Rządy pisu

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
własnie Kancelaria Prezydenta ogłosiła że nie będzie publikacji wyroku TK

to już jawne złamanie prawa
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Polsce potrzebny system rakietowy i dobre bombowce. Jesteśmy w NATO wiec kupimy od USA 4 razy drożej niż lepsze rosyjskie odpowiedniki. No ale taka już polityka.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
mamy nowego ministra to niech pokarze jak umie kupic tanio i dobrze
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
No przecież te patrioty to jest porażka. To tak jakby kupować dorosłemu człowiekowi smoczek. Rosja się z nas śmieje. ..zresztą nie tylko Rosja. Jakby chcieli naslać na nas rakiety to Europa jest naga jak noworodek. Zrobili by z nas ser szwajcarski.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
no to będziesz dalej w żałobie bo Macierewicz nawet onucy by z Rosji nie kupił
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
3 bomby TSAR i Polska znika z mapy geologicznej świata. Zostają po nas płyty tektoniczne...ale Macierewicz ma ochotę z Rosją prowadzić konflikt. A co tam! USA nam pomoże :)
 
E

Elen

Guest
Herbatniczek napisał:
o tym jak spokojna jest druga strona mediów to się przekonał Kukiz goszczący w TV Republika, ciekawe że "niezależna" dziennikarka tej stacji została określona jako gorsza od Olejnik

wiec po raz kolejny powtarzam, że to nie jest wynalazek PO i ich wielbicieli ale ogólnopolska choroba
Cos jest na rzeczy. Z naciskiem na slowo "choroba."

Herbatniczek napisał:
mamy nowego ministra to niech pokarze jak umie kupic tanio i dobrze
Kupic to nie wszystko, ktos jeszcze musi umiec tego uzywac Z GLOWA. I tu moze byc problem, bo to nie zabawa.

danielr9 napisał:
No przecież te patrioty to jest porażka. To tak jakby kupować dorosłemu człowiekowi smoczek. Rosja się z nas śmieje. ..zresztą nie tylko Rosja. Jakby chcieli naslać na nas rakiety to Europa jest naga jak noworodek. Zrobili by z nas ser szwajcarski.
I znow masz racje.

No brawo! Kolejne dziwne posuniecia. Nie wiem jak mozna odwolac czlowieka z takimi osiagnieciami, ale widac ...mozna. Cyt.""Andrzej Klesyk złożył rezygnację z pełnienia funkcji Prezesa Zarządu PZU SA oraz z członkostwa w Zarządzie PZU SA z dniem 9 grudnia 2015 roku" - podała spółka. Jak dodała, "przyczyną rezygnacji Pana Andrzeja Klesyka z zajmowanego stanowiska jest prośba największego akcjonariusza PZU SA - Skarbu Państwa".

W odrębnym komunikacie spółka poinformowała, że rezygnację z pełnienia funkcji członka zarządu złożył też Witold Jaworski. "Przyczyną rezygnacji pana Witolda Jaworskiego z zajmowanego stanowiska są względy osobiste" - podkreślono. Jednocześnie Witold Jaworski złożył rezygnację z pełnienia funkcji prezesa i z członkostwa w zarządzie spółki zależnej PZU, Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń na Życie SA.

Oświadczenie Klesyka

"Prawem właściciela jest dobór osób desygnowanych do kierowania spółką. Szanując to prawo, na prośbę Ministra Skarbu Państwa, reprezentującego największego udziałowca, złożyłem rezygnację ze stanowiska Prezesa Zarządu Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń SA" - podkreślił sam Klesyk w przesłanym mediom oświadczeniu.

"Podejmując tę trudną decyzję, kierowałem się poczuciem odpowiedzialności za firmę, którą przez ostatnie 8 lat zarządzałem. Jako profesjonalista uważam, że należy zagwarantować stabilność i przewidywalność dla kluczowej, polskiej instytucji finansowej, jaką jest PZU. Jest to w interesie nie tylko głównego akcjonariusza, jakim jest Skarb Państwa, ale także tysięcy akcjonariuszy mniejszościowych oraz setek inwestorów instytucjonalnych, którzy stanowią pozostałe 65 proc. akcjonariatu" - dodał ustępujący prezes PZU.

