Twój ulubiony gatunek Metalu

Twój ulubiony gatunek Metalu

  • Array

    Votes: 0 0,0%

  • Total voters
    0

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
35
Miasto
Mazury
Industrial metal także podgatunkiem metalu jest, więc nie wiem w czym problem :przewraca:

Nie wszystko, co jest ogólnie uznawane za Metal, rzeczywiście nim jest. Zamiast połykać bezkrytycznie to, co media o tym teraz trąbią, powinieneś ocenić to samodzielnie.
Metal to metal a industrial to industrial. Dwa zupełnie inne typy muzyki nie mające ze sobą nic wspólnego.
Industrial nie jest podgatunkiem metalu bo jest w nim zbyt wiele cech innych typów muzyki, a praktycznie nie ma w nim żadnej z cech tradycyjnego metalu, które są wspólną cechą wszystkich odmian Metalu.
Każda odmiana metalu jest inna, ale też wszystkie mają jakąś cechę wspólną. Każdy choćby nie wiem, jak obszerny gatunek, ma swoje granice. Teraz tylko postaw sobie pytanie, gdzie się te granice kończą. Bo mam wrażenie, że dla Ciebie one nie istnieją.
Jak można industrial nazywać Metalem ? Przecież to jest chore. Lepiej otwórz oczy.

Metal jest bardzo wszechstronnym gatunkiem i na prawdę wiele rzeczy można pod niego podpiąć. ;)

Wymieniłeś: heavy,power,black,thrash,death, a co z doom, gothic, speed ect. ?

O speed metalu już pisałem.
Gothic nie ma nic wspólnego z metalem. Nic innego, jak pozerskie czyste, melodyjne granie z jakimiś organkami, z pseudo-średniowieczno-fantastycznym klimatem... nazywanie metalem takich gó.wnia.nych zespołów jak np. nightwish to totalna porażka.
Pod metal NIE MOŻNA podpiąć:
- nu shitu, ponieważ prędzej można to nazwać rapem, bo skreczują i rapują, a gitary, co z tego, że są ? Gitary są w różnych typach muzyki. Nawet nie brzmią metalowo. Ciężkość brzmienia to nie wszystko.
Innymi słowy pozerskie nowoczesne ście.rwo. Okrzyknięte metalem tylko w celach komercyjnych, żeby zarabiać na tym z kieszeni młodych ludzi, którzy chcieli by być metalami, ale nie wiedzą od czego zacząć. Wtedy od razu w pierwszym rzędzie media podsuwają im tego typu syf i już są źle ukierunkowani.
Skrzywienie wzorca Metalu i tyle.
- metalcore, ponieważ nic, co ma słowo "core" w nazwie nie jest metalem, a raczej pochodną lub odmianą hardcore'u, który jest wywodzi się w sumie bezpośrednio od punka, który jest zupełnym przeciwieństwem Metalu.
- gothic, dlaczego ? Wyjaśniłem wyżej.

Powyższe typy muzyki nie są Metalem z prostego powodu - są raczej hybrydami różnych gatunków muzyki, a Metalu praktycznie nie ma w nich w ogóle. To nic innego, jak dziwne wytwory lat 90-tych, które niszczą porządną muzykę.

Metalem można nazwać te gatunki, które powstawały do końca lat 80-tych. Dlaczego ? Dlatego, że powstawały na zasadzie ewolucji poprzednich gatunków Metalu, ewentualnie fuzji dwóch, lub więcej gatunków Metalu, czasami co najwyżej z minimalnymi wpływami jakiegoś odrębnego gatunku. Jednocześnie zachowując przez cały czas tradycyjne cechy i klimat.

Sorki, ale kim ty jesteś żeby osądzać co jest 'prawdziwym' metalem a co nie. Co to w ogóle jest 'prawdziwy' metal ??

Jestem kimś, kto w przeciwieństwie do NIEKTÓRYCH nie daje sobie robić mediom prania mózgu i ma własne zdanie.
Nie wszystko, co ogłoszą media, krytycy itp. jest prawdą. Nowoczesne hybrydy nie mają nic wspólnego z Metalem, są nim nazywane tylko dla forsy. Komercjalizacja się kłania. Teraz praktycznie tylko i wyłącznie rządzi tu forsa.
Jeśli nazywasz tego typu muzykę metalem, to prawdopodobnie jesteś impotentem muzycznym, nie rozumiejącym istoty Metalu.
To tak, jakbyś nazwał Metalem (albo w ogóle rockiem) jakieś pedalskie gó.wno typu gaynas brothers, albo te gogusiowate cioty z camp rock...

Nie uważam się na wyrocznię w tych sprawach. Po prostu to obiektywnie oceniam.

Prawdziwy Metal to taki, który ma w sobie cechy wspólne całego Metalu, taki, który trzyma się tradycji tego typu muzyki.

Te całe kategoryzowanie jest bardzo subiektywne.

Ty jesteś subiektywny. Stanowisko większości dzisiejszych komercyjnych mediów jest subiektywne.
Nie kierujesz się żadnymi zasadami w klasyfikacji muzyki. Co nazwą metalem, uważasz za metal, choćby nie wiem, jak bardzo by to było od metalu odległe.
Jedyną wyrocznią są dla Ciebie pewnie głupawe programy i pseudo-metalowa prasa, albo głupawe strony w internecie.

