Wyrzucony ze szkoły za poglądy

Status
Zamknięty.
C

Crockett

Guest
Daruj sobie odzywki tego typu. Nie próbuj ze mnie zrobić jakiegoś ochlapusa, dla którego najważniejsze jest żeby się uchlać.

Jak ktoś nawet na forum eksponuje tak swoje ulubione napoje to nic innego pomyśleć nie można.

Przeszkadza Ci, że ktoś sobie gdzieś zajara trawę ?

Ćpunów nam nie trzeba.


Tego tekstu nie skomentuję.

A ja tego ===>

Forsa "na tace" idzie często na wódkę, dziwki itp. No bo przecież ksiądz też facet.
Religia katolicka jest ekspansywna i agresywna. Dlatego kler jest moim zdaniem je.ba.by.

Odzywa się ten co pewnie progu kościoła nie umie przestąpić bo zaraz się źle czuje. Jak słyszę jak mówi się o księżach, którzy owszem mają swoje za uszami, ale to jakaś mniejsza część, od osób, które nie widziały na oczy proboszcza swojej parafii to się nóż otwiera w kieszeni. Najwięcej do powiedzenia mają na kościół ci, którzy nigdy w nim nie byli. Skoro Ty wiesz na co idą pieniądze z tacy to ja mogę powiedzieć tak samo, że Ty swoje na dziwki wydajesz.

Właśnie dlatego kościół wprowadził "tradycję" chrzczenia niemowląt, bez pytania o zgodę, zamiast poczekać aż człowiek dorośnie i zdecyduje sam.

W rodzinie, która składa się z dwóch dorosłych osób niemowlę ma być wyłączone ze wspólnoty skoro do 18 roku życia będą za nie odpowiadać rodzice? Co Ty tam myślisz to Twoja sprawa. Wzorce kulturowe się przekazuje i od tego są rodzice, którzy mają niejako władzę na dziećmi do osiągnięcia przez nich odpowiedniego wieku. Religia to kultura. Kultura to wzorce i wartości. Bynajmniej nie znam religii, która by była na tyle cywilizowana (prawosławna podobnie) i pozwalała żyć w zgodzie z ogólnie przyjętymi zasadami.

Zero religii poza terenami kościelnymi. Może stać kościół, może stać jakaś inna świątynia, ale z religią ze szkół i z krzyżami poza terenami kościoła przecz.
Katolicyzm nie ma żadnych postaw do bycia uprzywilejowaną religią. Wierzących i praktykujących wcale nie jest w Polsce tak wielu (powyżej napisałem, dlaczego) tylko statystyki są fałszowane.

Każda religia może sobie manifestować w zdrowy sposób wiarę. Jesteśmy państwem o tradycji chrześcijańskiej i paru odmieńców w cudzysłowiu nie ma nic do powiedzenia na temat tego gdzie ma wisieć krzyż z szkole. Chrześcijanie są uprzywilejowani bo ich Bóg stał się człowiekiem. To dla mnie niezbity "plus". Islamiści zabijają (terroryści) a pozostali "normalni" łamią prawa człowieka, w szczególności kobiet. Trzeba być dumnym, że katolicyzm nie wadzi tak w nic. Robiłeś ankietę na 90% Polakach, że wypowiadasz się kto na ile wierzy? Chyba jakieś jaja sobie robimy.
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
35
Miasto
Mazury
Odzywa się ten co pewnie progu kościoła nie umie przestąpić bo zaraz się źle czuje. Jak słyszę jak mówi się o księżach, którzy owszem mają swoje za uszami, ale to jakaś mniejsza część, od osób, które nie widziały na oczy proboszcza swojej parafii to się nóż otwiera w kieszeni. Najwięcej do powiedzenia mają na kościół ci, którzy nigdy w nim nie byli. Skoro Ty wiesz na co idą pieniądze z tacy to ja mogę powiedzieć tak samo, że Ty swoje na dziwki wydajesz.

Historia kościoła mówi sama za siebie. Niby zawsze byli orędownikami pokoju, a pogan się mordowało i narzucało się wiarę wszędzie gdzie się dało, kapelani święcą czołgi i bomby. W tym chodzi tylko o zysk.
To właśnie chrześcijanie wymordowali najwięcej niewinnych ludzi w całej historii. Z tego powodu ta wiara zawsze dla mnie będzie fałszywa i pełna hipokryzji i samo-zaprzeczenia.
Z jednej strony miłość do bliźniego a z drugiej zabijanie ludzi innej wiary. A w ogóle to jest taka ewangelia (chyba Tomasza), której kler nie dopuścił do Biblii, bo jej autor robił koło du.py kościołowi, bo twierdził, że chrześcijanin kościoła nie potrzebuje.