"Spółka w doskonałym stanie"

Klesyk wskazał, że przekazuje spółkę w "doskonałym stanie". "PZU jest dziś zupełnie inną firmą niż wówczas, kiedy obejmowałem funkcję prezesa w 2007 roku i rozpoczynałem zmiany mające uczynić ją zdolną do efektywnego konkurowania na polskim rynku. Moim celem, który udało się osiągnąć, było uczynienie z PZU firmy silnej, zyskownej, zdolnej do ekspansji międzynarodowej, przyjmującej rolę strażnika polskiego rynku ubezpieczeń" - zaznaczył.

Jak podkreślił, za jego prezesury w spółce zakończył się konflikt akcjonariuszy, a PZU zadebiutował na giełdzie. "Kondycja finansowa Grupy pozwoliła na regularne wypłacanie dywidendy, a PZU należy do grona polskich spółek giełdowych o najwyższej kapitalizacji. Pozytywne zmiany przyniosły także efekt w postaci podniesienia ratingu spółki do poziomu A, najwyższego w Polsce. Każdy inwestor, który kupił akcje PZU w ofercie pierwotnej, na koniec ubiegłego roku podwoił wartość swojej inwestycji, wliczając wypłacone dywidendy" - czytamy w oświadczeniu.

Klesyk przypomniał w nim również, że za jego prezesury rozpoczęto proces konsolidacji sektora bankowego w oparciu o polski kapitał.

Eksperci komentują rezygnację

Analityk Xelion Piotr Kuczyński powiedział PAP, że nie jest zaskoczony decyzją Klesyka o rezygnacji. - Nic nieoczekiwanego. Miotła nowej władzy politycznej zawsze wymiata. Ta wymiata dosyć szybko i skutecznie - powiedział.

Jak podkreślił, Klesyk był bardzo dobrym prezesem. - Zawsze jest smutne, że przy każdej zmianie władzy dobrzy menedżerowie muszą ustępować innym, którzy być może też są dobrzy, a być może nie. (...) Notowania PZU na giełdzie były bardzo dobre, dopóki rynek finansowy nie dowiedział się, że będą opodatkowani również ubezpieczyciele. Za Klesykiem przemawiają wyniki spółki, które były znakomite. PZU to największy ubezpieczyciel w Europie Środkowej, spółka potężna, dobrze rozwijająca się, z różnymi ciekawymi inicjatywami. PZU pod rządami Klesyka był spółką idącą we właściwym kierunku - powiedział.

Także główny ekonomista BCC prof. Stanisław Gomułka powiedział, że przez ostatnie kilka lat zarząd PZU pod kierownictwem Klesyka dokonał rewolucyjnych reform w tej spółce. - Pokazał, że rzeczywiście spółka z obszaru ubezpieczeniowego może przynosić niezwykle duże dochody i mieć znaczącą pozycję w Europie. PZU zarządzał ktoś, kto bardzo dobrze rozumiał, co trzeba robić. Był problem komputeryzacji, pojawiała się zagraniczna konkurencja. Trzeba było więc mieć odpowiednie kwalifikacje, żeby podołać tym wyzwaniom. Klesyk zmierzył się z tymi wyzwaniami z sukcesem - wskazał ekspert.

Kim jest Andrzej Klesyk

Klesyk urodził się 10 kwietnia 1964 w Lublinie. Ukończył ekonomię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, a także - jako jeden z pierwszych Polaków - studia MBA w Harvard Business School w USA.

W latach 1989-1990 pracował w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych. W 1991 r. wyjechał do USA, gdzie pracował w takich firmach jak: Kidder, Peabody oraz Coopers&Lybrand w Nowym Jorku. W latach 1993-2000 był zatrudniony w londyńskim oddziale firmy McKinsey&Co. Był twórcą i szefem Inteligo, pionierskiego projektu bankowości internetowej, a także partnerem i dyrektorem zarządzającym w Boston Consulting Group w Polsce, gdzie współpracował m.in. z PZU przy realizacji projektów ubezpieczeniowych. W 2010 r. premier Donald Tusk powołał go w skład Rady Gospodarczej przy Prezesie Rady Ministrów."
 