Zauważyłem, że ludzie uznający się za 'prawdziwych' fanów metalu, są bardzo zamknięci na rozwój tego gatunku. Metal powstał koło 40 lat temu i od tego czasu ulega ciągłym zmianom i ewolucji. Ja uważam, że to bardzo dobre i potrzebne, bo w przeciwnym przypadku już dawno wkradła by się wtórność i zjadanie własnego ogona, co spowodowało by śmierć muzyki która kocham, a tak co roku pojawiają się nowe kapele wprowadzające coś nowego i chwała im za to :)

Takie moje skromne zdanie BB)

Napisałem wszystko wyżej. Przez to nowoczesne komercyjne, pozerskie ch.ole.rstwo, prawdziwy Metal powoli odchodzi w zapomnienie. Każdy gatunek muzyki ma swoje granice i cechy wspólne.
Jak chcesz to sobie słuchaj tego swojego elektronicznego nie wiadomo co, ale nie narzucaj nam tego.
W obrębie jednego gatunku wcale nie musi być wtórności, ani zjadania własnego ogona.
Dopóki żyję, będę z tym walczył. Powinno się zebrać jak największą hordę konserwatywnych Metali i zaprowadzić "świętą wojnę" przeciwko temu całemu pie.pszo.nemu pozerstwu.
I wcale sobie nie robię jaj z Manowar (swoją drogą super zespół), mówię poważnie.
Nie życzę sobie, żeby to ch.uj.ostwo wciskano mi do mojej ulubionej muzyki, rozumiesz ? Wypraszam sobie.
Ani, żeby było ono kojarzone z Metalem. Powinno to z pod tego szyldu wylecieć na zbity ryj.
Na niektórych koncertach Metalowych jeszcze do dziś, jak za starych dobrych czasów za pozerstwo w postaci uważania się za metala słuchając jednocześnie pseudo-metalu, można dostać w zęby.
Nie pozwolę na to, żeby prawdziwy Metal odszedł w zapomnienie przez jakieś piepsz.one dzieci XXI wieku.
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
35
Miasto
Mazury
A co powiesz o Fear Factory?

Pseudo-metalowy zlepek HC, industrialu i nu-shitu, a niektóży nazywają to "industrial death metalem".
Ten gó.wniany zespół ma ch.uj.a wspólnego z Death Metalem.
Death Metal to Possessed, Death, Autopsy, Obituary, Morbid Angel, Cannibal Corpse itp.
A nie jakieś nowoczesne cholerstwo.
 

TheDeathOne

Nowicjusz
Dołączył
17 Sierpień 2005
Posty
627
Punkty reakcji
4
Wiek
33
Zamiast połykać bezkrytycznie to, co media o tym teraz trąbią, powinieneś ocenić to samodzielnie.
Ależ oceniam to samodzielnie. Uważam że to metal. Ty pewnie usłyszałeś na Vivie Rammstein i oceniasz cały gatunek. To Ty nie oceniasz niczego samodzielnie tylko pod kątem tego jak "prawdziwi" metale to oceniają.
Jestem kimś, kto w przeciwieństwie do NIEKTÓRYCH nie daje sobie robić mediom prania mózgu i ma własne zdanie.
Wmawiaj sobie dalej. Jak można w ogóle mówić o mediach kiedy rozmawiamy o metalu (bądź ciężkim brzmieniu, żeby Cię znowu nie urazić że nazwałem Industrial metal metalem)? Media zajmują się popem a nie ciężką muzyką której W OGÓLE tam nie ma. To nie one stwierdziły że jest takie cos jak industrial METAL tylko fani i wykonawcy. A skoro tak ludzie uważają to naucz się z tym żyć bo niewielu będzie obchodziło to, że Tobie to nie pasuje. Industrial metal to metal. Jak nazwać brzmienia takie jak Fear Factory czy Skrew jak nie metalem? Muzyką elektroniczną? Nie rozśmieszaj mnie, chyba sam czasami nie wierzysz w to co mówisz
Nowoczesne hybrydy nie mają nic wspólnego z Metalem, są nim nazywane tylko dla forsy. Komercjalizacja się kłania. Teraz praktycznie tylko i wyłącznie rządzi tu forsa.
Jasne. Jak ktoś chce zarobić to tworzy house, trance albo pop a nie metal. Metal się nie sprzedaje. Nazywanie tego metalem dla forsy mijałoby się z celem.
Jedyną wyrocznią są dla Ciebie pewnie głupawe programy i pseudo-metalowa prasa, albo głupawe strony w internecie.
A dla Ciebie Twoi głupawi koledzy albo wypowiedzi innych prawdziwych metalów na forach internetowych. Ty wcale nie myślisz samodzielnie jak lubisz to podkreślać w swoich wypowiedziach bo znam wieele osób które mówią i uwazają identycznie jak Ty.
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
35
Miasto
Mazury
Wmawiaj sobie dalej. Jak można w ogóle mówić o mediach kiedy rozmawiamy o metalu (bądź ciężkim brzmieniu, żeby Cię znowu nie urazić że nazwałem Industrial metal metalem)? Media zajmują się popem a nie ciężką muzyką której W OGÓLE tam nie ma. To nie one stwierdziły że jest takie cos jak industrial METAL tylko fani i wykonawcy. A skoro tak ludzie uważają to naucz się z tym żyć bo niewielu będzie obchodziło to, że Tobie to nie pasuje. Industrial metal to metal. Jak nazwać brzmienia takie jak Fear Factory czy Skrew jak nie metalem? Muzyką elektroniczną? Nie rozśmieszaj mnie, chyba sam czasami nie wierzysz w to co mówisz

O Fear Factory napisałem post wyżej, co to moim zdaniem jest. Tu nawet gitary nie brzmią metalowo, może i nie jest to w 100% muzyka elektroniczna, ale zdecydowanie bliżej ma do elektroniki, niż do Metalu.
Jedna część tego dziwactwa (mówię o tym rzekomym połączeniu industrialu z metalem) to elementy industrialu, czyli elektronika, a reszta (czyli tradycyjne instrumenty) brzmieniem bardziej przypominają nowoczesny HC, który jest też np. w metalcore, który też nie ma nic wspólnego z Metalem.
Nie powinno się to nazywać industrial metal, bo to nie jest metal i nie ma nic wspólnego z metalem. Wymyślanie dla takiego czegoś nazwy mającej w sobie słowo Metal to nic innego, jak uzurpacja tego słowa w nazwie.
Ty wciąż tylko piszesz, że niby to jest Metal. Nie podajesz żadnych argumentów. Po prostu na zasadzie "bo tak i już".
Może lepiej napisz, co w tym takiego Metalowego, co ?

