Zapalenie pęcherza moczowego

modliszka23

specjalista
Dołączył
22 Kwiecień 2010
Posty
1 167
Punkty reakcji
6
Wiek
36
Miasto
tam gdzie moje miejsce
No dobrze,ale ile musisz brac tych furaginów i innych zeby naprawde poczuć znaczaca róznice ?
No i ile w ogole mozna tego brac ? Ale rozumiem ze lekarz Tobie to przepisuje bo te leki sa na recepte ?
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
urospet jest bez recepty i mozna brac 3 razy dziennie, mi po 1 dniu jest juz ZNACZNIE lepiej
 

slosy

Nowicjusz
Dołączył
30 Listopad 2006
Posty
281
Punkty reakcji
1
urosept, prouro, urosal są bez recepty i można nawet razem je łączyć bo to wszystko coś innego. z ziołamu tylko bym uważała - jestem za naturalnymi środkami ale nie zostały zioła do końca przebadane pod względem różnych interakcji. akurat urosept chyba jest ok, ale coś musi być z ziołami, skoro nie zaleca się stosowania go w ciąży.. a furaginum ja jestem absolutnym przeciwnikiem brania profilaktycznie. to jest lek i kropka.
 

apra

Nowicjusz
Dołączył
19 Marzec 2008
Posty
975
Punkty reakcji
3
Wiek
46
uro-vaxom został przebadany klinicznie, więc zamiast tylu leków na raz warto wziąć jeden ale za to wiadomo, że skuteczny
 

lukrecjaa

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2009
Posty
189
Punkty reakcji
0
ja ostatnio bralam urinal i tez mi pomogl. Do tetgo pilam napary z zurawiny - bardzo pomaga na pecherz i nerki.
 

martanicniewarta

Nowicjusz
Dołączył
23 Listopad 2011
Posty
4
Punkty reakcji
0
Po ciąży często borykam się z zapaleniem pęcherza :( Mam go tak często, że już wypracowałam sobie sposób na pozbycie się tej dolegliwości. Jeżeli tylko poczuję leciutki ból, zaczynam łykać leki bez recepty, urosept, kilka tabletek i przechodzi. Jednak gdy urosept nie pomoże (bywa) wtedy lecę do gina po monural. Jest to antybiotyk, przyjmuje się 2 saszetki jedną dziennie, ale już po pierwszej przychodzi ulga, a drugą pije się już tak profilaktycznie
 

casey

Nowicjusz
Dołączył
25 Luty 2012
Posty
2
Punkty reakcji
0
Mi już antybiotyki przestały pomagać, a bywało tak że z bólu przestawałam normalnie funkcjonować, urosept też nie bardzo zdawał egzamin i będąc w supersamie przypadkiem w sumie kupiłam płyn do higieny intymnej. To pewnie zabrzmi dość dziwnie ale płyn Ziaji w połączeniu z duzymi ilościami żurawiny za każdym razem ratują mi życie :)
 

marlena005

Nowicjusz
Dołączył
10 Marzec 2012
Posty
10
Punkty reakcji
0
Ostatnio też miałam przygodę z zapaleniem pęcherza.. ból brzucha złapał mnie w sklepie, jak wróciłam do domu to wiedziałam, że coś jest nie tak: parcie na pęcherz, ostry ból brzucha itp..na początku zrobiłam sobie ciepły okład na brzuch no i potem miałam jeszcze krew w moczu, więc się sytuacja pogarszała, ale poczytałam tu i tam i od razu kupiłam sok z żurawiny, bo dobrze działa, w aptece dostałam urofuraginum plus witaminę C, żeby się lek lepiej wchłaniał a poza tym jeszcze stosowałam wieczorne "nasiadówki" z zaparzonej kory dębu. U niektórych ta dolegliwość ma dość ostry przebieg, ale u mnie właśnie po szybkiej interwencji tymi czynnościami zapalenie szybko zniknęło, nawet na drugi dzień było już lepiej :) no i teraz zażywam profilaktycznie ProUro, bo zapalenie pęcherza podobno jak pojawi się raz to lubi często wracać.. no ale jak na razie jest wszystko ok :)
 

jovvinka

Nowicjusz
Dołączył
4 Marzec 2009
Posty
55
Punkty reakcji
0
mi pomogła furagina a do tego prouro brane przez około 2 miesiące bez przerwy i wszelkie problemy z pęcherzem przeszły. trzeba pamiętać też o profilaktyce - nie odsłaniać w zimne dni nerek, nie siadać na zimnym, pić sporo płynów, żeby oczyszczać drogi moczowe.
 

