Pain
Bydlak bez serca
- Dołączył
- 15 Luty 2009
- Posty
- 1 348
- Punkty reakcji
- 131
Po iluś postach, zerknij na pierwszą stronę i mój drugi post. Nawet Ci to cytowałem. Nie po iluś tam postach jak twierdzisz, tylko zaraz po Twoim poście. To Ty nie zrozumiałeś tego prostego do bólu zdania przez parę postów i jak zwykle próbujesz kręcić. <_<Thyme napisał:Mówię o tym, że muzułmanin to wyznawca islamu, czemu Ty natomiast przeczysz. Nie mów mi więc, że to ja pieprzę, skoro robisz raban nazywając muzułmanów hołotą, a dopiero po iluś tam postach raczysz na swój idiotyczny sposób powiedzieć, że dla Ciebie muzułmanin to nie to samo, co wyznawca islamu.
Oczywiste terminy są złe. Tworzono je w cholerę czasu temu i z jego biegiem stają się coraz mniej adekwatne. Ale trzymaj się twardo utartych regułek, napewno daleko zajedziesz. Tak samo jak na odwracaniu kota ogonem. Trafisz na kogoś kto pamięta co napisał i cały Twój "geniusz" w pizdu... <_<Thyme napisał:Nie na tym polega dyskusja, więc albo naucz się do cholery polskiego i wtedy rozmawiaj, albo dodawaj swoje nowe, abstrakcyjne definicje do oczywistych terminów ale wtedy nie podejmuj się rozmów na temat, który jednak dotyczy większego problemu niż przycinanie drzewek.
Wszyscy jakoś zrozumieli, tylko Ty nie. Może dlatego, że reszta potrafi myśleć i z kontekstu wie od razu o jakich "muzułmanach" jest mowa. Odebrałeś jako atak, ja wytłumaczyłem, Ty dalej wojowałeś i spierałeś się o byle gówno. Prosta kalkulacja jest taka, że jesteś ograniczony, a jedyne co masz to swoje pożal się boże manipulacje, a czytanie ze zrozumieniem, czy choćby słuchanie kogokolwiek przerasta Twoje możliwości.Thyme napisał:Będę się czepiał języka, bo to dzięki Twojemu pieprzeniu odebrałem Twoje wiadomości jako atak, gdzie zwyczajnie nie raczyłeś podkreślić jakimś jaskrawym kolorem, że wagarowałeś zamiast chodzić na lekcję polskiego czy tam religii i nie znasz definicji słowa "muzułmanin", a niefortunnie tak się składa, że bardziej wierzę słownikowi niż forumowemu cwaniaczkowi. Prosta kalkulacja: nie potrafisz się wysłowić, nie mów. Jeśli już to zrobisz, to jedyną osobą, do której możesz mieć pretensje jesteś Ty sam.
Z Twojego ukochanego słownika: pedofilia «zboczenie seksualne polegające na odczuwaniu popędu płciowego do dzieci»
Równoznaczne ze skurwielem do odstrzału? Równoznaczne. Trochę myślenia abstrakcyjnego by się przydało, zamiast bezkrytycznie przyjmować każdy zapis. Bo to właśnie tacy debile, którzy nie zastanawiają się ani chwili nad cechami danego zapisu, jego meritum, fanatycznie mordują niewinnych ludzi. Kretyn pozostanie kretynem i to jest jedyna prawda warta uwagi.
Czas najwyższy. <_<Thyme napisał:Ja zmykam z tego wariatkowa.