hipeklego
Nowicjusz
- Dołączył
- 12 Kwiecień 2009
- Posty
- 48
- Punkty reakcji
- 1
witam!!!! gdzies tam wyczytałem że dusza ludzka po śmierci błąka sie po świecie przez jakis czas zanim trafi przed oblicze Boga. Zawsze myślałem że to blef jednak pewne zdarzenie odwróciło mój punkt widzenia ... mianowicie:
Jakis czas temu dziewczyna mojego dobrego przyjaciela zginęła pod kołami pociągu. Po tym wypadku stan psychiczny mojego kumpla był beznadziejny, ciężko było mu sie ogarnąć po tym wydarzeniu i nie dziwiłem mu sie w ogóle! Miał wtedy wsparcie moje i naszych znajomych i po czterech dniach kiedy wpadłem do niego zobaczyc jak sie czuje. Zaprosił mnie do domu, usiedliśmy na kanapie i opowiedział mi o swoim śnie z ostatniej nocy...
... śniła mu sie jego dziewczyna wiec zaczałem go słuchac jeszcze uważniej! Powiedziała mu że bardzo go kocha i że (za życia ludzkiego nie układało im sie najlepiej) bardzo ją boli tutaj pokazując okolice serca i że bardzo za nim tęskni... kumpel powiedział mi że w tym śnie była taka piękna, otoczona błekitna aurą. Powiedziała mu również żeby sie nie martwił o nią, że jest szczęśliwa - ale żeby pamiętał o niej. W tym momencie sie przebudził i przeraził go pewien fakt... Wszystkie ubrania i wieszaki w szafie nagle zaczeły spadac na podłogę a szafki w meblach zaczęły sie otwierać, powiedział na głos że też ja kocha... i nagle wszystko ustalo!!! powiedział mi że juz nie zmruzył oka tej nocy i że nigdy nie miał tak realistycznego snu...
Czy Wam tez zdarzały sie podobne sytuacje z duszami zmarłych?????
Jakis czas temu dziewczyna mojego dobrego przyjaciela zginęła pod kołami pociągu. Po tym wypadku stan psychiczny mojego kumpla był beznadziejny, ciężko było mu sie ogarnąć po tym wydarzeniu i nie dziwiłem mu sie w ogóle! Miał wtedy wsparcie moje i naszych znajomych i po czterech dniach kiedy wpadłem do niego zobaczyc jak sie czuje. Zaprosił mnie do domu, usiedliśmy na kanapie i opowiedział mi o swoim śnie z ostatniej nocy...
... śniła mu sie jego dziewczyna wiec zaczałem go słuchac jeszcze uważniej! Powiedziała mu że bardzo go kocha i że (za życia ludzkiego nie układało im sie najlepiej) bardzo ją boli tutaj pokazując okolice serca i że bardzo za nim tęskni... kumpel powiedział mi że w tym śnie była taka piękna, otoczona błekitna aurą. Powiedziała mu również żeby sie nie martwił o nią, że jest szczęśliwa - ale żeby pamiętał o niej. W tym momencie sie przebudził i przeraził go pewien fakt... Wszystkie ubrania i wieszaki w szafie nagle zaczeły spadac na podłogę a szafki w meblach zaczęły sie otwierać, powiedział na głos że też ja kocha... i nagle wszystko ustalo!!! powiedział mi że juz nie zmruzył oka tej nocy i że nigdy nie miał tak realistycznego snu...
Czy Wam tez zdarzały sie podobne sytuacje z duszami zmarłych?????