Zajefajna

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2012
Posty
2
Punkty reakcji
0
Dokładnie, najważniejsze są naturalne sposoby na profilaktykę w chorobach nerek: picie sporych ilości płynów, trzymanie się ciepło, włączenie do diety żurawiny i środki ziołowe. Ja polecam Urosept.
 

Insomnia18

Nowicjusz
Dołączył
29 Lipiec 2012
Posty
59
Punkty reakcji
1
Miasto
Chono lulu
Ja z własnego doświadczenia polecam pić rumianek, w przypadku problemów z oddawaniem moczu - pomaga. I oczywiście furaginum. Mnie po 2 dniach brania i picia rumianku pomaga, a często mam problemy z pęcherzem.
 

slosy

Nowicjusz
Dołączył
30 Listopad 2006
Posty
281
Punkty reakcji
1
Ja z własnego doświadczenia polecam pić rumianek, w przypadku problemów z oddawaniem moczu - pomaga. I oczywiście furaginum. Mnie po 2 dniach brania i picia rumianku pomaga, a często mam problemy z pęcherzem.
a rumianek działa moczopędnie? nie lepiej pić herbatki żurawinowe (albo chociaż łykac prouro?). mi się zawsze rumianek raczej kojarzył dwojako: albo z alergiami albo łagodzeniem podrażnień - nie wiedziałam, że na pęcherz może działać :) a furaginum to nie można za często, podobno organizm się szybko uodparnia na ten lek
 

Insomnia18

Nowicjusz
Dołączył
29 Lipiec 2012
Posty
59
Punkty reakcji
1
Miasto
Chono lulu
Rumianek jest dobry na stany zapalne, a latanie do łazienki z przeziębionym pęcherzem lub zapaleniem pęcherza, gdzie nie możesz się załatwić, a masz wrażenie, że non stop masz potrzebę - nie jest ani trochę przyjemne. Mnie rumianek przynosi swego rodzaju ulgę, bo mogę bez bólu skorzystać z toalety, ale wiadomo - wypicie jednej szklanki rumianku nie pomoże na wieki ;)
Osobiście nie wiem czy się uodparnia, nie biorę go aż tak często (np raz w miesiącu) raz na pół roku czasem rzadziej.
 

viola22

Nowicjusz
Dołączył
22 Październik 2012
Posty
2
Punkty reakcji
0
Witajcie.
Od dwóch dni mam niekończącą się potrzebę oddawania moczu, a kiedy idę do toalety, to tylko kilka kropelek, przy czym uczucie ogromnego bólu i pieczenia.
Zaczęło się następnego dnia, po stosunku. Kiedyś już to przechodziłam, trwało 5 dni i samo przeszło (zaczęło się też następnego dnia po stosunku). Teraz, po kilku miesiącach kiedy sytuacja się powtarza, jestem bardziej zdenerwowana, bo w moczu pojawił się mały skrzepik krwi.
Co powinnam robić? I czy powinnam zrobić test ciążowy?

Pozdrawiam i dziękuję za każdą odpowiedź.
 

viola22

Nowicjusz
Dołączył
22 Październik 2012
Posty
2
Punkty reakcji
0
Witajcie.
Od dwóch dni mam niekończącą się potrzebę oddawania moczu, a kiedy idę do toalety, to tylko kilka kropelek, przy czym uczucie ogromnego bólu i pieczenia.
Zaczęło się następnego dnia, po stosunku. Kiedyś już to przechodziłam, trwało 5 dni i samo przeszło (zaczęło się też następnego dnia po stosunku). Teraz, po kilku miesiącach kiedy sytuacja się powtarza, jestem bardziej zdenerwowana, bo w moczu pojawił się mały skrzepik krwi.
Co powinnam robić? I czy powinnam zrobić test ciążowy?

