Kochani, to co tutaj opisujecie nazywa się LD (Lucid Dreaming)
Podczas świadomego snu nie jestem biernym obserwatorem akcji, która dzieje się wokoło mnie. Różnica polega na tym, że mogę ingerować w sen, w jego scenerię, w postacie które sama mogę dowolnie kreować! Marzę o locie ponad ziemią? Czemu nie? Wystarczy unieść ramiona, pomarzyć o locie i to się dzieje... Wrażenia płyną jak podczas jawy - mam pełną świadomość tego co się ze mną dzieje. To nie jest zwykły sen, którego nie potrafę kontrolować! Podczas LD mam wielką potęgę - potęgę marzeń - i mogę realizować każdy upragniony cel. Oczywiście mam świadomość, że to tylko sen, że niedługo obudzę się i pęknie ta mydlana bańka... Ale mogę to powtórzyć każdej nocy!