AaronH

Nowicjusz
Dołączył
13 Kwiecień 2015
Posty
395
Punkty reakcji
4
danielr9 napisał:
Pytanie czy Karolina Lewicka potrafi zadawać pytania w sposób nie ublizajacy kulturze dyskusji. Moim zdaniem nie potrafi i to ja dyskwalifikuje do bycia dziennikarka poważnej telewizji. Flustracje trzeba schować w kieszeni i własne zdanie i opinie również. To tak samo jak u Tomasza Lisa ja od razu widzę jaki on ma pogląd w sprawie a powinien być niezależny. Później chodzi do niemieckich mediów i te swoje poglądy rozpowiada na lewo i prawo. To jest dziennikarstwo?
Ble ble ble. Nie ściemniaj. Radykalne media takie jak wSieci, Gazeta Polska czy Uważam Rze wycierały buty o rząd PO, wyzywały, konfabulowały i insynuowały najgorsze, nigdy nie udowodnione kłamstwa i jakoś nikt nikogo nie zwalniał. PiS robi czystki, straszy i ustawia media. danielr mamy głęboką Białoruś i to 1 miesiąc po wyborach.


Herbatniczek napisał:
własnie Kancelaria Prezydenta ogłosiła że nie będzie publikacji wyroku TK to już jawne złamanie prawa
Nie pierwsze. Prezydent ma już Trybunał Stanu

Elen napisał:
Jesli chodzi o ryzyko finansowe i pomoc frankowiczom, to masz absolutna racje Danielu. To sie zle skonczy.

A oto, co mowia o rzadach Pis-u w szerokim swiecie, coz... "jak cie widza, tak cie pisza". Cytuje: ""Filar stabilności w Europie" i "modelowy członek UE" idzie w bardzo złym kierunku - taki obraz Polski ukazuje w najnowszym materiale telewizja CNN. I to nie byle jakim materiale. Wpływowy dziennikarz Fareed Zakaria mówi w nim o "przywracaniu elementów sowieckiej cenzury", "mrocznych siłach" palących kukły Żydów i "zapatrzonym w Orbana" Kaczyńskim. Materiał o Polsce zaczyna się od "success story" - naszego ogromnego wzrostu gospodarczego, przejścia kryzysu lepiej niż jakikolwiek kraj UE, gospodarz programu nazywa Polskę "modelowym członkiem UE" i "lojalnym sojusznikiem w NATO". - Ale wydarzenia w Polsce przybrały bardzo brzydki obrót - zastrzega. I wylicza:
1. "Odkąd władzę w Polsce przejęła prawicowa partia Prawo i Sprawiedliwość, ruszyła do wielkiego, błyskawicznego przejmowania władzy, które doprowadziło do pojawienia się porównań do zamachu stanu"

2."W wątpliwym prawnie ruchu nowy parlament unieważnił wybór pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego, by zrobić miejsce dla tych, którzy byliby po myśli partii"

3."Prawo i Sprawiedliwość wydaje się również przywracać elementy sowieckiej cenzury. Nowy minister kultury nakazał, by nie wystawiać sztuki noblistki" .

4."Oficjalnym szefem rządu jest Beata Szydło, ale obserwatorzy mówią, że to szef partii Jarosław Kaczyński naprawdę rządzi. Kaczyński wyrażał podziw dla Orbana, który ograniczył wolność słowa i kontroluje żelazną ręką prasę na Węgrzech".

Oto cały materiał CNN http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19304315,pis-i-kaczynski-w-fatalnym-swietle-w-materiale-cnn-osmielili.html#TRNajCzytSST



W materiale CNN jest też mowa o Mariuszu Kamińskim i jego nominacji na koordynatora ds. służb specjalnych - skontrastowanej z jego wyrokiem za nadużycie władzy na tym stanowisku. Prezenter mówi też o prezydencie Dudzie, którego nazywa "partyjnym lojalistą", który ułaskawił Kamińskiego, by można go było nominować na nowe-stare stanowisko.

Na reakcję w polskim internecie nie trzeba było długo czekać. Komentarze na Twitterze oczywiście różniły się w zależności od opcji politycznej komentującego."
Tak, świat błyskawicznie zauważył sytuację w Polsce. Komentarze płyną z różnych stron i to przepełnione obawą. Nasza ciężko wypracowana opinia kraju sukcesu i rozwoju leci mniej więcej jak kurs złotówki wobec Euro.