Jasne. Jak ktoś chce zarobić to tworzy house, trance albo pop a nie metal. Metal się nie sprzedaje. Nazywanie tego metalem dla forsy mijałoby się z celem.

Zwróć uwagę, ilu jest teraz pozerów. Metal się nie sprzedaje. Ale pseudo-metal, owszem.
Są takie gó.wniane kapele, które wiele małolatów zna i myśli, że to metal, choć wcale tak nie jest.

A dla Ciebie Twoi głupawi koledzy albo wypowiedzi innych prawdziwych metalów na forach internetowych. Ty wcale nie myślisz samodzielnie jak lubisz to podkreślać w swoich wypowiedziach bo znam wieele osób które mówią i uwazają identycznie jak Ty.

Po pierwsze - moi koledzy nie są głupawi. Niektórzy z nich mają po 30-40 lat i byli metalowcami jak jeszcze Ciebie nie było na świecie.
Po drugie - nie we wszystkich kwestiach się z każdym z mojego klimatu zgadzam.
Osób, które myślą na ten temat tak, jak ja jest teraz znacznie mniej, niż osób, które myślą tak, jak Ty.
Prędzej Tobie można zarzucić życie według zasady "jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać tak, jak one".
Na pewno znasz pełno gó.wniarstwa w koszulkach slipgniota, uważających się za niewiadomo jakich metali.
 

TheDeathOne

Nowicjusz
Dołączył
17 Sierpień 2005
Posty
627
Punkty reakcji
4
Wiek
33
O Fear Factory napisałem post wyżej, co to moim zdaniem jest. Tu nawet gitary nie brzmią metalowo, może i nie jest to w 100% muzyka elektroniczna, ale zdecydowanie bliżej ma do elektroniki, niż do Metalu.
Jedna część tego dziwactwa (mówię o tym rzekomym połączeniu industrialu z metalem) to elementy industrialu, czyli elektronika, a reszta (czyli tradycyjne instrumenty) brzmieniem bardziej przypominają nowoczesny HC, który jest też np. w metalcore, który też nie ma nic wspólnego z Metalem.
Nie powinno się to nazywać industrial metal, bo to nie jest metal i nie ma nic wspólnego z metalem. Wymyślanie dla takiego czegoś nazwy mającej w sobie słowo Metal to nic innego, jak uzurpacja tego słowa w nazwie.
Ty wciąż tylko piszesz, że niby to jest Metal. Nie podajesz żadnych argumentów. Po prostu na zasadzie "bo tak i już".
Może lepiej napisz, co w tym takiego Metalowego, co ?
Są przesterowane gitary (ile zespołów tyle brzmień gitar, argument że brzmią jak HC jest nietrafiony), jest perkusja, jest wokal, jest agresja, jest ciężkość i tylko tyle że są wstawione sample. Już nie przesadzaj że nic wspólnego nie ma. Przynajmniej zespoły które ja słucham używają instrumentów więc ma więcej wspólnego z metalem niż z elektroniką.
Zwróć uwagę, ilu jest teraz pozerów. Metal się nie sprzedaje. Ale pseudo-metal, owszem.
Są takie gó.wniane kapele, które wiele małolatów zna i myśli, że to metal, choć wcale tak nie jest.
No ale zobacz. Sądzisz że:
a)grupa osób wnika do świata metalowego, dobrze go poznaje i patrzy gdzie można zarobić, po czym tworzy kapelę która ma na celu zwabienie małolatów i ich złe ukierunkowanie
czy
b)po prostu tworzą muzykę
Od takich kapelek nu metalowych zazwyczaj się zaczyna ale później, gdy Cię to wciągnie, zaczyna się studiować historię tego gatunku, poznaje sie korzenie itp co jest jak najbardziej pozytywnym zjawiskiem i dlatego nie jestem anty-numetalowy. Gdyby nie tego typu eksperymenty metal w ogóle nie trafiłby do ludzi a co za tym idzie, umarłby
Po pierwsze - moi koledzy nie są głupawi. Niektórzy z nich mają po 30-40 lat i byli metalowcami jak jeszcze Ciebie nie było na świecie.
Po drugie - nie we wszystkich kwestiach się z każdym z mojego klimatu zgadzam.
Osób, które myślą na ten temat tak, jak ja jest teraz znacznie mniej, niż osób, które myślą tak, jak Ty.
Prędzej Tobie można zarzucić życie według zasady "jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać tak, jak one".
Na pewno znasz pełno gó.wniarstwa w koszulkach slipgniota, uważających się za niewiadomo jakich metali.
Jak dla mnie to jest na odwrót. Znam o wiele więcej osób które uwazają tak jak Ty niż tych drugich. Mój brat ma 35 lat i był thrasherem w białych sofixach, co nie przeszkadza mu jednoczesne słuchanie Godflesh i Ministry. Jest pozerem?
Co do ostatniego zdania, nie znam. Znam jednego 25letniego w koszulce Slipknota ale uważam że ma prawo nazywać się metalem, bo gość naprawdę jest obcykany w tej muzyce. Starej i nowej. I ma odwagę pomiedzy całego stada tró metalów przyznać się że lubi Slipknota. Wszyscy najpierw wybuchają śmiechem ale jak chwile z nim pogadają to wszystkie ich argumenty lądują w śmietniku. Uważam że pozerem jest osoba która słucha tej muzyki na siłę ze względu na lokalny trend, co się dzisiaj NIE_ZDARZA
 

