Jak dla mnie to jedni i drudzy sa siebie warci. Owszem teraz sie wprost nie morduje, tak jak robili to komunisci. Sa bardziej wyszukane metody sterowania tlumem, aby osiagnac okreslony cel - nie trzeba nikogo bezposrednio likwidowac.
Co do Jaruzelskiego - nie mam zdania. Denerwuje mnie za to brak artykulow dostepnych szerszemu ogolowi, ktore w suchy sposob opisalyby co wtedy bylo, jakie byly mozliwosci rozegrania tej skomplikowanej sytuacji. Czasem po prostu nie mam totalnie wiedzy na ten temat bo nie bylem wtedy i nie widzialem
Nie umiem zweryfikowac tego co rozni ludzie pisza. Chocby nawet w komentarzach na ogolnie dostepnych portalach, jak np. komentarz, ze gdyby nie ogloszono stanu wojennego to tydzien pozniej, dwa, bylby strajk generalny w gornictwie i innych przemyslach, a co za tym idzie, np. zero ogrzewania w domach, przy zimie jaka kiedys byla ? Rozne rzeczy moglyby sie wydarzyc poczawszy od "zwyczajnych" zamarzniec, a skonczywszy na sfrustrowanych ludziach lejacych sie na ulicy... Ale czy to prawda ? Nie wiem.
Jak dla mnie to IPN powinien pelnic taka funkcje, ze wchodze online i czytalem rzetelne, "sucho" spisane fakty, opatrzone przypisami itd. itp. Jedyne co jest to ta sama klepanina artykulow na jakims tam Onecie czy innej Gazecie, pisanych chyba przez jakiegos 25 latka, majacego, z punktu widzenia historii, mleko pod nosem.
Dziwi mnie bardzo, ze ten temat jest tak slabo opisany hmm historycznie. No nie wiem, moze gdzies w encyklopediach jest, ale powiedzmy sobie szczerze, kto to czyta ? Mnie chodzi o cos masowego, aby np. mlodziez mogla sama przeczytac, zupelnie apolityczny material i samemu wyciagnac wnioski. Sadze, ze tak naprawde nigdy to nie nastapi. A nie nastapi dlatego bo smiem twierdzic, ze nie tylko ta czerwona strona byla ta zla. Opozycja na pewno musiala sie ladnie dogadac.
Zreszta dzis w radio slyszalem takie "ladne" stweirdzenie - tam gdzie glowy panstw komunistycznych chcialy, aby wladze przejela opozycja (przyklad to Polska i Rumunia, gdzie robote wykonaly sluzby specjalne), tam tak sie stalo. Tam gdzie nie chcieli (np. Korea Pln), tam nie ma szans, aby sie to stalo samo z siebie (poprzez bunty itd.)