W rodzinie, która składa się z dwóch dorosłych osób niemowlę ma być wyłączone ze wspólnoty skoro do 18 roku życia będą za nie odpowiadać rodzice? Co Ty tam myślisz to Twoja sprawa. Wzorce kulturowe się przekazuje i od tego są rodzice, którzy mają niejako władzę na dziećmi do osiągnięcia przez nich odpowiedniego wieku. Religia to kultura. Kultura to wzorce i wartości. Bynajmniej nie znam religii, która by była na tyle cywilizowana (prawosławna podobnie) i pozwalała żyć w zgodzie z ogólnie przyjętymi zasadami.

Wychowanie dziecka to jedno, a wiara to co innego. Religię każdy ma prawo wybrać sobie sam. Rodzice mogą wychowywać dziecko zgodnie z zasadami moralnymi, ale nie może to mieć nic wspólnego z żadną religią.
Chrzest niemowlaka to gwałt na jego duszy. Jak można mówić o "oczyszczeniu go z grzechu pierworodnego". To dla mnie bujda. Niemowlak maiłby mieć w sobie jakieś
winy ? Przecież to jedyne w 100% niewinne stworzenia na tym świecie.

Każda religia może sobie manifestować w zdrowy sposób wiarę. Jesteśmy państwem o tradycji chrześcijańskiej i paru odmieńców w cudzysłowiu nie ma nic do powiedzenia na temat tego gdzie ma wisieć krzyż z szkole. Chrześcijanie są uprzywilejowani bo ich Bóg stał się człowiekiem. To dla mnie niezbity "plus". Islamiści zabijają (terroryści) a pozostali "normalni" łamią prawa człowieka, w szczególności kobiet. Trzeba być dumnym, że katolicyzm nie wadzi tak w nic. Robiłeś ankietę na 90% Polakach, że wypowiadasz się kto na ile wierzy? Chyba jakieś jaja sobie robimy.

Za kogo ty się uważasz, że wypowiadasz się w imieniu całego państwa ?
Manifestowanie w zdrowy sposób wiary to może być noszenie krzyżyka na szyi, albo chodzenie do kościoła itp
Skąd wiesz że twój bóg stał się człowiekiem ? Z Biblii, którą napisał też człowiek ? Taki sam jak Ty ?
A gdyby ten ktoś napisał, że księżyc jest zrobiony z zielonego sera, to też byś w to uwierzył ?
Dlaczego chrześcijanie traktują wszystkie "prawdy absolutne" bezkrytycznie jako jedyną słuszną prawdę ? Moim zdaniem to jest mocne ograniczenie. Ja nie mam żadnej "wielkiej księgi" którą się kieruję. Wystarczy mi mój rozum.
Jak potrzebne Ci jest do szczęścia wierzenie w wartości swojej religii, to nikt ci tego nie zabrania. Tylko dlaczego chcesz indoktrynować innych ludzi od urodzenia ?
W kwestii chrześcijańskiego boga ja mam od ciebie zupełnie inne zdanie i jeszcze wielu ludzi też. Wcale nie są to nieliczni odmieńcy. Różnica między nami jest taka, że ja chcę żeby każdy myślał tak jak uzna za stosowne, a Ty chcesz żeby każdy myślał tak jak Ty i brał to co mu podsuną. Wywyższanie jednej religii ponad inne zabija w pewnym stopniu swobodę myślenia.
Islamiści zabijają teraz a chrześcijanie zabijali w późnym średniowieczu. Nie jesteśmy państwem o tradycji chrześcijańskiej, tylko o tradycji pogańskiej. Chrzest przyjął Mieszko I (który sam był poganinem) pod presją Niemiec, liczy się to co było wcześniej i wywodzi się stąd. Kościół stawiam na równi z faszystami i komunistami. Chrześcijaństwo to kultura Watykanu i żydów a nie Polski. Ta religia ma na rękach najwięcej niewinnej krwi. Więc nie wybielaj jej (zresztą Islam i Judaizm to moim zdaniem takie samo bagno).
Ankiety nie robiłem, ale ludzi znam i wiem ilu chodzi do kościoła a ilu nie i ilu nie wierzy. Wierzący wcale nie stanowią większości. W kraju w którym tak na prawdę są ludzie o różnych wyznaniach nie może w miejscach publicznych dominować żadna religia. To jest podstawa wolności wyznania (jesteś za wolnością wyznania, czy przeciw ?).
Jakby postawić w miejscy publicznym pentagram, to niektórzy by powiedzieli, że to obraża ich uczucia religijne. Tak samo mnie może obrażać ich wszędobylski krzyż.
I nie tylko mnie, nie zasłaniaj się kościelnymi statystykami.
W Polsce jest pełno ludzi, którzy nie zgadzają się z nauką kościoła i chcą oddzielenia go od państwa. Oddzielenia kościoła od państwa chcą też niektórzy chrześcijanie.
Wywyższanie jednej religii ponad inne zalatuje totalitaryzmem.
 