LukC

PTC GURU
Dołączył
26 Listopad 2008
Posty
1 357
Punkty reakcji
97
Nie wszystko, co jest ogólnie uznawane za Metal, rzeczywiście nim jest. Zamiast połykać bezkrytycznie to, co media o tym teraz trąbią, powinieneś ocenić to samodzielnie.
Metal to metal a industrial to industrial. Dwa zupełnie inne typy muzyki nie mające ze sobą nic wspólnego.
Industrial nie jest podgatunkiem metalu bo jest w nim zbyt wiele cech innych typów muzyki, a praktycznie nie ma w nim żadnej z cech tradycyjnego metalu, które są wspólną cechą wszystkich odmian Metalu.
Każda odmiana metalu jest inna, ale też wszystkie mają jakąś cechę wspólną. Każdy choćby nie wiem, jak obszerny gatunek, ma swoje granice. Teraz tylko postaw sobie pytanie, gdzie się te granice kończą. Bo mam wrażenie, że dla Ciebie one nie istnieją.
Jak można industrial nazywać Metalem ? Przecież to jest chore. Lepiej otwórz oczy.

Przepraszam bardzo ale:

1) Gdzie ja powiedziałem że kieruje się w moich ocenach mediami.
2) Pokaż mi te media co tak promują wizerunek industrial metalu.
3) Oczy mam otwarte, pytanie czy ty masz otwarte uszy ??

O speed metalu już pisałem.
Gothic nie ma nic wspólnego z metalem. Nic innego, jak pozerskie czyste, melodyjne granie z jakimiś organkami, z pseudo-średniowieczno-fantastycznym klimatem... nazywanie metalem takich gó.wnia.nych zespołów jak np. nightwish to totalna porażka.
Pod metal NIE MOŻNA podpiąć:
- nu shitu, ponieważ prędzej można to nazwać rapem, bo skreczują i rapują, a gitary, co z tego, że są ? Gitary są w różnych typach muzyki. Nawet nie brzmią metalowo. Ciężkość brzmienia to nie wszystko.
Innymi słowy pozerskie nowoczesne ście.rwo. Okrzyknięte metalem tylko w celach komercyjnych, żeby zarabiać na tym z kieszeni młodych ludzi, którzy chcieli by być metalami, ale nie wiedzą od czego zacząć. Wtedy od razu w pierwszym rzędzie media podsuwają im tego typu syf i już są źle ukierunkowani.
Skrzywienie wzorca Metalu i tyle.
- metalcore, ponieważ nic, co ma słowo "core" w nazwie nie jest metalem, a raczej pochodną lub odmianą hardcore'u, który jest wywodzi się w sumie bezpośrednio od punka, który jest zupełnym przeciwieństwem Metalu.
- gothic, dlaczego ? Wyjaśniłem wyżej.

Powyższe typy muzyki nie są Metalem z prostego powodu - są raczej hybrydami różnych gatunków muzyki, a Metalu praktycznie nie ma w nich w ogóle. To nic innego, jak dziwne wytwory lat 90-tych, które niszczą porządną muzykę.

Metalem można nazwać te gatunki, które powstawały do końca lat 80-tych. Dlaczego ? Dlatego, że powstawały na zasadzie ewolucji poprzednich gatunków Metalu, ewentualnie fuzji dwóch, lub więcej gatunków Metalu, czasami co najwyżej z minimalnymi wpływami jakiegoś odrębnego gatunku. Jednocześnie zachowując przez cały czas tradycyjne cechy i klimat.

Jeśli dla ciebie gothic metal, do metalu się nie zalicza to powinienem zakończyć tą dyskusję (zastanawiam się czy w ogóle masz jakieś pojecie o tym gatunku muzyki), ale pociągnę twoje rozumowanie.

Skoro metal to coś co powstało tylko do końca lat 80-tych, to idąc tym tokiem mieszając powstałe wtedy podgatunki metalu, tworzymy również metal. Chyba że uważasz, że z połączenia 2 gatunków metalu powstaje pop :lol:

Co do nu metal i metalcore jestem skłonny się zgodzić ;)

Jestem kimś, kto w przeciwieństwie do NIEKTÓRYCH nie daje sobie robić mediom prania mózgu i ma własne zdanie.
Nie wszystko, co ogłoszą media, krytycy itp. jest prawdą. Nowoczesne hybrydy nie mają nic wspólnego z Metalem, są nim nazywane tylko dla forsy. Komercjalizacja się kłania. Teraz praktycznie tylko i wyłącznie rządzi tu forsa.
Jeśli nazywasz tego typu muzykę metalem, to prawdopodobnie jesteś impotentem muzycznym, nie rozumiejącym istoty Metalu.
To tak, jakbyś nazwał Metalem (albo w ogóle rockiem) jakieś pedalskie gó.wno typu gaynas brothers, albo te gogusiowate cioty z camp rock...

Nie uważam się na wyrocznię w tych sprawach. Po prostu to obiektywnie oceniam.

Prawdziwy Metal to taki, który ma w sobie cechy wspólne całego Metalu, taki, który trzyma się tradycji tego typu muzyki.

Co ty masz z tymi mediami ? gdzie ja powiedziałem że się mediami kieruje ?

Jeśli 1988 to twój rok urodzenia, to ja mam na karku więcej wiosenek i przez lata wyrobiłem swój gust muzyczny słuchając różnorodnych, często undergroundowych zespołów, więc skończ już tą media gadkę. Czy uważasz się za jedyną wyrocznie, człowieka który ma racje i zawszę racje i nie kieruje się niczyim zdaniem ? Bo jak dla mnie to mała hipokryzja ;)

Ty jesteś subiektywny. Stanowisko większości dzisiejszych komercyjnych mediów jest subiektywne.
Nie kierujesz się żadnymi zasadami w klasyfikacji muzyki. Co nazwą metalem, uważasz za metal, choćby nie wiem, jak bardzo by to było od metalu odległe.
Jedyną wyrocznią są dla Ciebie pewnie głupawe programy i pseudo-metalowa prasa, albo głupawe strony w internecie.

