Herbatniczek napisał:
o tym jak spokojna jest druga strona mediów to się przekonał Kukiz goszczący w TV Republika, ciekawe że "niezależna" dziennikarka tej stacji została określona jako gorsza od Olejnik
wiec po raz kolejny powtarzam, że to nie jest wynalazek PO i ich wielbicieli ale ogólnopolska choroba
Cos jest na rzeczy. Z naciskiem na slowo "choroba."
Herbatniczek napisał:
mamy nowego ministra to niech pokarze jak umie kupic tanio i dobrze
Kupic to nie wszystko, ktos jeszcze musi umiec tego uzywac Z GLOWA. I tu moze byc problem, bo to nie zabawa.
danielr9 napisał:
No przecież te patrioty to jest porażka. To tak jakby kupować dorosłemu człowiekowi smoczek. Rosja się z nas śmieje. ..zresztą nie tylko Rosja. Jakby chcieli naslać na nas rakiety to Europa jest naga jak noworodek. Zrobili by z nas ser szwajcarski.
I znow masz racje.
No brawo! Kolejne dziwne posuniecia. Nie wiem jak mozna odwolac czlowieka z takimi osiagnieciami, ale widac ...mozna. Cyt.""Andrzej Klesyk złożył rezygnację z pełnienia funkcji Prezesa Zarządu PZU SA oraz z członkostwa w Zarządzie PZU SA z dniem 9 grudnia 2015 roku" - podała spółka. Jak dodała, "przyczyną rezygnacji Pana Andrzeja Klesyka z zajmowanego stanowiska jest prośba największego akcjonariusza PZU SA - Skarbu Państwa".
W odrębnym komunikacie spółka poinformowała, że rezygnację z pełnienia funkcji członka zarządu złożył też Witold Jaworski. "Przyczyną rezygnacji pana Witolda Jaworskiego z zajmowanego stanowiska są względy osobiste" - podkreślono. Jednocześnie Witold Jaworski złożył rezygnację z pełnienia funkcji prezesa i z członkostwa w zarządzie spółki zależnej PZU, Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń na Życie SA.
Oświadczenie Klesyka
"Prawem właściciela jest dobór osób desygnowanych do kierowania spółką. Szanując to prawo, na prośbę Ministra Skarbu Państwa, reprezentującego największego udziałowca, złożyłem rezygnację ze stanowiska Prezesa Zarządu Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń SA" - podkreślił sam Klesyk w przesłanym mediom oświadczeniu.
"Podejmując tę trudną decyzję, kierowałem się poczuciem odpowiedzialności za firmę, którą przez ostatnie 8 lat zarządzałem. Jako profesjonalista uważam, że należy zagwarantować stabilność i przewidywalność dla kluczowej, polskiej instytucji finansowej, jaką jest PZU. Jest to w interesie nie tylko głównego akcjonariusza, jakim jest Skarb Państwa, ale także tysięcy akcjonariuszy mniejszościowych oraz setek inwestorów instytucjonalnych, którzy stanowią pozostałe 65 proc. akcjonariatu" - dodał ustępujący prezes PZU.
"Spółka w doskonałym stanie"
Klesyk wskazał, że przekazuje spółkę w "doskonałym stanie". "PZU jest dziś zupełnie inną firmą niż wówczas, kiedy obejmowałem funkcję prezesa w 2007 roku i rozpoczynałem zmiany mające uczynić ją zdolną do efektywnego konkurowania na polskim rynku. Moim celem, który udało się osiągnąć, było uczynienie z PZU firmy silnej, zyskownej, zdolnej do ekspansji międzynarodowej, przyjmującej rolę strażnika polskiego rynku ubezpieczeń" - zaznaczył.
Jak podkreślił, za jego prezesury w spółce zakończył się konflikt akcjonariuszy, a PZU zadebiutował na giełdzie. "Kondycja finansowa Grupy pozwoliła na regularne wypłacanie dywidendy, a PZU należy do grona polskich spółek giełdowych o najwyższej kapitalizacji. Pozytywne zmiany przyniosły także efekt w postaci podniesienia ratingu spółki do poziomu A, najwyższego w Polsce. Każdy inwestor, który kupił akcje PZU w ofercie pierwotnej, na koniec ubiegłego roku podwoił wartość swojej inwestycji, wliczając wypłacone dywidendy" - czytamy w oświadczeniu.
Klesyk przypomniał w nim również, że za jego prezesury rozpoczęto proces konsolidacji sektora bankowego w oparciu o polski kapitał.
Eksperci komentują rezygnację
Analityk Xelion Piotr Kuczyński powiedział PAP, że nie jest zaskoczony decyzją Klesyka o rezygnacji. - Nic nieoczekiwanego. Miotła nowej władzy politycznej zawsze wymiata. Ta wymiata dosyć szybko i skutecznie - powiedział.
Jak podkreślił, Klesyk był bardzo dobrym prezesem. - Zawsze jest smutne, że przy każdej zmianie władzy dobrzy menedżerowie muszą ustępować innym, którzy być może też są dobrzy, a być może nie. (...) Notowania PZU na giełdzie były bardzo dobre, dopóki rynek finansowy nie dowiedział się, że będą opodatkowani również ubezpieczyciele. Za Klesykiem przemawiają wyniki spółki, które były znakomite. PZU to największy ubezpieczyciel w Europie Środkowej, spółka potężna, dobrze rozwijająca się, z różnymi ciekawymi inicjatywami. PZU pod rządami Klesyka był spółką idącą we właściwym kierunku - powiedział.
Także główny ekonomista BCC prof. Stanisław Gomułka powiedział, że przez ostatnie kilka lat zarząd PZU pod kierownictwem Klesyka dokonał rewolucyjnych reform w tej spółce. - Pokazał, że rzeczywiście spółka z obszaru ubezpieczeniowego może przynosić niezwykle duże dochody i mieć znaczącą pozycję w Europie. PZU zarządzał ktoś, kto bardzo dobrze rozumiał, co trzeba robić. Był problem komputeryzacji, pojawiała się zagraniczna konkurencja. Trzeba było więc mieć odpowiednie kwalifikacje, żeby podołać tym wyzwaniom. Klesyk zmierzył się z tymi wyzwaniami z sukcesem - wskazał ekspert.
Kim jest Andrzej Klesyk
Klesyk urodził się 10 kwietnia 1964 w Lublinie. Ukończył ekonomię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, a także - jako jeden z pierwszych Polaków - studia MBA w Harvard Business School w USA.
W latach 1989-1990 pracował w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych. W 1991 r. wyjechał do USA, gdzie pracował w takich firmach jak: Kidder, Peabody oraz Coopers&Lybrand w Nowym Jorku. W latach 1993-2000 był zatrudniony w londyńskim oddziale firmy McKinsey&Co. Był twórcą i szefem Inteligo, pionierskiego projektu bankowości internetowej, a także partnerem i dyrektorem zarządzającym w Boston Consulting Group w Polsce, gdzie współpracował m.in. z PZU przy realizacji projektów ubezpieczeniowych. W 2010 r. premier Donald Tusk powołał go w skład Rady Gospodarczej przy Prezesie Rady Ministrów."