Marozja

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2008
Posty
2 469
Punkty reakcji
24
Wiek
39
Miasto
Dark side of the Moon
Moim zdaniem nie ma podstaw do tego by mieć pretensje. Wolność słowa to jak najbardziej podstawowe prawo każdego człowieka, ale jeśli ktoś np. idzie do czyjegoś domu i gospodarz nie życzy sobie powiedzmy negatywnych wypowiedzi na temat Lecha Poznań to gość musi to uszanować albo wyjść. Tak samo jest tutaj. Chodził do szkoły, która promuje taki a nie inny światopogląd i ma takie a nie inne zapatrywania na kwestię marihuany. Albo wiedział co robi albo mógł się ugryźć w język jeśli nie chciał zostać wyrzuconym.
A co on po szkole chciał maszerować? Wydaje mi się, że nie, ergo porównanie chybione.
Analogicznie - jeśli chodzę do pracy i mój pracodawca nie życzy sobie, żebym w miejscu pracy np. paliła - ok, jego prawo i muszę je uszanować. Ale wara od tego, co robię poza godzinami i miejscem pracy.

Czy chłopak chciał maszerować w szkolnym mundurku z logo szkoły dając tym samym mylnie do zrozumienia, że dana szkoła popiera jego poglądy? Nie. Czy robił coś wbrew prawu? Nie. Więc wara szkole od tego. To sprawa ewentualnie pomiędzy nim a jego rodzicami, skoro jest niepełnoletni. Jakim prawem szkoła wpieprza się z buciorami w prywatne życie i poglądy uczniów?

Ogólnie mam wrażenie, że szkolnictwo i kler chce pokazywać, jacy są poprawni i moralni nie tam i nie tak, jak powinni.
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
35
Miasto
Mazury
A co on po szkole chciał maszerować? Wydaje mi się, że nie, ergo porównanie chybione.
Analogicznie - jeśli chodzę do pracy i mój pracodawca nie życzy sobie, żebym w miejscu pracy np. paliła - ok, jego prawo i muszę je uszanować. Ale wara od tego, co robię poza godzinami i miejscem pracy.

Czy chłopak chciał maszerować w szkolnym mundurku z logo szkoły dając tym samym mylnie do zrozumienia, że dana szkoła popiera jego poglądy? Nie. Czy robił coś wbrew prawu? Nie. Więc wara szkole od tego. To sprawa ewentualnie pomiędzy nim a jego rodzicami, skoro jest niepełnoletni. Jakim prawem szkoła wpieprza się z buciorami w prywatne życie i poglądy uczniów?

Ogólnie mam wrażenie, że szkolnictwo i kler chce pokazywać, jacy są poprawni i moralni nie tam i nie tak, jak powinni.

Otóż to ! On zajmował się tym poza szkołą, a szkoła w życie prywatne nie ma prawa się wtrącać. Nie wiązał tego w żaden sposób z tą szkołą do której chodził.
Dyrektorek tej szkoły najwyraźniej traktuje tą szkołę jak sektę - jeśli ktoś nie zgadza się z jego poglądami, niech spie.rda.la, ot co.
Szkoła od sekty różni się tym, że jest instytucją publiczną, która powinna być dostępna dla każdego, bo edukacja potrzebna jest każdemu do zdobycia wykształcenia i co często za tym idzie - zawodu.
A tak teoretycznie, gdybym ja został dyrektorem jakiejś szkoły i wywalał z niej wszystkich katolików, zwłaszcza tych noszących krzyże, bo ja jestem niewierzący ?
Dyrektor szkoły nie może przecież mieć despotycznej władzy nad uczniami tejże szkoły.
 
C

Crockett

Guest
Niby zawsze byli orędownikami pokoju, a pogan się mordowało i narzucało się wiarę wszędzie gdzie się dało, kapelani święcą czołgi i bomby. W tym chodzi tylko o zysk.
To właśnie chrześcijanie wymordowali najwięcej niewinnych ludzi w całej historii. Z tego powodu ta wiara zawsze dla mnie będzie fałszywa i pełna hipokryzji i samo-zaprzeczenia.
Z jednej strony miłość do bliźniego a z drugiej zabijanie ludzi innej wiary.