Oczywiście, że jestem subiektywny, przecież nikt obiektywny w 100% nie jest.
Powtarzam ponownie telewizji nie oglądam (zresztą metalu w niej NIE MA), a głupich pisemek też nie czytam.
Co do stron w internecie mam odpowiedni dystans do tego co tam ludzie piszą.
Czy na prawdę uważasz mnie za jakieś dziecko neostrady ?
W który poście napisałem coś co sprowokowało twoja krucjatę przeciwko mediom ?
Wiesz że media to także dobrzy i szanowani specjaliści/recenzenci/redaktorzy prawda ?

Napisałem wszystko wyżej. Przez to nowoczesne komercyjne, pozerskie ch.ole.rstwo, prawdziwy Metal powoli odchodzi w zapomnienie. Każdy gatunek muzyki ma swoje granice i cechy wspólne.
Jak chcesz to sobie słuchaj tego swojego elektronicznego nie wiadomo co, ale nie narzucaj nam tego.
W obrębie jednego gatunku wcale nie musi być wtórności, ani zjadania własnego ogona.
Dopóki żyję, będę z tym walczył. Powinno się zebrać jak największą hordę konserwatywnych Metali i zaprowadzić "świętą wojnę" przeciwko temu całemu pie.pszo.nemu pozerstwu.
I wcale sobie nie robię jaj z Manowar (swoją drogą super zespół), mówię poważnie.
Nie życzę sobie, żeby to ch.uj.ostwo wciskano mi do mojej ulubionej muzyki, rozumiesz ? Wypraszam sobie.
Ani, żeby było ono kojarzone z Metalem. Powinno to z pod tego szyldu wylecieć na zbity ryj.
Na niektórych koncertach Metalowych jeszcze do dziś, jak za starych dobrych czasów za pozerstwo w postaci uważania się za metala słuchając jednocześnie pseudo-metalu, można dostać w zęby.
Nie pozwolę na to, żeby prawdziwy Metal odszedł w zapomnienie przez jakieś piepsz.one dzieci XXI wieku.

To jest tylko i wyłącznie twoje zdanie. Według mnie skoro 'Każdy gatunek muzyki ma swoje granice i cechy wspólne.' to nie idzie nie wymieniać industrial, gothic ect. jako nic innego jako gatunek metalu, bo do czego niby to zaliczysz, country ??

Od kiedy to rozwój muzyki i różnorodność to pozerstwo ?
Jak chcesz żyj dalej zamknięty w latach 80-tych, ale reszta świata poszła naprzód i od tego czasu powstało wiele fantastycznych metalowych albumów, więc sporo tracisz, ale to już twój wybór ;)

PS. Jeśli myślisz, że bicie kogoś na koncertach za posiadanie własnego gustu muzycznego jest ok, to mi ciebie żal.
 

Neo84

Nowicjusz
Dołączył
30 Sierpień 2009
Posty
112
Punkty reakcji
25
Brawa dla autora powyższego posta :)

Przez ludzi pokroju Wojownik1988 wszyscy fani metalu są szufladkowani jak gniewni, chodzący cały rok w glanach, agresywni i nietolerancyjni wobec innej muzyki ludzie z długimi piórami na głowie. Ja osobiście stereotypów nie lubię :/

Muzyka jak i człowiek musi się rozwijać poszerzać swoje horyzonty, bo nie można stać w miejscu. ;)
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
Fear Factory? Przecież to brzmi jakby jakiś utwór metalowy zremiksował jakiś dj, aby nadawało się do wiejskich klubów...
Nie, no ja nie rozumie po co ta cała dyskusja? Była dyskusja o idustrial przy okazji nu metalu i tych całych wojen o jego truowatość. Tworząc to 4 subforum dla nu metalu itp. było również powiedziane, że tam piszemy o industrial. Tak? Więc jako moderator nie życzę sobie pisania o tym gatunku tutaj i proszę nie dyskutować, bo offtopic jest zbędny i do niczego nie prowadzi.
Mam znowu rozdać ostrzeżenia, jak ok. rok temu, za robienie mi kolejnej burdel-kłótni? Chcecie się kłócić to róbcie to w tym temacie: http://www.forumowisko.pl/topic/127539-co-jest-metalemrockiem-a-co-nie-jest/

Oczywiście o gothic metalu nadal jak pisaliśmy tak piszemy tutaj, no chyba, że ktoś chce napisać o evenescence czy innym popie...


NASTĘPNY POST NIE NA TEMAT= 20%
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
35
Miasto
Mazury
Są przesterowane gitary (ile zespołów tyle brzmień gitar, argument że brzmią jak HC jest nietrafiony), jest perkusja, jest wokal, jest agresja, jest ciężkość i tylko tyle że są wstawione sample. Już nie przesadzaj że nic wspólnego nie ma. Przynajmniej zespoły które ja słucham używają instrumentów więc ma więcej wspólnego z metalem niż z elektroniką.

Przesterowane gitary, perkusja i agresja jest w wielu różnych gatunkach muzyki, podobnie jak ciężkość brzmienia.
Oprócz elektroniki może ma to w sobie trochę cech jakiegoś innego typu muzyki, ale na pewno nie Metalu.

