Już czas zadać podstawowe pytania, bo jak widać gołych faktów każdy ma w
rękawie aż za wiele. Jedno będzie takie: Dlaczego szatan udaje prostaka,
pokazuje gdzie się chowa i jak go stamtąd wyciągnąć, pokazuje te
wszystkie swoje schematyczne działania, że małe dziecko wcześniej
poinstruowane bez trudu wskaże go palcem.
Potem sytuacja się powtarza, nowa ofiara i nowy ksiądz i zakończenie to
samo. Czyżby nie chciał nikogo skrzywdzić a tylko rytuał jest mu
potrzebny. Przecież gdy się dowiemy, że jest to szanse jego spadają
niemal do zera. Dlaczego on chce przegrywać właśnie z kościołem i tam
manifestuje swoją porażkę, czy nie jest mu przypadkiem po drodze?
Nie mieliśmy czcić przedmiotów, więc dlaczego ugina się przed każdą
rzeczą związaną z katolickim kościołem i w najmniejszych szczegółach
wykrzykuje czego on też się nie boi?
Czy juz całkiem wypalił się nawołując ludzi do mordów i nie stać go już
na skryte działanie?
Ostatnie już: dlaczego pokazuje gdzie mamy się udać aby zniszczyć go z
olbrzymią siłą, której się boi?
Właśnie te wątpliwości stoją mi przed oczami kiedy poznaję fakty a nie
widzę logiki w działaniu ciemnych sił.
Ptak, przepraszam, nie chodziło mi o prowokację z Twojej strony tylko
bohatera naszych rozważań...
rękawie aż za wiele. Jedno będzie takie: Dlaczego szatan udaje prostaka,
pokazuje gdzie się chowa i jak go stamtąd wyciągnąć, pokazuje te
wszystkie swoje schematyczne działania, że małe dziecko wcześniej
poinstruowane bez trudu wskaże go palcem.
Potem sytuacja się powtarza, nowa ofiara i nowy ksiądz i zakończenie to
samo. Czyżby nie chciał nikogo skrzywdzić a tylko rytuał jest mu
potrzebny. Przecież gdy się dowiemy, że jest to szanse jego spadają
niemal do zera. Dlaczego on chce przegrywać właśnie z kościołem i tam
manifestuje swoją porażkę, czy nie jest mu przypadkiem po drodze?
Nie mieliśmy czcić przedmiotów, więc dlaczego ugina się przed każdą
rzeczą związaną z katolickim kościołem i w najmniejszych szczegółach
wykrzykuje czego on też się nie boi?
Czy juz całkiem wypalił się nawołując ludzi do mordów i nie stać go już
na skryte działanie?
Ostatnie już: dlaczego pokazuje gdzie mamy się udać aby zniszczyć go z
olbrzymią siłą, której się boi?
Właśnie te wątpliwości stoją mi przed oczami kiedy poznaję fakty a nie
widzę logiki w działaniu ciemnych sił.
Ptak, przepraszam, nie chodziło mi o prowokację z Twojej strony tylko
bohatera naszych rozważań...