To ale nie znaczy, że księża z mojej parafii to źli ludzie, którzy nie są nimi z wiary i powołani ale dla kasy i jakiejś pozycji. Gdybym miał wybierać to odrzucił bym na dzień dobry bycie księdzem na rzecz świeckości z tak może prymitywnego powodu jak celibat. Wcale nie widzę plusów bycia księdzem z racji samej kasy i jakiejś uprzywilejowanej pozycji.


Za kogo ty się uważasz, że wypowiadasz się w imieniu całego państwa ?

Ale to Ty zrobiłeś to wcześniej. Ja się za nikogo nie wypowiedziałem bo dla mnie to niepojęte by wypowiadać się za obcych. Wiem, że 90% deklaruje Katolicyzm. To przytłaczająca większość. Kto wierzy mniej lub bardziej, należy do innej religii to już sprawa drugoplanowa. Ja należę do tych 90% ale mam swój rozum i nigdy w pewnych kwestiach nie poprę kościoła. Choćby in vitro czy seks przed małżeński.


Skąd wiesz że twój bóg stał się człowiekiem ? Z Biblii, którą napisał też człowiek ? Taki sam jak Ty ?

Gdyby tak zaczynać żadna wiara i religia nie miałaby sensu istnienia. Budda rozmawiał ze słoniami podobno. Albo wierzę, że osiągnął taki poziom świadomości albo odrzucam to z miejsca a wtedy religia nie istnieje.


W kwestii chrześcijańskiego boga ja mam od ciebie zupełnie inne zdanie i jeszcze wielu ludzi też. Wcale nie są to nieliczni odmieńcy.

No właśnie. To nie daje ci możliwości a tym bardziej prawa do oceny sumienia kogoś tam.

Nie jesteśmy państwem o tradycji chrześcijańskiej, tylko o tradycji pogańskiej.

To tak jakby mówić, że wszyscy ludzie najpierw i tak byli małpami a więc ich dorobek, z racji pochodzenia, na przykład starożytnego Egiptu to dorobek jakichś małpiszonów, którzy mieli więcej oleju w głowie i stworzyli państwo razem z monumentalnymi piramidami. Dla Polski historia zaczyna się po 966 roku n.e. To nasz początek, kultura i dzieje. A pradawny Lech, Checz i Rus to coś do czego nie sięgają najstarsze zapiski. To byli Słowianie, starożytne lud zamieszkujące te tereny Europy. Kultury starożytne są potwierdzone naukowo i w dokumentach sprzed 3000 lat p.n.e. Polska defacto istnieje od 966 roku jako naród i państwo chrześcijańskie.

Zabranie krzyże ze szkoły, gdzie te 90% deklaruje mimo wszystko przynależność do katolicyzmu a nie ateizm czy inną religię to taka sama profanacja jak rodzic A i rodzic B w Hiszpanii by czasem nie "skrzywdzić" homoseksualistów. Czy ktoś się dopomina z tych skromnych procentów innowierców o publiczne elementy okazywania ich religii? Jak widać starczy im sama wolność wyznania i kościoły. A nikomu nie wadzi krzyż nad głową w klasie szkoły.
 

Marozja

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2008
Posty
2 469
Punkty reakcji
24
Wiek
39
Miasto
Dark side of the Moon
Dyrektorek tej szkoły najwyraźniej traktuje tą szkołę jak sektę - jeśli ktoś nie zgadza się z jego poglądami, niech spie.rda.la, ot co.
To przypadłość wielu dyrektorków.
Pamiętacie może sprawę sprzed lat, kiedy to ze szkoły relegowano uczennicę (pełnoletnią) za pozowanie do sesji w Playboyu? Dla mnie analogia - nie pozowała z logo szkoły, rodzice wyrazili zgodę, sprawa była zgodna z prawem - won szkole od tego.
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
Wiem, że 90% deklaruje Katolicyzm.

To tak jakby mówić, że wszyscy ludzie najpierw i tak byli małpami a więc ich dorobek, z racji pochodzenia, na przykład starożytnego Egiptu to dorobek jakichś małpiszonów, którzy mieli więcej oleju w głowie i stworzyli państwo razem z monumentalnymi piramidami. Dla Polski historia zaczyna się po 966 roku n.e. To nasz początek, kultura i dzieje. A pradawny Lech, Checz i Rus to coś do czego nie sięgają najstarsze zapiski. To byli Słowianie, starożytne lud zamieszkujące te tereny Europy. Kultury starożytne są potwierdzone naukowo i w dokumentach sprzed 3000 lat p.n.e. Polska defacto istnieje od 966 roku jako naród i państwo chrześcijańskie.