No ale zobacz. Sądzisz że:
a)grupa osób wnika do świata metalowego, dobrze go poznaje i patrzy gdzie można zarobić, po czym tworzy kapelę która ma na celu zwabienie małolatów i ich złe ukierunkowanie
czy
b)po prostu tworzą muzykę
Od takich kapelek nu metalowych zazwyczaj się zaczyna ale później, gdy Cię to wciągnie, zaczyna się studiować historię tego gatunku, poznaje sie korzenie itp co jest jak najbardziej pozytywnym zjawiskiem i dlatego nie jestem anty-numetalowy. Gdyby nie tego typu eksperymenty metal w ogóle nie trafiłby do ludzi a co za tym idzie, umarłby

Ile razy jeszcze będę musiał powtarzać, że prawie każdy szanujący się metalowiec zaczynał od Metallica'i ?
Ja też zaczynałem od Mety. Zanim jeszcze rozpanoszyła się moda na te alternatywne gó.wna, praktycznie każdy metalowiec swoją przygodę z metalem zaczynał od Master Of Puppets, Killem All, Ride The Lighting.

Jak dla mnie to jest na odwrót. Znam o wiele więcej osób które uwazają tak jak Ty niż tych drugich. Mój brat ma 35 lat i był thrasherem w białych sofixach, co nie przeszkadza mu jednoczesne słuchanie Godflesh i Ministry. Jest pozerem?
Co do ostatniego zdania, nie znam. Znam jednego 25letniego w koszulce Slipknota ale uważam że ma prawo nazywać się metalem, bo gość naprawdę jest obcykany w tej muzyce. Starej i nowej. I ma odwagę pomiedzy całego stada tró metalów przyznać się że lubi Slipknota. Wszyscy najpierw wybuchają śmiechem ale jak chwile z nim pogadają to wszystkie ich argumenty lądują w śmietniku. Uważam że pozerem jest osoba która słucha tej muzyki na siłę ze względu na lokalny trend, co się dzisiaj NIE_ZDARZA

Słuchać to sobie można czego się chce. Chodzi tylko o nazewnictwo. I o to, czy ktoś uważa takie coś za Metal, czy nie.
Jeśli nie uważa, to w porządku. Jego sprawa.
A ten gość, o którym piszesz, nie wiem, jak on jest w Metalu obcykany, skoro myśli, że slipgniot to metal. Pod tym względem raczej musi być kiepsko obcykany (nawet jeśli pod innymi względami jest dobrze, tzn. zna klasyki itp.).

Przepraszam bardzo ale:

1) Gdzie ja powiedziałem że kieruje się w moich ocenach mediami.
2) Pokaż mi te media co tak promują wizerunek industrial metalu.
3) Oczy mam otwarte, pytanie czy ty masz otwarte uszy ??

Może nie do końca media takie jak TV, ale prędzej internet albo np. zwróć uwagę, jakie gadżety muzyczne sprzedaje się teraz w sklepach typu RMS, który zszedł na psy. Mało rzeczy dla metalowców tam jest. W większości promują pseudo-metalowe zespoły.

Skoro metal to coś co powstało tylko do końca lat 80-tych, to idąc tym tokiem mieszając powstałe wtedy podgatunki metalu, tworzymy również metal. Chyba że uważasz, że z połączenia 2 gatunków metalu powstaje pop :lol:

Co do nu metal i metalcore jestem skłonny się zgodzić ;)

Do końca lat 80-tych powstawały gatunki Metalu, bo były połączeniami i rozwojem poprzednich gatunków metalu.
A to, co powstawało później, to już nie był połączenia gatunków Metalu. Tylko misz-masz różnych innych gatunków muzyki poza Metalem.
To zasadnicza różnica.

To jest tylko i wyłącznie twoje zdanie. Według mnie skoro 'Każdy gatunek muzyki ma swoje granice i cechy wspólne.' to nie idzie nie wymieniać industrial, gothic ect. jako nic innego jako gatunek metalu, bo do czego niby to zaliczysz, country ??

Nie. Industrial i gothic to po prostu osobne gatunki muzyki i tyle (a gotyk to przede wszystkim styl w architekturze).

Od kiedy to rozwój muzyki i różnorodność to pozerstwo ?

Rozwój muzyki i różnorodność nie.
Ale odbieganie od tradycji metalu, zatracanie jego charakterystycznych cech totalnie na rzecz cech innych typów muzyki, nazywając takie coś metalem, tak.
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
35
Miasto
Mazury
Brawa dla autora powyższego posta :)

Przez ludzi pokroju Wojownik1988 wszyscy fani metalu są szufladkowani jak gniewni, chodzący cały rok w glanach, agresywni i nietolerancyjni wobec innej muzyki ludzie z długimi piórami na głowie. Ja osobiście stereotypów nie lubię :/

Muzyka jak i człowiek musi się rozwijać poszerzać swoje horyzonty, bo nie można stać w miejscu. ;)

Kolejny mądry się trafił. A co mają glany wspólnego z metalem i metalowcami, co ? Ch.uj z glanami...
Jak ktoś uważa glany za typowe obuwie metalowców, to gó.wno wie o tej subkulturze.
Typowym obuwiem metalowców są białe adidasy. Powiązywanie glanów z metalowcami to głupi wymysł, który zaczął się około połowy lat 90-tych.
W latach 80-tych i wcześniej żaden metal nigdy nie założył glanów, wszyscy popylali w białych adidasach, ciasnych wytartych dżinsach, skórzanych kurtkach i dżinsowych katanach i z długimi piórami.
A glany to raczej obuwie skinheadów i punków.
A z metalowcami nie mają nic wspólnego. Przypisywanie tego do metalowców to pomyłka i nieznajomość subkultury.
Jeśli powiązujesz glany z metalowcami to znaczy, że nigdy nawet nie widziałeś starego teledysku metalowego, nagrania z koncertu, starego oryginalnego metalowego albumu itp. Co za tym idzie, pewnie nawet nie znasz najbardziej znanych starych kapel Heavy Metalowych, jak np. Iron Maiden.
Więc najprawdopodobniej nic nie wiesz o Metalu, więc po co się tu wypowiadasz na ten temat ?

PS: Nie powinieneś w tym czasie być w Matrixie i walczyć z agentem Smithem ?
 