Pozdrawiam i dziękuję za każdą odpowiedź.
 

roxy25

Nowicjusz
Dołączył
2 Sierpień 2012
Posty
29
Punkty reakcji
0
Pierwszy raz miałam infekcje pęcherza w posiewie z moczu wyszła duża ilość bakterii E. coli, ginekolog oprócz antybiotyku polecił mi stosować Femisept Uro, dostępny bez recepty w aptece, muszę przyznać że przyniósł mi znaczną ulgę. Moją największą bolączką było pieczenie w trakcie oddawania moczu. Dodatkowo zakładałam globulki invag dopochwowo aby przy antybiotyku nie dostać grzybicy.
 

high_heels

Nowicjusz
Dołączył
24 Luty 2012
Posty
102
Punkty reakcji
0
popatrz na naturala.pl tam mają chyba te coś na zapalenie pęcherza. http://www.naturala.pl/Search/Results?query=p%C4%99cherz&search= tu popatrz albo zadzwon do nich mają mega ekipe, sympatyczn ludzie

popatrz na naturala.pl tam mają chyba te coś na zapalenie pęcherza. http://www.naturala.pl/Search/Results?query=p%C4%99cherz&search= tu popatrz albo zadzwon do nich mają mega ekipe, sympatyczn ludzie

popatrz na naturala.pl tam mają chyba te coś na zapalenie pęcherza. http://www.naturala.pl/Search/Results?query=p%C4%99cherz&search= tu popatrz albo zadzwon do nich mają mega ekipe, sympatyczn ludzie
 