Ja rozumie, że kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą, ale do cholery skończ z tymi praktykami tutaj. Jakie 90%?! Przecież dopiero Ci wyliczyłem, że katolików w Polsce jest 36,6%, a nie 90%. Druga sprawa jak już to 88,4% jest ochrzczonych, tylko 36,6% przez to że uczęszcza do kościoła, deklaruje swoją przynależność do Kościoła, nie 90%!

966r. to tylko symboliczna data, państwo Polskie formowało się na wiele lat przed tą datą. Nie próbuj nam wmawiać, że Polacy to taki naród który w 966r. wziął się o tak o, z niczego.
Czy język polski też powstał w 966r. ?
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
35
Miasto
Mazury
To ale nie znaczy, że księża z mojej parafii to źli ludzie, którzy nie są nimi z wiary i powołani ale dla kasy i jakiejś pozycji. Gdybym miał wybierać to odrzucił bym na dzień dobry bycie księdzem na rzecz świeckości z tak może prymitywnego powodu jak celibat. Wcale nie widzę plusów bycia księdzem z racji samej kasy i jakiejś uprzywilejowanej pozycji.

Zgadzam się że nie wszyscy księża tacy są. Ale generalnie kościół (władze duchowieństwa) za bardzo usiłują zmieniać prawo pod swoją religię. Chyba nie powiesz, że to jest w porządku ?
A księża często celibatu nie przestrzegają, na zakrystii robią różne rzeczy, przecież nawet jest o tym głośno.
Podobno wśród księży jest właśnie dziwnie dużo pedofilów. Wiele było przypadków, gdy ksiądz takiego czegoś się dopuścił i nic mu za to nie zrobili. Kto inny poszedłby do więzienia w którym cwelują.
A księża często są bezkarni. Może dlatego tylu zboczeńców czuje "powołanie" ?
Logicznie rzecz biorąc myślę, że większość księży chodzi do prostytutek, bo który zdrowy facet by wytrzymał całe życie na ręcznym ?

Ale to Ty zrobiłeś to wcześniej. Ja się za nikogo nie wypowiedziałem bo dla mnie to niepojęte by wypowiadać się za obcych.

Ja się też za nikogo nie wypowiadałem. Cały czas podkreślam, że każdy powinien sam wybrać sobie religię i sam poszukiwać prawdy.

Wiem, że 90% deklaruje Katolicyzm. To przytłaczająca większość. Kto wierzy mniej lub bardziej, należy do innej religii to już sprawa drugoplanowa. Ja należę do tych 90% ale mam swój rozum i nigdy w pewnych kwestiach nie poprę kościoła. Choćby in vitro czy seks przed małżeński.

Nie, to kościół deklaruje katolicyzm w imieniu tych 90% ludzi. Znam mnóstwo ludzi, którzy są niewierzący, ale byli chrzczeni i nie dokonali apostazji. Zachęcałem ich nawet do apostazji, ale mówili, że nie chce im się itp. kościół ich uznaje za katolików i zalicza ich do statystyk.
Wśród tych 90% jest więcej takich ludzi, niż Ci się wydaje. Skąd wziąłeś informację o tych 90%, jeśli można
wiedzieć ?
A jeśli nie we wszystkich kwestiach zgadzasz się z klerem to najwyraźniej nie jesteś takim fanatykiem, jak mi się wydawało.

To tak jakby mówić, że wszyscy ludzie najpierw i tak byli małpami a więc ich dorobek, z racji pochodzenia, na przykład starożytnego Egiptu to dorobek jakichś małpiszonów, którzy mieli więcej oleju w głowie i stworzyli państwo razem z monumentalnymi piramidami. Dla Polski historia zaczyna się po 966 roku n.e. To nasz początek, kultura i dzieje. A pradawny Lech, Checz i Rus to coś do czego nie sięgają najstarsze zapiski. To byli Słowianie, starożytne lud zamieszkujące te tereny Europy. Kultury starożytne są potwierdzone naukowo i w dokumentach sprzed 3000 lat p.n.e. Polska defacto istnieje od 966 roku jako naród i państwo chrześcijańskie.

Nie wrzucaj do jednego worka monoteistycznej religii razem z rozwojem cywilizacji, bo jedno z drugim nic wspólnego nie ma.
Rozwój cywilizacji to kultura, sztuka, muzyka, filozofia, architektura i wiele innych czynników, które szły by na przód i bez religii.
A co do Polski... może i nazwa Polska zaczęła funkcjonować od 966 roku. Ale naród to coś więcej, niż tylko nazwa kraju. To nasza ziemia i związane z nią dziedzictwo kulturowe. Słowiański naturalizm praktykowali nasi przodkowie, którzy zamieszkiwali te same tereny, które my zamieszkujemy teraz. To jest rodzime, powstało tutaj i tutaj zawsze było. Ludzie, którzy to wyznawali wówczas to nasi przodkowie. My też jesteśmy słowianami (no bo przecież nie germanami, ani romami). Żadnych masowych przesiedleń nie było, jesteśmy ich potomkami.