Ciekaw jestem czy jak to sobie tłumacza PiSowcy? PO to byli przecież "zdrajcy" i "antypolacy". Wroga w Polsce juz nie ma to teraz szukają go w Angeli Merkel, a i ich ulubione USA jakoś nie przyklaskuje wielkiemu wodzowi Kaczyńskiemu


danielr9 napisał:
Zgłoś zgłoś...wkońcu to Ci wychodzi najlepiej A jeśli na przyszłość potrzebujesz porady prawnej to jestem prawnikiem, chętnie Ci pomogę rozwiać wszelkie wątpliwości
Zdaje sie, ze handlowałeś używanymi samochodami? To zdecyduj się kim jesteś? No ale niech ci będzie. Prawnik o radykalnych poglądach autorytarnych popierający rząd ordynarnie łamiący prawo. To jest jak lekarz wspierający dom pogrzebowy.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
skoro Jasiński może być szefem Orlenu to sprzątaczka z siedziby PIS na Nowogrodzkiej może być szefową PZU. Najważniejsza jest wierność prezesowi a nie żadne kompetencje
 
E

Elen

Guest
Herbatniczku bardzo nad tym ubolewam. Tak sie sklada, ze w wiekszosci polskich miast i urzedow obsadza sie ludzi "po znajomosci" i rodzina. A Ci naprawde wyksztalceni i madrzy mlodzi ludzie sa zmuszeni albo zalozyc swoja dzialalnosc albo...opuscic ten kraj. I zwykle sa doceniani z czasem jako wybitni eksperci w USA albo Londynie. Za to jak slyszalam co mowi obecny Minister Zdrowia, to sie za glowe chwycilam, ten facet nie ma zielonego pojecia o medycynie, a poglady ma rodem ze sredniowiecza. Nie bedzie dobrze. Nigdy sie z tym nie pogodze. I zawsze tak bylo... bez wzgledu na opcje polityczna rzadu. Taka polska mentalnosc.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
to jest choroba, która dręczy Polskę
ale nie jest to choroba tylko polityków, cała masa Polaków też uważa że najwazniejsza jest mała grupa społeczna a nie samo państwo, Zobacz jak reagują teraz rodzice jak w szkole coś się dzieje z dzieckiem. Od razu pretensje do dyrekcji, nauczycieli. Dziecko niewinne bo nikt jego nie rozumie a państwo tylko gnębi biednego młodego geniusza. I co z tego wynika ? jeśli taka mamusia czy tatuś są na stanowisku to automatycznie zachowają się tak samo. Załatwią etat dziecku czy krewnemu a reszta won, bo reszta to wrogowie rodziny czy najbliższych znajomych. Kumoterstwo wykluwa się już w domach, gdzie dziecko się uczy że inni to wrogowie jego geniuszu a tylko najbliźsi go rozumieją

sam minister zdrowia ma watahę dzieci własnych, więc co on może wiedzieć na temat rodziców, którzy nie mogą mieć tych dzieci drogą naturalnego poczęcia. On może podobnie jak przeróżni znawcy powiedzieć "adoptujcie sobie' Tylko czy on rozumie że dziecko to przede wszystkim więź duchowa a nie każdy może nawiązać taką więź z obcym bądź co bądź dzieckiem
 
K

kate2

Guest
Herbatniczek napisał:
sam minister zdrowia ma watahę dzieci własnych,
Skąd to okreslenie? Herbatniczku tyle wzmianek z Twojej strony na temat złośliwości i jadu u innych ludzi a sam dobierasz słowa z negatywnym wydźwiękiem. Chciałbyś by na kilkoro Twoich wnuków ktoś w ten sposób mówił?



