerasta Cie w taki sposob, ze Ty mozesz mu paznokcie u nog grysc, jesli Ci pozwoli. Z takimi BZDURAMI o jakich Ty piszesz mozesz co najwyzej wystapic w programi nie do wiary. Tym bardziej, ze nie wiesz nic o blackdrafcie i na 100% nigdy go na oczy nie widziales, nie mowiac juz o przezyciu!!!

Secundo, manipulacja to rzecz normalna, tym bardziej ze na roznych teoriach spiskowych media zarobily juz miliardy dolarow, to fakt. Mialem podczas szkolenia zajecia z ratownikiem med. z NY. Byl w WTC i sam potwierdza, ze w USA jest monopol na rozne teorie spiskowe, w koncu to kraj, w ktorym jest strefa 11, w ktorym zamordowano prezydenta Kenned'ego itd. itd. ,,Pudelek" w formie USA zarabia miliony dolarow na publikacji roznych teori, ktore rowne sa idiotyzmowi. Wiele motywow, ktore przedstawiasz, sa juz nieaktualne, bo je podwazono.

Poza tym, zadalem pytanie, po co ewentualny spisek? Czemu mial sluzyc zamach na WTC?

 

[Daros23]

Poza tym, zadalem pytanie, po co ewentualny spisek? Czemu mial sluzyc zamach na WTC?

Dzięki zamachowi USA miało pretekst i poparcie społeczeństwa by rozpocząć wojnę z terroryzmem na całego, coś w stylu Pearl Harbour. Plan ataku na Afganistan USA opracowało już wiosną 2001 a ich wojska były w drodze jeszcze przed 11 września.

 

[cr3ator]

Poza tym, zadalem pytanie, po co ewentualny spisek? Czemu mial sluzyc zamach na WTC?

Na to pytanie już padła odpowiedź, widać, że nie czytasz dokładnie.

Może przedstawiłbyś mi tego swojego wyimaginowanego mentora?

I niech ten twój mentor odpowie, ile czasu musi płonąć budynek aby temperatura w nim panująca stopiła powiedzmy 300 kg wzmocnionej stali?

Konkretne dowody a nie czczą paplaninę chciałbym ujrzeć.