Zabranie krzyże ze szkoły, gdzie te 90% deklaruje mimo wszystko przynależność do katolicyzmu a nie ateizm czy inną religię to taka sama profanacja jak rodzic A i rodzic B w Hiszpanii by czasem nie "skrzywdzić" homoseksualistów. Czy ktoś się dopomina z tych skromnych procentów innowierców o publiczne elementy okazywania ich religii? Jak widać starczy im sama wolność wyznania i kościoły. A nikomu nie wadzi krzyż nad głową w klasie szkoły.

Co do tych procentów, napisałem wyżej.
 
C

Crockett

Guest
Jakie 90%?! Przecież dopiero Ci wyliczyłem, że katolików w Polsce jest 36,6%

Nie wiem jakie kłamstwo bo to stale przewijająca się liczba i nigdy innej nie widziałem. 36,6%? A reszta w Polsce to islamiści, Żydzi, prawosławni, ewangelicy, protestanci? Od kiedy w Polsce katolicy są mniejszością? Chyba kpicie wszyscy i to równo. Gdzie co wyliczyłeś? Nie ma takiego postu gdy zaglądam wstecz.

Od grubo ponad 1000 lat kiedy państwo polskie zostało spojone pod jedną władzą, kiedy zaczęło się kształtować i budować swoją historię o której uczą w szkołach byliśmy chrześcijanami. A dlatego, że w czasach bardziej przyległych do starożytności po lasach mieszkały tu plemiona, które tworzyły osady Słowian powinno się mówić, że Polacy to poganie? Nie żartujmy.

W takim razie jak napisałem starożytni Egipcjanie to małpoludy nie wspaniała cywilizacja, którzy nie wiele od czasu wyewoluowania do homo sapiens pobudowali sobie kamienne budowle. Tyle o Egipcjanach bo najbliżej właśnie im do małpiszonów w Afryki.
 

Marozja

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2008
Posty
2 469
Punkty reakcji
24
Wiek
39
Miasto
Dark side of the Moon
Od kiedy w Polsce katolicy są mniejszością? Chyba kpicie wszyscy i to równo. Gdzie co wyliczyłeś?
Wojownik po prostu różnicuje osoby uczęszczające regularnie na msze i hołdujące katolickim zasadom od takich, którzy są jedynie ochrzczeni i kiedyś tam chodzili do kościoła, ale od lat nie chodzą, albo pójdą raz czy dwa do roku - na wielkanoc ze święconką (bo tradycja) i na pogrzeb wujka (bo wypada).
Takich katolików jest w Polsce 90%, ale czy serio uważasz, że to katolicy?
 
C

Crockett

Guest
Takich katolików jest w Polsce 90%, ale czy serio uważasz, że to katolicy?

Takie dane non stop się przewijają w sondażach religijnych. A mi właśnie o sama przynależność nie praktykowanie. Także takim osobom nie będą przeszkadzać krzyże na ścianach, które Wojownik1988 wyrzucił by do śmieci z racji tego, że on przynależy gdzie indziej a jest mniejszością i to wyjątkowo małą.
 

Marozja

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2008
Posty
2 469
Punkty reakcji
24
Wiek
39
Miasto
Dark side of the Moon
Także takim osobom nie będą przeszkadzać krzyże na ścianach
Nieprawda.
Jestem ochrzczona, więc jestem w tych 90% a popieram rozdział religii od państwa, czyli również zniknięcie krzyży z urzędów. Miejscem symboli religijnych są świątynie i domy wyznawców.

Ergo - nie generalizuj, bo może się okazać, że to, co Ci się WYDAJE jest błędne. :)
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Jeśli pani dyrektor szkoły w Krakowie zdejmuje krzyże ze ścian bo uważa to za słuszne to dyrektor szkoły salezjańskiej usuwa ucznia, który swoim działaniem kontestuje katolicyzm, bo też uważa to za słuszne. Oba przypadki popieram. Są inne szkoły. A spór o konstytucyjne wolności w tym wypadku to jest zwykłe :cenzura:enie o Chopinie.
 