Herbatniczek napisał:
Tylko czy on rozumie że dziecko to przede wszystkim więź duchowa a nie każdy może nawiązać taką więź z obcym bądź co bądź dzieckiem
Jesli człowiek jest nastawiony na miłość i dawanie to kwestia adopcji nie ma żadnego znaczenia. Bardzo chętnie adoptowałabym dzieci gdybym nie miała swoich. Nie byłby to dla mnie zaden problem bo je uwielbiam. Matką czy ojcem można być dla każdego. Instynkt macierzyński to nie jest tylko kwestia biologiczna.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
ale ty nie jesteś większością tylko pojedyńczą osobą, inni moga chcieć urodzonego biologicznie dziecka

co do ministra to słowa nie była aż tak dolegliwe, ale ok obiecuję poprawę
 
E

Elen

Guest
Herbatniczek napisał:
sam minister zdrowia ma watahę dzieci własnych, więc co on może wiedzieć na temat rodziców, którzy nie mogą mieć tych dzieci drogą naturalnego poczęcia. On może podobnie jak przeróżni znawcy powiedzieć "adoptujcie sobie' Tylko czy on rozumie że dziecko to przede wszystkim więź duchowa a nie każdy może nawiązać taką więź z obcym bądź co bądź dzieckiem
Nie rozumie, bo ma wyprany mozg przez filozofie Rydzyka, z ktorym sie nawet biskupi i co normalniejsi ksieza nie zgadzaja. Podobnie jak wiekosc PIS-u zapatrzona slepo z Ojca Dyrektora, prowadzacego slepe duszyczki na zatracenie. Skoro pan minister nie wie na czym polega in-vitro (na wlasne uszy slyszalam jego wypowiedz), to co on tam robi. I po cholere bierze sie za cos o czym nie ma pojecia. Nalezy sie spodziewac, ze po tych "dotacjach" na dzieci, z czasem jednak Domy dziecka beda pekac w szwach. Ale to juz nie moj problem. Wedlug mnie- jesli kogos nie stac na wychowanie dziecka (badz z innych przyczyn nie moze brac odpowiedzialnosci) , to niech nie rodzi. A Ci ktorzy bada chcieli naprawde to dziecko miec, to zadna ustawa ich nie powstrzyma, zrobia sobie in-vitro zaganica, i to u najblizszych sasiadow bez problemow i za pieniadze.
Herbatniczek napisał:
ale ty nie jesteś większością tylko pojedyńczą osobą, inni moga chcieć urodzonego biologicznie dziecka

co do ministra to słowa nie była aż tak dolegliwe, ale ok obiecuję poprawę
Alez.... nie musisz obiecywac poprawy. :D Bardzo trafne sa Twoje wypowiedzi. Pan minister nie jest swietoscia. A jak sie komus nie podoba czyjs poglad to niech nie czyta. Ps. Ja wliczylam niektorych w poczet "ignorowanych", i mam spokoj. Kazdy ma prawo sluchac kogo chce i rozmawiac z kim chce. Szkoda mi zdrowia na przekonywanie kogos.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
to tylko moja pokora, jestem omylny jak każdy człowiek
 
E

Elen

Guest
Herbatniczek napisał:
to tylko moja pokora, jestem omylny jak każdy człowiek
Coz...cenie Cie, ja rowniez nie mam patentu na racje. Niestety niektorym sie wydaje, ze go maja. I jeszcze wydaje im sie, ze maja prawo upominac i pouczac innych. Otoz- nie maja. :)
 
K

kate2

Guest
Elen napisał:
Alez.... nie musisz obiecywac poprawy. :D Bardzo trafne sa Twoje wypowiedzi. Pan minister nie jest swietoscia. A jak sie komus nie podoba czyjs poglad to niech nie czyta. Ps. Ja wliczylam niektorych w poczet "ignorowanych", i mam spokoj. Kazdy ma prawo sluchac kogo chce i rozmawiac z kim chce. Szkoda mi zdrowia na przekonywanie kogos.
Moja wypowiedź nie była do Ciebie Elen więc nie rozumiem dlaczego zabierasz głos. Jesli wymagamy od innych by odnosili się z kulturą i bez jadu to warto o to zadbać w kontekscie własnej osoby a nie tylko ograniczać się narzekania na innych. I nie ważne czy to jest zwykły Kowalski czy minister. Jakość naszych treści świadczy o naszej wiarygodności i zrozumieniu. Mam prawo podobnie jak TY ( które sobie nawet ostatnio zastzregłaś, że będziesz sobie pisała jak chcesz) wyrazić swoje zdanie w kontekscie toczących się dyskusji. Herbatniczek najwyraźniej zrozumiał o czym piszę stąd jego kulturalna reakcja, którą sobie osobiście cenię.

