Nie wiem czy kiedyś zdarzyła się Wam taka jak mnie wpadka. Któregoś pięknego wieczora, byłem u swojej dziewczyny w domu .Rodziców nie było. Udaliśmy się do jej pokoju, gdzie nasze usta czule dotykały się wzajemnie. Jej były słodkie jędrne ,wspaniałe. Często zdarzało nam się wieczorami całować u niej ,lub u mnie w domu. Ten raz był jednak zupełnie inny niż wszystkie poprzednie. Z Beatą coś się stało ,nigdy wcześniej nie zachowywała się tak jak wtedy. Zwykle nasze pieszczoty kończyły się na pocałunkach, lecz tego dnia świat zawirował. W trakcie naszych pieszczot ,kiedy jak zwykle krew zaczęła mi się burzyć, nagle poczułem dłoń Beaty w kroku między moimi nogami .Zaczęła masować mój nabrzmiały organ i nie wiem kiedy to się stało, poczułem go w jej ustach. Potem poszło już bardzo szybko ,zaczęliśmy zrywać z siebie ubrania i kochać się jak szaleni .To był nasz pierwszy wspólny raz, niestety nie byliśmy w żaden sposób zabezpieczeni .Obiecałem jednak Beacie, że kiedy tylko stwierdzę ,że już czas ,wycofam się ,a ona mi obiecała ,że postara się abym tego nie żałował. Zrobi mi takie rzeczy o których nawet nie śniłem. Więc kiedy już dochodziłem zgodnie z obietnica przygotowany do ucieczki z jej rozkosznego ciała myślałem sobie -jeszcze tylko dwa ruchy ,jeszcze jeden, jeszcze jeden i w momencie kiedy poczułem ,że już dłużej nie dam rady, zacząłem się wycofywać ,wtedy właśnie poczułem potężnego kopa w tyłek ,a ja trysnąłem we wewnątrz mojej dziewczyny. Okazało się ,że w czasie kiedy my zajęci sobą kochaliśmy się jak szaleni do domu wrócili rodzice Beaty słysząc jakieś podejrzane odgłosy w jej pokoju postanowili zajrzeć i tak właśnie zrobili. Niestety tata Beaty nie wytrzymał widoku mnie leżącego na jego ukochanej córce i zareagował właśnie tak jak zareagował. Chciał ratować swoja córkę przed wczesnym (miała wtedy20lat) macierzyństwem. To co zrobił miało jednak wprost przeciwne skutki Beata zaszła wtedy w ciążę. Dziś jesteśmy na szczęście szczęśliwym małżeństwem z trójką dzieci, a tę przygodę z teściem wspominamy po latach ze wzruszeniem i uśmiechem na ustach. Czy wam przytrafiły się podobne przygody?