szybki2005

Nowicjusz
Dołączył
19 Sierpień 2007
Posty
140
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Wrocław City
co innego snuć swoje rozważania, co innego być inteligentnym i doszukiwać się dziury w całym, co innego wierzyć w Biblię, a co innego wierzyć nauce.... Czasem to są zupełnie 4 różne drogi myślenia, a trzeba by znaleźć 'złoty środek'
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Jeśli zakładamy, że wszystko musi mieć swoją przyczynę, to Bóg też nie może być zwolniony z tego obowiązku.

Maver mówiłem głównie o świecie materii. Nie wiem jak wyglada życie i jego zasady na innym poziomie egzystencjalnym (Bożym). Może być tak, iż nasze ziemskie fizyczne i materialne prawa oraz definicje ni jak się mają do innej rzeczywistości, która jest na naszym poziomie bytowania niezrozumiała i nie do objęcia umysłem. Nie bedę więc się silił i nie odpowiem Ci na to pytanie. Nie mam takiej wiedzy i sądze, że przekracza ona moje zdolności percepcji. Nazywanie przez Ciebie tego samobójem jest wysoce zarozumiałe z Twojej strony a sposób argumentacji trąca brakiem pokory wobec własnego ograniczenia i niewiedzy.
 

szybki2005

Nowicjusz
Dołączył
19 Sierpień 2007
Posty
140
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Wrocław City
Maver mówiłem głównie o świecie materii. Nie wiem jak wyglada życie i jego zasady na innym poziomie egzystencjalnym (Bożym).


tego jak wygląda świat materii też do końca nie wiesz, nikt tego nie wie, choćby tego, jak powstał...
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Zaiste. Stąd wolę się ubrać w pokorę niewiedzy i mieć świadomosć swojego ograniczenia niźli wygłaszać dziwne oskarżenia i pewniki.
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
A co jeżeli ewolucja jest narzędziem w ręku Boga. Zamierzonym działaniem ?

Dopuszczalna możliwość. Przecież Bóg jest wszechmogący.

To i nas nie ma ? Z kim w takim razie piszę ? Czy wiodząc zbudowany dom łatwiej uwierzyć w przypadek czy celowe działanie ?

Nie Kaznodzieya. To jedynie oznaczałoby, że kilka miliardów ludzi wierzy w coś czego niema, dla własnej satysfakcji.
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Nie Kaznodzieya. To jedynie oznaczałoby, że kilka miliardów ludzi wierzy w coś czego niema, dla własnej satysfakcji.

To bardzo stronnicze co napisałeś. Ja stosuję czasem metodę przyczyny i skutku ty natomiast w kwestii przypakowości powstania nawet prymitywnego domu co masz na usprawiedliwienie ?
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
Nie uważam tak.
Jeżeli Boga, niema to znaczy, że to wszystko jest przypadkiem/fuksem (itp), a setki milionów ludzi wierzą w coś czego niema pokładając w tym swoje nadzieje. Czy to źle?. Nie pod warunkiem, iż owa wiara nie zasłoni myślenia (czyt. fanatyzm)
Nie za bardzo rozumiem drugą część, a nie chcę naciągać, więc wytłumacz łopatologicznie :sexy:
 

szybki2005

Nowicjusz
Dołączył
19 Sierpień 2007
Posty
140
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Wrocław City
2500 lat temu wszyscy (mówiąc 'wszyscy' mam na myśli cywilizację wysoką, Greków, Egipcjan.....) wierzyli w Zeusa, bogów greckich, czy egipskich, a teraz się z tego śmiejemy. też mieli przykłady na potwierdzenie słuszności swoich wierzeń....



...więc może kiedyś pojawią się ufo i uwierzymy w coś co nam powiedzą, a za kolejne kilka tysięcy lat okaże się, że ufo kłamali...


nasza (tj. ogólnie chrześcijaństwo, wiara w jednego Boga) też wcale nie musi być prawidłowa przeciez... nikt tego nie wie, powtarzam NIKT nie ma niezbitych dowodów na to, że to jest rzeczywiście jedyna prawdziwa wiara, a jeśli ktoś ma, to z szeregu wystąp! :p
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Nie uważam tak.
Jeżeli Boga, niema to znaczy, że to wszystko jest przypadkiem/fuksem (itp), a setki milionów ludzi wierzą w coś czego niema pokładając w tym swoje nadzieje. Czy to źle?. Nie pod warunkiem, iż owa wiara nie zasłoni myślenia (czyt. fanatyzm)
Nie za bardzo rozumiem drugą część, a nie chcę naciągać, więc wytłumacz łopatologicznie :sexy:

Ok. Potrafisz zanegować celowe działanie udawadniając pochodzenie przypadkiem ? Bo jak nie to moim zdaniem rozsadniej jest mi przyjąć bardziej zasadę przyczyny i skutku niźli trwac w zaparte w przekonaniu przypadku.
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
W warunkach wczesnej Ziemi możliwe (i całkiem nie taki niebywałe jakby się wydawało) było uzyskanie podstawowych składników żywych z materii nieożywionej. Czyli możliwe jednocześnie było powstanie życia.
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
W warunkach wczesnej Ziemi możliwe (i całkiem nie taki niebywałe jakby się wydawało) było uzyskanie podstawowych składników żywych z materii nieożywionej. Czyli możliwe jednocześnie było powstanie życia.

Nie sądze. Skąd zatem materia nie ożywiona.
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
Żaby na to pytanie odpowiedzieć musimy dokładnie poznać atom i prawa jakie nim rządzą. Obecnie co chwilę upadają nowe założenia w wyniku nowych badań. Ta sfera posiada jeszcze wiele do odkrycia, lecz jak widzisz. Powstanie życia z materii nieożywionej jest możliwe, by wyjaśnić powstanie atomów sięgać musimy o wiele dalej. Obecnie nasza technika i wiedza na to nie pozwalają.
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Żaby na to pytanie odpowiedzieć musimy dokładnie poznać atom i prawa jakie nim rządzą. Obecnie co chwilę upadają nowe założenia w wyniku nowych badań. Ta sfera posiada jeszcze wiele do odkrycia, lecz jak widzisz. Powstanie życia z materii nieożywionej jest możliwe, by wyjaśnić powstanie atomów sięgać musimy o wiele dalej. Obecnie nasza technika i wiedza na to nie pozwalają.

Więc ja obecnie powstrzymuje się od teorii przypadku. Mniemam że rozsądnie a w samoistne ożywienie z materii nieożywionej nie wierzę z braku pełnych i niezachwianych dowodów.
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
Powstrzymujesz, ale jak widzisz, jest ona również prawdopodobna ;) .

samoistne ożywienie z materii nieożywionej nie wierzę z braku pełnych i niezachwianych dowodów.

A widzisz... z tego samego powodu ja nie wierzę w Boga ;)
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Powstrzymujesz, ale jak widzisz, jest ona również prawdopodobna ;) .

Moim zdaniem nie.

A widzisz... z tego samego powodu ja nie wierzę w Boga ;)

Już pisałem, że przy braku dowodów na przypadek zbudowania domu samoistnie, rozsadniej by było tak nie mówić Odys :) Jak pztrzysz na dom nie wątpisz ze miał budowniczego. Dla twardego logika to było by wrecz głupie. bez urazy :)
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
I tutaj mamy pewną różnice, ponieważ dla mnie Ona jest możliwa, jak również istnienie Boga jest możliwe (ale nie będę ukrywał skłaniam się za tą pierwszą), a dla Ciebie istnieje tylko Bóg.
 
Do góry