Dzomininka

Nowicjusz
Dołączył
3 Luty 2013
Posty
1
Punkty reakcji
0
Heheh to może teraz JA Ciekawe co powiecie…?
Mam nawracające zapalenia pęcherza od urodzenia... chyba po tacie, który też często cierpiał na zapalenie pęcherza... z racji tego, że odwiedziłam wszystkich możliwych lekarzy (tj. ginekolog, urolog, nefrolog) mogę Wam opisać jak dochodziłam przez wiele lat do różnych wniosków i co każdy z tych lekarzy mi przepisywał aby pozbyć się mojego zapalenia pęcherza :)
Jak byłam malutka mama i babcia próbowały mnie ratować domowymi sposobami tzw. babcinymi sposobami
ok 2008 r i 2009r. - zapalenie pęcherza miałam średnio 2 razy w miesiącu, czasami nawet raz w tygodniu
próbowano mnie leczyć urofuraginum czy też furaginum to jedno i to samo, mi nie pomagało… zbyt silne mam te zapalenia aby furaginy pomagały aczkolwiek pewnie dla większości z Was – POMOŻE, bo podobno jest dobry, ja mam zapalenia od urodzenia więc mi już to nie pomaga, chyba za słabe (chociaż jest na receptę bo to lek a nie profilaktyka) oczywiście moczyłam się w ciepłej wodzie, wygrzewałam termoforami, kotem, psem itd. Pomagało mi to na dany moment ale nie wyleczyło…
Urolog leczył mnie antybiotykami przez wiele lat… nie będę wymieniała wszystkich, między innymi NIOLICIN, raz brałam go wg ulotki, jak nie pomagał to pewnego razu kazał mi chyba 2 miesiące go brać… OCZYWIŚCIE BEZ REZULTATÓW, chwilowo zaleczone… ale problem pozostał…
ale chętnie napiszę o MONURAL-u (antybiotyk na receptę, pije się saszetkę lub dwie), który jako jedyny pomagał mi BARDZO SZYBKO zaleczyć ten ból, pieczenie i łzy przy oddawaniu kropelek moczu… pomaga na chwile, leczy ale problem pozostaje na resztę życia…
Potem… próbowano leczyć mnie i partnera (wtedy partner - dzisiaj mąż) ginekologicznie
a więc od ginekologa dostałam: CIPRINOL, PIMAFUCIN globulki, GYNALGIN, Travocort, MACMIROR complex 500 globulki I MACMIROR Complex maść dopochwowa (to wszystko antybiotyki lub leki na recepte) itd wymieniłam tylko te, które w miare pomagały reszty pisać nie zamierzam… bo podejrzewał, że to zapalenie idzie z dróg rodnych I przedostaje się potem do układu moczowego, leczył jednocześnie TYM Macmirorem partnera, bo w takich sytuacjach trzeba leczyć 2 osoby!!!! Wtedy byliśmy już 7 lat parą więc można było stwierdzić że jest to stały partner więc leczyć również go trzeba ... oczywiście to było w czasie rozciągnięte, nie że tak od razu wszystkie te antybiotyki tylko w jednym miesiącu Macmiror, jak nie pomógł to w następnym Ciprinol itd Koniec końcem… Konkluzja: TO NIE TO
Oczywiście miałam robione za każdym razem badania krwi, moczu, posiewy itd nawet o tym nie wspominam bo to dla mnie oczywiste... mam to robione zawsze tylko że z tego nigdy nic nie wychodzi
Gdy w 2010 roku doszło do bardzo BARDZO bardzo poważnego zapalnia zrobili mi cały cykl poważnych badań, niemalże na wszysko, mi i parnerowi na chlamydię i te wszystkie inne dziady, było na prawdę tego sporo, wydaliśmy na te badania, diagnostykę majątek ale musieliśmy się dowiedzieć czy te nawracające problemy z pęcherzem nie są winą choroby ginekologicznej …
KONKLUZJA: TO NIE TO, jesteśmy zdrowi, nie mamy żadnej wenerycznej choroby, ogólnie moje zapalenia pęcherza nie mają związku z ginekologią!....
Ok, w tym samym roku 2010 miałam jeszcze jakieś 6,7 zapaleń pęcherza w tym zapalenie nerek, z gorączką, utratą świadomości z powodu bólu, darciem się w niebogłosy bo ból jest NIE DO WYTRZYMANIA – gorszy niż przy porodzie :p oczywiście łącznie z trafieniem do szpitala z powodu zapalenia nerek… no I koniec końcem:
NIC NIE WYKRYTO, jedynie zaleczono…
2011 rok tylko 2 zapalenia pęcherza jakimś cudem! NEFROLOG nic mi nie powiedział… bo brałam już wszystko co mógłby mi polecić więc więcej nie miał mi do powiedzenia niż to co ja już wiem… przez wiele lat leczenia Nefrologicznego miałam całą mase USG itd ale jak zawsze NIC NIE WYKRYTO jedynie zaleczano…
Ginekolog przy pierwszym zapaleniu z 2011 roku mi powiedział, że zapalenia te przejdą po urodzeniu dziecka…. A przy drugim, że skoro z badań tak specjalistycznych jakie robiłam nic nie wynika, nefrolog i urolog nic nie wiedzą, to może to być jeszcze powikłanie bo brałam tabletki antykoncepcyjne (10 lat) lub uczulenie np na lateks (prezerwatywy). Jak przestane brać tabletki antykoncepcyjne być może zapalenia ustaną…
Ja już sama nie wiedziałam co mam robić, chwytałam się wszystkich rad… w 2012 przestałam brać tabletki anty więc… URODZIŁ MI SIĘ SYNEK Ma obecnie 6 miesięcy :D
Podczas ciązy nie miałam żadnego zapalenia pęcherza na szczęście, więc była nadzieja że miał racje…
NIESTETY NIE MIAŁ, bo właśnie mam kolejne zapalenie pęcherza, pół roku po urodzeniu Synka
MACIE DLA MNIE JAKIEŚ RADY? Heheh (śmiech przez łzy, bo właśnie tak mnie boli, że jest to nie do opisania… ale przyzwyczajenie sprawiło że się troszkę uodporniłam) zaaplikowałam sobie MONURAL… on jako jedyny pomaga mi szybko… za godzinkę już powinno mi być lepiej :)
Mam ok 6 opakowań w swojej domowej apteczce, ale nie dziwcie mi się …
Jeżeli ktoś zamierza mi dać jakieś rady to BŁAGAM nie piszcze mi bzdur takich jak: noś ciepłe gacie, nie przeziębiaj się, tabletki na odporność, żurawina, wit C bo… TO WSZYSTKO JA BRAŁAM to jest profilaktyka, którą ja stosuje, ja pije żurawine, najmocniejszą jaka tylko może być, jem to dziadostwo, ja się nie przeziębiam prawie NIGDY, łykam Urinale, Urosepty ITD. To wszystko co jest bez recepty JEM…
to jest dobra rada dla kogoś kto po raz pierwszy ma zapalenie pęcherza lub ma je raz na 3 lata i tym być może się wyleczy…
Jeżeli ktoś chce się wypowiedzieć to tylko na temat:

CO JA MOGE ZROBIĆ ABY RAZ NA ZAWSZE POZBYĆ SIĘ NAWRACAJĄCEGO ZAPALENIA PĘCHERZA???

Pozdrawiam Robaczki
 
Do góry