Wojownik1988
Syn grzesznych ciał
Industrial metal także podgatunkiem metalu jest, więc nie wiem w czym problem rzewraca:
Nie wszystko, co jest ogólnie uznawane za Metal, rzeczywiście nim jest. Zamiast połykać bezkrytycznie to, co media o tym teraz trąbią, powinieneś ocenić to samodzielnie.
Metal to metal a industrial to industrial. Dwa zupełnie inne typy muzyki nie mające ze sobą nic wspólnego.
Industrial nie jest podgatunkiem metalu bo jest w nim zbyt wiele cech innych typów muzyki, a praktycznie nie ma w nim żadnej z cech tradycyjnego metalu, które są wspólną cechą wszystkich odmian Metalu.
Każda odmiana metalu jest inna, ale też wszystkie mają jakąś cechę wspólną. Każdy choćby nie wiem, jak obszerny gatunek, ma swoje granice. Teraz tylko postaw sobie pytanie, gdzie się te granice kończą. Bo mam wrażenie, że dla Ciebie one nie istnieją.
Jak można industrial nazywać Metalem ? Przecież to jest chore. Lepiej otwórz oczy.
Metal jest bardzo wszechstronnym gatunkiem i na prawdę wiele rzeczy można pod niego podpiąć.
Wymieniłeś: heavy,power,black,thrash,death, a co z doom, gothic, speed ect. ?
O speed metalu już pisałem.
Gothic nie ma nic wspólnego z metalem. Nic innego, jak pozerskie czyste, melodyjne granie z jakimiś organkami, z pseudo-średniowieczno-fantastycznym klimatem... nazywanie metalem takich gó.wnia.nych zespołów jak np. nightwish to totalna porażka.
Pod metal NIE MOŻNA podpiąć:
- nu shitu, ponieważ prędzej można to nazwać rapem, bo skreczują i rapują, a gitary, co z tego, że są ? Gitary są w różnych typach muzyki. Nawet nie brzmią metalowo. Ciężkość brzmienia to nie wszystko.
Innymi słowy pozerskie nowoczesne ście.rwo. Okrzyknięte metalem tylko w celach komercyjnych, żeby zarabiać na tym z kieszeni młodych ludzi, którzy chcieli by być metalami, ale nie wiedzą od czego zacząć. Wtedy od razu w pierwszym rzędzie media podsuwają im tego typu syf i już są źle ukierunkowani.
Skrzywienie wzorca Metalu i tyle.
- metalcore, ponieważ nic, co ma słowo "core" w nazwie nie jest metalem, a raczej pochodną lub odmianą hardcore'u, który jest wywodzi się w sumie bezpośrednio od punka, który jest zupełnym przeciwieństwem Metalu.
- gothic, dlaczego ? Wyjaśniłem wyżej.
Powyższe typy muzyki nie są Metalem z prostego powodu - są raczej hybrydami różnych gatunków muzyki, a Metalu praktycznie nie ma w nich w ogóle. To nic innego, jak dziwne wytwory lat 90-tych, które niszczą porządną muzykę.
Metalem można nazwać te gatunki, które powstawały do końca lat 80-tych. Dlaczego ? Dlatego, że powstawały na zasadzie ewolucji poprzednich gatunków Metalu, ewentualnie fuzji dwóch, lub więcej gatunków Metalu, czasami co najwyżej z minimalnymi wpływami jakiegoś odrębnego gatunku. Jednocześnie zachowując przez cały czas tradycyjne cechy i klimat.
Sorki, ale kim ty jesteś żeby osądzać co jest 'prawdziwym' metalem a co nie. Co to w ogóle jest 'prawdziwy' metal ??
Jestem kimś, kto w przeciwieństwie do NIEKTÓRYCH nie daje sobie robić mediom prania mózgu i ma własne zdanie.
Nie wszystko, co ogłoszą media, krytycy itp. jest prawdą. Nowoczesne hybrydy nie mają nic wspólnego z Metalem, są nim nazywane tylko dla forsy. Komercjalizacja się kłania. Teraz praktycznie tylko i wyłącznie rządzi tu forsa.
Jeśli nazywasz tego typu muzykę metalem, to prawdopodobnie jesteś impotentem muzycznym, nie rozumiejącym istoty Metalu.
To tak, jakbyś nazwał Metalem (albo w ogóle rockiem) jakieś pedalskie gó.wno typu gaynas brothers, albo te gogusiowate cioty z camp rock...
Nie uważam się na wyrocznię w tych sprawach. Po prostu to obiektywnie oceniam.
Prawdziwy Metal to taki, który ma w sobie cechy wspólne całego Metalu, taki, który trzyma się tradycji tego typu muzyki.
Te całe kategoryzowanie jest bardzo subiektywne.
Ty jesteś subiektywny. Stanowisko większości dzisiejszych komercyjnych mediów jest subiektywne.
Nie kierujesz się żadnymi zasadami w klasyfikacji muzyki. Co nazwą metalem, uważasz za metal, choćby nie wiem, jak bardzo by to było od metalu odległe.
Jedyną wyrocznią są dla Ciebie pewnie głupawe programy i pseudo-metalowa prasa, albo głupawe strony w internecie.
Zauważyłem, że ludzie uznający się za 'prawdziwych' fanów metalu, są bardzo zamknięci na rozwój tego gatunku. Metal powstał koło 40 lat temu i od tego czasu ulega ciągłym zmianom i ewolucji. Ja uważam, że to bardzo dobre i potrzebne, bo w przeciwnym przypadku już dawno wkradła by się wtórność i zjadanie własnego ogona, co spowodowało by śmierć muzyki która kocham, a tak co roku pojawiają się nowe kapele wprowadzające coś nowego i chwała im za to
Takie moje skromne zdanie BB)
Napisałem wszystko wyżej. Przez to nowoczesne komercyjne, pozerskie ch.ole.rstwo, prawdziwy Metal powoli odchodzi w zapomnienie. Każdy gatunek muzyki ma swoje granice i cechy wspólne.
Jak chcesz to sobie słuchaj tego swojego elektronicznego nie wiadomo co, ale nie narzucaj nam tego.
W obrębie jednego gatunku wcale nie musi być wtórności, ani zjadania własnego ogona.
Dopóki żyję, będę z tym walczył. Powinno się zebrać jak największą hordę konserwatywnych Metali i zaprowadzić "świętą wojnę" przeciwko temu całemu pie.pszo.nemu pozerstwu.
I wcale sobie nie robię jaj z Manowar (swoją drogą super zespół), mówię poważnie.
Nie życzę sobie, żeby to ch.uj.ostwo wciskano mi do mojej ulubionej muzyki, rozumiesz ? Wypraszam sobie.
Ani, żeby było ono kojarzone z Metalem. Powinno to z pod tego szyldu wylecieć na zbity ryj.
Na niektórych koncertach Metalowych jeszcze do dziś, jak za starych dobrych czasów za pozerstwo w postaci uważania się za metala słuchając jednocześnie pseudo-metalu, można dostać w zęby.
Nie pozwolę na to, żeby prawdziwy Metal odszedł w zapomnienie przez jakieś piepsz.one dzieci XXI wieku.