Neo84

Nowicjusz
Dołączył
30 Sierpień 2009
Posty
112
Punkty reakcji
25
Kolejny mądry się trafił. A co mają glany wspólnego z metalem i metalowcami, co ? Ch.uj z glanami...
Jak ktoś uważa glany za typowe obuwie metalowców, to gó.wno wie o tej subkulturze.
Typowym obuwiem metalowców są białe adidasy. Powiązywanie glanów z metalowcami to głupi wymysł, który zaczął się około połowy lat 90-tych.
W latach 80-tych i wcześniej żaden metal nigdy nie założył glanów, wszyscy popylali w białych adidasach, ciasnych wytartych dżinsach, skórzanych kurtkach i dżinsowych katanach i z długimi piórami.
A glany to raczej obuwie skinheadów i punków.
A z metalowcami nie mają nic wspólnego. Przypisywanie tego do metalowców to pomyłka i nieznajomość subkultury.
Jeśli powiązujesz glany z metalowcami to znaczy, że nigdy nawet nie widziałeś starego teledysku metalowego, nagrania z koncertu, starego oryginalnego metalowego albumu itp. Co za tym idzie, pewnie nawet nie znasz najbardziej znanych starych kapel Heavy Metalowych, jak np. Iron Maiden.
Więc najprawdopodobniej nic nie wiesz o Metalu, więc po co się tu wypowiadasz na ten temat ?

PS: Nie powinieneś w tym czasie być w Matrixie i walczyć z agentem Smithem ?
Chyba nie do końca zrozumiałeś mój post ;)

Przedstawiłem stereotypowy wizerunek fana metalu, taki jaki przedstawiają niektóre media i widzą właśnie ludzie którzy nie mają pojęcia. Sam jestem fanem metalu od wielu lat, więc mnie taki stereotyp drażni.

Czytając twoje wypowiedzi miałem wrażenie, że tylko dolewasz oliwy do ognia i napędzasz właśnie takowych ludzi. Takie już moje odczucie.

Znów wywyższasz się ponad innych. Czytaj posty ze zrozumieniem a nie gadaj, że ja się na metalu nie znam a tyko ty jesteś autorytetem w tej dziedzinie ;)

Mój nick nie ma nic do rzeczy, a twojego się nie czepiałem ;)

Co do moich preferencji, to słucham w sumie wszystkiego: heavy, thrash, speed, gothic, a ostatnio nawet trochę cięższych brzmień a'la Behemotha BB)

@Wloocibor

a) Nie nabijam wcale postów tylko popieram wypowiedź i biorę udział w dyskusji. Chyba nie wymagasz, że każdy post musi mieć po 500 znaków ?

b) Uważam, że dyskusja jest tu jak najbardziej na temat, przecież tyczy się gatunków metalu i jak je postrzegamy.

Pozdrawiam ;)
 

TheDeathOne

Nowicjusz
Dołączył
17 Sierpień 2005
Posty
627
Punkty reakcji
4
Wiek
33
Mój ulubiony gatunek metalu to Thrash

PS:
Słuchać to sobie można czego się chce. Chodzi tylko o nazewnictwo. I o to, czy ktoś uważa takie coś za Metal, czy nie.
Jeśli nie uważa, to w porządku. Jego sprawa
No właśnie nie za bardzo bo za słuchanie jednocześnie metalu i shit metalu chcesz na koncertach ludzi napie. A dostrzegłeś w nazwie nu metal "metal"? Nie jest to oldschoolowy metal ale jednak metal, nie zmienisz tego. Korn jest uznawany za nu metal a nikt tam nie skretchuje ani nie rapuje i rapem ciężko to nazwać niestety. Może jazz? Kolejny dowód na to że wypowiadasz się w tematach o których nie masz pojęcia
Rozwój muzyki i różnorodność nie.
Ale odbieganie od tradycji metalu, zatracanie jego charakterystycznych cech totalnie na rzecz cech innych typów muzyki, nazywając takie coś metalem, tak.
Niestety te dwie rzeczy się wykluczają. Nie będzie różnorodności bez odbiegania od tradycji metalu. Rozwoju też nie będzie bez zmian. Jeden zespół może być lepszy technicznie (ahh aż o Coronerze sobie pomyślałem..) od drugiego ale to wciaż będzie to samo.
Tak w ogóle to zapraszam do właściwego tematu na dlaszą dyskusję ;)
 

Hunter01

Nowicjusz
Dołączył
8 Listopad 2009
Posty
1
Punkty reakcji
0
Miasto
Podkarpacie
Głos na Heavy. Lekko wahałam się pomiędzy Heavy a Thrashem ale jednak wybrałam ten pierwszy.

Mój ulubiony gatunek metalu to Thrash

PS:
No właśnie nie za bardzo bo za słuchanie jednocześnie metalu i shit metalu chcesz na koncertach ludzi napie. A dostrzegłeś w nazwie nu metal "metal"? Nie jest to oldschoolowy metal ale jednak metal, nie zmienisz tego. Korn jest uznawany za nu metal a nikt tam nie skretchuje ani nie rapuje i rapem ciężko to nazwać niestety. Może jazz? Kolejny dowód na to że wypowiadasz się w tematach o których nie masz pojęcia

Czy to, że w nazwie nu-metal jest obecne słowo 'metal' oznacza, że jest on od razu muzyką metalową? Ktoś wymyślił sobie taką nazwę i teraz podpina pod nią zespoły nie mające z metalem nic wspólnego. Tak samo ja mogę sobie nazwać muzykę popową pop-metal i czy będzie to metal? Raczej nie. Więc nie wciskaj kitu że jak gatunek ktoś tak nazwał to od razu mamy uważać że np. Korn to metal.
 

nietutejszy

Nowicjusz
Dołączył
8 Wrzesień 2009
Posty
3
Punkty reakcji
0
Głos na doom. Trudno się zdecydować wśród tylu propozycji, ale klimat najważniejszy więc właśnie ten podgatunek wspieram.
 