Nie bardzo też wiem dlaczego włączyłaś mnie do grona osób ignorowanych (tak zzrozumiałam z Twojej ostatniej wypowiedzi) , no ale masz do tego prawo. Ja bynajmniej z niego nie skorzystam :)
 
K

kate2

Guest
Elen napisał:
Niestety niektorym sie wydaje, ze go maja. I jeszcze wydaje im sie, ze maja prawo upominac i pouczac innych. Otoz- nie maja. :)
Wypisujesz dość często ostatnio jak bardzo ranią Cię słowa i gesty nienawiści, niechęci i braku zyczliwości jednych wobec drugich. Widzisz...ja zareagowałam gdyż nazwanie czyichś dzieci watahą dzieci ukłuło mnie w uszy. Nie powiedziałabym w ten sposób na niczyje dzieci. Widzę, ze masz dwa odmienne kryteria oceniania sytuacji: tu na forum, i w życiu. W zależności od osób. Trąci to hipokryzją.



Elen napisał:
Ja wliczylam niektorych w poczet "ignorowanych", i mam spokoj
No, chyba jednak nie do końca bo dalej się odnosisz do moich wypowiedzi, których podobno nie widzisz? Jesli nie widzisz to skąd wiesz, co napisałam Herbatniczkowi, że tak oburzona jesteś?
 
E

Elen

Guest
Daniel wiem o co Ci chodzi, uwazasz aborcje za zabijanie i uwazasz ze nie jest ona rozwiazaniem prawda? I nawiazujesz zapewne do in-vitro. Tyle ze te dwie kwestie nie sa jednoznacznie podobne w aspekcie ani moralnosci (tu ludzie sie roznia) ani medycyny. Kobiety dokonuja aborcji z roznych powodow, rowiez wtedy, kiedy badania wykaza, ze plod jest chory lub zostaly zgwalcone, albo zwyczajnie nie chca byc w ciazy. Przypuszczac nalezy, ze powodow i roznych przypadkow jest wiele. I uwazam ze- nikt nie jest w stanie zrozumiec, dlaczego konkretna kobieta podejmuje taka decyzje, poza nia sama. Dlaczego? ano dlatego, ze NIKT nie jest na jej miejscu, ani w jej skorze. W obydwu przypadkach - kobieta powinna miec wybor. To jest jej cialo, jej sumienie i jej dziecko. Moglabym Ci odpowiedziec Daniel na 100%, gdybym sama byla w takiej sytuacji. Nie potepie tego i uwazam, ze kobiety powinny miec mozliwosc wolnego wyboru. Sa oczywiscie pewne ograniczenia do wykonania aborcji, trzeba sie z tym liczyc. I nie kazde in-vitro ma szanse powodzenia. Ja jestem w tych sprawach bardzo ostrozna i staram sie nie osadzac. Nie jestem Bogiem. A i nawet sam Bog- skoro dal ludziom rozum a lekarzom pozwolil dokonac takich medycznych odkryc- to daje do myslenia. Jednak byloby z mej strony wielka arogancja, gdybym sie wypowiadala "za Boga." I nie mam takiego zamiaru. Unikam potepiania. I tak w tych czasach wiele osob zbyt latwo "rzuca kamien" w innych. *** Odnosnie in- vitro dopowiem- o ile nie dziwi mnie, ze mezczyzna moze nie rozumiec tej kwestii, o tyle bardzo mnie dziwi, ze kobiety ktore juz maja dzieci (i wiedza jakie to szczescie), nawet nie staraja sie zrozumiec tych kobiet, ktore bardzo chca miec dziecko a niestety nie moga byc zaplodnione w innym sposob. Bardzo mnie dziwi ta krytyka ze strony szczesliwych mamus. Odkrycia medyczne sa dane czlowiekowi po to, by z nich korzystac. Jesli dzieki nim ktos bedzie szczesliwy (a dziecko kochane i wyczekiwane), to widze tu sens. Nawet jesli sa plusy i minusy, jak wszedzie. Na koniec zaznacze, ze sa na tym swiecie rowniez kobiety (i mezczyzni) ktorzy swiadomie nie chca miec dzieci. I ten wybor tez szanuje.
 
Do góry