Marozja

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2008
Posty
2 469
Punkty reakcji
24
Wiek
39
Miasto
Dark side of the Moon
Outremer, a ja nie, bo dyrektor placówki oświatowej to nie do końca człowiek zupełnie prywatny, który w szkole może robić, co mu się żywnie podoba jak we własnym domu. Z własnego domu mogę wypraszać każdego, kto np. przyjdzie w różowych ciuchach, ale jako dyrektorka szkoły już tego robić raczej nie powinnam, bo to nie moja prywatna piaskownica.

Wyobrażasz sobie, że każdy dyrektor wywala uczniów za co mu się podoba? Bo tak?
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Ależ Kriss każda szkoła ma pewne założenia, które realizuje i postawa ucznia nie może tego podważać. Mamy wolność wyboru. Mój syn chodzi do klasy z rozszerzonym rosyjskim. Jego własny wybór. Wiąże się z tym poznawanie kultury przypisanej Rosjanom i prawosławiu. Niektórzy z rodziców zakwestionowali to jako rusyfikację. I to też dla mnie jest chore.
Wybierając szkołę zgadzamy się na jej założenia, profil itp. Jeśli szkoła jest religijna wiadomo, że będzie miała pewne ograniczenia w stosunku do postawy uczniów.
I albo to akceptujemy, albo zmieniamy na inną. Nikt nikogo nie zmusza być akurat w tej.
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
Nie wiem jakie kłamstwo bo to stale przewijająca się liczba i nigdy innej nie widziałem. 36,6%? A reszta w Polsce to islamiści, Żydzi, prawosławni, ewangelicy, protestanci? Od kiedy w Polsce katolicy są mniejszością? Chyba kpicie wszyscy i to równo. Gdzie co wyliczyłeś? Nie ma takiego postu gdy zaglądam wstecz.

Od grubo ponad 1000 lat kiedy państwo polskie zostało spojone pod jedną władzą, kiedy zaczęło się kształtować i budować swoją historię o której uczą w szkołach byliśmy chrześcijanami. A dlatego, że w czasach bardziej przyległych do starożytności po lasach mieszkały tu plemiona, które tworzyły osady Słowian powinno się mówić, że Polacy to poganie? Nie żartujmy.

W takim razie jak napisałem starożytni Egipcjanie to małpoludy nie wspaniała cywilizacja, którzy nie wiele od czasu wyewoluowania do homo sapiens pobudowali sobie kamienne budowle. Tyle o Egipcjanach bo najbliżej właśnie im do małpiszonów w Afryki.

A ja znalazłem ten post: Post #38(link)
Zależy jak na to patrzeć (że katolicy to mniejszość), jeżeli pod względem tego
ilu ochrzczonych to masz rację, przy czym jest to dość mocne przegięcie. Bo jak się okazuje z tych 90% tylko 36,6% praktykuje tą religię chodząc co niedzielę do kościoła na msze. Co z pozostałymi ponad 50% ochrzczonych? Moim zdaniem albo ateiści albo "coś tam wierzę, ale nie mam czasu na to", albo szukający Boga itd., to już jest kwestia do głębszej analizy (ja przynajmniej w mojej miejscowości widzę, że kwestia wygląda tak, że jest dużo katolików, jakiś procent jehowców, a reszta to ci którzy mają w 4 literach religię i liczy się to co teraz jest :) ). W każdym razie, gdyby trzeba regularnie wpłacać pieniądze za przynależność do Kościoła, bo jak nie to komornik, to myślę, że liczba katolików w całej Polsce zmniejszyłaby się do 40%, bo te 50%, które nie praktykuje skorzystałoby z apostazji, a póki co nie mają nic w ogóle do stracenia z powodu przynależności do Kościoła, więc im to, że są wliczani w jakieś statystyki Kościoła jest obojętne.

Historię Polski sobie odpuszczę, nie chce mi się 10 razy tłumaczyć tobie jedno, aby za 11 razem odpuścić sobie....

Takie dane non stop się przewijają w sondażach religijnych. A mi właśnie o sama przynależność nie praktykowanie. Także takim osobom nie będą przeszkadzać krzyże na ścianach, które Wojownik1988 wyrzucił by do śmieci z racji tego, że on przynależy gdzie indziej a jest mniejszością i to wyjątkowo małą.

Nie jesteś całym narodem tylko 1 człowieczkiem spośród 38,5mln ludzi żyjących w tym kraju, nie możesz wiedzieć, czy to, że ktoś został ochrzczony to od razu oznacza, że jest np. za pozostawieniem krzyża w urzędach. Więc nie opowiadaj głupot.
 