Lillka16

Nowicjusz
Dołączył
8 Maj 2008
Posty
228
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Lubsko//Normanton (UK)
Wybralam Heavy Metal-> scorpions, Ac/Dc. Judas Priest, Motorhead czy Iron Maiden ;]

Tak się składa, że kiedyś Bravo dużo pisywało o Scorpions, kiedy zespół był bardzo komercyjny i na fali. Osobiście uważam tę kapelę za niezbyt wysokich lotów - to nic, że zaliczana jest do klasyki metalu czy rocka. To, że zespół jest stary, nie czyni go wybitnym.

No i tu zgrzeszylas Parabola, plyty takie jak Moment of Glory czy Blackout to jedne z najlepszych jakie slyszalam =]


Nawet Jimmy PAge nagrał kawałek z P. Diddym- ale to była dopiero kicha... :p

Masz moze link na youtube?
 

Alvares

Nowicjusz
Dołączył
27 Październik 2009
Posty
39
Punkty reakcji
2
Death metal - mój wybór. Ze wszystkich możliwych odpowiedzi ta chyba jest właściwa.
Chociaż klasycznego death nie słucham wiele. Gustuję w melodic death metal - Pantokrator i Renascent robią świetną muzykę. Można także wspomnieć o At The Gates lub o niektórych utworkach In Flames, teraz niestety już upadłego.
A żyję także muzyką folk metalową: Eluveitie, Ensiferum, Korpiklaani, Equilibrium. Nieraz lubię też posłuchać funeral doom metalu. Piękna muzyka. Tutaj mogę wspomnieć o zespołach takich jak Funeral, Abyssmal Sorrow, Ahab, czy Somnium Mortuum.
Zaś Iron Maiden, AC/DC, Metallica, Scorpions, Hammerfall... to wszystko uważam za tandeciarskie, komercyjne, mainstreamowe zespoły pseudo-metalowe, robiące muzykę pod publikę. Nie są to na pewno klimaty dla mnie.
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
35
Miasto
Mazury
Death metal - mój wybór. Ze wszystkich możliwych odpowiedzi ta chyba jest właściwa.
Chociaż klasycznego death nie słucham wiele. Gustuję w melodic death metal - Pantokrator i Renascent robią świetną muzykę. Można także wspomnieć o At The Gates lub o niektórych utworkach In Flames, teraz niestety już upadłego.
A żyję także muzyką folk metalową: Eluveitie, Ensiferum, Korpiklaani, Equilibrium. Nieraz lubię też posłuchać funeral doom metalu. Piękna muzyka. Tutaj mogę wspomnieć o zespołach takich jak Funeral, Abyssmal Sorrow, Ahab, czy Somnium Mortuum.
Zaś Iron Maiden, AC/DC, Metallica, Scorpions, Hammerfall... to wszystko uważam za tandeciarskie, komercyjne, mainstreamowe zespoły pseudo-metalowe, robiące muzykę pod publikę. Nie są to na pewno klimaty dla mnie.

Po pierwsze - najpierw wspomnę o tym, że ja zdecydowanie wolę klasyczny death metal, brutalny - Possessed, Death, Autopsy, Obituary, Morbid Angel itp.
I to jest dla mnie najprawdziwszy death metal.

Po drugie - bez obrazy, ale co to za fan Metalu, który obraża klasyki tego gatunku ?
Iron Maiden i Scorpions to klasyczny heavy metal, najstarsza odmiana. Od tego się wszystko zaczęło.
Oni grali już wtedy, kiedy ci, których Ty wymieniłeś jeszcze chodzili do przedszkola.

Komercyjnym, lekkim i mało metalowym to można nazwać zespoły pokroju Bon Jovi, albo Europe.
Ale klasyczny heavy metal mający w sobie moc, od którego się wszystko zaczęło ? Skandal.
Słyszałeś w ogóle kiedykolwiek Black Sabbath, Judas Priest, TSA, Turbo, Saxon ?
Jeśli nie, to co z Ciebie za fan Metalu ?
Od zespołów pokroju Iron Maiden wszystko się zaczęło. To 100% heavy metal. I prawdziwe klasyki.
Z tego powodu należy się im szacunek.

Metallica ? Zgodzę się, ale tylko w przypadku późniejszych dokonań. Ale pierwsze 3 albumy to najprawdziwszy thrash metal z jajem i wykopem, ewentualnie jeszcze 4 album.
Późniejsze to już kicz i mało metalowe komercyjne tandeciarstwo.

Iron Maiden, Scorpions, Black Sabbath, Judas Priest, to klasyczny heavy metal w pierwotnej formie.
Prawdziwy heavy metal był w latach 80-tych.
Wówczas był najostrzejszy najmocniejszy Metal. Z tym, że taki nie był aż tak mocno znany, jak lekkie kapele typu glam lansowane w USA.
Ale nie stawiaj obok nich klasycznego mięsistego heavy metalu i power metalu.
Lata 80-te to mięsisty surowy heavy metal, power metal, pierwszofalowy black metal, drapieżny thrash metal i brutalny death metal.
Jeśli stawiasz prawdziwe klasyki heavy metalu na równi z kiczowatymi kapelami typu Europe czy Van Halen, to znaczy, że gó.wno wiesz o metalu i nie wiesz, jak wygląda klasyczny Heavy Metal.

Pewnie nie wiesz, że Heavy Metal wyewoluował z Hard Rocka na przełomie lat 60 i 70 ?
A te zespoły, które skrytykowałeś są najwcześniejszymi zespołami Heavy Metalowymi, na nich się wzorowali black i thrash metalowcy, na których wzorowali się death metalowcy.
 
Do góry