Nat.
Nowicjusz
- Dołączył
- 9 Październik 2006
- Posty
- 4 641
- Punkty reakcji
- 1
- Wiek
- 17
Woluś, wystraszyłeś mnie. Ja mam zwolnienie z wfu.. Jednak mam przepisaną ocenę z półrocza na koniec..
Ludzie, nie kombinujcie i ćwiczcie, bo to do niczego nie prowadzi. Od kilku lat ćwiczę pół semestru i zwolnienie do końca roku ;\ Nawet sobie nie wyobrażanie ile dałabym za to, żebym mogła grać, biegać, ćwiczyć. Ruch, to zdrowie. A, ja muszę z tego zdrowia rezygnować..
I przypomniała mi się pewna sytuacja w szkole.. Rozmowa dwóch przyjaciółek:
- Eeeej, ćwiczyć, czy nie..?
- Ćwicz, ćwicz.
- Ale mi się nie chce!
- Ćwicz, masz schudnąć.
Obie w śmiech. Ja obserwując to z boku pomyślałam, że jest to żałosne. Potem na sali siedzę i patrzę, a te siedzą i wpieprzają ciasteczka z czekoladą ;| Ludzie, to już szczyt wszystkiego.
Ludzie, nie kombinujcie i ćwiczcie, bo to do niczego nie prowadzi. Od kilku lat ćwiczę pół semestru i zwolnienie do końca roku ;\ Nawet sobie nie wyobrażanie ile dałabym za to, żebym mogła grać, biegać, ćwiczyć. Ruch, to zdrowie. A, ja muszę z tego zdrowia rezygnować..
I przypomniała mi się pewna sytuacja w szkole.. Rozmowa dwóch przyjaciółek:
- Eeeej, ćwiczyć, czy nie..?
- Ćwicz, ćwicz.
- Ale mi się nie chce!
- Ćwicz, masz schudnąć.
Obie w śmiech. Ja obserwując to z boku pomyślałam, że jest to żałosne. Potem na sali siedzę i patrzę, a te siedzą i wpieprzają ciasteczka z czekoladą ;| Ludzie, to już szczyt wszystkiego.