C

Crockett

Guest
Zależy jak na to patrzeć (że katolicy to mniejszość), jeżeli pod względem tego
ilu ochrzczonych to masz rację, przy czym jest to dość mocne przegięcie. Bo jak się okazuje z tych 90% tylko 36,6% praktykuje tą religię chodząc co niedzielę do kościoła na msze. Co z pozostałymi ponad 50% ochrzczonych? Moim zdaniem albo ateiści albo "coś tam wierzę, ale nie mam czasu na to", albo szukający Boga itd., to już jest kwestia do głębszej analizy (ja przynajmniej w mojej miejscowości widzę, że kwestia wygląda tak, że jest dużo katolików, jakiś procent jehowców, a reszta to ci którzy mają w 4 literach religię i liczy się to co teraz jest :) ).

Cała rozmowa na ten nieco offtopowy wątek wyszła od postu Wojownika1988, który na pierwszy rzut oka dla mnie zionął nienawiścią i odrazą do kościoła. Myślę, że taka sprawa jak krzyże czy pozostałe symbole religijne w miejscach publicznych są tak neutralne jak wszystko inne znajdujące się gdzieś na budynkach, ścianach, tablicach itp. To, że ktoś nie praktykuje to jednak nie zakłada jego wrogiego stosunku do katolicyzmu. Jak ktoś jest ochrzczony a nie praktykuje to raczej nie będzie gorliwie krzyczał "Wyrzućcie mi stąd ten krzyż". Napewno znakomitej większości osób to zwisa, a że te 90% będzie ochrzczonych to tym bardziej nikt nie będzie krzywo patrzeć na te dwie deseczki zbite na kształt krzyża, umieszczone nad jego głową. To są takie sprawy, które nikomu nie powinny przeszkadzać. To czysta walka z kościołem jak ktoś próbuje wyrzucać taki ważny symbol z racji tego, że 1 na 100 osób jest "inna" w kwestii religii. Nikomu to wadzić nie powinno bo nie ma powodu. A to że młodzi chodzą mniej lub wcale to nie znaczy, że się nie poprawią jak dojrzeją i dorosną. Dużo osób czytałem deklaruję większą wiarę wraz z osiągnięciem dorosłości.
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
Wiesz mówienie, że pozostałe 50% (albo przynajmniej 25%) zacznie praktykować tą religię to zwykłe gdybanie. Z obserwacji widzę, że jest to na zasadzie "mam jeszcze na to czas", przy czym na końcu życia okazuje się, że brakło na to czasu.

Kwestia krzyża w urzędach to tylko przykład. ;)
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
Salezjańskie liceum...
Mówi mi to o obowiązkowej religii i o obowiązku wiary właśnie katolicyzmu.
Taka szkoła, niby proste liceum reprezentuje kierunek wiary i wszelkie inne niezgodne poglądy i wiary będą odrzucane.
Dlatego też żaden człowiek o wierze islam tam się nie znajdzie...
Niestety
In vitro, marihuana, narkotyki, alkoholizm, wszelkie nałogi... są tępione.
Jakikolwiek reprezentant, niestety jak i w tym wypadku zostaje odrzucony.
To jest jak skok na głęboką wodę, walka z wiatrakami...

Nie jestem za a nawet przeciw temu chłopakowi. Są pewne normy które on powinien reprezentować a także i szkoła. Taki młody chłopak i już organizuje manifestacje? Taka wybitna szkoła dopuszcza się takiego krytycznego kroku?
Wina stoi po obu stronach.
Ilość ludzi manifestujących mówi sama za siebie, a ilość ludzi pukających się w głowę mająca na myśli postępowanie szkoły wobec ucznia również...

Ale czy to normalne że taki młody chłopak organizuje akurat taki marsz w mieście? Zrozumiał bym gdyby był lekarzem i miał ze 30 lat...
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Ja jestem po stronie ucznia. Chłopak nie zamierzał robić manifestacji pod szyldem szkoły, więc jaki tu związek decyzji z postulatami dyrektora, że manifest kłócił się z zasadami liceum? To jakby mieć pretensje do tego, że obgaduje nauczycieli po lekcjach i ich z tego powodu nie szanuje. Uczeń idzie do szkoły głównie po to, aby się uczyć; nie jest własnością szkoły.
Chłopak nie palił publicznie marihuany, a zamierzał tylko wyrazić swoje poglądy. Skoro tak, mamy tu do czynienia z pośrednią cenzurą myśli ze strony szkoły. Albo myślisz jak my, albo się mylisz. Najlepiej się nie wychylać, iść z prądem - to samo zdawałem się często słyszeć, chodząc swego czasu do gimnazjum, potem liceum. Swoją drogą to ironiczne, iż wywiązała się afera, a sama manifestacja okazała się być licha.
 
Status
Zamknięty.
Do góry